-
[QUOTE=USgorn;500362]podalas trase teraz sie na Ciebie zaczaje ;p
przy okazji zaoszczedzisz na paliwie bedzie wiecej na mieso ^^
co to tam za placek bo ciekawie wyglada ?[/QUOTE]
za 3 tygodnie się wynoszę mieszkać do siotry więc nie zaczaisz hehe :P
nie mam prawek, jeżdziłam autobusami/tramwajami :smile: Ale przez te przesiadki itd wydawało się że to jest mega daleko, a okazuje się że w sumie nie tak daleko i nawet zaczyna mi się podobać wracać pieszą, akurat trochę przechodzi wkurwienie na klientów po calym dniu pracy :smile:, i powietrze jest fajne i chłodniej po 23 <3
Więc same plusy, oprócz tego że bąbelki na stopach już się porobily hehe. Ale kurdę to działa.. dopóki wracam, potem robię te oblewanie itd i nogi są dużo mniej podlane i mniej bolą od podpuchnięcia niż kiedy wychodze z pracy. Niby takie mało ważne rzeczy, niby drobiazgi, a wszystko razem ma efekt.
Omlecik jest z 2 całych jajek + 3 białka, Crystal Light cytrynowy i na górze posypany ok 5 gr maku i pollany 10 gr oleju kokosowego :smile:
-
no jak pogoda jest to to 7 km nie jest tak duzo a w PL to wlasnie tak te autobusy jezdza ze kazda uliczke w miescie przejedzie zanim dojedzie.
A to taki omlecik jest nie poznalem ;p
-
[QUOTE=USgorn;500410]no jak pogoda jest to to 7 km nie jest tak duzo a w PL to wlasnie tak te autobusy jezdza ze kazda uliczke w miescie przejedzie zanim dojedzie.
A to taki omlecik jest nie poznalem ;p[/QUOTE]
no wczoraj trafiłam w burze hehe, w minutę byłam mokra do nitki, więc już było wszystko jedno :smile:
Niom u mnie program 1 i 5 posiłki, śniadanie/kolacja omlet na słodko obowiążkowo musi być :smile:
-
2 załącznik(i)
Byłam u endykronologa dziś..znowu brak słów tylko same emocję i wkurwienie, byłam przez ostatnie pól roku chyba już u 10 różnych endykronologów więc mogę stwierdzić jedno - wiedze mają mizerną, kaleczą ludzi a mi brakuje sił i złości. Dobrze że tylko po skierowanie poszłąm - ktore ledwo dostałam bo nie chciałam recepty na hormony!!!! 40 minut kłutni bo na żadne moje pytanie żadnej konretnej opowiedzi, kiedy się zapytałam dlaczego badają tylko TSH i t4 i tylko według tego przypisują syntetyczne hormony dostałam odpowiedź ..żadnej, kiedy się zapytałam czemu nie pytają się o tryb życia i nie sprawdzają co mogło wpłynąć na zepsutą pracę tarczycy - nic, kiedy zapytałam czemu pani nie skierowuje na badania przeciwciał żeby się dowiedzieć czy to nie jest Hashimoto - odpowiedź BO LECZENIE I TAK SIĘ NIE ZMIENI - jakie kurwa leczenie, hashimoto się nie leczyl, a do tego ja chcę wiedzieć co ja mam OMG. Kiedy się zapytałam czemu się nie sprawdza jak przechodzi konwencja t4 w t3 - odpowiedź, uwaga TO NIE JEST WAŻNE!! WTF!? OMG OMG OMG. Kiedy powiedziałam że uczulona i na Letrox i na Euthyrox tzn na domieszki w tych syntetycznych hormonach, to dostałam odpowiedź - no to wtedy pani niema czym leczyć. Kiedy się zapytałam a co mi Pani chcę leczyć kiedy Pani nie zrobiła żadnych rozszeżonych badań i widzi przed sobą TSH i t4 tylko, dostałam odpowiedź RESZTA NIE WAŻNE! To jest mega smutne.
Jutro zrobię badania przed rozpoczęciem brania t3 bo już mam swoje cukiereczki Mniam Mniam MNiam
[ATTACH=CONFIG]8722[/ATTACH]
Jeszcze nowy nabytek na wspomaganie wydzielania żółci i pracy wątroby
[ATTACH=CONFIG]8723[/ATTACH]
No i jestem genialna hehehe, sposób w jaki rozłożyłam makroskładniki trzymają mi cały dzień cukier normalnie w idealnych normach między 90-100 ani wyżej ani niżej, mierze przez cały dzień, naczczo 90 , poźniej po każdym posiłku po 1 godzinie i po 3. Po godzinie non stop ok 95-98, po 3 godzinach przed następnym posiłkiem 90-94.
I jeszcze taka ciekawostka..po BCAA wypitym naczczo cukier skacze bardziej niż po posiłku z 30 gr ww + 10 gr tłuszczy i 30 białka. A po posiłku bez ww, 40 gr bialka i 20 tłuszczy po godzinie cukier niższy niż po 3, czyli bardzo powolutku stopniowo wzrasta po czym jak się je ww z tłuszczami zostaje taki sam jak był przed posiłkiem.
Tajemnica odkryta jestem happy i czuje się świetne, dobrze się żyje bez bólu głowy :smile: Teraz zostaje przywrócić wątrobie życie i hormony do przynajmniej jakiejś normy doprowadzić.
jak tam.. N3VER_ QUIT :smile: będę walczyć o swoje do końca
-
No to tak jak wiedza na temat cholesterolu czy htz w polsce tzn nie istnieje...
a to BCAA smakowe pijasz?
-
[QUOTE=USgorn;500422]No to tak jak wiedza na temat cholesterolu czy htz w polsce tzn nie istnieje...
a to BCAA smakowe pijasz?[/QUOTE]
no niestety, wiedza z przed 20 lat..
tak ma w skladzie substancję słodzące :smile: Ale wiesz, np po ksylitolu nie skacze... ale w sumie sam ksylitol nie jadlam, zawsze dodaje do omleta a tam 20 gr tłuszczy, więc pewnie jednak po słodzikach :smile:
-
1 załącznik(i)
Dolazłam do domu..ciężko dziś szło bo z 2 torbami, byłam przed pracą na malutkich zakupach [url]https://www.endomondo.com/workouts/387620191[/url]
Nogi wchodzą w tylek po 3 dniach marszerowania :smile: Jutro i po jutrze free i tych marszów, będe 5 dni w tygodniu tylko po pracy łazić pieszą do domu, bo jak nie jestem w pracy i tak ciągle w ruchu, bo przecież nie stwierdzone ADHD nie daje spokojnie poleżeć czy posiedzieć :smile:
A ogolnie strasznie się boje ciemności.. kiedyś na ukrainie mnie zattakowano własnie kiedy tak sobie po 23 wracałam sama do domciu, więc bez tego teraz sama nie chodzę hehe:
[ATTACH=CONFIG]8724[/ATTACH]
na tyle się boje że cały czas trzymam w ręku z palcem na nacisku na wszelki wypadek..to się nazywa histeryczny strach :smile:
-
sie endomondo rzucilo :P tez korzystam. kawał drogi do tej pracy masz
-
[QUOTE=yaro09;500442]sie endomondo rzucilo :P tez korzystam. kawał drogi do tej pracy masz[/QUOTE]
niom kawał mam, szkoda że niema w biurze przysznica bym jeżdziła na rowerze hehe :smile: myśle zakupić rolki to będę sobie do torby brac i wracać na rolkach :smile: Lub kupię taką torbę jak mam różową, firma ta produkuje takie plecaki 3-6 pack fitness bag - lodóweczki na szamke, i będę biegać z pracy do domu hehe.
-
Us pisaleś że wyrównałeś poziom cukru back loadingiem, nadal tak jesz?
Ja dostaje hipki po 5 posiłku, cały dzien mega super wszystko się zgadza cukier idealnie, ale jak jem ostatni posiłek taki jak 1 bez węglowodanów odrazu cukier mi spada ito mocno. Sprawdzałam przy 2 różnych okolicznościach, jak tylko dostałam glukometr to był dzień wolny zupełnie od treningu i od pracy czyli 100% luzik w domciu i po ostatnim posiłku cukier zacząc spadać aż się zrobił nawet niższy niz rano naczczo, i wczoraj dzień treningowy to samo, przed posiłkiem był 91mg/DL po posiłku jakieś 30 minut już 87 mg/DL, a po godzinie 70mg/DL! :smile:
Od bardzooo dawna nie jem na noc WW, i po każdym 5 posiłku czułam mocniejszy głód, przebudzałam się i się przebudzam w nocy ciągle po 2-3 razy z uczucia głodu, ciągle to zrzucałam na psychikę lub na to że niska kaloryczność, lub że praca na różne zmiany i zaburzony biorytm itd. I chyba nie potrzebnie bo teraz widzę czemu tak się czuje. Nigdy normalnie nie śpie przez takie dzikie ssanie no i bół głowy swoją drogą.
Dzis mam dzień treningowy i spróbuje wszystko odwrotnie zrobić, okołotreningowo posiłki z tłuszczami i białkiem bez ww, a 3 ostatnie ww+białko+tłuszcz. Czyli po prostu 5 posiłek przsunę na 2 , a 2 na 5. Zobacze..mam nadzieje że zadziała
-
1 załącznik(i)
ok już jest ok, wszystko gra, wyrównałam tą cholerną glukoze, zostaje tylko sprawdzić jak dzis będzie mi się spało. Od teraz 2 posiłki okołotreningowo bez węglowodanów, 3 ostatnie ww+białko+ tłuszcz, glukoza cały czas idealnie pomiędzy 90mg/dL a 100mg/dl JEJJ! :smile: Przez taki kawał życia się męczyć z reaktywną hipoglikemią (nie mylić z hipogligemią - bo to jest chronicznie niski cukier jak we krwi tak i w komórce, a nie skoki/odczuwalne wachania) i nie wiedzieć oco chodzi OMG, człowiek ile żyje tyle się uczy i poznaje siebie i swój organizm.
Branie t3 odłowane jak narazie, mam wyniki badań.. jakimś cudem są tak dobre jak jeszcze nigdy nie były w ciągu ostatnich 8 miesięcy (a robię często badania więc mam z czym porównać), TSH, T3 i T4 sa prawie w środku norm labolatoryjnych..juz nawet nie wiem co dokładnie na tą pozytywną poprawę wpłyneło i oby tylko to nie była chwilowa poprawa, a tylko będzie się polepszać dalej .. A lekarka jak zawsze miała rację..że mają wracać stopniowo powoli do normy hormony, i moje obrzęki w większym stopniu spowodowane nie tak niedoczynnością jak problemami z wątrobą i układem limfatycznym. Normalnie aż humor lepszy, coś pozytywnego .. :smile: Jak zaczną się znowu mocniejsze zwichy humorków pójdę na powtórkę z rozrywki - badania. I i testosteron znacznieee się zwiekszył , miałam poniżej normy - 10, norma 14-76, a teraz jest 40 :smile: Spora poprawa. Reszta hormonów idealnie jak powinno być.
Dziś zaliczony trening plecków, mocny trening plecków na wiekszych ciężarach drop setami. Skończyłam siłowkę takimi aerobami:
[video=youtube;GBk8eUNA0fg]https://www.youtube.com/watch?v=GBk8eUNA0fg&feature=youtu.be[/video]
Przez 15 minut: 30 sekund bieg truchtem (odpoczynek) + 30 sekund wykroki + 30 sekund znowu bieg truchtem + klasyczny martwy ciąg 100 kg na 5 reps
Dzień wolny od pracy więc jak zawsze, zakupy, gotowanie, sprzątanie itd itp
Przypomniało mi się puree ziemniaczane mamusi..eh, więc zrobiłam z batatów + mleko kokosowe i sól himalajska yummi!
[ATTACH=CONFIG]8737[/ATTACH]
-
no nie tyle wyrownuje co trzymam stabilnie. Ja najlepiej sie czuje jak trzymam cukier na okolo 4,5 mmol/l. Wegle na noc ogolnie ok. Budze sie tylko jak za duzo wody wypije ;p
-
[QUOTE=USgorn;500477]no nie tyle wyrownuje co trzymam stabilnie. Ja najlepiej sie czuje jak trzymam cukier na okolo 4,5 mmol/l. Wegle na noc ogolnie ok. Budze sie tylko jak za duzo wody wypije ;p[/QUOTE]
no ja teraz się czuje zajefajnie kiedy naczczo jest 90-94 a po posiłku 98-100. No jak wody się duzo wypije to jasna sprawa że będzie się budziło w nocy :smile: Ja natomiast od ponad roku mam tak że budze się z głodu, takie dzikie straszne ssanie i bół głowy i zawsze musiałam wypić odzywkę białkową by móc zasnąć lub jakieś 50 gr mięcha zjeśc , czasami po 2 razy w ciągu godzin snu. No ale tak własnie się dzieje przy reaktywnej hipoglikemii. Jutro dam znać jak mi się spało, bo po tym sushi w Paryżu spałam jak dzieciak haha, a może to był skotch.. hihihi :smile:
-
hah tez mi sie wydaje ze to po trunku. No to Ty wersja hardcore. Mi sie najbardziej wachania dawaly jak zdziebko pozniej niz co 3 h zjadlem posilek i po treningu. Zawroty glowy i ogolnie tak dziwnie na bani. Nie wiem jak niektorzy moga pol dnia bez zarcia wytrzymac no znaczy wiem ale to fajnie maja. Ale ja wiem czym sobie to spapralem no ale jest szansa na poprawe jak bede na back lecial i posilki na czas :) bo najgorzej wlasnie czesto wpadac w hipo czesto bo z czasem cukrzycy mozna sie dorobic :(
-
[QUOTE=USgorn;500481]hah tez mi sie wydaje ze to po trunku. No to Ty wersja hardcore. Mi sie najbardziej wachania dawaly jak zdziebko pozniej niz co 3 h zjadlem posilek i po treningu. Zawroty glowy i ogolnie tak dziwnie na bani. Nie wiem jak niektorzy moga pol dnia bez zarcia wytrzymac no znaczy wiem ale to fajnie maja. Ale ja wiem czym sobie to spapralem no ale jest szansa na poprawe jak bede na back lecial i posilki na czas :) bo najgorzej wlasnie czesto wpadac w hipo czesto bo z czasem cukrzycy mozna sie dorobic :([/QUOTE]
no tak ..częsta hipoglikemia - insulinoodporność - cukrzyca :(
no a ja natomiast np potrafiłam dużo lepiej sie czuć rano kiedy jeszcze nic nie zjadam, mogłam chodzić po 5 godzin i nie mieć bólu głowy itd, a jak tylko się zjadało węglowodany bez tłuszczy po godzinie od posiłku zaczynała się jazda. I tak mam kiedy jest posiłek tylko z białkiem i tłuszczami, moge ponad 5 godzin nie jeść, czuje że zaczyna burczeć ale tylko burczenie które szybko mija. Dlatego teraz odczułam mega dużą różnice, jak dobrze w końcu normalnie fukncjonować :smile:
Ja spieprzyłam chyba wszystko zaczynając od tarczycy koncząc cała reszta co mam jeszcze dużo wcześniej przed zawodami swoja bulimią.. redukcją przed startem była tylko taką ostatnią kroplą. Ale teraz głowa na miejscu więc powoli się naprawie :smile: A jak było przed bulimią nawet nie wiem..nie pamiętam bo nie zwracałam uwagi na samopoczucie, jadłam co chciałam i kiedy chciałam i wygładałam oczywiście jak świnia hahahaha
Ja wersja hardcore..o tak hardcore .. w ogóle jestem skomplikowanym wypadkiem :smile: Moge byc króliczkiem doświadczalnym dla naukowców :smile:
-
hyhy dobra jak wymysle jakas szalona teorie to bedziesz testowac. Jak ta bulimie mialas to ile potrafilas max w siebie upchac jak mialas napad?
-
[QUOTE=USgorn;500484]hyhy dobra jak wymysle jakas szalona teorie to bedziesz testowac. Jak ta bulimie mialas to ile potrafilas max w siebie upchac jak mialas napad?[/QUOTE]
hehe ok deal :smile: Oj wiesz to była anoreksja która przeszła w bulimię, tzn przez pół roku jadłam po 400-500 kcal dziennie liczyłam kalorię tez z pomidorów ogórków aż doszło do tego że wydało mi się że tyje poijąc wodę..itd OMFG! Przy czym ćwiczyłam po 2g minimum dziennie i pracowałam..teraz nawet nie wiem jak w ogóle żyłam tak.. A później juz psycha zaczęła się sypać i kiedy coś podżerałam wymiotowałam (pierwszy raz nie specjalnie a tylko już organizm odrzucił - nie trawił), po tym wpadłam na pomysł że mozna podjadac tak bez żadnych konsekwencji dla sylwetki hehe..Ale jak zżerałam coś wymiotowałam po czym męczyło sumienie i znowu np tydzień jechałam na 400 kcal. A jak były napady to oj dużo.. aż ciężko powiedzieć bo leciało wszystko..i starałam się zapomniec ile zjadłam.. np pamiętam jak poszło 800 gr cukierek, czy nawet kilogram Wawer w opakowaniach takie fajne hehe, które zajadłam 1 kg mięsa upieczonego pod serem, a potem jeszcze poszłam po jakieś ciastka..to było takie objadanie się do bólu że nie mogłam się przewrócic na bok jak leżałam bo wszystko bolało w środku :( a potem znowu tydzień na 400 kcal i wyrzuty sumienia za to co zrobiłam.. Nigdy tego nie zapomne :(
-
no nie za ciekawie ale tak to moze sie skonczyc wlasnie jak sie bardzo chce a za bardzo nie wie jak. Dobrze wlasnie ze udalo Ci sie z tego wyjsc i teraz juz wszystko z jak najodpowiedniejsza wiedza robisz :) Teraz tylko wlasnie do pelnego zdrowia powrocic i bedzie nice. to liczenie kalorii z ogorkow musialo byc dobre znaczy no smieszne w perspektywie czasu.
-
[QUOTE=USgorn;500489]no nie za ciekawie ale tak to moze sie skonczyc wlasnie jak sie bardzo chce a za bardzo nie wie jak. Dobrze wlasnie ze udalo Ci sie z tego wyjsc i teraz juz wszystko z jak najodpowiedniejsza wiedza robisz :) Teraz tylko wlasnie do pelnego zdrowia powrocic i bedzie nice. to liczenie kalorii z ogorkow musialo byc dobre znaczy no smieszne w perspektywie czasu.[/QUOTE]
z perspektywy czasu to ja nie wiem jak można było być taka idiotką serio..czym w ogóle myslałam . A jak się udało z tego wyjść to tak jestem szczęściarą..w 98% wypadkach to się kończy hospitalizacją lub cmentarzem
Wróci zdrowie się wstrzele na scenę jak rakieta i rozwale system ahahaha :smile:
-
no zadko wlasnie bez pomocy sie obchodzi a ta pomoc i tak nie za skuteczna. Wkrecilas sie i tyle ale z drugiej strony moglabyc nauczyc Dominika jak spozywac tak obfite posilki ;p
No i o to chodzi tylko pytanie w jakim kraju bedzie to scena?
-
[QUOTE=USgorn;500491]no zadko wlasnie bez pomocy sie obchodzi a ta pomoc i tak nie za skuteczna. Wkrecilas sie i tyle ale z drugiej strony moglabyc nauczyc Dominika jak spozywac tak obfite posilki ;p
No i o to chodzi tylko pytanie w jakim kraju bedzie to scena?[/QUOTE]
hehe jak by pojad przez taki długi okres 400 kcal to by nie miał problemów z obfitością posiłków :smile:
scena na innym kontynencie, i hope so :smile:
-
[QUOTE=N3ver_quit;500480] bo po tym sushi w Paryżu spałam jak dzieciak haha, a może to był skotch.. hihihi :smile:[/QUOTE]
ja mam inna teorie poparta badaniami i co najwazniejsze dlugotrwale laborki byly
[QUOTE=USgorn;500481]wersja hardcore. [/QUOTE]
dokladnie.
[QUOTE=USgorn;500491] Wkrecilas sie i tyle ale z drugiej strony moglabyc nauczyc Dominika jak spozywac tak obfite posilki ;p
No i o to chodzi tylko pytanie w jakim kraju bedzie to scena?[/QUOTE]
bitch, i can eat.
-
No to powodzenia Wam zycze :-)
Ja to ide spac a Ty to tez taki nocny marek cos jestes :p
Fal ale do 1kg cukru i miesa na rqz troche Ci brakuje ;p
-
dziś dzień wolny od pracy więc trochę dłuzej posiedziałam, ale też już jem węglę i spać jej jej jej! so exited to eat carbs before going to sleep :smile:
-
1 załącznik(i)
Wczorajsza szamka na słodko przed snem zjedzona w łóżeczku z ulubionym seriałem hehe yumiiii, jak fajnie jeść węgle na noc heh :smile:
35 gr ryżu, crystal light cytrynowy, 10 gr mąki kokosowej, łyżka kakao, miarka whey, 5 gr oleju z orzechów włoskich, 5 gr siemie lniane , 5 gr mak. I tego razem 30 gr bialka/ 30 gr ww/ 10 gr tłuszczy.
[ATTACH=CONFIG]8738[/ATTACH]
Glukoza stabilna jak nie wiem..nie pamiętam kiedy ostatnio tak dobrze mi się spało, przebudziłam się tylko raz wyłączyć laptop z seriałem ktory ciągle leciał hehe, żadnego budzenia się z głodu, nocnych zimnych potów i dreszczów przez które się męczę już od 2 lat (myślałam że to tarczyca, ale zaczełam to miewać za długo do problemów ewidentnych, widocznych w badaniach, z tarczycą, problem narastał w ciągu tych lat). A więc wszystko dopięte na ostatni gudzik i znalazłam dietkę dla siebie pod swój organizm i tego będę się trzymać zmieniając tylko kcal w większym stopniu za pomocą tłuszczy w zależności od celu. A i jeszcze coś fajnego i w logicznego, w dzień treningowy i bardzo aktywny glukoza pomiędzy 90-100 cały czas, a w dzień taki jak dziś leniuchowanie na maksa pomiędzy 100-110
Wczorajszy trening plecków dzis odczuwam na całym ciałku, plecy od dołu do góry mega zakwaszone a do tego wszystkie grupy mięśniowe wspomagające przed większe ciężary zawkaszone też: biceps, przedramiona nawet triceps. Dziś dzień leniuszka bo przez te swoje marsze bardzo odczuwam zwiększenie wydatku energetycznego , nigdzie się nie ruszam nic nie robię, leniuchowanie regeneracja i maybe domowe SPA dla ciaa, duszy i psychiki :smile:
-
i Ty to woda zalalas czy jak to przyrzadzilas ?
-
[QUOTE=USgorn;500521]i Ty to woda zalalas czy jak to przyrzadzilas ?[/QUOTE]
tak po prostu wodą żeby się wymieszało wszystko, można też mlekiem kokosowym lub migdałowym zalewać będzie jeszcze smaczniej :smile:
-
jak bialko nowe kupie bede musial sprobowac. Wyglada troche jak bloto ale sklad ciekawy :)
-
hehe ja zawsze piszę i mówię że nie ważne jak wygląda zato smakuje przepysznie, lubie takie paćki robić :smile:
-
-
Dzisiejsze poślady/długłowy uda/odwodziciele+przywodziciele:
1. Wyciskanie nogą do góry klęcząc obciążenia na maszynie smitha 4 drop sety 45 kg/35kg/25 kg
2. Uginanie podudzi leżąc 4 drop sety + na koniec na minimalnym obciążeniu dobicie uginanie 1-nóz
3. Wyciskanie na suwnicy z koncentracją na mięsnie posladkowe - nogi wysoko wyciska się z pięt piramidka 80kg/120kg/160kg/200 kg - 200kg/ 160 kg/ 120 kg/ 80 kg I po tym umarłam ..prawie bo robię to ćwiczenie jak i przysiady chyba raz na 3 miesiące
4. Seria łączona : przywodzenia + odwodzenia na maszynie 4 serię
Interwały 15 minutowe 1/1 odpoczynek 7km/g, praca 14km/g
[video=youtube_share;9z01bUEZEm0]http://youtu.be/9z01bUEZEm0[/video]
-
[IMG]http://i61.tinypic.com/25a28h1.jpg[/IMG]
Już popracowane dzisiaj mam....:twisted:
Pierdole orzerabiam kino na siłownię.
-
1 załącznik(i)
Szperałam wczoraj w dokumentach i znalazłam swój dzienniczek anorektyczki hehe OMG...myślałam że go wyrzuciłam.
Na gorze wypisana ilośc kalorii - dzienne zapotrzebowane - 1800 kcal, czyli dobrze sobie zdawałam sprawę ile powinnam jeść..., a na dole pod posiłkami ile zjadałam - 320 kcal itd, od początku dzienniczka wszystko szło ku spadku..zaczynało się od 600kcal, ostatnie strony juz po 150-200kcal..nawet zapomniałam że az tak mało jadłam :( Przejrzałam to wszystko, w kaloryczność były wliczane cukinie, pomidory..ogórki SZOK jednym słowem.
[ATTACH=CONFIG]8743[/ATTACH]
Wczoraj miałam dołka i się popłakałam że za to mi to wszystko..za co musze liczyć każdy gram który pochłaniam dawać z siebie tyle na treningach, robić tyle co zawodniczki przed srartem robią i znikają z dnia na dzień w oczach, a ja wyglądam jak wyglądam :( Teraz patrząc na ten dzienniczek wiem za co.. za głupotę - nauczka..ale czy nie zbyt ciężka ta nauczka.. ile ż można..już wszystko rozumiem, NIECH TO SIĘ SKOŃCZY :(
-
kochanie skończy się i dobrze o tym wiesz... :*
grunt ze sie nie poddałaś, że wiele z tego wyciagnelas, ze ja dzieki Tobie zrobie cos szalonego .. jesteś aniołem .. :*
-
Widzisz Julka co zrobilas Ania tez bedzie dziennik anorektyczki otwierac ;p
A ogolnie Julka nie ma co sie zalamywac bo to w niczym nie pomoze wazne ze w pore z tego wyszlas i teraz idziesz w dobrym kierunku ;)
-
[QUOTE=USgorn;500604]Widzisz Julka co zrobilas Ania tez bedzie dziennik anorektyczki otwierac ;p
A ogolnie Julka nie ma co sie zalamywac bo to w niczym nie pomoze wazne ze w pore z tego wyszlas i teraz idziesz w dobrym kierunku ;)[/QUOTE]
jaki tam dziennik anorektyczki.. nie mam takiego..
chyba że dziennik 'jak szybko utyć' :)
pewnie nie różniłby sie niczym od tego Julki .. no może tylko ilością zjadanych kalorii nei 320 a 14320 :D
-
Twoje slowa ze szalonego cos zrobisz ;p
Ps. Masa z Anka na yt by mogla zrobic show ;p
-
coś szalonego ale nie tak...
coś innego :)
Julka wie :P
chyba se konto zaloze na YT i zaczne tam jakiegos videobloga prowadzic ... to jest myśł... :D
-
Czyli jednak bierzesz sie za koks ;p
Hyhy jak zalozysz to podziel sie linkiem
-
za jaki koks panie...
czy ja mam nick KOKS-Anula ? ;p