Badania lekarzy Portugalskich opublikowane na Międzynarodowym Kongresie na temat bólów głowy przyniosły nowe, ciekawe hipotezy dotyczące przyczyn występowania ataków migreny. Autorzy pracy opisali badanie polegające na zaaplikowaniu kobietom chorym na migrenę maksymalnego możliwego dla nich wysiłku (bez rozgrzewki) i obserwacji występowania ataku migreny w okresie powysiłkowym. Okazało się, że atak wystąpił u więcej niż połowy badanych po około 4-5 godzinach od zaprzestania ćwiczeń. Jako ciekawostkę należy dodać, że ćwiczenie trwało średnio około 30 sekund. Badacze jako przyczynę wystąpienia ataku podają wzrost stężenia tlenku azotu we krwi. Tlenek azotu jako substancja rozszerzająca naczynia krwionośne działa pozytywnie podczas wysiłku zwiekszając możliwości transportu krwi w naczyniach. Niestety u osób z migreną rozszerzenie naczyń spowodowane wzrostem stężenia tlenku azotu podczas wysiłku powoduje ucisk na komórki nerwowe ulokowane obok rozszerzonych naczyń mózgowych - co powoduje ból głowy odczuwany jako migrena. Inni badacze z zainteresowaniem odnieśli się do wyników badań. Od dawna wiedziano, że rozszerzenie naczyń może powodować ból głowy, ale obserwowano to zjawisko po dłuższym wysiłku, ale nie brano pod uwagę działania tlenku azotu.
Sugestie badaczy zdają się mówić, że wysiłek u chorych na migrene powinien być dozowany, stopniowany i niezbyt nasilony. Wtedy można by uniknąć nagłego wzrostu stężenia tlenku azotu we krwi i bólu powysiłkowego. Badania nad rodzajem i sposobem dozowania wysiłku trwają.

resmedica.pl