-
[QUOTE=Pikaczu;488897]niemasz co byc zagubiona.czasu tobie tylko trzeba%-)[/QUOTE]
Uhum..czekammm i czekammm :smile:
-
[QUOTE=Pikaczu;488903]no ja czekam już 3 lata.czuje ze zdrowieje.normalnie az mi bedzie brakowało choroby.słowo hipochondryka%-)[/QUOTE]
Hm ale co nie mogłeś trenować w ogóle?
-
[QUOTE=Pikaczu;488907]maks wysiłku to było wyjscie z chaty po fajki i wrócenie na 3 pietro.zero tolerancji na jakikolwiek wysiłek fizyczny bo sie czułem jak po maratonie[/QUOTE]
masakra, biedny :(
-
[QUOTE=Pikaczu;488909]potem było troche lepiej na krótko i były zawody%-)
ale mimo całego złego samopoczucia z kobitami dawałem sobie rade%-)[/QUOTE]
Hahaha to może bardziej chodzi o chęć? :P
-
[QUOTE=Pikaczu;488911]niewiem ale szybko zdrowiałem w dobrych rekach złych kobiet%-)[/QUOTE]
Chytry organizm :P
-
Vody nosem trzeba bylo nie walix to bys zdrowy byl %-)
no ja juz gdzies kiedys wrzucalem cala ksiazke ze domsy a jie zakwasy ale czasem juz sie nie ma sily poprawiac najbardziej zawzoetych %-)
-
Fajne wymówki macie żeby nie nakurwiac.
-
[QUOTE=fallenursus;488927]Fajne wymówki macie żeby nie nakurwiac.[/QUOTE]
też szukam fajnych ale wszystkie zajęte :P
choroba ?? nie rusza mnie
nie chce mi się ?? no nie chce ale idę
nie mam czasu ?? wcześniej miałem mniej i chodziłem
sa jeszcze jakieś ?? :P
-
[QUOTE=Baloniarz;488932]też szukam fajnych ale wszystkie zajęte :P
choroba ?? nie rusza mnie
nie chce mi się ?? no nie chce ale idę
nie mam czasu ?? wcześniej miałem mniej i chodziłem
sa jeszcze jakieś ?? :P[/QUOTE]
No u mnie też bez wymówek, mimo że przez ostatnie miesięcy motywacji brak, ale za każdym razem wstaje i idę się katować
-
[QUOTE=Pikaczu;488930]tak naprawde to us jest najwiekszym leszczem.ćwiczy a efektami sie nie chwali%-)[/QUOTE]
a czym tu sie chwalic bedzie forma na zawody kulturystyczne ( i nie mam tu na mysli wagi pizdzikow 80 kg ) to sie bede chwalil %-)
-
Krystian, bo ta Kurwa(choroba) nie wie z kim ma do czynienia , proste :)
-
[QUOTE=USgorn;488936]a czym tu sie chwalic bedzie forma na zawody kulturystyczne ( i nie mam tu na mysli wagi pizdzikow 80 kg ) to sie bede chwalil %-)[/QUOTE]
waga 80kg czystego mięska nie jest tak mało - tzn wszystko zależy jaki wzrost :smile:
-
yy nie wiem jak zaczac zdanie zeby bylo dobrze bo albo wychodzi pedalsko albo glupio. To zrobie tak %-) .Imo byk>chudzielec. wzrost mam przecietny bo 180 cm.
-
no wczesniej myslalem ze 90 kg czystego miecha przy przecietnym wzroscie to duzo...mylilem sie pozniej zobaczylem byka 100 kg i wcale nie byl taki duzy jakby sie wydawalo %-) wiadomo wrazenie robil ale w wyobrazeniu 100 kg mialem wieksze. Zreszta lepiej postawic poprzeczke za wysoko niz za nisko.
-
Hihi rośnijcie chłopaki :smile: Kwestia gustu, lubię estetyczne sylwetki u facetów, przy 180 cm całkiem ok by było mieć 100 kg po wyrzeźbieniu, nawet bardzo ok i smacznie arrrr :smile:
-
[QUOTE=Pikaczu;488951]ja mam 184 i jak miałem 90kg na zyłce to wygladałem jak pizduś%-)[/QUOTE]
Może najwyższy czas zacząć trenować nogi..
-
Hihi tak... ciągle mało, ja kiedyś marzyłam wyglądać tak jak teraz, a teraz patrze i myśle OMFG jak jak źle wyglądam :smile:
-
[QUOTE=Pikaczu;488962]otym jak bardzo źle wygladasz to moze kiedyś ocenie%-)[/QUOTE]
Napewno ten dzień przyjdzie :) some day...
-
[QUOTE=Pikaczu;488965]mamy czas%-)[/QUOTE]
Uhum, jutro na 9 rano mam wizytę u endykronologa, przycisnę go do ściany i zmuszę wypisać mi diuretyk lub inny lek hormonalny bo mam dosyć bycia chomikiem :smile: Jeszcze kolega w pracy zrobił "fajny" komplement, mówi do mnie : "widze że trochę więcej ciebie się zrobiło, wcześniej byłaś wychudzona, a teraz wyglądasz...hmmm na silną" i weź tu coś wytłumacz .. że to nie tłuszcz a woda.. każdy myśli że zwariowałam i zaczełam się objadać po zawodach :( :( :( Więc odpowiedź była krótka: "Nie wyglądam na silną a jestem, robię masę" i hihi haha, a w środku aż ze złości wszysko się przewraca i płakać się chcę. Kurde zamknę się w mieszkaniu niedługo i nie będę wychodzić nigdzie :(
-
[QUOTE=Pikaczu;488970]mi jak kumple mówia że strasznie puchudłem to odpowiadam ze jeszcze potrafie wpierdolic za dwóch.albo mówie bo mam hiv i raka żołądka a polski rząd długo nie pociagnie%-)[/QUOTE]
pozytywnie o niegatywnym hehe :smile:
-
[QUOTE=Pikaczu;488972]no juz jestem po załamkach typu.ja pierdole a miało być 120kg/miały być debiuty/kasa/interes/blask i sława/nie ten wiek zeby konkretny sponsor sie znalazł jak wróce do formy i wystartuje/juz tyle czasu w plecy itd%-)
jak juz ktos jest w ciemnej dupie to widzi tylko opcje wyjścia z tego.chyba ze jest mu wygodnie w jego chujowym zyciu%-)[/QUOTE]
no za późno nigdy nie jest. Wiesz na zawodach juniorów i weteranów poznałam świetną pare małżenską, mieli po 43 lata i 1 raz startowali już w weteranach. Wychowali 3 dzieci i nagle mając po 40 lat zrozumieli że chcą się sobą zająć i coś porobić dla siebie, w wieku 40 lat zaczełi się szykować na swój debiut. Fajne to jest, motywujące :smile:
-
[QUOTE=Pikaczu;488975]druga młodość,urozmaicenie w związku i wieksze zblizenie%-)[/QUOTE]
No piękne bardzo :smile: Niestety bardzo mało takich szczęśliwych par widziałam
-
[QUOTE=Pikaczu;488983]bo ten chodzi oto ze yyyy znaczy sie długi temat%-)ksiażki o tym mozna pisać%-)[/QUOTE]
100% :)
-
dolacze do Waszego klubu i opowiem Wam swoja smutna historie. Pika ja juz slyszal na zywo ale nei wazne %-)
Bylo to prawie rok temu w wakacje. Poszedlem do roboty na 3 miesiace. A byla to straszna tyra taka ze po powrocie do chaty nie mialem ochoty na nic. Przez ten czas nie cwiczylem. Apetyt bardzo mi sie obnizyl. A przez zmeczenie psycha mi sie poddala i mialem ujowa diete bo malo bialko wegli duzo ale jak na taka tyre to za malo. No i w te 3 miesiace stracilem 10 kg z czego glownie miesien. Na silownie wrocilem duzo slabszy niz przed tyra. To jest my story. I od tamtego czasu powiedzialem nigdy wiecej nie pojde do takiej tyry ! i tak teraz caly czas do przodu ide. Gdybym wtedy nie byl stratny to dzis bylbym dalej niz jestem ale nie mysle tak bo takie myslenie nic i tak by nie dalo. Jak nadam sie przyjmiecie mnie do swojego klubu ? %-)
PS. Nasz spam przenosimy tu do Ciebie %-)
-
-
[QUOTE=USgorn;489022]dolacze do Waszego klubu i opowiem Wam swoja smutna historie. Pika ja juz slyszal na zywo ale nei wazne %-)
PS. Nasz spam przenosimy tu do Ciebie %-)[/QUOTE]
No to witamy w klubie nie szczęśliwych pakerów :smile: :smile: :smile:
-
nie wiedzialem ze moja historia wzbudzi takie zainteresowanie bym wiedzial to obok bym postawil puszke na pieniadze %-)
-
[QUOTE=USgorn;489041]nie wiedzialem ze moja historia wzbudzi takie zainteresowanie bym wiedzial to obok bym postawil puszke na pieniadze %-)[/QUOTE]
"Pieniązki na koks" by odbudować masę :smile: Why not, dobry pomysł :smile:
-
panie po dniu w tamtej tyrze to by mnie 20 kg na sztandze przygniotlo przy przysiadzie %-) zreszta nie zgialbym sie
-
[QUOTE=N3ver_quit;489044]"Pieniązki na koks" by odbudować masę :smile: Why not, dobry pomysł :smile:[/QUOTE]
hyhy dobre
-
Zawsze możesz nakręcić film dokumenstly.
Bigger stronger with no legs czyli jak chodzić w długich spodniach przez całe lato.
-
Julka sio spać. Naogladalas się jakiś przystojaniakow umiesnionych polnagich w przymierzalni inspac się odechcialo ??
-
nie gora tez nie byla zdolna do cwiczen tak jak pisalem 3 miesiace zero silowni. Schlac tez sie balem bo bym mogl nie przezyc roboty do konca %-)
-
wzruszyła mnie Twoja historia ... chlip, chlip ..
:D
-
Niestety dziś nie dotarłam do endykronologa przez swoją głupote - budzik nastawiłam na złą godzinę, zamiast 6:30 na 8:00 wrrrrrr, a kolejny wolny termin za jakieś 2 tygodnie, chyba że jakimś cudem ktoś będzie taką pierdoła jak ja i się zwolni endykronolog wcześniej dzięki temu :( Bardzo zła na siebie, bo lek musi zdecydowanie mi nie pasować, obrzęk cały czas jest mocniejszy nawet przy małej dawcę i do tego skóra robi się sucha bardzo i cały czas chodzę się drapie jak jakaś zakażona :smile: - mega dyskomfort. Eh niema nic fajnego w lekach hormonalnych powiem wam :(
A ogólnie 2x interwały - DONE, i trening pośladków + brzuszek -DONE
[B]Pośladki:[/B]
Trening siłowy:
1. [B]Seria łączona[/B] : Wyciskanie sztangi na suwnicy w klędu podpartym kazdą nogą po kolei (obciążenie 30kg) 20 powtórzeń[B] +[/B] Unoszenia bioder w leżeniu ze sztangą na biodrach (obciążenie 40kg) 25 powtórzeń [B]6 serii[/B]
2. [B]Seria lączona[/B]: Przysiady w rozkroku trochę szerszym od szerokości barków (tak by móc zejść tyłkiem aż do samej podłogi) z obciązeniem w bramie z wyciągu dolnego (ile kg nie pamiętam - wszystko co było. Ogólnie kochammm to ćwiczonko, pomaga się skupić tylko i wyłącznie na pośladkach - nie rozrzerza i tak mojej nie wąskiej talii jak zwykłe przysiady ze sztangą na barkach, mniej obciąża odcinek lędźwiowy - co dla mnie ważne bo mam trochę z nim problemy, ale trzeba by tułów był lekko pochylony do tyłu, oparcie calego ciała się skupia bardziej na stopach ) 20 powtórzeń[B] +[/B] Martwy ciąg na prostych nogach ze sztangielkami po 20 kg w każdej ręcę 20 powtórzeń [B]6 serii[/B]
[B]Brzusio:[/B]
1. [B]Seria łączona[/B]: Przyciąganie kolan do łokci w zwisie (technicznie daje radę 15 powtórzeń - yeah i am a loser :smile: )[B] +[/B] Planka z 15kg talerzem na pleckach (czas maksymalny aż wszystko się zaczyną trząść i padam twarzą w matę :smile: ) [B]6 serii[/B] - NIENAWIDZĘ PONAD WSZYSTKO ĆWICZYĆ BRZUCHA :smile:
Rano interwały na orbitreku 30 minut, po siłowym interwały na bieżni 30 min - 7km
Mam nadzieje jutro poczuję swoją pupę, bo coś dawno nie miałam tam porządnych zakwasów - tęskni mi się za tym bólem kiedy nie mogę siedzieć :smile:
-
[QUOTE=Pikaczu;489148]
i polubisz brzuszki%-)[/QUOTE]
Nigdy nie polubie brzuszki :smile: Chyba każdy ma taką partię którą nie za bardzo lubi ćwiczyć :smile:
-
Haha , no nie jest tak źle skoro w ogóle używasz go, nawet przymusowo :P
A mi jednak się udało wepchnąć na wizytę do endo jutro na rano, zadzwoniłam do kliniki przestraszyłam biedną konsultantkę że mam okropne skutki uboczne na lek i 2 tygodnie tak nie wytrzymam więc, odrazu się termin znalazł hihi..ale te kliniki.. :smile: Zresztą normalka jest że wizyta liczy się jako godzina, a lekarze prawie zawsze i 30 minut nie siedzą z klientem, nie złe mają przerwy :smile:
-
[QUOTE=Pikaczu;489152]ta...ile siana w plecy za taka przyjemność?[/QUOTE]
Mam umowę o pracę i rozszeżony pakiet ubezpieczeniowy w enel-medzie (nawet psycholog i psychoterapeuta hihi) więc wszystko za free. To jest 1 wielki plus mojej pracy, tylko dla tego ubezpieczenia warto to piekło znosić :smile: Normalnie wizyta u endo od 150-200 zł, więc jak bym musiała płacić za każde badania i za każdą wizytę to na mój koks by nie starczyło hahaha :smile:
-
[QUOTE=Pikaczu;489154]no wizyta wizytą i 100%płatne leki wiem bo już od połowy marca lżejszy o 5 stów jestem ale to u nosologa%-)rozmyslałem nad prywatnym ubezpieczeniem ale wole full pakiet zusu bo w prywatnych nie wszystko cwaniaczki dają jak ma być.ajak chce specjalisty to i tak płace bo kontraktów z nfzetem nie maja%-)a ci którzy maja to ich unikam%-)[/QUOTE]
no takie pakiety są beznadziejne. Ja jeszcze za żadne wizyty i badania nie płaciłam mimo że robiłam wszystko co tylko się da, ale tyle mi z pesji zabierają na ubezpieczenie że się należy mi siedzieć codziennie w tym enel medzie i tylko robić i robić i robić badania haha :smile:
-
[QUOTE=Pikaczu;489160]nie to ze jestem przeciwko układom itd.ale dodatkowe pakiety zdrowotne to legalna korupcja%-)ajak chce dać w łape to udaja ze nie słyszą%-)[/QUOTE]
Coś w tym jest :smile: