"Na treningu wylewam poty kiedy inni siedzą w domu jak cioty, w zyciu wiem że dojde do czegoś, mam różne cele. Jednym z nich jest olbrzymia masa miesniowa, trenuje tak by się nie przetrenowac, jebie innych opinie i robie to co chce bo wiem ze musze na treningu dac z siebie wszystko, greg kovacs to jest byczysko, nigdy się nie poddaje, i nigdy kogos nie udaje.
Może jestem cichy skromny ale za to niezawodny może teraz przyrymuje odp******** się wy ch***. Ciągle ktos mnie pyta ile na klate dla mnie styka, ja mowie ze do granic mozliwosc, na treningu cwicze w walce łamie kości. CZy rozumiesz już mój rym wylewam to z siebie jak sku*****. Co siedzialo we mnie tyle lat, Na swiecie pelno ludzkich scierw i szmat, ktos cie popchnie oddaj w twarz. Po szkole woź się i napinaj niech widzą sku****** co wypracowales przez tak wiele lat, ten sport nie jest dla tych szmat. Oni nigdy nie cwiczyli nawet ze chudy byles by nie uwierzyli nie trzymaj z takimi co twarza w twarz przyjaciele a za plecami sku**** kiedy podnosisz na klatke ich wypelnia zazdrosc niczym stara babke.
Zrozum ze robisz to dla siebie nikt ci za to nie przy****. Za to ty jak przypakujesz możesz niszczyc niczym tytan który k**** jest jak pyton. Dobra teraz serio koncze bo musze wstawic dwa woreczki kaszy do gotowania. Na ławece skosnej w dół troche nap***** bania. Ale cwicz nie poddawaj się bóg jest z tobą mniej troche zgrania.
Troche teaz uginania, ciezarem nap*******. Robisz na treningach martwe ciągi a na zawodach przeciągasz pociągi. Jesteś sku******* co się nigdy nie poddaje, j**** nie potrzebny bajer. Ktos ci za to noge złamie? Bądź jak Arnold niczym skała co miazdzy i roz******, co żeś sobie postanowil tak masz zrobić."