-
no o to chodzilo wlasnie ;)
podejrzane fetysze masz ;p
mimo to to limity nadal sa ;p a glutamina to raczej pod wzgledem odpornosc tylko sie nada.
jedz cytyny jedz ;p
-
[QUOTE=USgorn;503979]no o to chodzilo wlasnie ;)
podejrzane fetysze masz ;p
mimo to to limity nadal sa ;p a glutamina to raczej pod wzgledem odpornosc tylko sie nada.
jedz cytyny jedz ;p[/QUOTE]
podejrzane fetysze masz ;p - no własnie mam :P trochę jest we mnie mazohistki hehe
wiem wiem że są, dla moje kategorii ciężkiej 30 gram jest ok :smile: A odpornośc moja i tak w głębokiej dupie
Hehe cytrynki tak..oj lubię lubię, ale ostatnio jakoś rzadziej je ssie haha :P
-
Poka lapy czy sie nie tniesz ;p
hehe w sumie z tymi limitami to myslalem o organizmu limity ze nawet suple i dieta na maxa nie pomoze ;)
grejfruty lepsze ;p
-
[QUOTE=USgorn;503979]
podejrzane fetysze masz ;p
[/QUOTE]
Ja wiem ja wiem ja Wiem!
Ale nie powiem :p
-
[QUOTE=USgorn;503981]Poka lapy czy sie nie tniesz ;p
hehe w sumie z tymi limitami to myslalem o organizmu limity ze nawet suple i dieta na maxa nie pomoze ;)
grejfruty lepsze ;p[/QUOTE]
hehe nie, tego akurat nie robiłam :smile: Ale.. Dusiłam kiedyś sama siebie i puszczałam kiedy w oczach zaczynało ciemno się robić haha..serio.. masakra, lub siostre prosiłam mnie dusić, jejku teraz dopiero mi się przypomniało. Jestem nienormalna od małego..miałam wtedy jakieś 10 lat.
aa że to masz na myśli, ok.. nie no jasne, suple i dieta nie pomoże do końca kiedy się wychodzi poza granice możliwości ciała i trzeba "suple" przynajmniej te z najwyższej półki w umiarkowanych ilościach,które kobietom wolno :smile: heh..
fuj nigdy nie lubiłam grejfrutów, ale pewnie teraz bym lubiła heh, tylko się boje... że też uczuli :(
-
haha juz od mlodosci lotow szukasz ;p a chciala Cie dusic ?
hyhy no wtedy mozna wiecej :twisted:
a tam nie znasz sie smaczne sa ;p
-
[QUOTE=USgorn;503984]haha juz od mlodosci lotow szukasz ;p a chciala Cie dusic ?
hyhy no wtedy mozna wiecej :twisted:
a tam nie znasz sie smaczne sa ;p[/QUOTE]
no od młodości..biedni moi rodzice, co oni ze mną przeżywali, nie chciała ale dusiła bo mówiłam że jak nie podusi mnie to ja ją będę dusić hahahahaha , jak ona urosła normalną kobietą bez chorób psychicznych to ja nie wiem. OD małego taka jestem , leciałam spadłam gdzieś głowa rozbita krew leci a mi było wszystko jedno, na rękach utrzymać nie można było bo po twarzy biłam, jak mnie puszczano odrazu gdzieś na drogę pod samochocdy uciekałam. Czyli jednak jakieś ADHD :smile:
hehe wiecej mowisz no ok :P
czerwone są ok, tylko że jadłam je ostattnio hm hm hm.. ponad 1.5 roku temu :smile:
-
Mięsko najbardziej mięciutkie jak się dusi....just sayin. Najlepiej smakuje :)
-
[QUOTE=fallenursus;503986]Mięsko najbardziej mięciutkie jak się dusi....just sayin. Najlepiej smakuje :)[/QUOTE]
będziesz się mądrzył będziesz miał zakaz :P
-
1 załącznik(i)
[ATTACH=CONFIG]9031[/ATTACH]
Bożeee jakież cudowne stworzenie, rosjanka <3 CO do umieśnienia trochę nie mój gust bo lubie więcej mięska..ale ale - idealna, jak to nazywam FULL PAKIET od buźki do stóp, a do tego bardzo skromna na scenie (co bardzo lubię) i wygrywa wszystko po kolei.
-
[QUOTE=N3ver_quit;503987]będziesz się mądrzył będziesz miał zakaz :P[/QUOTE]
[IMG]http://i59.tinypic.com/rjnq1d.jpg[/IMG]
-
Haha dzieci tak sie bawia. Ja z bratem tez rozne fight cluby mielismy ;p
Zeby nie bylo na mnie do zadnych cukierkow nie namawiam...poki nie handlujee wlasnymi ;p
Hah to ciezko stwierdzic czy je lubisz teraz czy nie.
Slyszysz Dominik bedziesz sie madrzyl to sie sam bedziesz dusil ;p
No tak jakby wiecej miesa bylo to by jeszcze lepiej bylo :-)
-
[QUOTE=USgorn;503990]Haha dzieci tak sie bawia. Ja z bratem tez rozne fight cluby mielismy ;p
Zeby nie bylo na mnie do zadnych cukierkow nie namawiam...poki nie handlujee wlasnymi ;p
Hah to ciezko stwierdzic czy je lubisz teraz czy nie.
Slyszysz Dominik bedziesz sie madrzyl to sie sam bedziesz dusil ;p
No tak jakby wiecej miesa bylo to by jeszcze lepiej bylo :-)[/QUOTE]
No ja jeszcze udawałam że umieram i nie oddychałam a siostra nademną płakała haha..boże jak to przypominam aż mi jej szkoda, przyjdą ją dzisiaj pocałuje i prztule i przeprosze za te okropne dzieciństwo hehe
tylko to co podskórnie :P będziesz miał dawaj znać :smile: heh
"Slyszysz Dominik bedziesz sie madrzyl to sie sam bedziesz dusil ;p" ahaha nagram to :P
To się nazywa prezent genetyczny , już piękne prorcję któe tylko szlifofać, zazdroszczę białą zazdrością
-
Haha sadystka. Nie klam i tak wiemy ze jak przyjdzie to kazesz jej sie dusic ;p
Dobra od poniedzialku w komorce zaczynam tworzyc ksiazke chemi wlasnie koncze google tylko skombinowac i do dziela ;p
Haha no nagraj bedzie hit
Wez odpra2 rytual nad jej lalka zeby sobie cos zlamala qlbo cow ;p
Dobra miski 1 juz trza spac ;p
-
[QUOTE=USgorn;503992]Haha sadystka. Nie klam i tak wiemy ze jak przyjdzie to kazesz jej sie dusic ;p
Dobra od poniedzialku w komorce zaczynam tworzyc ksiazke chemi wlasnie koncze google tylko skombinowac i do dziela ;p
Haha no nagraj bedzie hit
Wez odpra2 rytual nad jej lalka zeby sobie cos zlamala qlbo cow ;p
Dobra miski 1 juz trza spac ;p[/QUOTE]
sadystko-mazohistka dobre połączenie, dlatego ćwiczę i katuje siebie by na innych sił już nie było haha
przecież napisałam BIALĄ zazdrością, więc żadnych rytuałów , po prostu fajnie się patrzy na takie cuda :smile:
Kto spać a kto ma nie farta i dziś w pracy 11 godzin kurwa zamiast 8 :( jeszcze tylko 7... :( dobranoc
-
Jeszcze sprawdzic musialem oczywiscie przez to sprawdzanie zawsze spac ide pozniej znacznie niz plqnuje jak z kims pisze
Haha no dobry sposob w trosce o innych
A to widzisz nie wiedzjalem ze biala zazdrosc to jakis specjalny rodzaj ;p
No to lipa. Dominik jeszcze pierwszy spac od Ciebie pojdzie. To kolorowych poznien bo napisanie dobranoc pozniej slabo pasuje ;p
-
1 załącznik(i)
Dawno nic nie było.. bo po tym posranym ryżu i makaronie z fasoli mung nadal trzymam w uj wody, buźka też jak u chomiczka, ale już jem 3 dzień bataty i robi się lepiej, przynajmniej na tyle że nie swędzi i lepiej śpie. Ale wczoraj cyknełam sweet focie. Masywna maszyna ze mnie, ale proporcję jakieś są i chyba to najwazniejsze...jak narazie...nie wiem.. Sylwetka V już robi się z przodu a nie tylko z tyłu więc ok grubas dalej pakuje.
[ATTACH=CONFIG]9033[/ATTACH]
Bo dłuższym przeanalizowaniu po raz kolejny wszystkich zdjęc i filmików z zawodów i swojej formy startowej rok temu, chyba po raz 1 rzeczywiście trzeźwo oceniłam sytuacje. Nie mam proporcji do kategorii Bikini Fitness. Tzn mogę startować ale nigdy nic nie wywalcze, zawsze będę "za masywna". W bikini podium to są zawsze kobietki które genetycznie mają założone piękne proporcję ciala i już szlifują to treningiem. Ja raczej do szczęściarzy nie należe i musze ciężko charować nad poprawą proporcji, nigdy nie będę drobniutka mam mocne stawy i nawet przy takiej samej wadze jak np jak u innej kobiety z tej samej kategorii wzrostowej i tak wyglądam masywniej, too bardzo widać na scenie kiedy stoje z innymi kobietami w porównaniach. W sylwetkowym jest inaczej, nazwijmy to "wady" genetyczne można zaszlifofać za pomocą narzucenia większej ilości mięska tam siam. A tak jak już przyroda mnie obdarzyła zdolnością to łatwiejszego budowania masy mięśniowej nie będę narzekać, a tylko pakować se spokojnie dalej i kiedyś jednak (jak tylko bede mogla wejsc na redukcje) Sylwetkowe jak nic, a na redukcje dam sobie nawet pol roku, by bardzo wolniutko się rzeżbić i żeby już nic nie spierdolić. Zobaczymy czy za rok się uda sporobować wejść na redukcję. A więc jeszcze rok masówki :smile: JUż się boję.... :smile: Oby nie skonczyło się kategorią SUMO :smile:
-
co Ty chcesz kategoria sumo tez dobra kategoria ;p scena z dodatkowymi wzmocnieniami ;p
zbyt ostro sie oceniasz grubasem nie jestes przeciez ;p
-
Ty wez nie narzekaj, bo i tak swietnie wyglądasz. Do bikini fitness to wydaje mi się, ze musiałabys się baaardzo wysuszyć, a wtedy zostałyby ze tak powiem tylko skóra i kości (wiesz ocb) wiec bez sensu. Warto pchać się tam gdzie ma się predyspozycje :) niestety naturalnego wyglądu i innych cech się nie wybiera, sam chciałbym w pewnych kwestiach inaczej wygląda, ale nic się nie da z tym zrobic:)
-
[QUOTE=USgorn;504036]co Ty chcesz kategoria sumo tez dobra kategoria ;p scena z dodatkowymi wzmocnieniami ;p
zbyt ostro sie oceniasz grubasem nie jestes przeciez ;p[/QUOTE]
hehe no
no wiesz, albo mam bardzo mocne zaburzenie widzenie siebie, albo wszyscy dookoła są tacy mali, nawet faceci hehe
-
oj poprostu sie w srodowisku krasnali obracasz ;p Dominik przyjedzie to sie lepiej poczujesz wymiarowo chociaz nie wiadomo bo on teraz redukuje to nie wiadomo co z niego zostanie ;p
-
[QUOTE=yaro09;504037]Ty wez nie narzekaj, bo i tak swietnie wyglądasz. Do bikini fitness to wydaje mi się, ze musiałabys się baaardzo wysuszyć, a wtedy zostałyby ze tak powiem tylko skóra i kości (wiesz ocb) wiec bez sensu. Warto pchać się tam gdzie ma się predyspozycje :) niestety naturalnego wyglądu i innych cech się nie wybiera, sam chciałbym w pewnych kwestiach inaczej wygląda, ale nic się nie da z tym zrobic:)[/QUOTE]
dzięki za balsam na duszę :smile:
no też tak myślę. A chyba każdy chciałby coś mieć inaczej niż się ma, ale piękno naszego sportu właśnie polega na tym że sami budujemy i poprawiamy na ile możemy swoje ciało i proporcję
-
E tam fuck it. 270kg podniose 5 razy. masuj spokojnie.
-
[QUOTE=USgorn;504039]oj poprostu sie w srodowisku krasnali obracasz ;p Dominik przyjedzie to sie lepiej poczujesz wymiarowo chociaz nie wiadomo bo on teraz redukuje to nie wiadomo co z niego zostanie ;p[/QUOTE]
Na temat Dominika i jego redukcji...Bikiniara histeryczka, długo na masie nie wytrzymał :P
-
You just wait til i get there....-_-
-
Jedziemy dalej z tym koksem hehe. Nastepny trening już na 6 reps
[B]TRENING A[/B]
[B]Nogi:[/B]
- Klasyczny martwy ciąg [B]75 kg [/B]8/8/ maks -10 , [B]NT[/B] [B]+ 1 kg[/B]
- Uginanie ud leżąc[B] 26 kg - [/B]8/8/ maks -15 , [B]NT[/B] [B]+ 3 kg[/B][B]
Grzbiet:
- [/B]Przyciąganie drążka szerokim nachwytem do klaty[B] 50 kg [/B]8/8/maks - 11,[B] NT + 1.5 kg [/B]
[B]- [/B]Wiosłowanie wąskim podchwytem w opadzie tułowia do brzucha [B]50 kg [/B]8/8/maks- 10[B], NT + [/B][B]1 kg
Klata:
- [/B]Wyciskanie sztangi leżąc na płaskiej ławce [B]40 kg [/B]8/8/maks[B] -[/B] 14[B] , NT + 3 kg[/B]
- Rozpiętki na maszynie siedząc [B]25 kg [/B]8/8/ maks - 10[B], NT + 1 kg [/B][B]
Barki:
- [/B]Wyciskanie hantli siedząc [B]12.5 kg[/B] 8/8/ maks- 10, [B]NT + 1 kg[/B]
- Unoszenia sztangielek do przodu stojąc [B]9 kg [/B]8/8/maks-12 , [B] NT + 2 kg[/B]
- Unoszenia do bokow w opadzie tułowia młotkowym [B]12.5 kg [/B]8/8/maks- 14, [B]NT + 2 kg[/B]
[B]Biceps:[/B]
- Uginanie sztangi prostej stojąc w oparciu o ścianę [B]20 kg[/B] 8/8/maks-10, [B]NT + 1 kg[/B]
[B]Triceps:[/B]
- Francuzkie wyciskanie sztangi prostej leżąc [B]20 kg [/B]8/8/maks - niegatywne
[B]Brzuch:[/B]
- Allachy [B]91 kg[/B] 8/8/maks- 1[B]0[/B]
-
-
[QUOTE=USgorn;504057]widzialas Fallusa ?[/QUOTE]
hehehe nie :P
-
znalazl sie ;p [url]http://nl.tinypic.com/view.php?pic=332c7wn&s=8[/url]
-
Ogólnie dziś mega słabiutko w martwym ciągu 75 kg na 10 reps wstyd, ale robilam ciagi na koniec treningu bo siłka zawalona była i wszystkie gryfy zajęte, więc całe ciało było przemęczone -hehe to takie moje wytłumaczenie by nie czuć się loserem :smile:
Od dziś wchodzę na 2 tygodnie na ketozę, po tym po 14 dniach carb backloading - węgle tylko w ostatnim posiłkju przed snem. Ogólnie metod z tym dużo jest, ale ta mi bardzo się spodobała, mam dosyć węgli, wzdęć wiecznych, alergii itd itp. Juz po takim czasie zdecywodanie jestem w stanie stweirdzić że mój organizm nienawidzi weglowodany nie tylko ze względu na alergie a i na układ pokarmowy, wszystko jest pięknie kolorowie dopóki nie zjem nawet batatów. A na carbbackloading kupuje enzymy.
Taki rodzaj przygotowania się do carb backloading i potem jedzenie ww tylko przed snem Craig Preisendorf w serii filmików opisuje bo sam to robi. Bedzie polegalo na tym że najpierw trza przełączyc organizm na pozyskiwanie energii z tłuszczy - ciał ketonowych, dlatego na 14 dni węgle out, do 30 gram w wypadku kobiet tylko fiber, BCAA out też bo zwiększa poziom glukozy co może nie dać wejść w ketozę. Będę tylko pure leucine + pure glutamine potreningowo i przed snem pić bo skonsultowaniu się z Craigiem. Białko i tłuszcze maja byc w proporcjach 1:1, czyli od dziś mam 160 gram białka i 160 gram tłuszczy, 10-20 gr wegli z kapusty pekińskiej czyli 500gr-1 kg dziennie w zależności od tego czy będę potrzebować się dopychać czymś :smile:
po 14 dniach wracam do teraźniejszych makr BTW 200/100/100, w zasadzie nie do końca bo teraz mam 100 gr wegli dziennie Craig mowi też by jednak zacząć od 50 gr ładowanie przed snem, ale docelowo, w zależnosci od tego na ile mocna koma będzie po spozyciu takiej ilości węgli w 1 posiłku, zwiększyć do swojego mozliwego maksu powiedzmy do tych 100 gram ktore jem teraz. Musi ten sposób pomóc nie przybierać na masie-na off season, dużej ilości tkanki tłuszczowej, po całym dniu bez wegli ciało ma wessać wszystko tam gdzie trzeba czyli do mięsni.Podoba mi się to bo A- nie lubie węgli bo one nie lubią mnie, B- lubie tłuszcze :smile:
Szukam sposobu na siebie, bawie się w makra i czuje że jednak robie dobrze bo tylko w taki sposób znajde ten idealny sposób na siebie.
A więc dzis juz 1 dzień, okołotrenongiowo 40 gram proteins/40 gr fats, reszta 4 posiłki po 20 gram bialka i 20 gram tluszczy. Przygotować się proszę, bo będę bardzo marudna i spiąca pzez jeszcze 3-4 dni dopóki nie wejdę w ketozę.
Juz w tym tygodniu będzie glutation jej będę sie kuć :smile: Zrobiłam dziś badania przed glutationem by móc później porównać jak skończe przynajmniej 2 cykle. Jutro znowu zamawiam wszystkie swoje witaminki i inne bzdety na kompleksowe leczenie tego złosliwego organizmu. Dojdzie to się pochwale, planuje cały zestaw z NOW FOODS zrobić
-
-
[QUOTE=fallenursus;504061]Przystojny jebalbym..[/QUOTE]
Ty zboczencu Ty ;p
-
-
[QUOTE=N3ver_quit;504060]Ogólnie dziś mega słabiutko w martwym ciągu 75 kg na 10 reps wstyd, ale robilam ciagi na koniec treningu bo siłka zawalona była i wszystkie gryfy zajęte, więc całe ciało było przemęczone -hehe to takie moje wytłumaczenie by nie czuć się loserem :smile:
Od dziś wchodzę na 2 tygodnie na ketozę, po tym po 14 dniach carb backloading - węgle tylko w ostatnim posiłkju przed snem. Ogólnie metod z tym dużo jest, ale ta mi bardzo się spodobała, mam dosyć węgli, wzdęć wiecznych, alergii itd itp. Juz po takim czasie zdecywodanie jestem w stanie stweirdzić że mój organizm nienawidzi weglowodany nie tylko ze względu na alergie a i na układ pokarmowy, wszystko jest pięknie kolorowie dopóki nie zjem nawet batatów. A na carbbackloading kupuje enzymy.
Taki rodzaj przygotowania się do carb backloading i potem jedzenie ww tylko przed snem Craig Preisendorf w serii filmików opisuje bo sam to robi. Bedzie polegalo na tym że najpierw trza przełączyc organizm na pozyskiwanie energii z tłuszczy - ciał ketonowych, dlatego na 14 dni węgle out, do 30 gram w wypadku kobiet tylko fiber, BCAA out też bo zwiększa poziom glukozy co może nie dać wejść w ketozę. Będę tylko pure leucine + pure glutamine potreningowo i przed snem pić bo skonsultowaniu się z Craigiem. Białko i tłuszcze maja byc w proporcjach 1:1, czyli od dziś mam 160 gram białka i 160 gram tłuszczy, 10-20 gr wegli z kapusty pekińskiej czyli 500gr-1 kg dziennie w zależności od tego czy będę potrzebować się dopychać czymś :smile:
po 14 dniach wracam do teraźniejszych makr BTW 200/100/100, w zasadzie nie do końca bo teraz mam 100 gr wegli dziennie Craig mowi też by jednak zacząć od 50 gr ładowanie przed snem, ale docelowo, w zależnosci od tego na ile mocna koma będzie po spozyciu takiej ilości węgli w 1 posiłku, zwiększyć do swojego mozliwego maksu powiedzmy do tych 100 gram ktore jem teraz. Musi ten sposób pomóc nie przybierać na masie-na off season, dużej ilości tkanki tłuszczowej, po całym dniu bez wegli ciało ma wessać wszystko tam gdzie trzeba czyli do mięsni.Podoba mi się to bo A- nie lubie węgli bo one nie lubią mnie, B- lubie tłuszcze :smile:
Szukam sposobu na siebie, bawie się w makra i czuje że jednak robie dobrze bo tylko w taki sposób znajde ten idealny sposób na siebie.
A więc dzis juz 1 dzień, okołotrenongiowo 40 gram proteins/40 gr fats, reszta 4 posiłki po 20 gram bialka i 20 gram tluszczy. Przygotować się proszę, bo będę bardzo marudna i spiąca pzez jeszcze 3-4 dni dopóki nie wejdę w ketozę.
Juz w tym tygodniu będzie glutation jej będę sie kuć :smile: Zrobiłam dziś badania przed glutationem by móc później porównać jak skończe przynajmniej 2 cykle. Jutro znowu zamawiam wszystkie swoje witaminki i inne bzdety na kompleksowe leczenie tego złosliwego organizmu. Dojdzie to się pochwale, planuje cały zestaw z NOW FOODS zrobić[/QUOTE]
Nie wiem czy ja dobrze widziałem a widziałem cię w telewizji, tzn na kanale "TLC" (chyba tak się nazywa) Była zapowiedź programu w którym grubasy próbują schudnąć czy coś takiego i na jednym z ujęć byłaś chyba ty jak ćwiczysz a raczej pokazujesz innej kobicie jak ćwiczyć... ;)
-
My baby's getting famous :)
-
[QUOTE=Wikidajło;504076]Nie wiem czy ja dobrze widziałem a widziałem cię w telewizji, tzn na kanale "TLC" (chyba tak się nazywa) Była zapowiedź programu w którym grubasy próbują schudnąć czy coś takiego i na jednym z ujęć byłaś chyba ty jak ćwiczysz a raczej pokazujesz innej kobicie jak ćwiczyć... ;)[/QUOTE]
ahaha kurwa.. miałam ukryć, sama jestem grubasem haha :smile: To nie jest o tym jak grubasy próbują schudnąć, a o tym jak PRÓBOWALI i na jakie głupoty szli by tylko zrzucić kg, ja też taka głupiutka bo przeszłam przecież przez anoreksje i opowiadam przez co przeszłam i do czego doszłam starając się donieść do innych kobiet że nie warto tak katować zdrowia i że wszystko trza z głową robić. A jak już to wyjdzie w programie to się okaże nie wiem czy nie zrobią ze mnie jakiejś wariatki i nie poprzekręcają słów :smile: Wiesz jak to może być...
-
Z takim uśmiechem w tv jesteś jak gwiazda ;)))
-
[QUOTE=Wikidajło;504087]Z takim uśmiechem w tv jesteś jak gwiazda ;)))[/QUOTE]
hehehe, no ciekawie jak mnie ujma... mam nadzieje nie zrobia jakiejs chorej wariatki, a jednak troche pozytywniej hehe
-
bedzie tylko taki epizod jak jestes nabuzowana i przerobka ze mowisz Trzeba napierdalac a nie sie opierdalac ;p
-
ej Julka bedziesz nagrywac ten program ?