Wiem , ze brzuch to indywidualna sprawa kazdego, ale mam pytanie czy sa jakies normy... tzn... 3 x/ tydz to za duzo? moze w sam raz? a moze moge wiecej?
Wiem , ze brzuch to indywidualna sprawa kazdego, ale mam pytanie czy sa jakies normy... tzn... 3 x/ tydz to za duzo? moze w sam raz? a moze moge wiecej?
z tego co kiedyś czytałem to brzuch można nawet codziennie ( zresztą weźmy pod uwagę takie coś jak A6W gdzie ćwiczymy codziennie brzuch - odp. sama sie nasuwa ) :] wiem też że najlepiej brzuch ćwiczyć na końcu bo niektóre ćwiczenia angażują mięśnie brzucha a zmęczone mięśnie brzucha spowodują mniejszą wydajność ćwiczenia ;)
Mi trener mówił ze można oporowo ile sie chce, ale z rozsądkiem :>
mi ktos mówił żeby ćwiczyc na każdym treningu i sie do tego stosuje.... kiedys robiłem brzuch jako rozgrzewkę, teraz raczej na końcu...
Mięśnie brzucha nie są żadnym fenomenem - one również potrzebują odpoczynku...
"KULTURYSTYKA TO SIŁA I CIERPIENIE, PIĘKNO I BRUTALNOŚĆ, WOLNOŚĆ I ZNIEWOLENIE,WSZYSTKO JEDNOCZEŚNIE..."
zależy jak intensywny trening, bo jak będziesz miał na drugi dzień zakwasy to lepiej zrobić dzień przerwy
zalezy co sie chce osiągnąć, czy chce się mieć płaski brzuch, czy umięśniony obojętnie czy to ma być na kształt sześciopaku czy raczej mięsnia piwnego... :D
No ja wlasnie cwicze codziennie , w DT na koncu treningu. Robie sobie serie brzuszkow na lawce + podnoszenie nog na drazku :) cel wiadomo - szesciopak :D