Witam, mój staż na siłce to 9-10 miesiecy. Cwicze na sucho i zauwazam bardzo słabe efekty po treningu. Poprostu nudzi mnie juz czysty trening, stanalem w miejscu i mysle ze to czas aby cos zaaplikować. Wlasnie skonczylem brac spalacz, w miesiac zrzucilem 5kg tak jak miałem w planie. Waze 72kg przy wzrosnie 177. Chciałbym teraz na wakacje zaczac zazywac cos mocniejszego, w celu wybicia miesni, zeby mi je "wypompowało" i troche spuchnac (siła oczywiscie tez) ;)
Co waszym zdaniem powinienem zakupic? Myslalem nad nitrobolonem lub ewentualnie kreatyna. Slyszalem ze w przeciagu 2 miesiecy mozna sie ladnie wybic, a efekty spore widac juz po miesiacu. Chce aby moje miesnie wkoncu zobaczyły światło dziennie i wyskoczyly całą parą na zewnatrz. Z góry dzieki za propozycje i uwagi.