-
Heh nie jednak czuje dziś wczorajszy trening :smile: Rąk podnieść nie mogę bez uczucia bólu w barkach.
Wczoraj sobie zrobiłam lekki cheat meal, od chyba już 1.5 miesiąca chodził mi po głowie ser, cały czas nie kupowałam bo myślałam że głupia zachcianka, ale jednak tyle czasu organizm się domagał i domagał , więc wczoraj w końcu się skusiłam na 100 gr parmezanu i podzieliłam go na 2 ostatnie posiłki które są bez ww, zmieściłam się w swoich tłuszczach idealnie, bo nie chciałam przekraczać kaloryczności.. ale buźka i tak dzis wspuchnięta - laktoza + dużooooooo soli i załatwiona jestem hihi :smile: Ale przynajmniej już potrzeba zaspokojona na długo yeah :smile:
-
[QUOTE=Pikaczu;492683]bede w wawie to na kebsa pójdziemy%-)albo romantyczny posiłek w mc%-)albo albo...(o miazga romantycznosci)zupki chińskie przy świecach%-)
opowieści zasłyszane i potwierdzone%-)az taki orginalny nie jestem%-)[/QUOTE]
lubię sushi :P
-
hahaha ok w to mogłabym wejść :smile: chociaż wolałabym bez masełka :P
-
Ja wam zaraz po wchodzę.....
Pika
[IMG]http://i60.tinypic.com/3486drl.jpg[/IMG]
-
Dziś bardzo bardzoooo bardzoooo się nie wyspałam..ale musiałam wstać wcześniej bo dziś trening posladków/długłowych, a siłka w moim bloku tylko do 19, na nocną mi się nie chciało jechać bo za daleko. Więc lekko przesadziłam a evką i coffą.. wziełam na raz 60 mg coffy 60 evki i do tego jeszcze 6 mg yohimbiny ..tak można się zabić..zaczełam robić trening i nagle puls skoczył do lekko ponad 200 :smile: Trzepało mnie nie źle.. skończyłam na kolankach przy kibelku.. Ale najważniejsze że trening był zrobiony do końca haha, jak coś to umierać jak tygrys w walce :smile:
Dzisiejszy trening:
1. Unoszenia bioder leżąc na podłodzę z 60 kg obciążeniem 6 serii
2. To coś z filmiku (filmik będzie później)15 powtórzeń na każdą nogę 6 serii. LUB tu filmik jest: [url]https://www.facebook.com/photo.php?v=312662332223753&set=vb.246393372183983&type=2&theater[/url]
3. Seria łączona: Martwy ciąg na prostych nogach z poziomu ze sztangielkami 15 powt. + Wykroki do tyłu bez obciążenia 30 powt. 6 serii
Na koniec 20 minut interwałów na orbitreku.
Mam nadzieje jutro nie będę mogła chodzić :smile:
-
czyzbyś byla żeńską wersją naszego rockyego? :P
kurcze nie wiem czy tylko ja tak mam, ze nie pcham w siebie aż tyle tej chemii, sterydow, czy czegokolwiek, w obawie o zdrowie?
-
[QUOTE=yaro09;492730]czyzbyś byla żeńską wersją naszego rockyego? :P
kurcze nie wiem czy tylko ja tak mam, ze nie pcham w siebie aż tyle tej chemii, sterydow, czy czegokolwiek, w obawie o zdrowie?[/QUOTE]
niee tam, zazwyczaj uważam :smile: a chemii..hm nie pcham w siebie :smile: tzn nie uważam stymulanty za jakieś wielkie zło..no ale dziś tak lekko przesadziłam co zdecydowanie nie było za dobre, organizm odreagował :smile:
-
no dobra, raz na jakis czas mozna, to tak samo jak z alkoholem :)
ja tez nie lubię pchać w siebie chemii, nawet suple biorę ostrożnie :) nie mowiąc juz o koksach i innym towarze.
bym musiał miec za sobą rzeszę lekarzy (nie, nie forumowych :P), wtedy może bym sie skusił
-
[QUOTE=Pikaczu;492733]i po co sie dręczyłaś przy kiblu jak substancje sie wchłonęły?%-)
trening czyni mistrzem a chemia czyni cuda%-)[/QUOTE]
ja się nie dręczyłam, samo wychodziło hahaha :smile: Taka reakcję miałam. Chemia si si si, wszystko jest dla ludzi oby z głową umiarem i wiedzą ;)
-
1 załącznik(i)
[QUOTE=Pikaczu;492736]masz fajniusią budowe klepsydry%-)
[/QUOTE]
Są bardziej skuteczne ćwiczenia :smile: To jest hm raczej na dobicie po ciężarach jako ostatnie ćwiczenie :P
Ta wersja stojąc przy użyciu max obciążenia maszyny do max wyczerpania + odrazu siedząć jest o wiele lepsze niż te machania nóżkami leżąc :smile:
[ATTACH=CONFIG]8283[/ATTACH]