-
zakwasy...massakra
mam problem od dawna przed treningiem sie rozciagalem przedewszystkim nogi i przy okazji lekka rozgrzewka...dojechalem do takiego stanu ze zrobic szpagat to nic trudnego ale....i tu jest problem po wykonaniu dwoch cwiczen:przysiady z obciazeniem i martwy ciag na drugi dzien mialem cholernie bolace zakwasy na dupie i wewnetrznej czesci nog(uda)...na trzeci dzien nie moge prawie z tego bolu chodzic nie mowiac o bieganiu a na 4 dzien zaczyna to juz ptrzechodzic...zawsze mam ten problem...
-
-
-
-
zimny prysznic? chyba goracy. bezposrednio po treningu. rownie dobrze sauna.
a zakwasy sa nieodlaczna czescia tego sportu ;p zwlaszcza na poczatku
-
-
ja biorę ciepły prysznic, a tak 10 s przed wyjściem puszczam zimną wodę ... słyszałem że się tak robi.
Ja na nogach, zakwasy mam po każdym treningu. Szkoda że tylko na nogach.
-
-
po treningu rozciagaj bolace miesnie i kladz sie na plecy, podnos nogi do gory i tak z 1-2 minuty polez potrzasajac nimi, to wtedy kwas mlekowy czesciowo odplynie z miesni i nie bedziesz mial takich zakwasow
-
-
-
-
-
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum