-
tu nie chodzi o to czy jestes dojebany czy nie, ja nie jestem, ale wiem ze jestem meski a nie rureczki i estrogen wyjebany:D
-
[QUOTE=Pikaczu;493164]ja wygladam jak pysda albo niedożywiony ćpun jak kto woli.prawie 3 lata bez siłki swoje robi%-)
trener...przypakowany...mówi do kobiety że jest męska...pewnie na odbloku był i mu estrogeny w łeb waliły%-)[/QUOTE]
nie o to nawet chodzi jak ktoś wygląda, nie muszę w cale wszystkim się podobać, poza tym i tak to co robie to tylko i wylącznie dla siebie a nie dla kogoś. Cięzki temat.. po prostu moje wychowanie mi nie pozwala krytykować kogos i mówić że ktoś coś robi źle..bo każdy ma swoje życie swoją pasję swoje zainteresowania..Czasami się czuję jak z innej planety bo kompletnie nie rozumiem ludzi :smile:
[QUOTE=Baloniarz;493156]Na pewno nie Jesteś jeszcze tak męska jak Konczita ;), pracuj dalej :P[/QUOTE]
Hehe Konczita jest dobra/y :smile: Mam za niski poziom testosteronu nawet jak dla kobiety żeby mi cos takiego urosło, ale może przy następnym starcie pomyśle nad doklejeniem bo widocznie pomaga w wygrywaniu hihihi :smile:
[QUOTE=gl;493159] btw she squaaats bro, yeahhh baby;)[/QUOTE]
taka reakcja to mi się podoba haha :P
-
jakie pan wykonuje cwiczenia na barki ?
tak swiruje tylko %-)
-
[QUOTE=USgorn;493299]jakie pan wykonuje cwiczenia na barki ?
tak swiruje tylko %-)[/QUOTE]
hahahahaha dobry żart :P
-
2 załącznik(i)
Dziś bardzo milutko spędziłam wolny dzień od pracy i treningu. Poszłam na drenaż limfatyczny do centrum medycyny estetycznej, masaż plecków i nóg i nawet zjarałam się w solarium jak to przy mojej karnacji jasnej zawsze się dzieje :smile:
Sweet focia z zabiegu drenaż limfatycznego:
[ATTACH=CONFIG]8302[/ATTACH]
Ten "kokon" w który mnie wepchano używa się do wykonania drenażu limfatycznego, a napompowane powietrze fajnie i przyjemnie masuje nóżki, pupę i brzuch :smile: Po zabiegu miałam fajne poczucie lekkich nóg. Ten rodzaj masażu poprawia metabolizm organizmu pobudzając układ limfatyczny i jest jednym z najskuteczniejszych metod leczenia obrzęków limfatycznych.
To akurat mi teraz nie zaszkodzi. Będę chodzić raz w tygodniu. Po tym fajniutkim przyjemnym masażu jak wylazłam z tego kokonu byłam w szoku jakie mam odciski..dziewczyna która mi robiła zabieg też patrzyła z przerażonymi oczami, bo mówi że jeszcze nie widziała aż takiej ilości trzymanej wody .. "wesoło"..
[ATTACH=CONFIG]8303[/ATTACH]
To jest coś nie normalnego..właśnie humor który podczas masażu był mega podniesiony, szybko się zepsuł widząc takie "ładne" nóżki :smile: Codzienie sobie powtarzam od 6 miesięcy że będzie lepiej..już...niedługo... Jutro znowu kolejne badania, powtórka z homonów tarczycy i rozszerzone badania wątrobowe + usg. Oby przynajmniej TSH po odstawieniu t3 było w normie.. :(
Spać...
-
Miałam dziś bardzo busy day, cały dzień na nogach..badania itd..itp..już są wyniki..niestety muszę wrócić do T3 12.5mcg bo znowu (zresztą czułam objawy) TSH za wysokie po odstawieniu t3.. :( inne robione badania też są złe..między innymi morfologia..narazie nic nie piszę i nie będę panikować bo jutro idę znowu dostać skierowanie i zrobić bardziej rozszerzone badania, dopiero mając wszystko będę się martwić bardziej lub nie martwić się w cale :smile:
Mimo dzisiejszego nie wyspania zrobiłam bardzo mocny trening poślady/ długłowy/ triceps + aeroby. Już drugi dzień śpie po 4 g tylko ..musiałam się przestawić po nockach na dzienny tryb bo mam 2 po południowe zmiany w pracy od jutra..ciężko idzie z tym przestawieniem się, za dużo słońca już jak dla mnie hehe :smile:
[video=youtube;gy0hJ7GrVOM]https://www.youtube.com/watch?v=gy0hJ7GrVOM&feature=youtu.be[/video]
Dzisiaj 1 raz robiłam to ćwiczenie i powiem że teraz będzie na mojej liście ulubionych, nie źle podnosi ciśnienie!!! Zrobiłam go jako 3 ćwiczenie na 4 serię, już po 2 ciężkich ćwiczeniach i to był wielki błąd.. :smile: Więc robiłam już tylko z pustym gryfem (na tej suwnicy to 25 kg). Next time spróbuje jako pierwsze żeby większe obciążenie użyć.
Cały trening:
1. Unoszenia bioder leżąc na podłodzę z 70kg obciążeniem 4 serię x 25 powtórzeń
2. Martwy ciąg na prostych nogach 60 kg 4 serię x 15 powtórzeń
3. Step ups z filmiku 4 serię na kazdą nogę 8-10 powtórzeń 25 kg gryf
4. Seria łączona: odwodzenia na maszynie siedząc 30 razy + przywodzenia na maszynie siedząc 30 razy 4 serię
W przerwach pomiędzy seriami na mięśnie pośladkowy/ długłowy wplatywałam po serii łączonej na triceps: prostowania z drążkiem nachwytem 10 powtórzeń + podchwytem 10 powtórzeń w bramie. Aeroby 30 minut marsz na bieżni pod maksymalnym kątem pochylenia - dobiłam już i tak przemęczone nogi i pośladki :smile: Mega uczucie... :smile: Jak tam znajoma bikiniara napisała : "Zapamiętaj, w bikini fitness liczy się najpierw tył, potem twarz, a na końcu reszta. I w takiej kolejności trenuj" - coś w tym jest :smile: Jutro plecki znowu, żeby w pozycji tyłem ładnie wyglądało.. :smile:
-
[QUOTE=Pikaczu;493504]hm...był odpoczynek.wyniki sie poprawiły...jest wysiłek wyniki nietenteegowe...dłuższy odpoczynek%-)[/QUOTE]
wyniki sie poprawiły przy braniu t3 najpierw przy 37.5mcg były -2 000 przy normie górnej - 4 700, przy 25 mcg - 2 300, przy 12.5 mcg - 3 400, teraz 3 tygodni temu odstawiłam t3 w ogóle i datego była powtórka z badań, trenuje tak samo cały czas 4 razy w tygodniu do tego cały czas zwiększam węglowodany i już kaloryczność też :P i jest lipa bo znowu ponad 5 000, nie uwaźnie śledzisz Pika :smile: :P
-
[QUOTE=Pikaczu;493543]śledze sledze tylko ze wtedy było tak jak mówisz + był odpoczynek.[/QUOTE]
Pika odpoczywałam tydzień tylko - jeśli masz na myśli że mam leżeć nie trenować i się nie ruszać :smile: I nie było węglowodanów bo jeszcze wtedy na keto byłam, więc tak naprawdę teraz miało by się polepszyć jeśli by miało tak sie stać.. bo z ww w diecie tarczyca pracuje dużo lepiej. No ale jak widać niestety niema tak łatwo. A dla mnie i dla organizmu trenowanie 4x w tygodniu to jest prawie nic nie robienie w porównaniu do tego co robilam wcześniej.
Ok any way..problem gdzies i tak leży dużo głębiej niż w tarczycy.. ale T3 wrzucam na kolejne 1.5 miesiąca dopóki zwiększam ww i kaloryczność, później już jak dojdę do tych 2000 kcal, znowu odstawie i po 3 tygodniach od odstawienia powtórze badania. Na wątrobe juz załatwiam glutation, trochę się oczyszcze od toksyn..a z morfologią...się zobaczy..
-
wazne ze sie nie lamiesz tymi wynikami, cwiczysz, jesz dobrze jest git a bedzie lepiej;) wez t3 i loooz, tu nie ma to tamto, ciesz sie ze jeszcze antkiem sie nie suplementujesz;)jak wiele kobiet z twojej kategorii;)
-
[QUOTE=gl;493575]wazne ze sie nie lamiesz tymi wynikami, cwiczysz, jesz dobrze jest git a bedzie lepiej;) wez t3 i loooz, tu nie ma to tamto, ciesz sie ze jeszcze antkiem sie nie suplementujesz;)jak wiele kobiet z twojej kategorii;)[/QUOTE]
załamanie się i przestanie ćwiczyć w niczym nie pomoże, będe jeszcze gorzej się czuć więc się nie opłaca haha :smile:
hm co to antek..? :smile:
-
-
i bez tego już jestem "męska" :smile:
-
[QUOTE=N3ver_quit;493614]i bez tego już jestem "męska" :smile:[/QUOTE]
hm... to ja juz nie chce swojej kobiecości, wole Twoją męskość...
a później bede Ci się śnić znowu .. :*
-
A czy ja się mogę komuś wkoncu kurwa przysnic? <smuteczek>
Oprócz Us'owi oczywiście.
-
Fallen ja Cie nie chcę dołować ale pamietaj mocno spasiony jestes i sie nam w kadrze nie mieścisz.. a w połowie śnić się to nie wypada.. :)
nie smutaj, spuścisz troche masy i to w sny się zmieścisz :)
-
[QUOTE=fallenursus;493619]A czy ja się mogę komuś wkoncu kurwa przysnic? <smuteczek>
Oprócz Us'owi oczywiście.[/QUOTE]
Przykro mi ale ostatnio nawet mi sie nie przysniwasz? musisz miec zal do Ani ze pokazala brzucha %-)
-
-
Bo brzuch pokazalas i FAlena juz nie snie %-)
-
[QUOTE=FIT-anula;493615]hm... to ja juz nie chce swojej kobiecości, wole Twoją męskość...
a później bede Ci się śnić znowu .. :*[/QUOTE]
ta moja męskość taka podlana że nie mogę na siebie w lustra patrzeć, niedługo będę tyłem do lust ćwiczyć :smile: Już niedługo też nie będę w snach się mieścić i zostaniesz sama haha :smile:
-
Dziś mega przymulona i znowu niewyspana.. pierwsza dzienna zmiana w pracy od bardzo długiego czasu i dziwnie się z tym czuje, poza tym ten straszny upał nie do zniesienia - tylko pogarsza obrzęki. Dla mnie idealnym krajem pewnie by była teraz np. islandia :smile:
Dzisiejsze plecki:
1. [B]Superseria:[/B] Ściąganie drążka średnim nachwytem z wyciągu górnego 15 reps + przyciągania drążka w bramie wąskim nachwytem do brzucha 15 reps 4 serię
2.[B] Superseria[/B]: Ściąganie cuhwytu z wyciagu górnego 1-rącz z supinacją 15 reps + przyciągania uchwytu 1-rącz z wyciągu górnego w bramie z supinacją 15 reps 4 serię
3. [B]Drop set[/B]: Przyciąganie drążka wyciągu dolnego siędząc średnim nachwytem do brzucha 50kg/40kg/30kg/20kg 4 serię
4. [B]Drop sett[/B]: Przyciąganie drążka wyciągu dolnego siędząc szerokim nachwytem do klatki piersiowej 50kg/40kg/30kg/20kg 4 serię
Interwały 20 minut
Jutro i po jutrze OFF. Przyjechała moja mama z ukrainy na 4 dni więc spędzę z nią i siostrą trochę czasu.
-
1 załącznik(i)
To ja rozumiem szerokość plecków...kurdę tez takie chcę !!!! Co prawda to już chyba nie bikini fitness a sylwetkowy..ale te plecyyyy jezuuu <3 <3 <3
[ATTACH=CONFIG]8308[/ATTACH]
-
Badania badania badania..lekarze..mam szczerze dosyć tego wszystkiego. Przez ostatnie 4 dni znowu jakaś mega opuchnięta nie wiadomo z jakich przyczyn, nic lepiej się nie robi jakaś tragedia. Skierowana do onkologa i lekarza od chorób zakaźnych bo w morfologii coś nie halo, i wychodzi na to że, mam jakiś ciągły stan zapalny/ infekcję whatever..2 wizyty mam w tym tygodniu..teraz dopiero trzymajcie kciuki..bo tu zaczynam się marwtić już bardziej :( :( :(
-
trzymamy. bedzie dobrze ;)
-
Czuje się nie najlepiej ale trening musi być :smile: Chyba w stanie przedśmiertelnym tylko już bym nie dała rady pójść :smile: Rano zrobiłam powtórnie morfolofię, a teraz wyjeżdzam na ukrainę na wizytę z tym całym koszmarem do swojej lekarki, która już w sumie prosi od grudnia mnie przyjechać..bo czuje że tu będe długo jeszcze latać..i juz jak ona nie zrozumie co ze mną to chyba już nikt, bo takiego lekarza -fanatyka swojej sprawy nigdy nie spotkałam. Nie pojechałam odrazu bo musiała wyeliminować wszystko po kolei - wpłyl dietki, treningów itd itp..teraz widze że rzeczywiście czas najwyższy pojechać. Wracam już w środę, więc tylko na 1 dzień, będe się chować w piwnicy by nikt nie widział że przyjechałam hehe, 2 lata juz nie byłam - dzik :smile:
Dzisiejszy trening bareczków:
1. Wyciskania na suwnicy siedząc 30 kg/40 kg 8-12 powt. 4 serię
2. Wyciskanie gryfu 1-rącz z boku do góry 20 kg 20 powt. 4 serię
3. [B]Seria łączona[/B]: odwodzenia nachwytem do tyłu na maszynie butterfly 10 razy + odwodzenia nachwytem odwrotnym do tyłu na maszynie butterfly 10 razy 4 serię
5. [B]Drop set[/B] 10 kg max ilość + 9 kg max ilośc + 8 kg max ilośc + 7 kg max ilość + 6 kg max ilość 30 sekund przerwy 6 kg max ilość + 7 kg max ilość + 8 kg max ilość + 9 kg max ilość + 10 kg ilość 2 serię
Interwały 20 minut na bieżni. Jest moc :smile: Wychodzę na autobus już i w drogę..na maksa mi się nie chce w autobusie 10-12 godzin się męczyć..no ale trzeba :(
-
Będą shout outs zza Buga ? :)
-
I'm back! :smile: Ale za tydzień znowu wyjeżdzam na 2 dni i będę musiała co miesiąc jeżdzić na kontrole jak idzie leczenie..
Wykryto..bardzo dużo róznych rzeczy wykryto i nic dziwnego że się czułam jak szmata bezsilna. Układ limfatyczny nie pracuje w ogóle, nerki, wątroba, śledziona nie wykonują swoich funkcji jak należy, organizm mega przeciażony toksynami, które sobie krążą w organiźmie i powodują te wszystkie moje obrzęki. Toksyny przez to że mam dużo wirusków, które siędzą we mnie, np: toksoplazmoza (to co i myślałam że mi wróciło), mikoplazma + wirus einsteina barra - wszystko co powoduje straszną słabośc, gorączkę, bóle mięśniowe itd itp.. Jakimś cudem przechodziłam zółtaczkę, więc wątroba bardzo powiększona - jakim cudem polskie lekarze 2 razy na USG tego nie zauważyli... ja nie wiem gdzie one kurwa patrzą tu :( :( :( Brak słów i złości na to wszystko.
Wycięto mi nowotwór..i czekam na wynniki badań czy też mam białaczkę limfatyczną i czy nie poszły nigdzie metostazy jeszcze..Oby nie..bo lekarka powiedziała że z tym stanem organizmu który mam chemioterapii po prostu nie wytrzymam. Histeria.. Już to wszystko robi się jakieś mega chore, żeby tyle rzeczy na raz... Wszystko przez mega oslabioną odporność która w ogóle nie jest w stanie walczyć z żadną bakterią która trafia do organizmu. HIVu nie mam! :smile: Odpornośc spadła aż tak przez oczywiście nie właściową dietkę która zbyt długo się ciągneła..\
Co moge powiedzieć..jeśli wyjdę z tego wszystkiego, 10 tys. razy się zastanowie nad tym co robię i po co mi to, każdy myśli że go ominą problemy ze zdrowiem itd, a kiedy się zaczyna sypać wtedy dopiero przychodzi dużo różnych myśli i inaczej juz na wszystko się patrzy.
Czy mając to wszystko nadal myśle o starcie.. tak myśle jak najbardziej - nie byłabym soba, jak bym chciała się poddać w swoich celach i marzeniach :smile: Tylko wiem że będę robić wszystko z głową, słuchając się siebie, swojej głowy i organizmu i osób którzy nie mają w dupie moje zdrowie i ogólnie mnie.
Mam nadzieje że ten dziennik mój pomoże komuś nie popełniać tych samych błędów, wiem że i tak każdy się uczy na swoich..ale bardzo mam nadzieje że pomogę komuś ominąć to wszystko co dzieje się ze mną.
-
3 załącznik(i)
A ogólnie fajnie było po 2 latach znowu być w swoim rodzinnym mieście w rodzinnym domu, gdzie wszyscy kochaja i czekają :smile:
12g podróż dla mojego ciała biednego była istną męczarnia, nogi puchły strasznie, mamusia ze 4 g mi siedziała próbowała mi je rozmasować by przynajmniej nie tak bolały. Kocham mamusie ponad wszystko, to 1 człowiek któremu bolą moje problemy bardziej niż mi.
[ATTACH=CONFIG]8319[/ATTACH]
z powrótem to chytra, zdąrzyłam pójść na tylny rząd autobusu i dzięki temu że było nie dużo ludzi sobie cała drogę moglam leżeć z nogami do góry :smile: :smile:
[ATTACH=CONFIG]8320[/ATTACH]
I zrobiła mi moja ukochana fryzjerka do której zawsze chodziłam i chodzę kiedy przyjeżdzam do domu nową fryzurkę i trochę jaśniejszy blond, Fallen this is for YOU :smile: hahaha No musiałam coś dobrego i porzyjemnego sobie zrobić w tych całych niegatywnych emocjach. Jeszcze wszyscy męczyli pytaniami czemu mąż mnie zostawił.. masakra, musiałam cały czas ponownie wszystko przeżywać.
[ATTACH=CONFIG]8321[/ATTACH]
I trenować mam, mimo zmęczenia i nie chęci się ruszać z domu nigdzie, musze starać się nie martwić i walczyć. Oczywiście treningi będą bardzo na luzie, obciążenia malutkie by tylko mięśnie trzymac w tonusie, i aeroby tylko w postaci marszu.
Dietka bez zmian, będe trzymać teraz na poziomie 100 gr ww, 150 gr białka i 60 gr tłuszczu, czyli 1700 kcal już nie jest źle. Z syntetycznymi hormonami tarczycowymi lipa, bo mój organizm po prostu przez zaburzoną pracę watroby nie wykorzystuje produkowane hormony jak trzeba, więc nawet dawki 100mcg w niczym nie pomogą..najpierw trzeba oczyścić organizm.
A i jeszcze mam uczulenie prawie na wszystko, nawet na kompleks witamin i mineralów - przez jakieś domieszki w kapsułkach mam reakcję alergiczną. Jedyne co zostaje teraz w mojej suplementacji to białko, bcca, coffeina, witamina D, C i PP, potas i magnez - to też sprawdzone i jest tolerowane ok przez organizm.
Teraz z uśmiechem na twarzy jak by nic nie było, jem posiłek i ide zrobić lekki trening bo jeszcze po laserowym wycięciu guzu mam uczucie dyskomfortu. Zwolnienie z pracy tez nie chciałam brać, bo jak będe siedzieć w domu po prostu oszaleje, muszę byc zajęta cały czas czymś
-
[QUOTE=Pikaczu;493787]Czujesz sie źle ale trening musi być.z taki nastawieniem to juz bym sie dawno przekręcił%-)odpocznij bo sie zajeżdżasz a twój stan sie pogarsza przez to[/QUOTE]
fakt intensywny trening nie pomaga teraz w cale, ale przestac trenować to tez nie wyjście. Z takim nastawieniem..te moje nastawienie daje mi sił by się nie załamać..i wzmacnia psychicznie.
[QUOTE=Pikaczu;494384]no ja mam podobną sytuacje(nie acz kolwiek tak wielka listą jak ty.ale doznania te same)dlatego nie ćwicze bo sie nie da%-)
życzę szybkiego powrotu do zdrowia oraz odpoczynku.[/QUOTE]
Da się, kwestia tego że przy nie zbyt dobrym samopoczuciu.. Wiesz jak by każdy się poddawał tak łatwo nie istniało by paraolimpiady...Zresztą lekarka nawet mi powiedziała że nawet trzeba ćwiczyc by jakoś wspomóc ten układ limfatyczny i krązenie krwi, ale wiadomo że już po 120 kg w mc nie moge robić nie wolno :smile:
-
[QUOTE=Pikaczu;494388]mi akurat wysiłek jest nie wskazany a nawet i jazda samochodem wiec sie nie bede licytował%-)[/QUOTE]
a co masz w końcu..bo tak i nie mówiłeś nic konkretnego, chyba że to tajemnica wielka.. :smile:
-
[QUOTE=Pikaczu;494401]wszystkim mówie ze mam adidasa i raka żołądka jak mi wytkną że wygladam jak nie wyglad%-)przewlekły stan zapalny zatok.powikłania powikłań.rzutuje mi to na ucho wewnętrzne i kreci sie wełbie.dlatago jazda samochodem odpada.szybkie klipy wideo.alkohol.szybkie czytanie%-)wysiłek całkowicie odpada.ostatnio mam nawrót lekkich dusznośc.wiec czas za nie długo sie wybrać na kompleksowe badania.nawet ciśnienie mam wieksze.
no i wstaje jak na kacu.ale to mi nie straszne%-)[/QUOTE]
i niema opcji tego wyleczyć?
-
witaj spowrotem, przykro mi ze masz tyle problemow ale jestem pewien ze to nie bialaczka, pomysl koniecznie nad dietka, bardzo fajnie dziala na wzmocnienie i oczyszczenie z toksyn Pau D'arco tanie i poprawia super. Mama moja jjest/byla strasznie zatruta rtecia i innymi toksynami i pau jej pomoglo, plus nisko-wegle/cukry, baaardzo duzo warzyw swiezych/na parze.
Sam biore Pau D'arco i moje problemy ze skora przechodza, no oczywiscie jem mniej cukrow zeby nie karmic drozdzy/yeast menace/Candosis ale to ja;)
Ciesze sie ze masz super lekarza, niestety w Pl zeby znalezc pozadnego trzeba slono placic, reszta ma wywalone, ja w Edim nie mam dobrego lekarza,inni sa ze tak powiem;)
Poczytaj o tym np :[url]http://coolwellbeing.org/general-health/general/candida-the-silent-menace/[/url]
Wierze gleboko ze sie wyleczysz, jestes bardzo mocna osoba ktora zniszczy to cholerstwo!!
Bedzie dobrze i lecimy dalej z tym tematem;)
-
[QUOTE=gl;494479]witaj spowrotem, przykro mi ze masz tyle problemow ale jestem pewien ze to nie bialaczka, pomysl koniecznie nad dietka, bardzo fajnie dziala na wzmocnienie i oczyszczenie z toksyn Pau D'arco tanie i poprawia super. Mama moja jjest/byla strasznie zatruta rtecia i innymi toksynami i pau jej pomoglo, plus nisko-wegle/cukry, baaardzo duzo warzyw swiezych/na parze.
Sam biore Pau D'arco i moje problemy ze skora przechodza, no oczywiscie jem mniej cukrow zeby nie karmic drozdzy/yeast menace/Candosis ale to ja;)
Ciesze sie ze masz super lekarza, niestety w Pl zeby znalezc pozadnego trzeba slono placic, reszta ma wywalone, ja w Edim nie mam dobrego lekarza,inni sa ze tak powiem;)
Poczytaj o tym np :[url]http://coolwellbeing.org/general-health/general/candida-the-silent-menace/[/url]
Wierze gleboko ze sie wyleczysz, jestes bardzo mocna osoba ktora zniszczy to cholerstwo!!
Bedzie dobrze i lecimy dalej z tym tematem;)[/QUOTE]
zapoznałam się z Pau d'Arco, zamówię sobie, napewno nie zaszkodzi. Nad dietką? :smile: cały czas trzymam dietkę :smile: 100 gr węgli do których doszłam i nie zamierzam narazie zwiększać to nie jest w cale dużo. Zostanę teraz przy zrównoważonej dietcę w której będzie normalna ilość ww/ białka/ tłuszczy, bo wszelkie inne kombinację nie pomagają ani odporności ani tarczycy. Oczywiście produkty nie przetworzone, zresztą jak śledzisz widzisz jak się odżywiam :P
Dziękuję! Dam radę jakoś przetrwać ten "magiczny" okres w życiu, nie 1 i napewno nie ostatni :smile:
-
[QUOTE=N3ver_quit;494550] magiczny okres w życiu na pewno nie ostatni :smile:[/QUOTE]
[IMG]http://i57.tinypic.com/193tp4.jpg[/IMG]
-
[QUOTE=Pikaczu;494499]antybiole antybiole antybiole.już ostatnio trafiłem ten który działa ale za krótko brałem.teraz wale po podwójną dawke%-)[/QUOTE]
no to nie fajnie :( długo już nie możesz tego się pozbyć :(
-
[QUOTE=fallenursus;494552][IMG]http://i57.tinypic.com/193tp4.jpg[/IMG][/QUOTE]
a to się niedługo okaże :P
-
[QUOTE=N3ver_quit;494554]a to się niedługo okaże :P[/QUOTE]
a tam sie okaze to jest pewne ;)
-
[QUOTE=N3ver_quit;494554]a to się niedługo okaże :P[/QUOTE]
[IMG]http://i59.tinypic.com/23uzfw4.jpg[/IMG]
-
[QUOTE=USgorn;494556]a tam sie okaze to jest pewne ;)[/QUOTE]
chyba każdy już o czym innym myśli tu i mówi... haha :smile:
-
Przedwczoraj i wczoraj robiłam treningi , w czwartek pośladki + długłowy, wczoraj barki + brzuch
Ogólnie mam problem, nie wiem jak trenować nie instensywnie, kurdę po prostu nie umiem, nie potrafie robiąc dłuższe przerwy spokojnie stać, więc sobie tanczę pod muzyczkę hahaha :smile: Dziś i jutro odpoczywam od treningów - nuda. Czuje się codziennie źle, ale bez treningu jeszcze gorzej, trening chociażby humor podnosi i pomaga zapomnieć o problemach....
-
6 załącznik(i)
Trochę mnie nie było.. juz zdąrzyli mnie w sobotę zabrać karetką do szpitalu chorób zakaźnych, chcieli zamknąc ale się nie dałam, na szczęscie tylko bardzo stan się pogorszył chwilowo przez skutki uboczne na niektóre leki które teraz mam, ze 2 doby nie jadłam bo wszystko wracało, czułam się mega źle..ale całe szczęscie tylko pomęczyłam się 2 doby. Miałam zastój żólci - od czasu zawodów, mimo że miałam już w diecie tłuszczy, nadal mi zółc normalnie nie chciała się wydzielać,tak się przyblokowało - DO CZEGO PROWADZĄ DIETKI BEZTŁUSZCZOWE..., teraz mam leki na to by pobudzić, no więc pobudza na tyle że zółc ze wszystkich dziur leci :smile: :smile: :smile:
Wczoraj i dziś już dobrze w miare się czułam, więc wczoraj zrobiłam plecki z aerobami a dziś nogi i pośladki + aeroby. Jutro jadę znowu na ukrainę na niektóre zabiegi i już po cały komplet leków do ćpania :smile: Tu swoją drogą też na wszelkie ziołowo - babcinowe metody staram się pomagać ciału wyprowadzać toksyny, się oczyszczać i wzmacniać odporność. Białaczki całe szczęście jeszcze nie mam..tylko cały czas dopóki się nie wzmocni odporność jest zagrożenie i muszę co miesiąc sie badać, bo nadal organizm wyniszcza dużo czerwonych krwinek. Białaczki niema..zato jest zapalenie mięśnie sercowego też przez jakąś cholerną bakterię która, tam mi sie dostała przez osłabiona odporność :(
[ATTACH=CONFIG]8331[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]8332[/ATTACH]
Przetreningowo dodaje łyżeczkę miodu z 100 gr owoców do owsianki + łyżeczkę koko oleju by obniżyć IG
[ATTACH=CONFIG]8333[/ATTACH]
Zrobiłam dziś sobie zdjęcie plecków..i "trochę" się przeraziłam..jestem mega masywna..ale wiem..teraz co innego na 1 miejscu.. i to jest zdecydowanie nie rzeźba..ale mimo to ciągle chcę znowu na redukcję (choroba psychiczna..), bo mięska sporo narosło i się chce zobaczyc jak będzie wyglądało po wyrzeźbieniu się... eh Spasiona świnka :( Czuje się mega bezsilna w tej sytuacji bo musze się godzic z tym całym zallaniem, dysmofort osiąga poziomu zenitu..
[ATTACH=CONFIG]8334[/ATTACH]
Dzis zaserwowałam sobie mega fajny posiłek: 30 gr makaronu vermicelli, 200 gr krewetek duszone z czosnkiem i cebulką w 50 ml mleka kokosowego + przecier z pomidorów + sok z cytryny + przyprawy: kurkuma, curry, papryka, pieprz, sół rozówa himalajska
[ATTACH=CONFIG]8335[/ATTACH]
Torba na jutro prawie spakowana..co prawda na moje rzeczy nawet miejsca nie zostalo przez paczuszkę dla rodziców :smile:
[ATTACH=CONFIG]8336[/ATTACH]
Jadę..i oby nic nowego mi nie wyskoczyło..chcę w końcu by zaczeła się jakaś poprawa w zdrowiu..bardzo chcę :(