-
ok wreszcie sypiam w miare normalnie,po stilnoxie praktycznie 15 minut i padam jak mucha,dla mnie akurat troszke za mocne,ja lubie zasypiac powoli relaksujac sie a po tym jest jak na stole operacyjnym po narkozie,ostatnio zasiedzialem sie dluzej w kuchni i potem byl problem z dojsciem do lozka,oczy sie same zaczely zamykac niechcialo mi sie nawet ruszyc a jak wstalem to szedłem juz wężykiem, raz wziolem poltora tabsa i byly lekkie haluny a rano troszke bolala glowa wiec zostalem przy jednym,niestety taka odskocznia jedynie na niewiecej niz 2tyg bo moze uzaleznic ale przez ten czas akurat sie fluo rozkreci to juz przejdzie ale jednak niema to jak naturalny sen bo to ewidentnie czuc ze jest on troche sztuczny ale napewno lepszy taki niz zaden
wczoraj se nogi zrobilem
-prostowanie 4x15-10 +2ds, niepamietam ciezaru ale ok 40kg
-przysiad 4x11-9 malo cos ok 60kg,pompa juz ciezka na udach po1szym
-uginanie na2 4x14-11 37kg
-wspiecia 4xmax 30kg+ 3ds samym ciałem bez kg
ogolnie jak pomysle jak było w sierpniu/wrzesniu to jestem zadowolony z tego co jest juz teraz,odrazu widac roznice,zostalo jeszcze 2,5tyg cyklu 25mg juz do konca,dobrze dziala
-
1 załącznik(i)
[ATTACH=CONFIG]5501[/ATTACH]/./././././
-
-
ale hujowo ze ciagle obojczyki odstaja mimo ze skosy robie jako pierwsze juz od roku
-
Myślałem że jest gorzej , ładnie .
-
plecur
1.podciaganie drazek 4xmax a po kazdej serii dojebka górnym wyciagiem kilka powt
2.przyciaganie dolny wyciag /\ 4x12-8+drop
3.wioslo sztanga 4x11-8 60-70kg
4.przenoszenie raczki wyciagu na dopompowanie 4x12
5.mc 4x9-6 80-90kg
6.zwijanie kijka na przedramie kilka zwijek do upadku na szybko
chałwa orzechowa jest za idealna i nie tak krucha jak te sezamowe
-
huj nie robota zrobilem wczoraj lapy bic tric przedramia,a dzis znow cala noc nie spalem,a w srodku nocy jeszcze mnie ssanie zlapalo w brzuchu to wchlanalem jakichs 5kawalków makowca
ale na uginanie sztangi doszlo juz 5kg,teraz 45kg na 8 ruchow,te ostatnie troche oszukane
-
1 załącznik(i)
wczoraj barki i kaptury,zolnierskie, wyciag dolny na bok,linka długa stojąc ala fejspul na bok i tył,szrugsy tylnie na szmicie, i po kazdym duzo dropsetow tylko wtedy czuje bol
a w miedzy czasie od tygodnia trenuje sobie flage,narazie utrzymuje sie w poziomie z 2sekundy,ciezkie troche ale z dnia na dzien bedzie lepiej
[ATTACH=CONFIG]5526[/ATTACH]
-
klata
1.porecze 5x10-6
2.wl 4x10-6 70-78kg +odrazu na glebe i pompki na dojebke
3.wl skos+ 4x10-8 60kg
4.motylek 4x12
jeszcze przed poreczami, po samej rozgrzewce zauwazylem lezaca stówke na stojaku typ zapomnial po sobie odlozyc to podeszlem pomyslalem moze raz wycisne,wycisłem 3x,dwa sam i jedno z pomoca,nawet sie zadziwilem myslalem ze przy 1x bede srac jak jeszcze niedawno heh
mete mam jeszcze na trzy dni kurde szkoda
-
to króciutki ten cykl Ci wyszedł, dokupuj czy tam szukaj w empetrójce.