-
3 załącznik(i)
Ok co do tematu żywioniowo-treningowo-zdrowotnych. Po kolei..
W końcu dzięki 3 dniowym podbiciu kaloryczności o 500 kcal codziennie z tłuszczy - z oleju kokosowego, zaczął się okres który się ostro spóźniał i przez co bardzo źle się czułam..huśtawki humoru, ból brzucha i coraz mocniejsze zallanie.. itd itp..Więc czułam że organizm domaga się większej kaloryczności...z tego względu że przez ostatnie chyba pół roku jak mi się okres zaczyna to tylko wtedy kiedy świadomie i planowanie przekraczam 2000kcal przez przynajmniej 2 dni. Wkurwia mnie to bo nie chcę podbijac kalorii narazie, a organizm tego non stop się domaga. Ale ok.. podbijam nie z syfu, a tylko z oleju, zamiast po 25 gr na śniadanie i kolację chlałam po 50 gram przez 3 dni :smile: Od dziś znowu powrót do 1600 kcal. Jeszcze na miesiąc przy tej ilości się zatrzymam niech organizmu trochę się jeszcze przyzwyczai rozkręci i wtedy dalej po 200 kcal będę podbijać co np. 2-3 tygodnie zaczynając od sierpnia aż dojdę do jakichś przynajmniej 2 300 kcal. Muszę rozpędzić metabolizm w taki sposób chociażby trochę. Bo co do startowania i rzeźbienia się, mam kategoryczny zakaz wchodzenią na redukcję na najbliższy rok...
Dziś kolejna dostawa paczuszki z ukrainy z lekami.. w tym miesiącu kwota leczenia już przekroczyła 2000 zł..niedługo będe chyba sprzedawać swoją 2 i jedyną zdrową nerkę :smile:
[ATTACH=CONFIG]8449[/ATTACH]
2 dni się regenerowałam/odpoczywałam/leniuchowałam przez bardzo złe samopoczucie, te leki mają tyle skutków ubocznych że szok..Ale trening siłowy jak zawsze 4 dni w tygodniu mam - nie mniej, po prostu zmieniam lub przenoszę dni treningowe i rozstawiam inaczej w ciągu tygodnia.
Ale żeby nie było że tak wszystko źle.. dziś w komórcę trafiłam na 1 zdjęcie które zrobiłam kiedy mi przyszedł pas ze stanow, to było nie całe 2 miesiące temu, dokładnie 10 maja. Progres pupy który zrobiłam w tak krótkim czasie nawet mnie zaskoczył..zresztą barków też - tylko nie mam zdjęć do porównania.. hehehe..
Jednak lepszy sposób żywienia (większa kcal, więcej czerwonego mięska, więcej ww, więcej tłuszczy zdrowych), mniej treningów aerobowych + więcej regeneracji + dobrze ułożony trening (znalezienie sposobu na siebie indywidualnie w końcu.., kontakt mózg-mięsień) swoje robią. Drugie porównanie wrzucam żeby nie było,że różne spodnie inne ubranie itd itp.. w drugim dokładnie to samo mam na sobie.
Robi się coraz bardziej wyrazisty trójkącik, długłowy się oddzielą od pośladkowego, a ja się cieszę jak dzieciak na cukierka kiedy to wszystko widzę :smile: Sylwetka V V V V V V V V V mój wielki cel. Forma jak mają PRO zawodniczki..pewne.. mięsiste.. zgrabne.. ahhhh mmmmmm..daleka droga..ale widzę cel, nie widze przeszkód, mimo wszystkich pałek w koła..nawet z połamanymi nogami można ćwiczyć górę ciała hahaha :smile:
[ATTACH=CONFIG]8450[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]8451[/ATTACH]
BECAUSE i'm n3ver_quite ....
-
Ahhh i chciałam napisać że wiem, że tu więcej facetów..i nikt nie chce czytać za bardzo o okresie..ale też wiem że mamy kobietek..które też przechodzą przez te same problemy.. w 99% treningi częste + dieta (najczęściej nie taka jak trzeba) prowadzi do takich zaburzeń w cyklu. Więc pisze i będę pisać jeśli ktoś inny się wstydzi o tym otwarcie pisać, bo wiem że ta infa dla drogich pań może się okazac pomocna, faceci wybaczcie.. :P :P :P
-
[QUOTE=Pikaczu;496366]kazda kobita patrzy na łapy u faceta.a kazdy facet patrzy kobicie na włosy%-)[/QUOTE]
u mnie wystarczająco dużo innych fajnych miejsc na które można popatrzeć, faceci o włosach zapominają :P
-
ja mam kilka dziewczyn ktore rozpaczliwie szukajac pomocy trafily do mnie...bo ze ja to niby sie znam i w ogole alfa i omega jestem ;p
i uwazaj.. waza po 70kg, przy wzroscie 165 twierdza ze moga się rzeźbic ?!!! nie maja okresu i jedza w ciagu dnia uwazaj , usiadz .... miedzy 900 a 1000 kcal..!!!!!
jak to przeczytalam .. to mowie wtf..
a dalej tylko czytalam ..
ze chodza na silownie jeszcze ... mowie kurwa mac czy to ukryta kamera ... ale nic pytam jak cwicza..
pierwsze cwiczenie nogi na suwnicy drugie sciaganie linki trzecie biora miedzy lopatki jakis kijek i skretoslony...
no rece załamałam.. czego to ludzie nie zrobia... jaka krzywde sobie wyrzadzaja....
a no i dodam ze jedna z nich cwiczy tak od roku i przez rok nie schudla nic ... poza tym ze okres stracila...
siedzialam z otwarta szczeka jak to czytalam...
-
[QUOTE=FIT-anula;496507]ja mam kilka dziewczyn ktore rozpaczliwie szukajac pomocy trafily do mnie...bo ze ja to niby sie znam i w ogole alfa i omega jestem ;p
i uwazaj.. waza po 70kg, przy wzroscie 165 twierdza ze moga się rzeźbic ?!!! nie maja okresu i jedza w ciagu dnia uwazaj , usiadz .... miedzy 900 a 1000 kcal..!!!!!
jak to przeczytalam .. to mowie wtf..
a dalej tylko czytalam ..
ze chodza na silownie jeszcze ... mowie kurwa mac czy to ukryta kamera ... ale nic pytam jak cwicza..
pierwsze cwiczenie nogi na suwnicy drugie sciaganie linki trzecie biora miedzy lopatki jakis kijek i skretoslony...
no rece załamałam.. czego to ludzie nie zrobia... jaka krzywde sobie wyrzadzaja....
a no i dodam ze jedna z nich cwiczy tak od roku i przez rok nie schudla nic ... poza tym ze okres stracila...
siedzialam z otwarta szczeka jak to czytalam...[/QUOTE]
no niestety wielu kobiet trafia lub w złe ręce..lub chcąć szybszych efektów zaczynają robić głupoty..coś już o tym wiem..a okres zanika nie przy niskiej wadze jak wielu lekarzy i lekarków mowią..a tylko przy bardzo niskiej kaloryczności..zwłaszcza braku odpowieniej ilości tłuszczy w diecie..nie miałam kiedyś okresu prawie przez rok i zanikł mi on kiedy miałam jeszcze dosyćććć sporo do zrzucenia..
internet napchany złą informacją lub nie do końca prawdziwą..reklamy cudo diet i cudo pigułek..kolorowe gazetki z bzdurami też. czasami czytam i siwieje...wszystko robi swoje..a do tego w c...j pseudo terenerków którzy mają gdzies zdrowie czyjeś chcą zbijać jak najwięcej kasy..lub po prostu nie mają wystarczającej więdzy i nie świadomie robią krzywdę innym..zwłaszcza często też faceci trenerzy kobietom, bo się nie znają do końca jak nasz organizm i układ hormonalny pracuje..i tyle..
Lub też dziś z koleżanką gadałam, ona ma bardzoooo sporą nadwagę, już 35 kg zrzuciła..płaciła dla dietytyka w klinice jakiejś w chuj kasy, a nadal ma 0 więdzę na temat odżywiania i 0 pojęcie jak bez dietetyka sobie dalej radzić - sztuka zarabiania kasy :smile:..schuda 35 kg to fakt..ale dzięki temu że po prostu dietetyk powiedział jej wykluczyc słodycze, fastfood i cole z cukrem którą ona piła po 2-3 litry dziennie..więc każdy by schudł..a teraz przyleciała do mnie ze łzami że waga stoi dalej, ma do zrzucenia jeszcze ok 35 - 40 kg a dietetycy nic konkretnego nie mówią..Dlatego nie chce pracować dla kogoś.. w żadnym klubie np, bo tam na klienta patrzą jak na normę którą trzeba wyrobić..zdobyć każdym kosztem, mówić co chcą usłyszeć itd itp..przynajmniej w tych największysz sieciówkach do których przychodziam na rozmowę 1 co było to nie sprawdzanie więdzy a tylko zdolności marketingowych..
-
1 załącznik(i)
Od 3 dni jestem króliczkiem doświadczalnym i testuje na sobie inny system treningowy. Tzn mam robić przez 2 tygodnie-14 dni bez dnia wolnego, dzień w dzień barki, codziennie 4 ćwiczenia na 4 serię, każdego dnia ćwiczenia inne. Jak mi się skończą pomysły na inne ćwiczenia zacznę rotację, zacznę robić to co 1 dnia, mysle że po 5 dniach mi się skończą ćwiczenia... :smile:
Powiem że rąk podnieść już nie mogę...ale system mi mega się podoba, barki sie prążkują pod czas treningu i bardzo pompują, mimo że się robi na mniejszą ilośc powtórzeń wiekszym obciążeniem. Dziś już było trenowane ze łzami w oczach..a jutro dopiero 4 dzień..hm..ale jesli to ma mi je poprawić warto :smile:
Miałam też dostawę supli, niema jak ukochany sponsor - tylko po co te batoniki aaaaaaaaa, kusząąąąąąą :smile: Zjadłam hm.. 4 batoniki w ciągu 2 dni, które oczywiście były wliczone w dziennie makra i kalorycznośc, ale..oczywiście.. powiedzmy że lekko wspuchłam - nic dziwnego, puchnę na takie batoniki mimo że Low Carb, i odstawiłam je daleko...bardzo daleko i wysoko by oczy nie widziały na lepsze czasy kiedy przestane puchnąć od powietrza :smile: Zato dobrze mi na psychikę zadziałało :smile:
[ATTACH=CONFIG]8478[/ATTACH]
A poza tym to nic nowego, za pół miesiąca na ukrainę na kolejne badania, zobaczymy co tam u mnie dobrego może w końcu się dzieje...lub nie dobrego :smile:
Idę spać..bo rano znowu barki phephephe :smile:
-
1 załącznik(i)
[ATTACH=CONFIG]8479[/ATTACH]
Tygrysica prążkowana jak ktoś tam jakos powiedział :P Chciałam batoników więc mam.. nie narzekam bo teraz moja wina :smile: Za minutę raju w buzi teraz 2-3 dni będzie męczarni w nadmiarem wody arrr, dlatego nie robię właśnie cheat meals. Kiedyś jak organizm wróci do normy to aż tak drastycznie nie będzie reagować na wszystko..KIEDYŚ...
-
-
hihi nie no żadnych dziwnych pozycji :smile: Teraz moja pupa fajna do robienia wzorów, gdzie bym nie usiadła robią się takie głębokie ślady, kostek na nogach nie widać, buzia poziom chomik hard :smile: Ale mimo to o dziwo dobry humor mam :smile:
-
Im not surprized że humor jest