Kumpel wykonuje armagedon od tygodnia... zobaczymy jak mu pójdzie.
Printable View
Kumpel wykonuje armagedon od tygodnia... zobaczymy jak mu pójdzie.
armageddon moim zdaniem dupny trening jak ktos jedzie go bez sokow.
On leci na soku deca+prolo :P
Była deka i oma teraz deka i susta a za 2 tygodnie wino i prop przez 6 tygodni i odblok z clenem...
no mam mało czasu, a nie moge do końca zkminić tego armageddon, dobrze właśnie jakby z praktyki ktoś coś wiedział, czy warto, bo teraz juz czuje lekko lewy łokieć, musze maścią końską posmarować zaraz.
Mój ziomek zaczął armagedon w tym tygodniu, ale na razie ciężko stwierdzić co i jak. Jak nie zapomnę to napiszę jak mu poszło, gdy go skończy.
ciekawe czy Sosna zyje....
Sosna śpi;] wczoraj się zajarał:P
[QUOTE=1Matt;291243]Sosna śpi;] wczoraj się zajarał:P[/QUOTE]
Kablu ;pp tak gg komuś udostępnić ;]
Ale mam dziś dzień to szok po prostu, spałem 3h bo wróciłem przed 6stą a troche km zrobiłem,
głowa mnei boli jak nie wiem, chęci nie ma do niczego, o treningu nawet nie myślę dziś bo bym usnał. spałem troche teraz ale nadal zamulony jestem.
na jutro trening przekładam. i ide spac
bo my się o ciebie martwimy:(( ^^ xD
o tej drugiej części już nie wspomniałeś:D tylko o śnie:P
byś chociaż się pochwalił jak wczoraj trenowałeś na imprezie a nie:P
relacja to relacja:D