Witam!
Tydzień temu zapisałem się na siłownię, kumple mnie namawiali od miesiąca i wreszcie się skusiłem ;)
Od trzech lat regularnie pływam. Tak dla własnej przyjemności, dwa trzy razy tygodniowo, więc sport nie jest dla mnie nowością.
Problemem jest to, czego wymagam od siłowni. Już tłumaczę. Chciałem poprawić rzeźbę, nabrać trochę masy mięśniowej (około 5 kg, nie więcej) i ogólnie wzmocnić mięśnie. Nie chcę rosnąć w nieskończoność, po prostu chcę osiągnąć pewien wygląd ciała i pozostać przy nim. I tu moje pytanie, czy chodzenie na siłownie nie jest związane ze stałym wzrostem tkanki mięśniowej?
Może, powiedzmy, będę chodził na siłownię przez rok 3 razy w tyg., a po roku ograniczę treningi na siłowni do jednego w tygodniu, tak żeby utrzymać formę i wygląd.
Czy to co napisałem trzyma się kupy?