-
Dziś były katowane plegarki z brzuszkiem (bo ciągle o nim zapominam)
1. Drop set : Ściąganie drążka podchwytem z wyciągu górnego do kłatki piersiowej 50 kg/45 kg/40kg/35kg [B]4 serię [/B]
W przerwach między seriami s[B]erią łączona na brzuch[/B]: Uginanie tułowia na maszynie + podpór na łokciach z 15kg talerzem na plecach, nogę 1 i 2 na przemian podnosiłam by było cięzej [B]4 serię[/B]
2. Drop set: Przyciąganie drążka w bramie z wyciągu gornego do brzucha 45kg/40kg/35kg/30kg [B]4 serię[/B]
W przerwach między seriami [B]serią łączona na brzuch[/B]: Allachy drop setem 70kg/65kg/60kg + podpór na łokciach z 15kg talerzem na plecach, nogę 1 i 2 na przemian podnosiłam by było cięzej [B]4 serię[/B]
3. Drop set: Przyciąganie ręki do boku 1-rącz z rotacją z wyciągu górnego 35kg/30kg/25kg[B] 4 serię[/B]
4. Drop set: Przyciąganie T-gryfu w opadzie tułowia do brzucha młotkowy chwyt 60kg/50kg/40kg [B]4 serię[/B]
5. Drop set na czworoboczne. Zauważyłam że duże ciężary po prostu nie wyczułam jak trzeba, nie wchodzi, a mniejszymi pompuje i pieczy jak trza, więc drop secik : 20kg/15kg/10kg [B]4 serię[/B]
I tak w ogóle się dziwie że przy martwym ciągu jakoś za mało mi pracują czworoboczne lub przy innych cięzkich ćwiczeniach na plecy.. WTF..
[B]Interwaly 15 minut pracy 3 minuty bieg + martwy ciąg klasnyczny na 5 reps 100 kg[/B]
-
[video=youtube;_XfOj5g93Gw]https://www.youtube.com/watch?v=_XfOj5g93Gw&list=UUTTBeezL3_3IEH5e1npZiKw[/video]
zajefajne ćwiczonko wchodzi na cały najszerszy, a z rotacją i dopięcięm w końcowej fazie ruchu czuć bardzo dolną cześć najszerszego. Robie tą wersję 1 -rącz też siedząc przodem z górnego wyciągu , bokiem z gornego wyciągu, na dolnym wyciągu i wersja z filmiku stojąc, atakuje się najszerszy pod różnymi kątami.
Plecki rosną, barki rosną, talia się nie rozszerza - jest git :smile:
-
1 załącznik(i)
Przeprowadzka w trakcie, zabiegana wymęczona wyczerpana.. Ciąganie ćieżarow na siłce jest o wiele przyjemniejsze niż kartonów i toreb z mieszkania do samochodu i do kolejnego mieszkania.
A tu jest dowód na moje zmęczenie i zabieganie, to się nazywa chujowa pani domu, omlety się przypalają, zamiast upieczonego indyka wyszły sucharki, a raczej chipsy mięsne - ale całkiem nawet fajnie się gryzie hehe :smile:
[ATTACH=CONFIG]8795[/ATTACH]
Wczoraj miałam ładowanko na 2200 kcal, od dziś zwiększam o 25 gr węglowodany, i mam już razem: 70gr tluszczy, 125 ww i 150 bialka, czyli ok 1800 kcal..powolutku i do przodu do docelowych 2300
-
dzis a wlasciwie wczoraj chyba byl dzien spalonego omleta.Bo mi tez sie przypalil ale z Twoim rownac sie nie mogl. ;p
no przeprowadzka nic fajnego ale fajnie jak juz sie jest przeprowadzonym :)
-
[QUOTE=USgorn;501314]dzis a wlasciwie wczoraj chyba byl dzien spalonego omleta.Bo mi tez sie przypalil ale z Twoim rownac sie nie mogl. ;p
no przeprowadzka nic fajnego ale fajnie jak juz sie jest przeprowadzonym :)[/QUOTE]
u mnie też wczoraj omlet się przypalił a dziś indyk, bo tak się dzieje kiedy 10 spraw na raz się robi :smile:
już wszystkie rzeczy przewieżione, jutro jeszcze czeka sprzątanko a we wtorek rozpakuje rzeczy w nowym mieszkaniu, wrrrr nie znoszę tego. Ale zato zakwasiłam w końcu czworoboczne czego nie udawało mi się zrobić na treningu kiedy je męczyłam docelowo hehehe :smile:
-
Opatentuj bedzie nowy sposob treningu ;p
-
N3ver_quit - Siedzenie przy kompie po nocach to jakieś hobby? :knockout:
P.S. Skąd Julio taki dziwny nick, a?
-
[QUOTE=USgorn;501324]Opatentuj bedzie nowy sposob treningu ;p[/QUOTE]
hehe myśle że się nie sprawdzi :P
-
[QUOTE=szycha;501342]N3ver_quit - Siedzenie przy kompie po nocach to jakieś hobby? :knockout:
P.S. Skąd Julio taki dziwny nick, a?[/QUOTE]
jak byś poczytał dziennik byś wiedział że pracuje 3 zmianowo :smile: :P A 1 strona i początek dzienniczka też jest odpowiedzią czemu mam taki dziwny nick jak Never_quit :smile: Nigdy się nie poddaje i walcze o swoje marzenia mimo problemów na drodzę -stąd ten nick :P
-
1 załącznik(i)
Przeprowadzka zakończona i dziś po nocnej zmianie już wracam do nowego domu, do siostrzyczki. Czas zacząć nową stronę życia ..i za niedlugo, mam nadzieje, będzię kolejna większa przeprowadzka gdzieś dalej.. :smile:
Wczoraj już w pracy z przemęczenia odbijało, wyjątkowo spokojna nocka ale oczywiście próba zasnąć nie udana, bo lubie wygodę i komfort - czyli własne łożeczko, ulubiona poduszka itd :smile: Nigdy nie potrafiłam zasnąć na takich spokojnych nocnych zmianach i szczerze zazdroszczę ludziom którzy śpią spokojnie na siedząco i ich nic nie rusza :smile:
[ATTACH=CONFIG]8799[/ATTACH]
Po chwili leżenia zaczełam się bawić przedramieniem hahaha.. trochę wody powolutku schodzi i jest całkiem ok kiedy nie zeżrę coś na co dostaje alergii. Filmik się nazywa taniec przedramienia :smile: ..Mówiłam że psychiatryczna klinika po mnie płacze :smile:
[video=youtube;q-FXg3Q0RcA]https://www.youtube.com/watch?v=q-FXg3Q0RcA[/video]
Jutro mam wizytę u arelgologa, poproszę by skierował na jak największą ilość badań, by już wiedzieć na jakie jedzonko mam alergię 100% i po prostu jego unikać
-
wiecej czy mniej dreptania bedziesz miala do domu teraz?
Bzzzbrrr (czesc wiadomosci kodowana) a dzialasz juz pod tym katem tej dalszej przeprowadzki? Bzzbrrr
Fajna to praca ze nawet poduszke tam masz ;p
-
[QUOTE=USgorn;501369]wiecej czy mniej dreptania bedziesz miala do domu teraz?
Bzzzbrrr (czesc wiadomosci kodowana) a dzialasz juz pod tym katem tej dalszej przeprowadzki? Bzzbrrr
Fajna to praca ze nawet poduszke tam masz ;p[/QUOTE]
Bzzzbrrr (czesc wiadomosci kodowana) - że co hehehe??? :smile:
Działam, działam :smile: Niedługo dam znać co i jak i jakie plany, narazie nie będę krakać :P
No mam tu sporo rzeczy, się uzbierało w ciągu 3.5 lat w firmie :smile: A wiesz dużo nocnych zmian miałam, teraz już nie z wiadomych przyczyn, więc mimo że nie spałam, to jak było spokojniej przyjemnie jednak głowe przytulić do poduszki hehe Ale nie myśl sobie, taka nocka się zdarza chyba raz na miesiąc, normalnie zawsze dużo się dzieje, a w ciągu dziennych zmian rozpierdziel taki że potrafie nie móc wstać do WC po 3 godziny ehehe, dlatego jem zawsze zimne jedzonko prosto z torebki swojej :smile:
-
ze nikt inny poza nami jej nie zobaczy ;p
no nie krakaj i dzialaj ;p
no niby jak sie dzieje to czas leci szybciej ale to znowu meczy sie bardziej czlowiek.
-
[QUOTE=USgorn;501371]ze nikt inny poza nami jej nie zobaczy ;p
no nie krakaj i dzialaj ;p
no niby jak sie dzieje to czas leci szybciej ale to znowu meczy sie bardziej czlowiek.[/QUOTE]
aaaa heh ok :smile:
No masz rację, źle kiedy za mało, źle kiedy za dużo, najfajniej taki zloty środek by nie wychodzić z ugotowanym mózgiem ale i nie znudzoną. Tzn wiesz zazwyczaj na spokojnych zmianach zawsze znajduje sobie zajęcie, zajmuje się treningami/ planami żywieniowymi dla podopiecznych, siedzę w jakichś badaniach lub sama coś piszę. Ale wczoraj byłam taka wykończona że nie miałam ani sił ani chęci coś czytać, starczyło mnie tylko na zabawę z przedramieniem hahahaha
-
haha a dzis pewno zakwasy sa ;p
no poczytac takie rzeczy zawsze dobrze ale jednak w nocy to nie zawsze sie chce.
duzo podopiecznych masz?
-
[QUOTE=USgorn;501373]haha a dzis pewno zakwasy sa ;p
no poczytac takie rzeczy zawsze dobrze ale jednak w nocy to nie zawsze sie chce.
duzo podopiecznych masz?[/QUOTE]
na przedramieniu? nie :smile: Tylko na czrowobocznych i bicepsach po targaniu toreb wczoraj i dziś :smile:
Wiesz ja jak klepałam po 17--20 nocek po prostu się przestawiałam na nocny tryb bycia i życia, czyli kładłam się spokojnie soac o 9, wstałam o 17-18, szłam na trening, jak trenowałam 2 razy dziennie wstawałam te 1.5-2 g wcześniej żeby 1 aeroby zrobić naczczo :smile: Itd.. U mnie śniadanie zawsze było po 17 a kolacja o 8-9 :smile: Dlatego fukncjonowałam normalnie, czytalam, pisałam, lubiłam ten nocny spokój miasta i puste autobusy po 22 :smile: Ale po tylu latach organizm poczuł i dał znać już że ma dosyć takiego życia :smile: Teraz jak robię po 5 nocek to mega mocno odczułam jak to wyniszcza i męczy i taka nawet depresja lekka kiedy się nie widzi dziennego światła.
Podopiecznych takich stałych , wiernych i samozapartych mam 5. Reszta to straszna rotacja 1/2/3 miesiące wytrzumują i dowidzenia - powrót do starych nawyków. Konsultuje na odległośc mam przez skajpa itd. Bo przez etat w Alcatel Lucencie i swoje treningi i domowe obowiązki nie mam tyle czasu by prowadzić personalne treningi, nigdy się nie skupiałam na szukaniu podopiecznych, sami się zgłaszali i zgłaszają ale dużej ilości mówię że mam limit :smile: Więc mam powiedzmy wybraną ilość osób którym pomagam, zazwyczaj lubie brać bardziej skomplikowane wypadki
-
[QUOTE=N3ver_quit;501368]
Nigdy nie potrafiłam zasnąć na takich spokojnych nocnych zmianach i szczerze zazdroszczę ludziom którzy śpią spokojnie na siedząco i ich nic nie rusza :smile:
[/QUOTE]
W wojsku spało się na podłodze i stołkach, wię wprawe mam, no!:headbang:
Nie nerwuj Julio :yawn:
-
[QUOTE=N3ver_quit;501374]na przedramieniu? nie :smile: Tylko na czrowobocznych i bicepsach po targaniu toreb wczoraj i dziś :smile:
Wiesz ja jak klepałam po 17--20 nocek po prostu się przestawiałam na nocny tryb bycia i życia, czyli kładłam się spokojnie soac o 9, wstałam o 17-18, szłam na trening, jak trenowałam 2 razy dziennie wstawałam te 1.5-2 g wcześniej żeby 1 aeroby zrobić naczczo :smile: Itd.. U mnie śniadanie zawsze było po 17 a kolacja o 8-9 :smile: Dlatego fukncjonowałam normalnie, czytalam, pisałam, lubiłam ten nocny spokój miasta i puste autobusy po 22 :smile: Ale po tylu latach organizm poczuł i dał znać już że ma dosyć takiego życia :smile: Teraz jak robię po 5 nocek to mega mocno odczułam jak to wyniszcza i męczy i taka nawet depresja lekka kiedy się nie widzi dziennego światła.
Podopiecznych takich stałych , wiernych i samozapartych mam 5. Reszta to straszna rotacja 1/2/3 miesiące wytrzumują i dowidzenia - powrót do starych nawyków. Konsultuje na odległośc mam przez skajpa itd. Bo przez etat w Alcatel Lucencie i swoje treningi i domowe obowiązki nie mam tyle czasu by prowadzić personalne treningi, nigdy się nie skupiałam na szukaniu podopiecznych, sami się zgłaszali i zgłaszają ale dużej ilości mówię że mam limit :smile: Więc mam powiedzmy wybraną ilość osób którym pomagam, zazwyczaj lubie brać bardziej skomplikowane wypadki[/QUOTE]
No ja bym mogl w nocy zamiast w dzien zyc tyle ze jednak tak nie robie bo jakos w nocy uczyc mi sie slabo chce :(
Heh pewnie mysla ze jak zaplaca to bedzie lepsza motywacja ale szybko okazuje sie ze nawet to nic nie pomoze.
-
[QUOTE=szycha;501378]W wojsku spało się na podłodze i stołkach, wię wprawe mam, no!:headbang:
Nie nerwuj Julio :yawn:[/QUOTE]
kwestia organizmu, moj tata też śpi na siedząco jak trzeba. ja za 3 lata nocnych zmian się nie nauczyłam, jaka bym zwalona i zmęczona nie była nie zasnę i tyle :smile: Ja? w cale sie nie denerwuje, czemu niby?
-
[QUOTE=USgorn;501388]No ja bym mogl w nocy zamiast w dzien zyc tyle ze jednak tak nie robie bo jakos w nocy uczyc mi sie slabo chce :(
Heh pewnie mysla ze jak zaplaca to bedzie lepsza motywacja ale szybko okazuje sie ze nawet to nic nie pomoze.[/QUOTE]
się wydaje tylko że byś mógł, tez lubiłam nocki..ale kiedy nagle zaczełam miec więcej zmian w ciągu dnia, odczułam jaka niesamowita róznica jest w samopoczuciu, kiedy się spi w nocy dużo lepiej się wysypia.
a ludzie są ogólnie słabymi stworzeniami heh :smile: na 10 osób 1 wytrzymuje i rzeczywiście zmienia styl życia. tym bardziej np ja nigdy nie rozpisuje typowo planu zywieniowego którego trzeba się trzymać że jesz dokadnie to i nic innego, a tylko ucze co czym zamienić jak wprowadzić rożnorodnośc itd itp, żeby człowiek póżniej wyjeżdzając na wakację był w stanie i był świadomy tego że może zjeść sobie spokojnie w restauracji, tylko wybierając zdrowsze posiłki.
-
8 załącznik(i)
Już jestem w nowym mieszkanku, powoli wszystko ogarniam, widok z balkonu, całkiem bym powiedziała spokojny i fajny i jest dużo ciszej niż w poprzednim miejscu więc tylko na plus ta przeprowadzka :smile:
[ATTACH=CONFIG]8802[/ATTACH]
Zrobiło się zimniej mam odrazu mniejsze obrzęki i lepiej się czuje, no i ogólnie jest poprawa w samopoczuciu jeśli chodzi o huśtawki humorków, czuje się dużo częściej zadowolona i szczesliwa, nawet ludzie zauważają w pracy że coś się zmieniło i jestem uśmiechnięta cały czas. Po prostu zwykłe chodzenie-marsz i oblewanie się na zmiane gorącą i zimną wodą też robi swoją robotę. Wczoraj w pracy miałam jakis podniesiony humorek więc znowu mi odbijało
[ATTACH=CONFIG]8807[/ATTACH]
[ATTACH=CONFIG]8803[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]8804[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]8805[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]8806[/ATTACH]
Kolejna sprawa, kupiłam wczoraj białeczko nowe..jest mega smaczne po prostu wymiata.. i mam uczulenie na coś w środku KURWA! Nie mam pojęcia na co..albo oszukują i nie jest tam tylko sukraloza jako slodzik.. a tylko dosypują cukier..nie wiem, podlewa nie bardzo mocno - nie tak jak po owocach, ale jednak troche podlewa bo znowu cała pognieciona sie obudziłam, no i te cholerne swędzenie skóry i tak jak by cały czas mrówki po mnie biegały. Do alergologa dziś nie trafiłam bo jestem pierdoła.. zapomniałam że z tego miejsca nie 30 minut a tylko 50 się jedzie i za późno się mi przypomniało że trzeba wychodzić z domu :smile: Zobacze inny termin.. :(
[ATTACH=CONFIG]8808[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]8809[/ATTACH]
1 raz uczulenie jest na sewartkę, miałam tak tylko z kazeiną.. chyba to białeczko tez będę musiała odsprzedać :( albo zmniejszyć dawkę.. nie 2-3 razy dziennie a tylko 1..i się pomęczyć trochę :( Ktoś cos jakieś pomysły na co może być alergia, wrzuciłam skład..bo nadal nie rozumiem na co konkretnie uczulona w suplementach jestem
-
no i dobrze robisz. Takie prowadzenie tez przeciez nie trwa w nieskonczonosc i co z tego ze bedzie mial efekty jak pozniej nie bedzie wiedzial co ze soba zrobic i sie popsuje. A wlasnie ile tak mniej wiecej klienta prowadzisz?
przed soja i mlekiem Cie ostrzegaja nie ma to nic z Toba wspolnego? ;p
daleko zalecialas ? ;p
-
no ja tam juz nie wnikam co ty w pracy robisz ze taka zadowolona latasz po kiblu. chyba zatwardzenie minelo...
:P
-
[QUOTE=N3ver_quit;501417] Teraz jest rozwolnienie k... mac! [/QUOTE]
hyhyhy :p
-
[QUOTE=USgorn;501418]no i dobrze robisz. Takie prowadzenie tez przeciez nie trwa w nieskonczonosc i co z tego ze bedzie mial efekty jak pozniej nie bedzie wiedzial co ze soba zrobic i sie popsuje. A wlasnie ile tak mniej wiecej klienta prowadzisz?
przed soja i mlekiem Cie ostrzegaja nie ma to nic z Toba wspolnego? ;p
daleko zalecialas ? ;p[/QUOTE]
no najdłużej co mam Kaśkę będę ja na fitlook teraz szykować to już 8 miesiąc, reszta też od 6 mniej wiecej. Niektórzy chcą mieć cały czas nadzór hehe, niektórzy nie, wiesz to bardzo róźnie jest, zalezy od osoby.
a co ja robie w pracy uuuu... sie nie przyznam :P Ale leciałam już po a nie przed :P
Soja i mleko jasne że ma, bo nie toleruje laktozy :smile: Ale wiesz.. inne sewartki piłam i było ok.. a przeciez serwatka z mleka się robi hehe :smile: A na te tak reaguje :( Dlatego pomyślałam że na dodatki jakieś. Nawet na Whey Scitec Nutrition nie miałam uczulenia, a mówią że słabej jakości itd..
-
[QUOTE=N3ver_quit;501413]Ja? w cale sie nie denerwuje, czemu niby?[/QUOTE]
Tak mi się wydawało :headbang:
Z okna widać PKiN! HURA! HURA! HURA! :rockon:
-
[QUOTE=szycha;501428]Tak mi się wydawało :headbang:
Z okna widać PKiN! HURA! HURA! HURA! :rockon:[/QUOTE]
czemu Hura :smile: ?
-
No to moze cos co sie kryje pod srodkami smakowo zapachowymi bo nie napisali co.
Ee przynaj sie co robisz w pracy ;p
-
[QUOTE=USgorn;501435]No to moze cos co sie kryje pod srodkami smakowo zapachowymi bo nie napisali co.
Ee przynaj sie co robisz w pracy ;p[/QUOTE]
no wiesz ..wiesz co to kobieta z wysokim libido i facetem daleko hahaha? :P
-
aha no to juz wszystko jasne ladnie tam sie pracuje ;p musze zadzwonic ze skarga do dyrektora ;p
-
[QUOTE=USgorn;501448]aha no to juz wszystko jasne ladnie tam sie pracuje ;p musze zadzwonic ze skarga do dyrektora ;p[/QUOTE]
jak tam Dominik mówi zawsze..nic mi nie udowodnisz :smile: :P
smakowo zapachowe..tak moze tam sie kryje..ale coś mi się wydaje że to jest związane z gęstością tego białka, jest gęstrsze niż inne WHEYs na które nia miałam takiej reakcji , czyżby mąke ziemniaczaną dosypują by zagęścić.. :smile: Masakra i to nie jest tanie białko przecież wrrrrrrrrrrr, dzwoniłam do sklepu i jasna sprawa że nie wymienią po otwarciu bo to wina producenta a nie sklepu, w sumie logiczne , to Dominik jak zawsze się mądrzył że trza zadzwonić, zapomniał w ktorym kraju mieszkam.. Szukam komu ospdprzedać :( Chyba nikt się nie znajdzie i co mam robić kurde :(
-
[QUOTE=N3ver_quit;501456]nic mi nie udowodnisz :smile: :[/QUOTE]
Pewna jesteś ?
:p
-
[QUOTE=fallenursus;501460]Pewna jesteś ?
:p[/QUOTE]
a ty siedź cicho! :P
-
hah Swiadek nr.1 Dominik zglasza sie na rozprawe sadu dyscyplinarnego ;p
no niestety nie ma tak dobrze jakby paczka byla zniszczona albo cos to tak ale tak to latwo kasy nie oddaja ;p
-
[QUOTE=USgorn;501463]hah Swiadek nr.1 Dominik zglasza sie na rozprawe sadu dyscyplinarnego ;p
no niestety nie ma tak dobrze jakby paczka byla zniszczona albo cos to tak ale tak to latwo kasy nie oddaja ;p[/QUOTE]
Dominik ma nakaz zachowania tajemnicy :smile:
No jasne ze ani nie oddadza ani nie zamienia :(
-
5 załącznik(i)
NIema to jak siostra kosmetolog, dopiero 2 dzień z nią mieszkam a już mnie kuje i mało tego jeszcse otrzymuje zadowolenie z tego że całą twarz mam pokutą. Mezoterapia igłowa w domowych warunkach. Same koksy dookoła :smile:
[ATTACH=CONFIG]8815[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]8816[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]8817[/ATTACH]
Po tym maseczki - zombi land, hm ciekawie co będzie dalej, już się boje swojej siostrzyczki :smile:
[ATTACH=CONFIG]8818[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]8819[/ATTACH]
-
[QUOTE=N3ver_quit;501494]Dominik ma nakaz zachowania tajemnicy :smile:
[/QUOTE]
a ja widzialem na filmwebie ze 1-9-2014 premiera filmu "Julka-wariatka w pracy" i tylko tajemniczo gatunek jest zapisany akcji ;p
heh nie nudzisz sie z siostra . sterydy w czolo bijesz ?;p
-
-
[QUOTE=N3ver_quit;501432]czemu Hura :smile: ?[/QUOTE]
Bo mieszkam w Wawie, co prawda z okien w domu nie widać pałacu ale pracuje w Centrum :rockon:
-
[QUOTE=szycha;501522]Bo mieszkam w Wawie, co prawda z okien w domu nie widać pałacu ale pracuje w Centrum :rockon:[/QUOTE]
A widzisz Julka ostrzegalem Cie zebys drogi do pracy nie zdradzala bo sie na Ciebie czaic beda a Dominik na odleglosc nie obroni ;p