My way to recovery - moja droga w walcę z przeciwnościami losu i powrót na scenę

nie wiem ja chyba zakochany jestem eca nie zauważylem.teraz ze aero robisz po przebudzeniu.coś bałagan mam pod kapeluszem%-)

[QUOTE=Pikaczu;487106]spróbuj robic aero po przebudzeniu gdzie masz najnizszy poziom trójglicerydów[/QUOTE]

Nigga please...


[url]http://www.e-gym.pl/showthread.php?36398-Redukcja-Kiedy-Cardio&p=486913&viewfull=1#post486913[/url]

Zamiast powielać głupoty oskrob mi buraki

[QUOTE=Pikaczu;487108]nie wiem ja chyba zakochany jestem eca nie zauważylem.teraz ze aero robisz po przebudzeniu.coś bałagan mam pod kapeluszem%-)[/QUOTE]

Hehe też może redukcja ? Albo po prostu nie uważny :P Albo rzeczywiście zakochany hehe

A żeby nie było ze tylko ja tak myślę...


[IMG]http://i57.tinypic.com/2wf0r5h.jpg[/IMG]

fall, ale sam kiedyś ćwiczyłeś rano na czczo :P

Ćwiczę nadal . Po co bieżnie na chatę ściągam?

aero z rana aero na wieczór.redukcja to redukcja%-)zakochany nie...za duzo na bani%-)

aaa to źle zrozumiałem. Myslałem, że chodzi o to aby w ogóle rano nie ćwiczyć na czczo...

Cw z rana naczczo jak najbardziej ale nie dłużej jak 40/50min Max. Zawsze się w tym zamykam.

Tak czy siak redukuję się za pomocą ujemnego bilansu kalorycznego, aero kto jak woli, tyle :smile:

Głód sięga zenitu...problemy z zasypianiem...a muszę i tak spać dużo krócej by się nie wyspać i przestawić się na dzienną zmianę, jutro do pracy na 15, a przed tym trzeba zdarzyć zrobić badania, trening siłowy i interwały, welcome do my crazy world :smile:

A tak ja sobie radzę z nocnym głodem (bo ZAWSZE się budzę po 2-3 godzinach z mega głodem), pomidor i pepsi max bez cukru :smile:

[ATTACH=CONFIG]8144[/ATTACH]

swiete slowa ze redukcja za pomoca paszy.
aczkolwiek ja preferuje na czczo interwaly po kawce z olejem kokosowym:)))

kurde zakochac sie to by bylo cos!
podobno wtedy sie nie je, nie pije, nie spi :D
TO DOPIERO REDUKCJA hehe

[QUOTE=smoczyna;487299]swiete slowa ze redukcja za pomoca paszy.
aczkolwiek ja preferuje na czczo interwaly po kawce z olejem kokosowym:)))

kurde zakochac sie to by bylo cos!
podobno wtedy sie nie je, nie pije, nie spi :D
TO DOPIERO REDUKCJA hehe[/QUOTE]

No też wole na czczo interwały 1 :smile:

Brak snu i nie jedzenie popalą mięśnie, nieeeee w d.. tą miłość haha :smile:

Miłość...ciężki temat%-)ale spoko jeszcze mi tylko psychologia emocji została do skończenia%-)

[quote=smoczyna;487299]swiete slowa ze redukcja za pomoca paszy.
Aczkolwiek ja preferuje na czczo interwaly po kawce z olejem kokosowym:)))

kurde zakochac sie to by bylo cos!
Podobno wtedy sie nie je, nie pije, nie spi :d
to dopiero redukcja hehe[/quote]
i pije :-d (%)

[QUOTE=DTX;487306]i pije :-d (%)[/QUOTE]

Co u was wszystkich takie dziwne pojęcie miłości hehe :smile:

u kazdego pewnie długi temat%-)

[QUOTE=Pikaczu;487352]u kazdego pewnie długi temat%-)[/QUOTE]

swoje przejścia, rozumiem :smile: :P

otym to ludzie ksiazki piszą hehe%-)

Kiedy planujesz zejść z ketozy ?

[QUOTE=PrzemoPapaj;487357]Kiedy planujesz zejść z ketozy ?[/QUOTE]

za 2 tygodnie, akurat minie 3 miesiące. Chociaż szczerze bardzoooo nie chcę, bo dużoooo lepiej sie czuję na ketozie niż na low carb. Aż nie dobrze mi się robi na samą myśl o low carb :smile:

Już rzygam low Carb.
Care to join me?

[QUOTE=fallenursus;487388]Już rzygam low Carb.
Care to join me?[/QUOTE]

This is what i'm talking about.. :smile:

[url]http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23515148[/url]
Here So you Dont have to suffer :)

A że lubisz czytać

[url]http://www.marksdailyapple.com/liver-for-babies-flax-seed-and-mcts-with-fruit/#ixzz2yEDCUI2W[/url]

:)

[QUOTE=fallenursus;487392]A że lubisz czytać

[URL]http://www.marksdailyapple.com/liver-for-babies-flax-seed-and-mcts-with-fruit/#ixzz2yEDCUI2W[/URL]

:)[/QUOTE]

OCH dzięki! LUBIĘĘĘĘ

Wczoraj było, nazwie to wymuszonym ładowankiem węglowodanami na 20 gr węgli.... ogólnie zawsze na wszelki wypadek mam ze sobą 1 posiłek jak gdzieś wychodzę z domu, ale wczoraj byłam tak zabiegana, że po prostu zapomniałam go z domu zabrać.

Jadę w niedziele oglądać Mistrzostwa Sląska, więc poszłam łazić po sklepach po treningu w poszukiwaniu jakiejś kiecki, żeby jako tako wyglądać, bo teraz we wszystkim ogólnie źle się czuje, ale na siłe się udało coś kupić :smile: Pod czas tego łażenia o mało nie zemdlałam z głodu i przemęczenia (ogólnie nie należe do kobiet które lubią chodzić po sklepach, strasznie mnie to męczy, lubie wejść kupić 1 co się spodobało i jaknajszybciej wyjść ), a w najbliższych okolicach same kebaby, pizzerie i McDonalds, no i sklep z suplementami..więc się skusiłam na batonik QUEST BAR o którym ostatnio bardzo głośno, bo zawiera tylko jakieś 1-2 gr cukru, a reszta 18-20 gr to błonnik.
[ATTACH=CONFIG]8147[/ATTACH]

Moje wrażenia: megaaaaaaa smaczny po prostu bajka tym bardziej dla osoby na diecie, ale dla mojego organizmu reakcją na tą ilość sodu który jest w batoniku i "błonnika" - mega wspuchnięcie jak to jest od sodu i dużej ilośći węglowodanów, więc wniosek taki: napewno z ta ilością cukru okłamują... :smile: Ja mogę biznes robić, sprawdzać produkty z "niską" ilością cukru lub "bez cukru" i patrzeć czy puchnę czy nie, jak puchnę - na badania produkt i do sądu za oszukiwanie hahaha :smile:

Dziś akcja popijanie uroseptu pokrzywą przez cały dzięń :smile:

[ATTACH=CONFIG]8148[/ATTACH]

No a dziś standartowo 2 razy interwały + trening siłowy. Wczoraj na siłowym były bareczki + brzuch, dzisiaj plecki + łydki.

A jutro poza interwałami, po półrocznej przerwie... wracam do kolejnego rodzaju treningów który bardzooooo bardzooooo kochałam, ale z którego musiałam po prawie roku trenowania zrezygnować na miesiąc przed zawodami, przez brak sił na redukcji no i brak czasu też. Ukochana rura - czyli Pole Dance :smile:

Pole Dance jest dla mnie sztuką, w nim jest akrobatyka, połączona z treningiem siłowym górnych części ciała i całego "coru", stabilizacja ciała...tyle siły i kobiecości... :smile: Nie mogę się doczekać...

[ATTACH=CONFIG]8149[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]8150[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]8151[/ATTACH]

A teraz spać i się regenerować bo jutro rano kolejna wizyta u endykrologa i kolejne badania. Z dzisiejszych badań wyszło że mam bardzo niski poziom testosteronu, EH nie będzie ze mnie teraz pakera hehehe :smile: Dobranoć :*

[ATTACH=CONFIG]8152[/ATTACH]

[Img]http://www.e-gym.pl/attachment.php?attachmentid=8150&d=1396993856[/Img]

Nie wiem coś pisałaś?

dobre%-)

[QUOTE=fallenursus;487515]

Nie wiem coś pisałaś?[/QUOTE]

hehehe no tak, ja tu o sporcie a ty o swoim :P

[QUOTE=Pikaczu;487516]dobre%-)[/QUOTE]

hehe no dobre dobre ;) ale jutro gwarantowane są siniaki i skóra starta - po każdym treningu zostawiałam "część" siebie na rurze hehe :smile:

pacz aja głupi myslałem ze rury sa obrotowe%-)

[QUOTE=Pikaczu;487525]pacz aja głupi myslałem ze rury sa obrotowe%-)[/QUOTE]

Są obrotowę i są nie obrotowe - 2 opcję, na obrotowej się robią inne elementy niż na tej która się nie kręci :smile: I de facto, na obrotowej ciężej się utrzymać - nie raz poleciałam głową w dół.. :smile: Wygląda to ładnie, ale jednak dosyć kontuzyjny sport :smile:

co cie w tym najbardziej kreci?%-)

[QUOTE=Pikaczu;487533]co cie w tym najbardziej kreci?%-)[/QUOTE]

Inny rodzaj treningu i zaangażowanie mięśniowe..jak by się nie chciało w zwykłym treningu siłowym tak każdy najdobniejszy i głeboki mięsień nie będzie pracował. Akrobatyka - chyba gibka kobieta nie jest zła ;) Wykonanie trudnych elementów akrobatycznych pod fajna muzykę - połaczenie siły ciała z kobiecością i seksownością..Można długo wymieniać :smile:

interesujące%-)

[QUOTE=Pikaczu;487544]interesujące%-)[/QUOTE]

Hehe no.. :smile:
TYLKO mam nadzieje, że nie mylisz tego tańcu z nocnych klubów czy filmów amerykańskich z tym o czym ja tu piszę: [url]https://www.youtube.com/watch?v=_Vg5Upsp_dQ[/url]
:smile:

nie chciała bys wiedziec skąd mógłbym to mylić%-)

podoba mi sie taka forma pokazu.byłbym zadowolony z dodatkowej umiejetnosci partnerki%-)

[QUOTE=N3ver_quit;487546]Hehe no.. :smile:
TYLKO mam nadzieje, że nie mylisz tego tańcu z nocnych klubów czy filmów amerykańskich z tym o czym ja tu piszę: [url]https://www.youtube.com/watch?v=_Vg5Upsp_dQ[/url]
:smile:[/QUOTE]

i uslyszala wtedy tylko trzask dzwi i juz nigdy wiecej nie zobaczyla Pikaczu... %-)