Wal przed snem.
Printable View
Wal przed snem.
dzis ciągi i przedramie
mc 5x7-5 112-100kg jakos tak slabiej dzis,malo wody wypilem,malo mi sie chcialo,zazwyczaj robie na maksa az sie zatne w polowie powtorzenia a dzis wszystko pelne
sztanga pod/nad chwyt 4x nie liczylem,byle do palenia
2 udka pieczone,200g filetu,2 szejki, twarog
nagralem z kazdej mozliwej strony zeby wiedziec co robie zle,z tego co zobaczylem to moze przeprosty i w koncowej fazie ruchu lekkie ciagniecie ciezaru ruchem wioslowania,cos jeszcze?
[video=youtube;8N_RKksDtAk]http://www.youtube.com/watch?v=8N_RKksDtAk[/video]
hmmm.. nie wiem czego szukasz na ziemi, ale patrz do góry. Nie wiem czemu robisz godzinne przerwy, to jest rest-pause czy seria normalna?? weź w ogóle nie odkładaj sztangi tylko nią dotykaj ziemi bez opuszczania całkowitego, i wtedy góra. dalej nie wiem.
odkładać sztangę jak najbardziej może- nie zgodzę się z Tobą tutaj Pumbas... Twoim błędem rocky jest koci grzbiet, i niekiedy ciągniesz ciężar wg mnie plecami zamiast girami
P.S A co do sylwetki: trochę spasione giry, co mi się nie podoba... i przez tą koszulkę widać, że brzuszek ładny wyhodowałeś
Nie szkoda Ci kręgosłupa na takie ciągi? Robiłeś koci grzbiet i zabójcze dla kręgosłupa przeprosty.. niżej schodź na nogach. Jak rwiesz sztangę z gleby to pierwsze idą nogi, potem plecy
Możesz wytłumaczyć po co robisz takie długie przerwy między powt?
Pumbas to jest [B]martwy ciąg[/B] więc jak sama nazwa wskazuje ciągniemy złom z martwego położenia. Opuszczasz, moment na glebie i znowu do góry do góry.
Oczywiście są różne wariacje, ale imo powinno się odkładać na ziemię.
[url]http://www.e-gym.pl/showthread.php?13731-Martwy-Ci%B1g-i-Przysiady-jako-fundament-treningu[/url].
uważam ze powinienes zrezygnowac z odkladania sztangi, załóz taki ciężar zeby poprawnie wykonac wyznaczona wcześniej libcze powtorzen bez jej odkladnaia, rozumiem jeszcze w ostatniej serii cos takiego, no i technika teraz tez troche kuleje, dupsko wyżej, głowa w góre tylko plecy do domu i heja, zmniejsz ciezar ale rob to na razie jak trza
dalej uważam, że przy martwym ciągu odkłada się sztangę na ziemię, ale nie ciągnie się jej nogami i nie robi kociego grzbietu...
co do kociaka to z tego co widze to jest on minimalny ale i tak zawsze staram sie go unikac,co do przerw miedzy seriami,teraz robie mc bardziej silowo bo pod tym wzgl mam slabe plecy,wiec powt robie miedzy 7-4 z dla mnie duzym ciezarem wiec przerwy miedzy powt robie troche dluzsze zeby jeszcvze troche tej sily zebrac na nastepne
flutebox najpierw piszesz ze ciagne ciezar plecami zamiast nogami,a potem ze sie sztangi nie ciagnie nogami
to nie jest mc na prostych,przy oderwaniu wielu najpierw wyrywa nogami potem ciagnie plecem
Ja pierdole dzis z rana wstaje, a tu spuchniete bolace gardlo i zatkany nos,znowu chory kruwaa
no nic jutro miala byc klata a bedzie weekendowa kuracja,wlasnie jem ludowy czosnek,moze mnie uleczy szybko
w tym artykule hardworkouta co dal luo pisze zeby do mc koniecznie uzywac pasa, a teraz coraz czesciej widze opinie zeby pas zakladac jedynie do tych najciezszych serii,ja wogole go ostatnio nie uzywam,nic mnie nie boli,jedynie brzuch,ale to zakwas