-
[QUOTE=USgorn;500926]no nie widzialem tego ale jak teraz wiem jak wyglada to moze sie bardziej w oczy rzuci.
PS. crystala wody w sklepie sa to moze i to bedzie[/QUOTE]
tak fakt z Crystal Light nic się nie porówna, normalnie jak mi się skończą to będzie depresja :smile: Rum taki sobie, najlepsze były migdałowy i cytrynowy
-
no wlasnie ja z mysla cytynowego bylem ale jak dwa smaki to co zrobic.
to tak jak ja jak pepsi max dzis nie mialem a smak mnie naszedl a sklepy juz zamkniete byly :(
-
Kurwa jadę bo za mną cały dzień chodzi a dwie ostatnie puszki na śniadanie wypilem :) fuck it, na secjalu są wezmę dwie zgrzewki :p
-
[QUOTE=USgorn;500930]no wlasnie ja z mysla cytynowego bylem ale jak dwa smaki to co zrobic.
to tak jak ja jak pepsi max dzis nie mialem a smak mnie naszedl a sklepy juz zamkniete byly :([/QUOTE]
tez byłam od pepsi maks uzależniona, ale ostatnie 2 miesiące odstawiłam na początku było ciężko teraz już się przyzwyczaiłam :smile: Ostatnio kupiłam puszkę 0.5 l stała 5 dni w pracy i tak jej nie skończyłam :smile:
-
czasem jak nie mam smaka to moge tydzien nie pic a jak wezmie no to szkoda gadac. Fal mi tez wez ;p
-
[QUOTE=USgorn;500937]czasem jak nie mam smaka to moge tydzien nie pic a jak wezmie no to szkoda gadac. Fal mi tez wez ;p[/QUOTE]
coś o tym wiem...zalewałam ją w siebie litrami :smile:
-
wkoncu znalazlem twoj dziennik ; ) Za szybki nie jestem ale wiesz, praca, trening i te i przygotowywanie obiadkow ktore mi rozpisalas troche mi zajmuje ; >
-
myslalem ze masz wiecej lat ; p
-
[QUOTE=xxmłodyxx;500950]myslalem ze masz wiecej lat ; p[/QUOTE]
hehe spoko, ejjjj no czemu czemu czemu wszyscy myślą że mam więcej lat???? Naprawdę tak źle wyglądam??? :smile:
-
1 załącznik(i)
Oprócz mojej psychiki przez tą rotację wody jeszcze bardzo cierpli moja buźka hehe, przechodzi nie złe metamorfozy. Już ludzie w pracy nie rozumią co mi jest, wszyscy pewnie myślą że chlam często i na kacu z podpuchniętym ryjkiem przychodze hihih i tylko udaje zdrowy fitness lifestyle :smile: Wczoraj natomiast jakaś nagle jak szczurek byłam (w porównaniu do większości dni w ciągu miesiąca), aż się pytali czy dobrze się czuje hehe..OMG..
[ATTACH=CONFIG]8772[/ATTACH]
-
poprostu nie myslalem ze jest az taka duza roznica wieku miedzy wami xD
-
tez zauwazylem ze większość młodych dziewcząt uprawiający już dluzszy czas jakiś sport silowo-sylwetkowy wygladaja na starsze niż są, u niektórych silownia nawet znosi okres %)
-
To nie silowni sprawa a braku tluszczy w diecie
Heh no Julka rzeczywiscie roznica spora ;p
-
Dafuk you all talking about bitches. Im 27
-
[QUOTE=.rocky;500961]tez zauwazylem ze większość młodych dziewcząt uprawiający już dluzszy czas jakiś sport silowo-sylwetkowy wygladaja na starsze niż są, u niektórych silownia nawet znosi okres %)[/QUOTE]
dokładnie jak US mówi to nie siłownia a tylko brak tłuszczy w diecie, lub na rzeźbie kiedy niski procent tkanki tłuszczowej - niższy niz każda kobieta jest ewolucyjnie zaprogramowana hehe :smile: Znosi, sama nie miałam okresu prawie rok kiedy miałam bulimię, kiedy wyszłam i zaczełam w miare dobrze sie odżywiać - wrócił, kiedy zaczełam się szykować pod start mając jeszcze 10 kg do zredukowania straciłam okres znowu bo mialam w diecie tylko 10 gr tluszczy. Więc to bajki że trening siłowy znosi okres :smile: A na temat tego że na więcej wyglądam to zawsze tak miałam, mając 13 wszyscy myśleli że mam 17-18 - to pewnie przez cycki które urosly już kiedy miałam 9 lat hahahaha :P :smile:
-
a nasza róznica w wieku jest bardzo sexi , i love that :P haha
-
OK podsumowanie dzisiejszych plecków:
[B]Trójsecik nr 1 na szerokość:[/B] Sciąganie linek wyciągu górnego 20 reps + Ściąganie drążka szerokim nachwytem do brzucha wyciągu górnego 20 reps + Sciąganie uchwytów na maszynie wąskim nachwytem młotkowym 20 reps 4 serię[B]
Trójsecik nr 2 na grubość: [/B]Wiosłowania sztangą 50 kg podchwytem 15 reps + Wiosłowanie sztangą nachwytem 50 kg 15 reps + T-gryf młotkowy nachwyt 15 reps 4 serię
[B]Dropset na czworoboczny:[/B] 50kg/40kg/30kg/20kg/10 kg 4 serię
Interwałki ukochane - cięzkie crossfitowe: martwy ciąg klasyczny 100 kg na 5 reps + 500 metrow bieg 10km/g przez 20 minut na zmianę
Dziś nocna zmiana i po pracy marsz.
A więc tak... bardzo odczułam przez marsze 7.5 km z pracy do domu 5x w tygodniu że zwiększył się wydatek energetyczny i nie chcę by organizm znowu zaczął wariować i się bać że zamierzam się znowu na prawie śmierć zagłodzić :smile:
2 tygodnie temu zwiększyłam kaloryczność diety z 1600 na 1700, glukoza ustabilozowana, czuję się super, teraz można dalej powolutku próbować zwiększać kalorię co 2 tygodnie o 100 kcal i jeszcze teraz co 7 dzień (w najcięższy dzeń treningowy np. jak dzis plecki, lub nogi) podbijam kaloryczność dzienną o ok. 55-600 kcal będzie to 30 gr z tłuszczy, 50 z ww i z 30 bialka z "czystego zarcia" jak to się mówi, tak jak na śmieci nie najlepiej reaguje hehe.
Więc dzis ten piękny dzień 2250 kcal OMG OMG OMG, nie pamiętam kiedy tyle jadłam..chyba nie świadomie kiedyś jeszcze jak nie liczyłam kaloryczności..ale wtedy to mogło być i ponad 3000 hehe
Musiałam to sobie rozbić dziś na 7 posiłków bo po prostu nie jestem w stanie tyle wepchać w siebie w 5 posiłkach OMNOMNOM cały dzień ryż/bataty + wołowinka + koko olej i olej z orzechów włoskich - pychotka.
Po tym jak zwiększe o kolejne 100 kcal codzienne makra, takie ładowanko co 7 dzień już będzie nie 2250kcal a 2350kcal i na tej zasadzie teraz będę działać aż do tej pory kiedy mój organizm w końcu się rozkręci i nauczy się fukncjonowac jak nalezy. Myśle że tarczyca mi za to podziękuję :smile:
-
A i no..po prostu kocham ponad wszystko cięzko trenować, ledwo wracać do domu prawie nieprzytomną, czuje wtedy że zrobiłam coś pięknego i dzień przeżyty jak należy, więc wole zwiekszać kaloryczność według zapotrzebowania przy takich treningach, niż się męczyć starając się trenować z dupy, tylko oby coś tam zrobić i machać cięzarkami różowymi po 4-5 kg jak idiotka. Próbowałam mniej się męczyć na treningach..jak widzicie bardzo słabo mi to idzie haha :smile:
-
1 załącznik(i)
Dziś nóżki zajechane na maksa, po wczorajszej nadwyżce kalorycznej była moc :smile: W przysiadach co prawda loooooseeeer hehe, ale nie robię przysiadów więc i tak jest git że nie z pustym gryfem :smile:
1. [B]Superseria z:[/B] Przysiady ze sztangą 80 kg + Przysiad sumo w szerokim rozstawieniu stóp z podstawek (użyłam steppery by dużo niżej zejść) z ketlem 30 kg trzymanym między nogami 4 serię
2. [B]Superseria:[/B] Wyciskanie na suwnicy (doszłam do 220 kg w 6 serii) + Szerokie/długie wykroki chodzone do boków bez obciążenia aż do upadku 6 serii
[video=youtube;x6KcONc2Kng]https://www.youtube.com/watch?v=x6KcONc2Kng[/video]
3. [B]Superseria:[/B] Martwy ciag na prostych nogach ze sztangielkami + Bulgarski przysiad (noga 1 na ławeczcę) 4 serię
Interwały 15 minut, 1 minuta chodzenie na 6km/g + 1 minuta maks pochylenie bieżni bieg po górkę
Dziś probuje dodać przynajmniej 100 gr owoców dodać z powrotem do dietki ..znowu...bo tak naprawdę nie wiem co mi strzeliło by je wykluczyć..żeby nie śniły mi się po nocach smakołyki różne..a zaczeły się śnić batoniki, czekolady i temu podobne hehe, glukoza ustabilozowana więc można. Spróbowałam i to działa kiedy łącze owoce z błonikiem i tłuszczem.
Z 90mg/dL na 105 mg/dL więc mały wyrzut
Dziś przed 8km truchcikiem wszedł taki mega pyszny omlecik
Na omleciku: 50 gr borowek, 50 gr maliny, po 5 gr wiorków kokosowych i siemia lnianego złocistego budwigowego, omlet na 5 gr oleju kokosowego z wymieszanych wszystkich razem składników: 20 gr ryżu + 20 gram otręby żytnie + 1 jajko całe + 4 białka + crystal light malinowy + ksylitol +cynamon+ kakao. Powiem że ta wersja omletu wymiata, zdecydowanie najlepszy który kiedykolwiek zrobiłam hehe
[ATTACH=CONFIG]8776[/ATTACH]
-
Jeśli źle mowie, niech ktoś mnie poprawi, ale nie bije.....
Nie jest błędem, prostowanie kolan przy suwnicy ? Przy takim obciążeniu jeszcze ? Nie chodzi o hejt, tylko o zdrowie Twoich nóg.
-
jest błedem,zrobiłam głupotke dopiero też to na filmiku zauważyłam , czasami dlatego warto nagrywać filmiki :smile:
-
Siadaj bokiem pchaj jedna noga pod kątem stopa 45st to nie wuprostujesz. Dlatego nie robię suwnicy a jak już to tylko tak, pozatem odizolowuje w ten sposób zew quad.
-
Melduje sie i ja Twoj ulubiony obserwator :D
"[COLOR=#333333]Z 90mg/dL na 105 mg/dL więc mały wyrzut[/COLOR]" - co za owoce dalas?
-
[QUOTE=USgorn;501039]Melduje sie i ja Twoj ulubiony obserwator :D
"[COLOR=#333333]Z 90mg/dL na 105 mg/dL więc mały wyrzut[/COLOR]" - co za owoce dalas?[/QUOTE]
czytaj przepis :P :P :P borówki i maliny po 50 gram. Wyrzutu dużego nie było..ale dziś podlało, obudziłam się cała w odciskach znowu :( Jestem skazana na jedzenie ryżu do końca życia chyba
-
[QUOTE=fallenursus;501035]Siadaj bokiem pchaj jedna noga pod kątem stopa 45st to nie wuprostujesz. Dlatego nie robię suwnicy a jak już to tylko tak, pozatem odizolowuje w ten sposób zew quad.[/QUOTE]
heh robię to cały czas, ale nie przy takim obciążeniu , a chciałam większe wypychałam bardziej piętami żeby dobrze w tyłek weszło, i weszło..bo dziś ani chodzić ani siedzieć normalnie nie potrafie :) a na temat że nie wyprostuje 1-nóż wyprostuje spokojnie :smile:
-
Ee no borowki czy maliny to sa nie grozne dla cukru. Sprobuj banana albo jablko albo razem ;p
-
[QUOTE=USgorn;501047]Ee no borowki czy maliny to sa nie grozne dla cukru. Sprobuj banana albo jablko albo razem ;p[/QUOTE]
dlatego specjalnie wybieram jagody bo wiem że są nie groźne :smile: Ahaha nieee nie będę ryzykować z bananami..pamiętam jak zjadłam banany z wafelkiem ryżowym jak mnie nosilo. Chociaż wczoraj też poczułam lekkie uderzenie energii po czym przymulenie
Podlewają mnie nawet jagody, nie dużo ale jednak i w sumie sama tego winna jestem, bo je cały czas wykluczam jak tylko mnie podleje nawet odrobinę, zamiast dać organizmowi się przyzwyczaić trochę..szczerze to dziś mam chęć zrobić to samo po prostu wykluczyć i tyle i się pogodzić że nie wolno mi..nie wiem ..powiedz mi coś uspokój lub potwierdź że rzeczywiście mam żrać ryż/kaszę gryczaną i bataty i z tego się cieszyć hehe? :smile:
-
powiem Ci uspokoj sie za smaczne to sa rzeczy zeby rezygnowac ;p sprobuj przez tydzien jesc codziennie po 50 g i zobacz czy po tygodniu bedzie Cie mniej/wgl od nich nie podlewac. Jak sie nie poprawi wtedy rozwaz wykluczenie calkowicie.
To chociaz fajnie masz ze Cie nosilo mnie to od razu zamulalo polaczenie banana z jablkiem a skok cukru ponad 4 mmol/l byl jakos oO
-
[QUOTE=USgorn;501050]powiem Ci uspokoj sie za smaczne to sa rzeczy zeby rezygnowac ;p sprobuj przez tydzien jesc codziennie po 50 g i zobacz czy po tygodniu bedzie Cie mniej/wgl od nich nie podlewac. Jak sie nie poprawi wtedy rozwaz wykluczenie calkowicie.
To chociaz fajnie masz ze Cie nosilo mnie to od razu zamulalo polaczenie banana z jablkiem a skok cukru ponad 4 mmol/l byl jakos oO[/QUOTE]
no spróbuje tak zrobić, ostatnio jak próbowałam jeść jagody lub inne owoce zawierające więcej glukozy niż fruktozy to po tygodniu przestało podlewać, nie miałam już tego uczucia że swędzi skóra itd, bo właśnie tak mam, nie to że swędzi a takie uczucie że mrówki biegają po ciele :smile: Więc nie wiem jakiego ch...a wykluczyłam je..tzn wiem ..bo ubzdurałam sobie że utyje przez 100 gr owoców dziennie hehe :smile..
Kiedyś w ogóle potrafiłam przecież zjeść ponad 1 kg jabłek dziennie i było wszystko ok, stąd ta myśl że przez wykluczenie sama doprowadziłam do tego że dużo produktów źle toleruje.
A na temat że nosi, straszne uderzenie mam energi bardzo odczuwalne, serce zaczyna szybciej bić, dziwne.. Najbardziej to czułam kiedy byłam na ketozie i robiłam ładowanie, trzepało lepiej niż efedryna, dlatego pojęcie "upicie się węglowodanami" jest o mnie, odczułam to w pewnej mocy :smile:
-
Pół dojrzałego miękkiego avocado do blendera z omletem ksylitol +jakiś smak owocowy i lepsze niż z owocami a tłuszcze Mile widziane.
-
heh bedzie masa szla jak burza ;p
no tez mozliwe ze sie organizm odzyczail + problemy zdrowotne te i taka reakcja jest.
no szybkie bicie serca tez znam
-
[QUOTE=fallenursus;501053]Pół dojrzałego miękkiego avocado do blendera z omletem ksylitol +jakiś smak owocowy i lepsze niż z owocami a tłuszcze Mile widziane.[/QUOTE]
Mądrzysz się ..nie denerwuj..mówi Ten, kto sobie pozwala wpieprzać czekoladki kiedy się ma ochotę..lub lody czy coś tam jeszcze. Ja nie jem owoców od 2 lat, uwierz żaden smak owocowy tego nie zastąpi, i chciało by się jednak móc pozwolić te 50-100 gr cholernych jagód kiedy się nie redukuje pod zawody!!!!
-
Julka nie denerwuj sie tez sobie kupimy inse i bedziemy szpanowac ;p
-
[QUOTE=USgorn;501056]Julka nie denerwuj sie tez sobie kupimy inse i bedziemy szpanowac ;p[/QUOTE]
Wrrrr nie wyspana dziś i po wczorajszym treningu się czuje po prostu połamana, lekko mnie dziś wyprowadzić z równowagi hehe, ciężko będzie bo zapowiada się przeokropny dzień w pracy. Zauważyłam że po takich treningach jak wczoraj kiedy pracuje na dużysz ciężarach i duże grupy mięśniowe to potrzebuje 10 g snu jak minimum żeby dobrze się zregenerować jak śpie mniej cały następny dzień jak zombi chodzę.
A na temat insy dobry pomysł hehehe
-
Daj nie wysypanej kobiecie pomysł na owocowy-bez owoców i fruktozy smak i konsystencję ,pamiętaj że mniej będzie bolało jak sam sobie pierdolniesz patelnia w lep :(
-
[QUOTE=fallenursus;501059]Daj nie wysypanej kobiecie pomysł na owocowy-bez owoców i fruktozy smak i konsystencję ,pamiętaj że mniej będzie bolało jak sam sobie pierdolniesz patelnia w lep :([/QUOTE]
Codziennie robię omlet owocowy-bez owoców i fruktozy ! TO NIE TO SAMO, nawet blisko nie leży do wczorajszego omlecika z malinkami i borówkami <3 Lepiej przestań nie budź we mnie diabla hahaha :P
-
[QUOTE=N3ver_quit;501061]Codziennie robię omlet owocowy-bez owoców i fruktozy ! TO NIE TO SAMO, nawet blisko nie leży do wczorajszego omlecika z malinkami i borówkami <3 Lepiej przestań nie budź we mnie diabla hahaha :P[/QUOTE]
Ok koniec tematu owocowego, bo wiadomo że jak nie będę miała innego wyjścia będę musiała je wykluczyć i tyle i się pogodzić raz i na zawsze że moje wredne dupsko tego nie chcę :( Potrafie bez tego przeżyć jak i bez całej reszty dobrych rzeczy na świecie, potrafie nawet nie jeść prawie nic hehehe anoreksja/bulimia temu dowód :smile: Ale chodziło mi tylko o to że im dlużej będę wykluczać i im więcej różnych rzeczy z diety tym oczywiście bardziej agresywnie będę na te rzeczy reagować, bo organizm po prostu traci enzymy to poprawnego ich trawienia. Będę miała coraz więcej nie tolerancji i wypad do Paryżu i zjedzenia ciastka ..:smile: czy wypad do znajomych w gości raz na pare miesięcy do końca życia będzie musiał wyglądać tak że na nic absolutnie oprócz pojemniczka z ryżem i np. wołowiną nie będę mogła sobie pozwolić bo to się skończy 2 tygodniowym trzymaniem dużej ilości wody. A szczerze słabo mi to się widzi bo kiedyś jednak to doprowadzi mnie do psychiatryka..
Jutro o 10 wpada do mnie 7 osobowa ekipa z TV, 2-3 kamery OMG OMG OMG trema nie zła
Z pół dnia mają ze mną spędzić, nagrają jak coś gotuje, wywiad z Pani Ohme, program się będzie nazywał "O[SIZE=2]kiem Ohme - Discovery TLC[/SIZE]", a potem polazą ze mną na trening.
Wyslali przykładowe pytania:
"Poniżej przesyłam przykładowe pytania przygotowane na Pani rozmowę. Oczywiście chcielibyśmy, aby nagranie nie przybrało formy pytań i odpowiedzi, a raczej rozmowy z Małgosią Ohme, stąd te pytania mogą się pojawić, ale nie muszą :)
1. Są pulchniejsze dziewczyny, które akceptują swoje ciała, a jak było z Tobą?
2. W jaki sposób wybrałaś dietę? Byłaś u dietetyka?
3. Czy mogłabyś powiedzieć że uzależniłaś się od diety i ćwiczeń?
4. Kiedy poczułaś, że dbanie o swoją sylwetkę może stać się sposobem na życie?
5. Jak z dziewczyny z nadwagą stałaś się zawodniczką sportów sylwetkowych? Co cię zainspirowało?
6. Dlaczego kult ciała okazał się drogą do Ciebie?
7. Jak wygląda trening i przygotowanie do zawodów?
8. Czy stojąc na podeście wreszcie zaakceptowałaś swoje ciało?
9. Kiedy przy tak ostrej diecie i treningu Twoje ciało zaczęło protestować?
10. Jaki był koszt tak radykalnej przemiany?
11. Czy jak zaczęłaś podupadać na zdrowiu łatwo było ci przestać trenować, czy nie musiałaś rezygnować z treningów?
12. Czy zrobiłabyś to jeszcze raz wiedząc że się okażesz w tym samym miejscu gdzie jesteś teraz, walce o powrót do zdrowia?
13. Wiele przeszłaś, zbyłaś bezcenne doświadczenie czy masz jakieś rady dla innych dziewczyn, które idą podobną drogą?
Hm.. będzie ciekawie..trza się postarać nie reagować agresywnie na niektóre pytania które mi nie do końca się podobają..bo będę się czuć jak..hm jak rozebrana :smile:
-
Może enzymy dodaj..
I want no trouble...:(
-
[QUOTE=fallenursus;501064]Może enzymy dodaj..
I want no trouble...:([/QUOTE]
to akurat dobry pomysł babe , w końcu coś mądrego :P :P :P Kasa się skończyła haha więc next month, ale trza się rozejrzeć które są naprawde dobre i działające..ktoś coś poleca przetestowanego ?
-
Ja te mam
[IMG]http://i61.tinypic.com/10ym848.jpg[/IMG]