-
hahaha
ale teraz jeszcze tak mnie zastanowilo moze Ty piszesz apropo "taki okres" ale to mi chodzio taki okres czasu xD
-
[QUOTE=USgorn;510917]hahaha
ale teraz jeszcze tak mnie zastanowilo moze Ty piszesz apropo "taki okres" ale to mi chodzio taki okres czasu xD[/QUOTE]
wiem wiem co miales na mysli :P
-
1 załącznik(i)
Dopiero co opanowałam jazdę do tyłu i zwroty/zmiany kierunków, a dziś już zbyt nudno było robic zwykłe zwroty więc się zaczeło wydziwianie zmiany kierunków na 1 nodzę z dalszą jazdą do tyłu nadal zostając na 1 nóżcę, megaaaa, spadłam 10 tys razy ale ile radochy za kazdym razem jak wychodziło dłużej sie utrzymać. Jazda do tyłu była wyzwaniem nie mówic już o 1 nodzę. Ciesze się jak dzieciak, teraz tylko udoskonalać technikę i nie bać się na wiekszęj prędkości to robić <3
[ATTACH=CONFIG]9400[/ATTACH]
Jutro klata biceps i plegarki będą katowane
-
brak na Ciebie slow ;p
PS. Gdzie ta Twoja siostra bez spodni poszla ?!
-
[QUOTE=USgorn;510922]brak na Ciebie slow ;p
PS. Gdzie ta Twoja siostra bez spodni poszla ?![/QUOTE]
QUEEE? skąd wiesz?? :smile:
-
jestem wszewiedzacy i wszechobecny ;p
-
[QUOTE=USgorn;510940]jestem wszewiedzacy i wszechobecny ;p[/QUOTE]
hehe coś ostatnio wszyscy mnie slędzą uuuuuu :P
-
nie masz wyjscia musisz z gazem chodzic ;p
-
[QUOTE=USgorn;510952]nie masz wyjscia musisz z gazem chodzic ;p[/QUOTE]
no wlasnie chodze haha
-
Dziś miały byc nóżki i triceps, ale obudzilam się lekko już w odciskach, cała zakwaszona, stan zapalny buszuje więc zostalam w domciu bo już z doświadczenia wiem że jak bym poszła na trening jutro by była porażka z podlaniem i obrzekami, tym bardziej jak nogi są po plecach. Pospałam sobie 1.5 g dłużej czyli 10 godzin hehe (mimo to nadal nie wyspana..mogłabym jeszcze na 2-3 g paść) :smile: potem długo i mocno rollowałam plecy rollerem bo na nich żywego miejsca dzis niema, bola barki, biceps całe plecy, ledwo się ubrałam.
Teraz w pracy dumna z tego że taki progres psychiczny zrobiłam i potrafie odpuścić trening bez wyrzutów sumienia, i co najfaniejsze wiem że mi to robi tylko lepiej i jeśli chodzi o sylwetkę i zdrowie i nawet utratę tkanki tłuszczowej. Będę do końca życia wdzięczna Kathryn za pracę która dokonujemy nad moją głową, od kąd współpracuje z Kathryn i Craigiem czuje się o wiele wolniejsza psychicznie od rzeczy których więżniem byłam latami - nadal jestem, ale z 70% jest lepiej, zostało tylko 30% :smile:
Kathryn prosiła napisac pare pozytywnych zmian od początku naszej współpracy..szczerze..to na paru to się nie ograniczyło..pisałam z dobrą godzinę po kolei punkt za punktem, pomijając już fakt że ja robię się lepszym trenerem dzięki doświadczeniu współpracy z tak mądrymi osobami.
Jestem Happy, dla całościowego 100% Happy brakuje byczka obok i zdrowia , ale na to zapracujemy hehehe