-
[QUOTE=USgorn;504113]ej Julka bedziesz nagrywac ten program ?[/QUOTE]
ja nie ale poprosze kogos by mi nagrali, szukam właśnie kto będzie w domu hehe :smile:
-
no to jakbys miala nagrane to mozesz mi przez Dominika podeslac to sobie obejrze z ciekawoscia ;)
-
[QUOTE=USgorn;504134]no to jakbys miala nagrane to mozesz mi przez Dominika podeslac to sobie obejrze z ciekawoscia ;)[/QUOTE]
zobacz w google TLC online ma być, bo też jestem w pracy do 23 :(
-
1 załącznik(i)
no oblooka sie czy bedzie na necie a jak nie to [ATTACH=CONFIG]9038[/ATTACH] masz przechlapane ;p
-
Ostatnio mega zabiegana przez tego swojego VIPa :smile: Dni rozpisane po minutach i dopiero w pracy mam czas posiedzieć w necie i w ogóle posiedzieć. Ale lubię tak w sumie, im więcej robie tym bardziej organizowana i ogarnięta jestem, i jakoś mniej mam czasu na depresje hehehe. Wczorajsza paczuszka, smacznie (MAM NADZIEJE hehe) i kolorowie
[IMG]http://i58.tinypic.com/nxnpz7.jpg[/IMG]
[IMG]http://i59.tinypic.com/rk330m.jpg[/IMG]
W piątek jadę do lekarki swojej, przyjechała na tydzień do warszawy do kliniki której jest wpółwaścicielką. Zobaczymy co dalej ze mną robić. Moje badania wyszły hm.. dalekie od idealnych, morfologia okropna bardzo wysokie lymfocyty pokazuje na stany zapalne w organiźmie, się nie dziwie bo przecież czułam pogorszenia, a alergia i uczulenie i jest stanem zapalnym, lub mój wirusek i antybiotyki ktore brałam. Lub białaczka limfoblastyczna buuuuu, taki sobie żarcik. Kreatynina we krwi wysoka, albo nerki kuleja albo za mało wody piłam albo za dużo bialka jadłam albo ciężkie treningi powodują wzrost kreatyniny, albo wszystko razem się nałożyło. I co jeszcze fajne cholesterol wyżej normy hehe - ogranicze olej kokosowy do 1 posiłku przedtreningowego.
-
[url]http://www.e-gym.pl/showthread.php?36544-Cholesterol-i-mity-na-jego-temat-art[/url] masz i nie pisz glupot ;p
-
-
[QUOTE=USgorn;504154][URL]http://www.e-gym.pl/showthread.php?36544-Cholesterol-i-mity-na-jego-temat-art[/URL] masz i nie pisz glupot ;p[/QUOTE]
miałam na myśli żeby proporcje różnych olejów lepiej dobrać, a nie tak lubię kokosowy że prawie zawsze nim się zapycham :smile:
to to wiem , akurat tym się nie przejmuje w cale.
martwie się o morfolofię i kreatynine
-
a to sorry zle zrozumialem ;p
noo kiepsko ale staraj sie za wczasu nie przejmowac ;)
koszulke tez mu uszylas ? ;p
za co on takie dobroci dostaje ;p
-
A teraz wracając do mojej ketozy i treningów. Dziś 3 dzień bez węgli, zjadam 160 g białka 160 gr tłuszczy i z kapusty pekińskiej mi wychodzi tylko 10 gr ww - 500 gr. Wczoraj się czułam przeokropnie, głod który nie mijal nawet pod czas jedzenia, ból głowy,okropne zmęczenie, spać nie mogłam przez głód - spałam dziś tylko 4 g mimo uczucia senności i zmęczenia. Dziś już nawet całkiem całkiem coraz lepiej się robi, więc mam nadzieje jutro już wejdę w ketozę, to by było po 3 całych dniach w sumie tak miałam poprzednio po 3 dniach czułam się już dobrze.
Wczoraj dlugo gotowałam więc musiałam dziś te 30 min dłużej pospać..przez co nie miałam czasu po przebudzeniu żeby zjeść odczekać i iść na trening, więc trening dziś był zrobiony na kawusi z 40 gr oleju kokosowego.l Hm powiem całkiem całkiem dobrze szło dopóki nie zaczełam robić interwały, na 5 minucie myślalam że zemdleje heh ale wytrwałam , walczyłam :smile:
[B]Trening B:[/B]
[B]Nogi:[/B]
-Przysiad [B]65 kg [/B]8/8/ maks - 16, [B]NT + 4kg[/B]
-Martwy ciąg na prostych nogach[B] 55 kg - [/B]8/8/maks - 14,[B] NT +3kg[/B]
[B]Grzbiet:
- [/B]Przyciąganie trapeza do mostka[B] 50 kg [/B]8/8/maks -12, [B]NT + 2 kg[/B]
[B]- [/B]Przyciąganie T- gryfu [B]55 kg [/B]8/8/maks -12, [B]NT +2kg[/B]
[B]Klata:
- [/B]Wyciskanie sztangi leżąc na skosie [B]40 kg [/B]8/8/maks -10, [B]NT + 1 kg[/B]
- Rozpiętki na skosie [B]12.5 kg [/B]8/8/maks -11,[B] NT +1.5 kg[/B]
[B]Barki:
- [/B]Wyciskanie szntagi w maszynie smitha [B]30 kg[/B] 8/8/maks -8, [B]NT + 0 kg[/B]
- Arnoldki [B]10 kg [/B]8/8/maks - 10, [B]NT + 1kg[/B]
- Odwodzenia linek w bramie do tyłu [B]46kg [/B]8/8/maks - 12, [B]NT + 2 kg[/B]
[B]Biceps:[/B]
- Uginanie sztangielek siedząc z rotacją w oparciu 70 stopni skos na ławce [B]9 kg[/B] 8/8/maks-8, [B]NT + 0 kg[/B]
[B]Triceps:[/B]
- Ściąganie linek w bramie [B]31 kg [/B]8/8/maks - 10, [B]NT + 1 kg[/B]
[B]Łydki:[/B]
- Wspięcia w maszynie na palce [B]80 kg[/B] 8/8/maks - 20, [B]NT +6 kg[/B]
-
[QUOTE=USgorn;504157]a to sorry zle zrozumialem ;p
noo kiepsko ale staraj sie za wczasu nie przejmowac ;)
koszulke tez mu uszylas ? ;p
za co on takie dobroci dostaje ;p[/QUOTE]
to co ja jem teraz 160 gr tluszczy by ktoś musiał mnie nie źle w głowe uderzyć bym chciała tłuszcze ciąć do 1 posiłku eheh
heh nie Koszulka dla Dominika to on wrzucił chciał się pochwalić :P
za co - za dobre serce :smile:
-
hah no ciezko by bylo mysle ze zoladek by takiej jednorazowej ladowania nie wytrzymal... spoko zmylilo mnie ze w jednej linijce pisalas o cholesterolu i koko ale juz wszystko jasne nie bylo tematu ;p
hah nie zauwazylem wlasnie ze sie wcisnal z edycja
przeczytalem w ciagu tak i w pierwszej chwili zrozumialem ze DOminik koszulke za dobre serce dostanie od razu mi cos tu nie pasowalo ;p
-
[QUOTE=USgorn;504176]hah no ciezko by bylo mysle ze zoladek by takiej jednorazowej ladowania nie wytrzymal... spoko zmylilo mnie ze w jednej linijce pisalas o cholesterolu i koko ale juz wszystko jasne nie bylo tematu ;p
hah nie zauwazylem wlasnie ze sie wcisnal z edycja
przeczytalem w ciagu tak i w pierwszej chwili zrozumialem ze DOminik koszulke za dobre serce dostanie od razu mi cos tu nie pasowalo ;p[/QUOTE]
Taaaa Dominik za dobre serce hhihihihih
-
1 załącznik(i)
Cukiereczek doszedl <3 Od jutra kujemy dupsko hehe
[ATTACH=CONFIG]9040[/ATTACH]
-
[IMG]http://i62.tinypic.com/2vjvdhd.jpg[/IMG]
Mój też, jutro w tym trenuje :)
-
siostrze ostatnio dokuczalas? bo moze byc spuchniete dupsko ;p
-
[QUOTE=fallenursus;504180]
Mój też, jutro w tym trenuje :)[/QUOTE]
nie śmiej rozciągać moje piękne ciuszki!!!
-
[QUOTE=USgorn;504181]siostrze ostatnio dokuczalas? bo moze byc spuchniete dupsko ;p[/QUOTE]
ostatnio z nią się prawie nie widzimy, ona pracuje po 12 g ja non stop w biegu, więc nie mamy czasu, teraz pod czas zastrzykow przynajmniej pogadamy :smile:
-
Dziś się czułam po wczorajszym treningu nie zregenerowana więc dziś off jutro w sumie też bo nie będę miała kiedy zrobić treningu, od 8 rano lece do lekarki za warszawe a potem prosto do pracy i dopiero o 00:00 bedę w domu, a dziś się położe po 03:00 bo znowu gotowanko. Dziś odespałam sobie 10 godzinek i świetnie się czuje.
Już jestem w ketozie, nie sprawdzałam paskami ciał ketonowych - jutro to zrobię, ale czuje po samopoczuciu - duzo energii, przestała po 3 dniach w końcu boleć głowa, niema senności i bólu mięśniowego, nie czuje okropnego głodu, w zasadzie nie jem nawet 4 g i nie czuje nadał głodu. Zajefajnie się czuje a do tego lekko na brzuszku - bez problemow trawiennych.
Ketoza the best, szkoda że jednak krótkotrwale ją można i jednak wegle są potrzebne przynajmniej w tych minimalnych ilościach.
-
Nie koniecznie krótkotrwałe. Muszę wygrzebac badania keto vs padaczka .
-
DLA KAŻDEGO KTO PRZYŁAZI SRAĆ W MÓJ TEMAT:
KISS MY ASS
pupcie mam dobrą dla każdego się znajdzie miejsce na buziaczka FUCKERS
PEACE ;)
-
Lol,keto- the real Roid rage
-
Ps. Jesli ketony są utrzymywane low to medium, długotrwała ketoza nie jest niebezpieczna dla zdrowia
-
[QUOTE=fallenursus;504199]Nie koniecznie krótkotrwałe. Muszę wygrzebac badania keto vs padaczka .[/QUOTE]
tez znam te badania dobre efekty w przypadkach lekoopornych tyle ze wlasnie przy padaczce trzeba brac to pod uwage ;)
----
No i ladnie Julka ze lepsze samopoczucie ;)
-
[QUOTE=N3ver_quit;504200]DLA KAŻDEGO KTO PRZYŁAZI SRAĆ W MÓJ TEMAT:
KISS MY ASS
pupcie mam dobrą dla każdego się znajdzie miejsce na buziaczka FUCKERS
PEACE ;)[/QUOTE]
teraz to sie nie opedzisz ;p
ja jestem pierwszy wypinaj sie :twisted:
-
[QUOTE=fallenursus;504201]Lol,keto- the real Roid rage[/QUOTE]
niom czuje sie jak bym sie najadła stymulantów lub się naćpała czymś, oczy czeroko otwarte, skupienie 10000%, się chcę coś robić - lecieć np na trening a nie siedzieć przy biurku
OMG ludzie którzy nie próbowali ketozy nie wiedzą co tracą.
[QUOTE=fallenursus;504202]Ps. Jesli ketony są utrzymywane low to medium, długotrwała ketoza nie jest niebezpieczna dla zdrowia[/QUOTE]
zmierze jutro i zobacze jaka jest skala. I ciekawie czy ladownie 50 gr ww na noc przy carb backloading wyrzuci mnie z ketozy, fajnie by było móc na noc dawać taką podaż ww która by była potrzebna i nie wyrzuciło z keto. Może po 2 tygodniach zacznę od 25 gram ww na noc by przetestować.
-
[QUOTE=USgorn;504205]teraz to sie nie opedzisz ;p
ja jestem pierwszy wypinaj sie :twisted:[/QUOTE]
już :P
-
Nie powinno Cie "wyrzucic" ;p
-
[QUOTE=N3ver_quit;504207]już :P[/QUoOTE]
Cmok :* :whistle: a zapomnialem spytac myta chociaz ? ;p
-
[QUOTE=USgorn;504208]Nie powinno Cie "wyrzucic" ;p[/QUOTE]
no i to by było cudowne, potrzebne zapasy glikenu uzupełnić i nadal być w ketozie, by było prawdziwą sztuką hehe
-
Też bym chętnie pociumał jakby co :P
-
Won bo forum zamkne i bedzieta grubasy do końca życia.
:p
-
[QUOTE=USgorn;504209][QUOTE=N3ver_quit;504207]już :P[/QUoOTE]
Cmok :* :whistle: a zapomnialem spytac myta chociaz ? ;p[/QUOTE]
zawsze czysta i pachnąca hehe :P
-
[QUOTE=Wikidajło;504230]Też bym chętnie pociumał jakby co :P[/QUOTE]
uu ile chętnych :P
-
Zaraz tu porządek wprowadze!
Ja jestem Reksio i to jest moja szynka :)
-
Ja jestem drugi w kolejce i miejsca bez walki też nie oddam! :P
-
[QUOTE=fallenursus;504236]Zaraz tu porządek wprowadze!
Ja jestem Reksio i to jest moja szynka :)[/QUOTE]
e eee eee, tak w ogóle to MOJA!
-
A więc był mój 1 raz z glutationem dziś, siostra miała w uj zadowolenia, bo zastrzyk boli jak cholera aż mięsięń skurczyło i 5 minut leżałam nie mogłam się podnieść z bolu, dobrze że co 6 dzień...bo boli nadal cały dzień prawe półdupie :smile:
Dziś 2 dzień offa by się nie przemęczać przed badaniami i cała diagnostyką i ogolnie by odpocząć bo czuje potrzebe. Jutro już trening <3
Co do badań i wizyty u lekarki, są dobre i są złe wiadomości
[B]
Dobre:[/B]
[B]1. [/B]wątroba wygląda nie idealnie ale już dużo lepiej glutation mi w pomóc.
[B]2.[/B] woreczek zółciowy w końcu produkuje zółć i w końcu tłuszcze się przyswajają (stąd wyższy cholersterol co jest dobre) - nie muszę robić nieprzyjemnych procedur już i pić ochydne leki na pędzienie zółci
[B]3[/B]. Dzięki 1+2 witaminy zaczeły się przyswajać i mam mniejsze niedobory
[B]4[/B]. raka nie mam
[B]5.[/B]odporność lepsza niż była, ale nadal osłabiona
[B]Złe: [/B]
[B]1.[/B] Praca limfy nadal zaburzona - toksyny się nie wywodzą z organizmu dlatego tak agresywnie reaguje na wszystko na świecie i dostaje uczuleń, ALE przez to że wszystko powoli rusza z góry w dół (bo watroba,trzuska i woreczek ziółcioły zaczeły lepiej pracować), wszystko poszło w dół do nerek , nerki dostały dobrego kopa toksycznego i prawa nerka w 50% jest niewydolna, zakwaszenie przez mocna toksykacje w organiźmie. Myślałam że to odcinek lędzwiowy boli..a jednak była nerka o która się zaczełam martwić jak zobaczyłam badania swoje niedawne o których pisałam.
Ale nie jest to przez białko - powiedziałam Tetyanie że obniżyłam białko w diecie, powiedziała ze to jest spowodowane nie białkiem i spożycie białka 2.5 gr na kg masy ciała przy takich treningach nic wspólnego w mojej sytuacji do podwyższonej kreatyniny niema. Ok any way, glutation znowu w pomóc, proszek zasadowy, dużo więcej wody, węgiel garściami, i[B] Entrerosge[/B]l [SIZE=2]([/SIZE]Wiąże i wyprowadza toksyczne substancje, końcowe produkty metabolizmu: mocznik, kreatyninę, pochodne fenolu i indolu, merkaptany i in. produkty rozpadu białek, aromatyczne węglowodory, ich pochodne, bakteryjne endo- i egzotoksyny, bilirubinę, cholesterol, organiczne rozpuszczalniki i in. przemysłowe substancje trujące, inkorporowane radionuklidy + dużo innych korzyści ma) + wszystkie suple z NOW Foods które zamówiłam (jutro wrzuce co dokładnie mam) na detoks/wątrobe itd itp.
[B]2[/B]. Hashimoto potwierdzone w 1000%, teraz mam faze kiedy mam nadczynność hehe, TSH w badaniach też wyszło bardzo niskie co mnie bardzo zdziwiło, skacze mi od 1-6, kiedy normy 2-4. Dlatego czasami jestem na maksa zmeczona i oslabiona -niedoczynność, a czasami właśnie mam te nocne poty, zły sen, kołatania serca, duszności i ogólną agresje i rozdrażnienie - nadczynność. Teraz muszę sluchać się tych objawow i w 1 wypadku brać 25 mcg T3 i suplementować się jodem i tyrozyną, a w 2 wypadku - czyli tak jak mam teraz, zmniejszać T3 na 12.5 mcg i za nic nie ruszać tyrozyny i jodu bo tylko pogarszam sytuację. Gadaliśmy o tym że jak w ciągu 1.5 roku do 2 lat nadal będą takie huśtawki i nic się nie ustabiluzuje dzięki temu że naprawimy reszte organizmu, to trza będzie myśleć o wycięcu N..UJ tarczycy bo to będzie lepszym złem z 2 mozliwych i przynajmniej nie będe już się huśtać. A hormony syntetyczne tak czy siak już musze żrać, bo są fizyczne zmiany w tarczycy - autoagresją juz ją naruszyła.
3. Dysbakterioza non stop więc probiotyki nadal na stałe
4. Zbyt pobudzony centralny układ nerwowy, zbyt dużo adrenaliny, troche zmęczone nadnercza. Niedobór melatoniny, nadmiar somatropiony :P :smile: Na noc mam pić Gabę, Macę i walerianę hehe. Melatoniny nie mogę - uczula.
A wieć złego nadal więcej niż dobrego, ALE w końcu COŚ DOBREGO! :smile: Może jeszcze rok i tego dobrego będzie już więcej niż złego. Zobacze po miesiącu - badania powtórka z rozrywki, co glutation i reszta nowych rzeczy zadziała
Ogólnie tak -chorować bardzo kosztowna rzecz, lepiej nie doprowadzać siebie do takiego krytycznego stanu zdrowia jak miałam pół roku temu.
-
Zabiorę cię na wczasy, odpoczna nadnercza. Polezysz pupa do góry i tyle przez dwa tyg.
Chcesz?
-
[QUOTE=fallenursus;504243]Zabiorę cię na wczasy, odpoczna nadnercza. Polezysz pupa do góry i tyle przez dwa tyg.
Chcesz?[/QUOTE]
pupa do góry i nogi do góry na zmianę :P