-
dzis sobie poszlem na silownie od tak,byle by sie cos poruszac,dawno nie bylo plecow
to poszly plecy przy okazji kaptury i przedramie,ale wszystko lekko,i to praktycznie na owsiance i 1 paczce ryzu ciezkiego treningu bym nie zrobil wiec wszystko lekko
-sciaganie drazka podchwyt 4x12-10 50kg
-wioslo sztanga+przenoszenie na wyciagu seria laczona 4x 12-8
-Dzien dobry, 2x10,hujowe cwiczenie jak niewiem,chyba je robilem dobrze,bez zadnych kociakow,nogi lekko ugiete i nic nie czulem,moze cos tam dwojki troche,po 2 seriach przestalem
-szrugsy hantlami 4x10-8 40-45kg na hantel,spompowal mi sie strasznie kark,to odrazu go dobilem takim unoszeniem lezac z ciezarkiem na czole,a coo
-zwisanie na drazku jak najdluzej, takie 4 serie do upadku,dobre tylko zeby od regularnego robienia tego przypadkiem mi rece sie nie wydluzyly jak małpom
potem kura warzywa i troche kaszy i 40 min potem poszlem pograc w bale 2h,gralismy w autonoge wiec nie zapierdalałem jakos intensywnie ale wypocilem sie ladnie
dieta trzymana
-
-
[QUOTE=Pusia;412705]Poszedłem[/QUOTE]
obie wersje są poprawne!!!! :)
-
-
do tego powyżej z dzis doszło jeszcze niezamieżone 25min szybkiego marszu,musiałem wyskoczyć po twarog do nocnego
noc tak ciepla ze oczywiscie zaczelo sie ze mnie lać jak z wodospadu,wogole ostatnio cokolwiek zrobie robie sie mokry jak amerykański grubas
-
[QUOTE=Pusia;412711]szalony chyba jestes ;)[/QUOTE]
Mlody jeszcze jestes Pusiulka i musisz duuużżo się nauczyć... Sam profesor Miodek potwierdzal obie wersje w jednym ze swoich odcinków...
Rocky- duchota na dworze to i nie ma sie co dziwic ze potliwość ciała zwiekszona u mnie na siłce nawet klimy nie na(jakiaś porażka) mamy XXI wiek!!!
-
[QUOTE=rafio83;412719]Mlody jeszcze jestes Pusiulka i musisz duuużżo się nauczyć... Sam profesor Miodek potwierdzal obie wersje w jednym ze swoich odcinków...
[/QUOTE]
A Bralczyk mowil ze nie :)
W slowniku takie slowo nie istnieje, a co do tego co mowil Miodek to dopuszczal to w formie mowionej ;) i tylko dlatego ze mamy kraj debili co robia takie bledy ;)
-
1 załącznik(i)
[ATTACH=CONFIG]4718[/ATTACH] z dzis
w sumie specjalnych zmian przez te 2 tyg nie zauwazylem,fat z lapy nie schodzi,z nog, z plecow tez nie,jedynie cos tam brzuch sie delikatnie odsłania
97kg,czyli poszlo ok 5 w dół,ale chyba samej wody bo nic nie widze..
-
spoko akurat z tych co wymieniles zaczyna schodzic najpuzniej.
patience.
zaczyna widac juz cos na bebnie, juz nie sapiesz?:)
-
no to niemoge sie doczekac az z nich zacznie schodzic
sapie jeszcze ale mniej,na poczatku pierwsze biegi to byla tragedia,teraz juz coraz lepiej
teraz oby tylko nie spierdolić,jestem bez zadnych antykatabolikow,wiec mięsa trzeba pilnować zeby nie uciekło
i zaczolem sypac duze porcje kawy,po ktorych cos czuje,czasami glowa zaboli ale to chyba normalne przy takich skokach cisnienia