-
[QUOTE=USgorn;502747]
no odwodnienie moze sie ostro w znaki dac tez przez taka nagonke na sol duzo osob cwiczacych spozywa jej za malo (nie mowie tu o zawodach bo to wiadomo ze potrzeba sie odwodnic tylko tak zwyczajnie)
3. No teraz jest lepiej a co bedzie za 3-5 lat.
Haha dobre no ale trzeba sie raz na te zawody poswiecic.
No moze i niektore zawody wygladaja komicznie tyle ze na scenie sie jest pare minut a przygotowywuje sie przez caly rok i ogolnie nie odbiega od zadnego sportu kulturystyka/fitness a nawet niektore przegania czasem i wkladem jaki trzeba wlozyc[/QUOTE]
właśnie na początku myślałam że wszystie problemy i woda się trzyma przez właśnie 3 odwodnienia w 1 miesiącu, no ale zrozumiałam że nie kiedy zrobiłam badania pod tym kątem, i uregulowałam ilość sodu i wody w diecie codziennej. A tak.. dużo osób pije zbyt mało, i się chwali mi do tego że w ogóle nie solą heh..znowuż zła dostępna informacja w kolorowych gazetkach i TV :( :( :(
tym i się jaram.. że co będzie za jakieś pare lat itd itp, z tą myślą zawsze idę na trening , cele długotrwałe :smile:
przygotowania tak naprawdę 24/7 w kulturystyce.. mało kto to rozumie, i mało jest takich rodzajów sportu gdzie zawodnicy muszą trzymać na okrągło dietę. Jedyny sport który uważam ża cięży pod względem nie tylko fizycznym ale i psychicznym to gimnastyka na poziome olimpisjkim i przygotowania zawodników..bo tam są przygotowania od 4-5 roku życia i karjera już się konczy na 25. Każdy inny sport prowadzi do dysproporcji się skupia na czymś 1.. a w fitnessie i kulturystyce jes musi być i jest holistyczne podejście, się dba o wszystko - trening w którym się wdrąża przeróżne systemy treningowe by jaknajlepiej rozwijać ciało, dbanie o to by proporcji nie zaburzać, dieta itd itp. Więc szkoda jak ktoś mało tego że nie rozumie to jeszcze krytykuje.
No nie? :smile:
-
no to jest opcja jeden. Druga opcja to wlasnie kosmiczne ilosci wody pitej na sile, zero soli oraz warzyw klopoty na zyczenie.
no taki sport ze nie mozna myslec tylko o jutrze a trzeba tez bardziej do przodu :)
No tak :D no ale co sie poradzic ze znajdzie sie kilka tepakow i mysli ze forme sie robi od samych sterydow....
czego nie popieram to zmiejszanie zoladka czy syntholu bo to jest jawne oszustwo i lenistwo.
-
[QUOTE=USgorn;502756] No tak :D no ale co sie poradzic ze znajdzie sie kilka tepakow i mysli ze forme sie robi od samych sterydow....
czego nie popieram to zmiejszanie zoladka czy syntholu bo to jest jawne oszustwo i lenistwo.[/QUOTE]
tego to jeszcze nie słyszałam by zmniejszałi zolądek.. :smile:
-
no widzisz zacofanie a grubasa tak robia oczywiscie tam musza warunki spelniac ale mimo to jestem przeciw latami sobie pracuja na taka forme wiec czemu w taki sposob ma byc poprawa
-
[QUOTE=USgorn;502761]no widzisz zacofanie a grubasa tak robia oczywiscie tam musza warunki spelniac ale mimo to jestem przeciw latami sobie pracuja na taka forme wiec czemu w taki sposob ma byc poprawa[/QUOTE]
no to ze bardzo otyli maja takie zabiegi to wiem i najpierw i tak jakas ilosc kg musza sami schudnac. ale że kulturyści heh nie źle.
-
hehe nie wiem czy kulturysci tak robia ale ja wlasnie do otylych bilem ;p
-
[QUOTE=USgorn;502769]hehe nie wiem czy kulturysci tak robia ale ja wlasnie do otylych bilem ;p[/QUOTE]
a no to zle zrozumiałam :smile: MYslałam o kulturystach mówisz, oni raczej muszą na masie powiększać zolądek niz zmniejszać hehe
-
Wczoraj odb...ałam dobry numerek..
przedwczoraj miałam ładowanie jak zwykle co 14 dzień + 100 gr weglowanów więcej, no i zazwyczaj po tym ładowanku na następny dzień są straszne napady głodu, mocne ssanie i w ogóle cięzko znosze następny dzień po ładowanku..więc zawsze jakoś dawałam radę..a wczoraj mnie dopadło :smile: Było wszystko ok dopóki byłam w pracy i miałam swoje posiłki..a jak wróciłam ze swojego marszu z pracy do domu zaczeło się ssanieeeeeee, ito tak.. że o ja pierdole :smile: Heh nadrobiłam z 500 kcal, łyżeczką z puszki jadłam olej kokosowy lub maczałam indyk w olej i jadłam aż do zgagi ..W sumie duzo tego nie było, bo po 3 łyżeczkach zrobiło się nie dobrze..ale sam fakt że jak mogłam sobie na to pozwolić jeszcze dziś cały dzień nie daje spokoju, męczy sumienie. 1 dzień ładowanka przekształcił się w 2 dni ładowanka, tylko 1 dzień WW a drugi tłuszczami heh. Nowa metoda cheat day- jów :smile:
W każdym bądź razie, już sie nie powtórzy o NIEEE, się nie dam. TYlko analizuje dlaczego to się stało, i wiem.. strasznie mi brakuje czegoś na słodko po prostu juz psychicznie ciężko sam indyk i bataty jeść.. omletow i białeczka które tak mnie zawsze ratowały od zachcianek nie mogę też :( Testowałam juz białeczko z maka kokosowa - swędzi wszystko od stop do głowy, podlewa, odrazu te mrówki zaczynają w skórze biegąc dosłownie po ok 60 minutach od zjedzenia. Ogolnie psychiczne zaburzenie heh
Dziś za ten grzech był mocny, bardziej męczący trening..takie to..
Czuje się słabym ludzikiem. Ale musiałam się wygadać i przyznać do grzechu :smile:
-
[QUOTE=N3ver_quit;502785]a no to zle zrozumiałam :smile: MYslałam o kulturystach mówisz, oni raczej muszą na masie powiększać zolądek niz zmniejszać hehe[/QUOTE]
hehe zapasowy zoladek i powiekszenie dlugosci jelit a tak przy okazji zapasowa watroba i serducho tez sie przyda heh
----
heh no rewolucja bedzie na zmiane ladowania weglami, tluszczami i bialkiem ;p
nie przejmuj sie bylo minelo a to tylko jeden dzien wiec nie ma co sobie wyrzutow robic bo Cie kortyzol zje ;p
no ciezko bedzie na samych batatach i indyku tak dluzszy czas to wkoncu Ci jedzenie przestanie wchodzic.
Dobra 10 zdrowasiek i w niedziele nie spoznic sie na msze i zostajesz rozgrzeszona. I z bogiem i nie zapomnij dac na tace jak bedziesz wychodzila ;p
-
Moze j skorzystam z takiego ladowania ; p
-
1 załącznik(i)
[QUOTE=USgorn;502796]
heh no rewolucja bedzie na zmiane ladowania weglami, tluszczami i bialkiem ;p
nie przejmuj sie bylo minelo a to tylko jeden dzien wiec nie ma co sobie wyrzutow robic bo Cie kortyzol zje ;p
no ciezko bedzie na samych batatach i indyku tak dluzszy czas to wkoncu Ci jedzenie przestanie wchodzic.
Dobra 10 zdrowasiek i w niedziele nie spoznic sie na msze i zostajesz rozgrzeszona. I z bogiem i nie zapomnij dac na tace jak bedziesz wychodzila ;p[/QUOTE]
hheh juz mam wytłumaczenie za swój grzech, rozchorowałam się, więć organizm potrzebował pewnie tego oleju, ponieważ sssanie oleju jak tam działa? - antybakteryjnie hehe :P Mam angine kuźwa. Ale sumienie i tak dalej męczy, aż dziś się śniło że jestem taka mega mega gruba, a moja mama mówi : "to wszystko te twoje ładowania" OMG, wiecie naprawdę trzeba mi leczyć głowę haha. A jeszcze .. przypomniało mi się że leży z 10 batoników Matrixów tych co dawno mi wysłał tajemniczy sponsor :smile: I bożiuuuu jak mi się chciało 1 zjeść, więc postanowiłam że lepiej indyk z olejem niż rzucić się na batonik czy nie daj boże 2,3 hehe. Trzeba ich się pozbyć, oddam siostrze niech je, ona i tak jak wieszak :smile:
Dzięki za rozgrzeszenie :*
W sobotę jedziemy z siostrą na ukrainę, rodzice mają 25 rocznicę ślubu i robią 2 wesele, będzie dużo rodziny, znajomych itd OMG dlatego juz zaczyna się śnić jak mi mówią że jestem gruba :smile: Bo jak tam jadę zawsze od wszystkich się chowam, a tym razem sie nieda :smile: Znowu będzie duzo pytań...będę musiała słuchać zdania "wielkich znawców" na temat diety i treningów. Muszę się naćpać czymś by było mi wszystko jedno i bym mogła zachować spokój, może trawki kupię i se zapale skoro pić nie mogę heh :smile: Ale w sumie będzie fajna uroczystość , wszystko w ukrainskiej stylizacji, wyszywana koszulka itd
coś takiego:
[ATTACH=CONFIG]8945[/ATTACH]
tylko do takiej koszulki może będę miała gorset pod piersi, który sobie zamówiłam - jeśli dojdzie wymiana do piątku :( :( :( Szpile i leginsy, taka sobie unowocześniona ukrainka ehehe, ciekawie jak będe wyglądąć ... :smile:
-
[QUOTE=xxmłodyxx;502802]Moze j skorzystam z takiego ladowania ; p[/QUOTE]
ty już wystarczająco duzo grzeszyłeś hehehe :P
-
hehe jak juz rozpoznanie bedziesz miala zrobione to nawet raz na jakis czas sobie zrobi celowo dzien zaplanowany na jakis cheat wtedy zawsze bedzie to mniej stresujace. Zreszta Dominik pewnie o taki dzien zadba tak samo jak w Paryzu ;p
No to fajna imprezka sie szykuje :) to mowisz masz rodzine takich "znafcow"?
jak chcesz to Ci moge wyslac tylko mysle ze bedzie ciezko zeby najpierw doszlo do PL a pozniej jeszcze do Ukrainy dojechac ;p
Bedzie Slowianski styl :)
-
[QUOTE=USgorn;502839]hehe jak juz rozpoznanie bedziesz miala zrobione to nawet raz na jakis czas sobie zrobi celowo dzien zaplanowany na jakis cheat wtedy zawsze bedzie to mniej stresujace. Zreszta Dominik pewnie o taki dzien zadba tak samo jak w Paryzu ;p
No to fajna imprezka sie szykuje :) to mowisz masz rodzine takich "znafcow"?
jak chcesz to Ci moge wyslac tylko mysle ze bedzie ciezko zeby najpierw doszlo do PL a pozniej jeszcze do Ukrainy dojechac ;p
Bedzie Slowianski styl :)[/QUOTE]
tak Dominik tak może zadbać że utyje jeszcze z 10 kg z takimi cheat meal-ami hehe :smile: "Płaciłam" za ten cheat meal w Paryżu cały tydzień.. :(
rodzina najbliższa , czyli rodzice i siostra to już się znają lepiej bo ich nauczyłam, i sami się stosują tego co im mówię powiedzmy w 50%, z niektórych rzeczy nie chcą rezygnować :smile:
co możesz mi wyslać heh?
-
a tam marudzisz tydzien zlecial i powinnas wspominac dobre ;p
heh to dobrze chociaz ze sie u Ciebie uczyc chca ;p
cos zielonego ;p
-
[QUOTE=USgorn;502879]a tam marudzisz tydzien zlecial i powinnas wspominac dobre ;p
heh to dobrze chociaz ze sie u Ciebie uczyc chca ;p
cos zielonego ;p[/QUOTE]
dobrze wspominam, męczyłam się tydzień poi powrocie i tym ciastku, wiesz jak mnie mąka kokosowa podlewa to wyobraż co było, bo ciastku..skotchu, czekoladzie.. sushi hehe, oh było tego sporo , same grzechy :smile:
no cos tam sie uczą i innych juz uczą hehe
aaa zielonego to takkkkk , prosze bardzo hehehe
-
wyspowiadac sie bylas ? ;p
niedlugo otworzycie interes rodzinny Ty bedziesz glowno dowodzonca ;p
-
3 załącznik(i)
Chora :( zatoki zatkane, gardło boli wrr wrrr wrr, wredny wirus. Dziś dzień OFF był od treningu, ale w sumie się nabiegałam nie źle. Musiałam jechać na inny koniec warszawy oderbać awizowana przesyłkę ze stanów od podopiecznej. I zbieg okoliczności był taki że okazałam się przy największym outlecie w okolicach warszawy, normalnie tam bym za nic komunikacją miejską nie jechała bo duzo przesiadek i 1.5 g drogi w 1 stronę, 30 km..ale tak los chciał, więc zaszalałam :smile: zrobiłam napad na sklep NIKE, ubrałam się na sezon jesienno/zimowy :smile:
[ATTACH=CONFIG]8966[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]8967[/ATTACH]
butki zajebissteee - wygodne, sporotowy styl ale na koturnie tak jak lubię, torba do butków oczywiście musi być, i cieplejsze bluzy. <3 Kocham NIKE <3 Chumor dziś podniesiony mimo tego że zapomniałam szamke ze sobą wziasc i 7 godzin nie jadlam, myslalam ze w drodze powrotnej zemdleje :smile:
Jutro ide odebrac goresik i na miejscu przymierzy mi Pani który rozmiar mi będzie pasował. Tak jak wspominałam zamawiałam klasyczny by móc za bluze nawet do pracy do zpileczek załozyć i się ładnie sciągnąć :smile:
[ATTACH=CONFIG]8968[/ATTACH]
Dzis testowałam ryż basmati, 2 godziny mineło po posiłku i jest giciorrrrrr, nic nie swędzi nie podlewa, mogę jeść ryżżżż yupiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii, całe szczęście bo juz po tych zakupach na bataty w tym miesiącu by mnie nie starczyło hehe
Jutro mimo wrednego wirusa pojde zrobie lajtowy trening by wypocić trochę, obiecuje się nie męczyć... starczy wczorajszych martwych ciągów.. zrobiłam w 10 seriach heh.. rozgrzewka taka sobie.. :smile: Juz macham 100 kg na 10 powtórzeń, wcześniej było maks 6, nie wiem skąd ta siła się bierze serio..chora zmeczona.. chyba tylko w psychice.
W sobote wyjazd na ukraine i pare dni treningi odpuszcze bo i tak będe miała intensywny grafik tam, najwyżej pobiegam sobie w lasku który mam blisko domu , pooddycham świerzym czystym powietrzem
-
2 załącznik(i)
Gorsecik jest, zajebiistyyyyy, tylko ruszać się i oddychać ciężko, będę musiała posiłki co godzine jeść bo co 3 objetościowo nie dam rade w tym gorsecie wepchnąć hehe
[ATTACH=CONFIG]8969[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]8970[/ATTACH]
dzis spotkałam najomych na siłce więc bylo bardzo wesoło :smile:
[video=youtube;01lrX35VwfQ]https://www.youtube.com/watch?v=01lrX35VwfQ[/video]
[video=youtube;q1FznVltoDE]https://www.youtube.com/watch?v=q1FznVltoDE[/video]
-
nice bardzo Ci ladnie w tym gorsecie ;)
-
[QUOTE=USgorn;502897]nice bardzo Ci ladnie w tym gorsecie ;)[/QUOTE]
a dziękuję, chociaż juz Dominikowi mówiłam, czuje się jak tank jakiś, masywne nogi, cycki do przodu też nie małe heh..chce redukcje :(
-
jak to wszyscy mnie teraz lubia określać smaczna i kobieca - co w moich uszach brzmi jak grubasssss :smile:
-
[QUOTE=N3ver_quit;502899]a dziękuję, chociaż juz Dominikowi mówiłam,[B] czuje się jak tank[/B] jakiś, masywne nogi, cycki do przodu też nie małe heh..chce redukcje :([/QUOTE]
dobrze ze nie jak parowka ;p
---
heh no to okreslenie smaczna brzmi jakos nie smacznie ;p
-
[QUOTE=USgorn;502901]dobrze ze nie jak parowka ;p
---
heh no to okreslenie smaczna brzmi jakos nie smacznie ;p[/QUOTE]
no mi smaczna kojarzy się z puszysta hahaha :smile:
-
poki nie komplementuja tlusta to dobrze jest ;p
-
4 załącznik(i)
Wróciłam :smile:
Po kolei :
1. Ciesze się że w końcu mogę wrócic do swojej normalności i codzienności, 3 dni nie trenowałam bo nawet nie było jak. Wczoraj i dziś rozgrzebywałam nawał wiadomości na fejsie, bo od netu też się odciełam, chciałam spędzić czas z rodzinką. Wszystko było fajnie, ALE..te żarcie... dla mnie było prawdziwą torturą na to wszystko patrzeć i nic nie zjeść, ale wytrwałam w tej nierównej walcę :smile: Do tego jeszcze musiałam z siostra i mamą robić torty.. to było straszne :smile:
2. Po tych 3 dniach przetrwanych przezemnie w torturach 1 raz w życiu tata mi coś takiego powiedział co było mega miłym zaskoczeniem, i po prostu WOW z jego ust. Powiedział że jest mega dumny z tego jaką ma córkę i że nigdy nie spotkał tak silnej psychicznie osoby. To daje dobry kop motywacji
Teraz zdjęcia
[ATTACH=CONFIG]8994[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]8995[/ATTACH]
i jak ja z siostrzyczką wyglądalismy ala stylizacja ukraińska
[ATTACH=CONFIG]8996[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]8997[/ATTACH]
-
[FONT=arial]Ktora to Ty a ktora siostra bo bym powiedzial ze obie to Ty ;p
Gratulajca wytwalosci :) No nawet jesli ktos nie rozumie to i tak w koncu doceni ;)
[/FONT]
-
3 załącznik(i)
Przy Angelinie wyglądam jak słoń ona taka chudzina :smile: Na drugim zdjęciu blondie, moja cioteczna siostrzyczka - same baby w rodzinie i same blondyny, tylko Angelina się wyróznia hehe
[ATTACH=CONFIG]8998[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]8999[/ATTACH]
Teraz stan zdrowia.. jeśli chodzi i wszystkie problemy które mam, to powolutku do przodu..chociaż nadal nawet 50% polepszeń niema, ogólnie jakieś 35% lepiej, wątroba lepiej zaczyna pracować, witaminy i minerały - ciągle niedobory bo się nie przyswajają jak trzeba, woreczek zółciowy nadal nie najlepiej pracuje ale już lepiej niz było - swoje nieprzyjemne procedury musze dalej kontynuować, czyli leki na pędzenie zółci i okłady ciepłe na wątrobe. Niedoczynność tarczycy nadal mocna nawet przy 25mcg T3, za miesiąc moja lekarka będzie w Polsce i sprawdzimy jeszcze raz, najwyżej będziemy dalej zwiększać dawkę, narazie zostawiamy dawkę która mi pomaga nie mieć psychicznych jazd i spać normalnie. Przyszedł czas na Glutation yupiii, teraz tylko zostaje go załatwić, już w poszukiwaniach :smile: Takie to..
Jestem już 1.5 na zwolnieniu hehe, a od 3 dni na antybiotyku..bo zaczeło mi się prawostronne zapalenie płuc..przez to że łaziłam ponad 2 tygodnie kiszałam kaszlałam i nie chciałam żadnych leków. Ale dziś po 3 dniach antybiotyku już wszystko git. Jakoś tak.. kolejna dawka leków i witaminów..och długo jeszcze będzie to trwało...Ale całe szczęscie już niema zagrożenia białaczki.
Bo sport to zdrowie..KURWA
[ATTACH=CONFIG]9000[/ATTACH]
-
hehe no jak by nie z Waszej rodziny byla ;p
Pasuje Ci ten stroj moze musisz pomyslec zeby tak na codzien chodzic ;p
No apteke masz spora jak komus co zabranie a nie bedzie sie chcialo do apteki isc moga smialo do Ciebie wbijac.
-
[QUOTE=USgorn;503179]hehe no jak by nie z Waszej rodziny byla ;p
Pasuje Ci ten stroj moze musisz pomyslec zeby tak na codzien chodzic ;p
No apteke masz spora jak komus co zabranie a nie bedzie sie chcialo do apteki isc moga smialo do Ciebie wbijac.[/QUOTE]
hehe no każdy tak mówi , ale tak naprawdę jest podobna do dziadka - ojca taty, ojca siostra tez taka czarna, i mama, a ja typowy tatuś i babcia nawet charakter :smile:
hehe wyobrażam jak by na mnie patrzyli jak bym po wawie w takim stroju latała :smile:
tylko tylko połowa apteczki.. druga nie mieści się na zdjęciu hehe, a ile kasy na to idzie brrrrrrrr :((((( Można by było za to kupować hormon oxe i pakować hehehe
-
1 załącznik(i)
A o jeszcze mam zdjęcie ud.. których jeszcze nigdy bez leginsów nie wrzucałam.. :smile: Taki sobie kurczaczek , zallane jak uj, ale i mieska jest
[ATTACH=CONFIG]9001[/ATTACH]
-
kto by sie krzywo spojrzal do porzadku bys doprowadzila ;p
poszukaj watroby na czarnym rynku moze taniej Cie wyjdzie niz ciagle kupowanie supli ;p,,
myse ze jakbys kopa sprzedala to by zabolalo ;p
-
[QUOTE=USgorn;503182]kto by sie krzywo spojrzal do porzadku bys doprowadzila ;p
poszukaj watroby na czarnym rynku moze taniej Cie wyjdzie niz ciagle kupowanie supli ;p,,
myse ze jakbys kopa sprzedala to by zabolalo ;p[/QUOTE]
nowa watroba dobry pomysl, trza kogos zaatakowac i wyciac uuuuu hehe
taa..zeby jeszcze ta gora mi tak rosla jak nogi by bylo w ogole cudownie
-
W sumie racja lepiej kogos zaatakowac to przy okazji tarczyce sobie wymienisz
Jakby wszystko wszystkim roslo tk by same byki po ulicy chodzily ;p
-
Ok znowu trochę mnie odcieło od życia..ale już jestem. Byłam na zjeździe kursu IFBB, tym razem bardzo bardzo bardzo ciekawe 2 dni, sporo nowego dla siebie wyniosłam, poza tym rozmowy w przerwach z dosyć ciekawymi ludźmi i wymiana opiniami swoje też robi.
OD poniedziałku jazda z rozpisanym programem treningowym, zapalnowany w zasadzie cały makrocykl. Odpuścilam sobie pomysł z treningiem i metodami ciężkoatletycznymi bo mam inne cele, a schodzić poniżej 4 reps dla osób startujących w zawodach sylwetkowych zupełny bezsens, po pierwsze powtórzenia w zakresie 1-2 bez asekuracji są złym pomysłem, po 2 metody ciezkoatletyczne potrafia bardzo popsuć proporcję ciała. Myśłałam cały czas jak to ułożyć by i rosła masa poprzez zdobywanie siły i jednoczęśnie przepracowywać całe ciało tak jak mi to jest potrzebne, nie zaburzając proporcji a pracując nad nimi dalej. A więc Pan Kruszewski ze swoja metodologią mi w pomóc, od wczoraj testuje i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Juz mam 2050 kcal nie wliczając warzyw, jeśli wliczać to ok 2150 kcal. Makrosy są i będą rozkładane biorąc pod uwagę wrażliwość na insulinę,
wysoka wrażliwość bialko 35%, WW - 50%, tłuszcze - 15%, średnia wrażliwość białko 40%, ww 30%, tłuszcze 30%, Niska (czyli u mnie) białko 50%, WW- 15%, tłuszcze 35%
U mnie teraz 200 gram białka - 40%, 130 ww - 25% i 80 tłuszczów - 35%, z tym czuje się ok i będe takich proporcji sie trzymać, chociaż nie wiem czy jednak nie obniże ww rzeczywiście do tych 15% i nie zwiększe białko, bo 130 gr dziennie ww jakoś mnie i tak nadal zbyt mocno trzepie..szczególnie jak mam krótszy dzien i musze zjadać po 40 gr w 3 posilkach i 10 w ostatnim, dla mnie na posiłek dopuszczalny maks z którym się czuje ok i mnie nie nosi i nie boli głowa poi godzinie 30- GÓRA! - 35 gr ww.
Można powiedzieć wczoraj tak naprawdę zaczełam prawdziwy BULKING :smile: Kalorycznośc będzie dalej rosła a na treningach przez to mam coraz więcej poweru co mi sie oj jak bardzo podoba.
-
"[COLOR=#333333]Ok znowu trochę mnie odcieło od życia..ale już jestem[/COLOR]"
Udalo sie uciec z czubkolandu ? ;p
-----
z moich prywatnych obserwacji wynika ze na jazde na bani po weglach daje rade ginko biloba jebudubudup
-
a wieć metodologia na wzrost siły bodybulding o której mówił na kursie i pisał Pan Kruszewski w książkach swoich , w cale żadna nowość, stara szkoła która się sprawdzała świetnie i sprawdza na wielu aktetach w sportach sylwetkowych do teraz. A więc przetestuje na sobie.
Forma stacyjną jedzie się 10-12 stacji w 1 treningu. Czyli 3 ćwiczenia na każda duża grupę mieśniową z kolejnościa by ćw na ta samą grupę mieśniową jednak nie było jedno po drugim. Np 1 nogi/ 2 plecy/1 nogi/2 plecy/1 nogi/ 2 plecy, klata /biceps, klata/ triceps, klata/brzuch itd..cos w tym stylu. Przed rozpoczeciem trzeba metodą ciężkoaltetyczna sprawdzic CM - swoje maksy by następnie odliczać % z jakimi będzie się zaczynało wykonywać poszczególne ćwiczenia, lub policzyć według Bergera że cieżar z którym wykonujemy 10 reps to ok 80% maksa, a 5 reps - 90%.
Każde ćwiczenie w początkowej fazie makrocyklu się wykonuje na 3 serię , dwie pierwsze serię z 40-45% od CM na 12 powtórzeń, każda 3 serią do odmowy. liczba 12 powtórzeń w 2 seriach jest podstawą do obliczenia progresji obciążenia na następny trening. OD liczby powtórzeń w 3 serii się odejmuje ilość 12 powtórzeń w pierwszych 2 seriach, a róznica się dzieli na 2 i to co wychodzi dodaje się do ciężaru wyjściowego z którym juz się robi na następnym treningu to samo. Kiedy dochodzi do tego że w 3 serii juz nie jestesmy w stanie wykonać nawet 12 powtórzeń, ilośc powtórzeń w 2 pierwszych seriach się zmienia na 10, i znowu to samo.. i tak aż się dojdzie do obciążeń na 6 powtórzeń.
Kiedy się dojdzie do obciążeń na 6 powtórzeń mozna lub zacząć mikrocykl od nowa i tak w kółko tworząc cały makrocykl, tylko że wtedy początkowe 40% od CM za każdym razem juz będzie większe, lub zostać przy 6, trening rozbić na dzielony i pojechać szóstkami na 5-6 serii. a potem znowu spróbować przejśc na 12..to juz zależy od cełow i tego co uzyskamy.
-
[QUOTE=USgorn;503437]"[COLOR=#333333]Ok znowu trochę mnie odcieło od życia..ale już jestem[/COLOR]"
Udalo sie uciec z czubkolandu ? ;p
-----
z moich prywatnych obserwacji wynika ze na jazde na bani po weglach daje rade ginko biloba jebudubudup[/QUOTE]
eh nie..mam jakies cięzkie czasy..psychika wariuje :smile:
no musze czegoś spróbować.. jeszcze myslałam o morwie
..
-
2 treningi juz zrobionę, wpisywałam kolejność według grup mięsniowych żeby łatwiej mi było, ale robię inaczej by nie robić np na nogi trzy ćwiczenia pod rząd, juz sobie patrze gdzie jest wolne miejsce i od tego wybieram jaką stację robię, no i żeby antagonisty też nie pracowały zbytnio. Robie [B]Trening A/ Trening B/ dzien wolny, A/B wolny wolny[/B]. Po tym maks 20 minutowe interwały i thats all więcej się nie ruszam. Odrazu wpisuje liczbę w kg z jaką zaczynałam czyli wyliczałam 40% od maksa, i ilosc kg ktora mam dodać do poszczególnych ćwiczeń na nastepnych treningach. Każdy ruch wolny tym bardziej w fazie eksentrycznej, żadnych machań i oszukanych powtórzeń, wszystko z koncentracją itd :smile:
[B]Trening A:[/B]
[B]Nogi:[/B]
- Klasyczny martwy ciąg [B]50 kg [/B]12/12/ maks , następny trening oznacze to jako [B]NT[/B] [B]+ 10 kg[/B]
- Uginanie ud leżąc[B] 16 kg - [/B]12/12/maks[B], NT + 12 kg
Grzbiet:
- [/B]Przyciąganie drążka szerokim nachwytem do klaty[B] 30 kg [/B]12/12/maks,[B] NT + 10 kg
- [/B]Wiosłowanie wąskim podchwytem w opadzie tułowia do brzucha [B]30 kg [/B]12/12/maks[B], NT + 3.5 kg
Klata:
- [/B]Wyciskanie sztangi leżąc na płaskiej ławce [B]25 kg [/B]12/12/maks[B], NT + 9 kg[/B]
- Rozpiętki na maszynie siedząc [B]15 kg [/B]12/12/ maks[B], NT + 3.5 kg
Barki:
- [/B]Wyciskanie hantli siedząc [B]7 kg[/B] 12/12/ maks, [B]NT + 3.5 kg[/B]
- Unoszenia sztangielek do przodu stojąc [B]4 kg [/B]12/12/maks , [B] NT + 4 kg[/B]
- Unoszenia do bokow w opadzie tułowia młotkowym [B]5kg [/B]12/12/maks, [B]NT + 2 kg[/B]
[B]Biceps:[/B]
- Uginanie sztangi prostej stojąc w oparciu o ścianę [B]12.5 kg[/B] 12/12/maks, [B]NT + 3.5 kg[/B]
[B]Triceps:[/B]
- Francuzkie wyciskanie sztangi prostej leżąc [B]12.5 kg [/B]12/12/maks, [B]NT + 3 kg[/B]
[B]Brzuch:[/B]
- Allachy [B]50 kg[/B] 12/12/maks, [B]NT + 30 kg[/B]
[B]Trening B:[/B]
[B]Nogi:[/B]
- Przysiady [B]50 kg [/B]12/12/ maks , [B]NT[/B] [B]+ 4 kg[/B]
-Martwy ciąg na prostych nogach[B] 40 kg - [/B]12/12/maks[B], NT + 4 kg
Grzbiet:
- [/B]Przyciąganie trapeza do mostka[B] 30 kg [/B]12/12/maks,[B] NT + 6 kg
- [/B]Przyciąganie T- gryfu [B]35 kg [/B]12/12/maks[B], NT + 7 kg
Klata:
- [/B]Wyciskanie sztangi leżąc na skosie [B]25 kg [/B]12/12/maks[B], NT + 5 kg[/B]
- Rozpiętki na skosie [B]6 kg [/B]12/12/ maks[B], NT + 5 kg
Barki:
- [/B]Wyciskanie szntagi w maszynie smitha [B]24 kg[/B] 12/12/ maks, [B]NT + 1.5 kg[/B]
- Arnoldki [B]7 kg [/B]12/12/maks , [B] NT + 1 kg[/B]
- Odwodzenia linek w bramie do tyłu [B]26kg [/B]12/12/maks, [B]NT + 9 kg[/B]
[B]Biceps:[/B]
- Uginanie sztangielek siedząc z rotacją w oparciu 70 stopni skos na ławce [B]7 kg[/B] 12/12/maks, [B]NT + 1 kg[/B]
[B]Triceps:[/B]
- Ściąganie linek w bramie [B]21 kg [/B]12/12/maks, [B]NT + 3 kg[/B][B]
Łydki:[/B]
- Wspięcia w maszynie na palce [B]60 kg[/B] 12/12/maks, [B]NT + 5 kg[/B]
No i siady, przez nagrywanie posranego filmiku dzis zrobiłam nie 3 a 6 serii, bo nagrywalam juz po zakończonym treningu i interwałach, więc trochę mnie huśta już heh
[video=youtube;jVvTgPe6mIY]https://www.youtube.com/watch?v=jVvTgPe6mIY[/video]
-
dietka wygląda teraz tak:
[B]1 posiłek (przedtreningowy): [/B]200 gr indyka lub wołowiny nie tłustej, 20 gr oleju kokosowego, warzywa: rzodkiewka, kapusta pekińska lub lodowa
[B]2 posiłek:[/B] 150 gr indyka lub wołowiny, 10 gr oleju (z avocado, lniany lub z oliwek), 150 gr batatów, warzywa: rzodkiewka, kapusta pekińska lub lodowa
[B]3 posiłek:[/B] 150 gr indyka lub wołowiny, 10 gr oleju (z avocado, lniany lub z oliwek), 150 gr batatów, warzywa: rzodkiewka, kapusta pekińska lub lodowa
[B]4 posiłek:[/B] 150 gr indyka lub wołowiny, 10 gr oleju (z avocado, lniany lub z oliwek), 150 gr batatów, warzywa: rzodkiewka, kapusta pekińska lub lodowa
[B]5 posiłek:[/B] 150 gr indyka lub wołowiny, 10 gr oleju (z avocado, lniany lub z oliwek), 150 gr batatów, warzywa: rzodkiewka, kapusta pekińska lub lodowa
[B]6 posiłek: [/B]200 gr indyka lub wołowiny nie tłustej, 50 gr batatów, 20 gr oleju kokosowego, warzywa: rzodkiewka, kapusta pekińska lub lodowa
Nudno ale jakościowo, na 6 posiłków rożłożone by jeśc maks 30 gr ww na posiłek. A wieć jak pisałam 130 gram węgli, 80 tłuszczy i 200 białka, 2050 kcal :smile: Dla mnie to świnstwo prawdziwe.. nie wiem jak dalej mam zwiększać bo już się nażeram i non stop zapchana :smile:
Suple/witaminki i takie tam
BCAA 3x dziennie po 20 gram
Glutamina 3x dziennie po 10 gram
Wszystko w dawkach 3x większych od zalecanych - ciągle niedobory i problemy z przyswajalnością
Cynk
Selen
Zródła Jódu: Kelp i Spirulina
Calcium+Magnesium+Chelate
Magne B6
Kwas filiowy
Omega 3 i Tran islandski
Witaminy A, E, D, B12, nikotynowa PP - w zastrzykach
Osłona na wątrobe Essensiale Max
Probiotyk
Aloes
T3 - 25 mcg
Planuje dokupić morwę która może pomoże regulować poziom glukozy i może przy 40 gr ww nie będzie mnie nosić. No i czekam na glutation.
Myśle do supli dodać beta alanine, beta-ecdysteine, arginine, ktoś coś, warto, nie?