-
Auto już sprawne :) było z tym trochę stresu, jak się okazało, wypadł niewielki przewód odprowadzający powietrze i do przepustnicy zaczęło dostawać się fałszywe powietrze. Mechanik przewód zatkał palcem i w momencie auto się uspokoiło :) cała naprawa trwała 5 min :)
Dieta na dziś:
1. Posiłek: 40g płatków orkiszowych, 200ml białek jaj + 40g WPI, 15g orzechów włoskich
2. Posiłek: 200g batatów, 200g piersi z kurczaka, 5ml oliwy z oliwek
3. Posiłek: 200g batatów, 200g piersi z kurczaka, 5ml oliwy z oliwek
4. Posiłek: 40g płatków orkiszowych, 50g WPI, 15g orzechów włoskich
Trening
5. Posiłek: 40g kaszy kuskus, 200g piersi z kurczaka, 5 ml oliwy z oliwek
6. Posiłek: 50g pumpernikla, 200g szprotek wędzonych, 50g avocado
Trening:
Klatka:
Wyciskanie na maszynie siedząc 5x 15-10
Wyciskanie sztangi głową w dół 5x 12-8
Wyciskanie hantli na skosie dodatnim 4x 10
Rozpiętki na maszynie 4x 10 + 1x dropseria
Triceps:
Pompki na poręczach 5x 10
Francuskie wyciskanie siedząc 5x 12-8
Prostowanie podchwytem na wyciągu górnym 4x10
Brzuch:
Wznosy nóg ze zwisu 4x 10
Allahy na wyciągu górnym 4x max
Dziś trening wieczorem, masa ludzi na siłowni, myślałem że klatki nie dam rady zrobić :/ rzadko trenuję wieczorami, zdecydowanie bardziej wole siłownię odwiedzić po 6 rano.
-
Dziś pierwszy dzień w pracy po urlopie i L4 - MASAKRA!!! Przed 6 pobudka, szybkie śniadanko w postaciu 40g kuskus + 200g piersi z kurczaka i na siłownie, trening barków od 6:30 po czym 50min aero i na 9:00 do pracy, teraz dopiero wróciłem :/ Znowu zaczyna się meksyk.
-
codxiennie tak mam . treningi o 545 z ta mala roznica ze wole naczczo.
-
Witam,
Zaczynają pojawiać się małe komplikacja podczas moich przygotowań do Mistrzostw Śląska. przedwczoraj byłem pierwszy dzień w pracy po urlopie i L4. I w jednym z 3 etatów grozi mi zwolnienie, do tego coraz ciężej man z czasem. Dziennie kładę się spać po północy. Przedwczoraj O 3 wstałem na sikanie i juz wyciagnalem jedzenie z lodówki, położyłem koło łóżka i poszedłem dalej spac. Pobudka przed 6.00 i od razu nie wychodząc z łóżka zjadłem 200g batatow i 200g kury. O 6.30 bylem już na silowni. Ledwo dałem rade.
Prostowanie na maszynie 6x20-10
Przysiad na suwnicy 4x10
Wypychanie na maszynie 3x10
Wykroki z noga zakroczna na podwyzszeniu 2x10
Uginanie siedzac 4x10
Uginanie leżąc 3x10
Wspiecia stojac 3x max
Po wszystkim aero, tylko 30min. Nie miałem juz sił.
Dziś od 6.30 do 22.15 jestem w pracy. Treningu nie zrobię. Diete trzymam, ale formy takiej jak przed debiutami nie mam. Generalnie zrezygnowałbym już z tych zawodów gdyby nie wsparcie najbliższych. Mam nadzieję ze dotrwam do przyszłego tygodnia, później przerwa i przygotowanie sylwetki pod kolejne zawody! Mam nadzieję że w pracy mi się ułoży, bo póki co ciągnąc trzy etaty nie jest łatwo a ten sport niestety kosztuje:/
Układ i pozowanie poszedł również w odstawkę, zacznę dopiero w weekend jakiś próby, jak uda mi się wcześniej zajęcia skończyć.
-
Witam po kilku dniowej nieobecności, niestety jestem zmuszony z przyczyn niezależnych ode mnie zrezygnować ze startu w Mistrzostwach Śląska. Sytuacja jaka pojawiła się u mnie w pracy nie pozwoli mi niestety przygotować się pod te zawody, od momentu jak wróciłem w zeszłym tygodniu do pracy po urlopie, zagrozili mi zwolnieniem, został znaleziony już nawet zastępca na moje miejsce. Pracuję obecnie w 3 różnych firmach, niezwiązanych ze sobą na 3 różnych stanowiskach, i w dwóch pojawiły się niestety spore problemy. Jak wiadomo ten sport wymaga sporych nakładów finansowych a chcąc dalej kontynuować go nie mogę sobie pozwolić na utratę pracy w której muszę siedzieć teraz dziennie od 8:00 do 22:15 co niestety uniemożliwia mi w jakikolwiek sposób przygotować się do zawodów. Niestety przez najbliższy miesiąc tak właśnie będzie wyglądał mój dzień.
Na dzień dzisiejszy chce zwiększyć masę mięśniową, poprawić jej jakość i gęstość. Przygotować się pod kolejne zawody żeby wyjść pełniejszy, cięższy i bardziej pewny siebie!
Nie długo wstawię rozpiskę diety, wstępnie powiem że koniec z ketozą, uruchamiam węgle i wprowadzam push & pull póki co.
-
Dieta na dziś:
1. Posiłek: 50g płatków orkiszowych, 200ml białek jaj + 50g WPC, 15g pestek dyni
2. Posiłek: 50g pieczywa wasa, 150g piersi z kurczaka, 7ml oliwy z oliwek
3. Posiłek: 50g ryżu Basmatii, 150g piersi z kurczaka, 7ml oliwy z oliwek
4. Posiłek: 50g ryżu Basmatii, 150g piersi z kurczaka, 7ml oliwy z oliwek
5. Posiłek: 50g ryżu Basmatii, 150g piersi z kurczaka, 7ml oliwy z oliwek
6. Posiłek: 50g makaronu pełnoziarnistego, 200g łososia, 7ml oliwy z oliwek
Pozwalam sobie na wiele rzeczy tym razem, wczoraj poszło kilka chet meal'i do ostatniego posiłku w formie czekolad, batonów etc. Skończyłem z restrykcyjna dietą na masie, półtora roku pilnowałem każdego grama w diecie, teraz chce to zmienić, chce żeby organizm odpoczął. Mam tendencje do zalewania się od już niskiej ilości węgli rzędu 200-250g na dzień, ale teraz biorę to z dystansem, ustawiłem sobie minimum na 300g ww i co wpadnie dodatkowo to nie liczę, przynajmniej teraz. [URL="http://www.bcaa.pl/odzywki-bialkowe/"]Białka[/URL] mam ustawione na 210g na dzień, i ta sama zasada co przy węglach.
Wczorajszy trening:
1.Wyciskanie hantli na poziomej ławce po 6x
2.Wyciskanie na maszynie chwytem neutralnym 5x
3.Wyciskanie sztangi zza głowy siedząc 6x
4.Unoszenie hantli bokiem w górę 4x
5.Pompki na poręczach 4x
6.Prostowanie podchwytem na wyciagu 4x
Przestawiam się na push & pull + nogi z racji na brak czasu na treningi :/ ten miesiąc jeszcze pracuję od 8/9:30 do 22:15 ale ta forma treningu bardzo mi odpowiada, myślę że dłużej przy niej zostanę
-
1 załącznik(i)
Kolejny mega ciężki tydzień, dziś dzień rozpocząłem już o 5.30, szybkie śniadanko w łóżku z 50g płatków orkiszowych i 50g WPC, po czym o 6 wyjazd na siłownię. Dzis robiłem nogi:[COLOR=#222222][FONT=arial]Przysiad ze sztanga na barkach 6x15-8
Martwy ciąg na prostych nogach 5x12-10
Wykroki chodzone 4x12
Uginanie nóg na maszynie siedzac 3x12-10
Wspiecia siedząc 4x20[/FONT][/COLOR][COLOR=#222222][FONT=arial]Brzuch:
Allahy na wyciagu 4x20
Wznosy nóg ze zwisu 4x10[/FONT][/COLOR][COLOR=#222222][FONT=arial]Po wszystkim 40g WPC i wyjazd do pracy na godzinę 8.00, o 12 koniec i kolejna podróż do drugiej pracy oddalonej o
35km:/ ledwo zdążyłem. O 14.00 koniec i znowu trasa, 30km do trzeciej pracy:/ którą zaczynam o 14.15. Spoznilem się 15min ale na szczęście nikt nie zauważył. W trakcie jazdy czwarty szybki posilek czyli 50g pieczywa wasa i 50g WPC.
Później juz tylko 8h i do domu. Jutro powtórka całego dnia:/ na treningu zrobie tylko 40min aero.[/FONT][/COLOR][COLOR=#222222][FONT=arial]Dieta na dziś:
1. Posiłek: 50g płatków orkiszowych,
50g WPC
2. Posiłek: 50g ryżu Basmatii, 150g piersi z kurczaka, 5ml oliwy z oliwek
3. Posiłek: 50g ryżu Basmatii, 150g piersi z kurczaka, 5ml oliwy z oliwek
4. Posiłek: 50g pieczywa wasa, 50g WPC
5. Posiłek: 50g ryżu Basmatii, 150g piersi z kurczaka, 5ml oliwy z oliwek
6. Posiłek: 50g ryżu Basmatii, 150g piersi z kurczaka, 5ml oliwy z oliwek
7. Posiłek: 50g pieczywa wasa, 300g szprotek wędzonych, 50g avocado
Wrzucam foto zrobione wczoraj w pracy, niewyraźne ale jest :)
[ATTACH=CONFIG]7210[/ATTACH][/FONT][/COLOR]
-
godzine dluzej odemnie spisz lobuzie!
-
Dziś na nogach byłem punkt 5:00 Gonie Cię ! gdyby nie dzielące nas km wyciągnąłbym Cię skoro świt na siłownię :D
Na śniadanie poszedł placek w formie ciastka/kanapki, mega patent, polecam. Wszystko robicie jak normalny placek, 40g WPC + 200ml białek jaj, na patelnie, posypać pestkami dyni i jak zacznie się robić na górę kładziecie pieczywo wasa. Powstała wysokobialkowa kanapka z dobrymi węglami którą można zabrać do pracy/szkoły.
[IMG]http://img705.imageshack.us/img705/4126/20130418061024.jpg[/IMG]Na śniadanie poszedł placek w formie ciastka/kanapki, mega patent, polecam. Wszystko robicie jak normalny placek, 40g WPC + 200ml białek jaj, na patelnie, posypać pestkami dyni i jak zacznie się robić na górę kładziecie pieczywo wasa. Powstała wysokobialkowa kanapka z dobrymi węglami którą można zabrać do pracy/szkoły.
-
O 5 rano siłownia otwarta? :D Swoją drogą o której poszedłeś spać? Bo pewnie wstać musiałeś przynajmniej 4.30.:D