-
Bedzie dobrze i tyle nie ma co inaczej myslec bo nic to nie da a jedynie zmartwienie bedzie :)
Heh dobre za mna czesto tez takie uczucie chodzi ze czegos nie zrobilem ale jednak zawsze sie okazuje ze zrobilem
-
[QUOTE=USgorn;502056]Bedzie dobrze i tyle nie ma co inaczej myslec bo nic to nie da a jedynie zmartwienie bedzie :)
Heh dobre za mna czesto tez takie uczucie chodzi ze czegos nie zrobilem ale jednak zawsze sie okazuje ze zrobilem[/QUOTE]
wsparcie dużo daje , doceniam i thx u :smile:
-
9 załącznik(i)
Moja najwierniejsza podopieczna, jestem mega z niej dumna szykuje ją na fitlook, pokręciliśmy jej metabolizm na tyle że przy 2300 kcal już znika mi w oczach i niżej raczej juz schodzić nie będziemy, redukcja się zaczynała od 2700.
jak zaczynaliśmy w styczniu wyglądała tak i chodziła od dłuższego czasu tylko na grupowe zajęcia fitness różnego rodzaju:
[ATTACH=CONFIG]8843[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]8844[/ATTACH]
gdzieś po środku drogi z dietką i siłowym treningiem - maj, dieta na 0 bilansie, po czym lekki dodatek w bilansie
[ATTACH=CONFIG]8845[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]8846[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]8847[/ATTACH]
i teraz po 1.5 miesiącu bardzo wolniutkiej i nie regyrostycznej redukcji
[ATTACH=CONFIG]8848[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]8849[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]8850[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]8851[/ATTACH]
Do fitlooka ponad 2 miesiące a forma taka że wystarczy lekkie odwodnienie i już na scenę w fitlooku nie wolno mieć mocnej rzeźby, czuje że mało tego że nie zejdziemy ponizej 2300 kcal to jeszcze będziemy wracać do 2500 kcal
-
Widac trening I Szama uklada przez osobe ktora odwiedza silownie :)
-
Ladnie ladnie. Pogratuluj jej od nas oraz oczywiscie gratulacje dla Ciebie :)
-
[QUOTE=USgorn;502095]Ladnie ladnie. Pogratuluj jej od nas oraz oczywiscie gratulacje dla Ciebie :)[/QUOTE]
dziękujemy od nas :smile: A ogólnie ja się bardzo poświęcam w prace z takimi jak Kaśka wiernymi :smile: i się cieszę zawsze jak dzieciak kiedy podopieczni się słuchają robią jak mowie, doceniają i progresują, dla mnie to przyogromne szczęście. Teraz myślę dlaczego kiedyś byłam taka głupia, jak bym wiedziała wszystko co wiem teraz to bym była w lepszym miejscu teraz..lub nie..lub bym nie miała w sumie tej wiedzy która zdobyłam dzięki problemom moim hehe
-
no rownie dobrze moglas nie cwiczyc wgl nie odchudzac sie a miec hashimoto tak wiec nie ma co przesadnie wracac do tego. Wazne ze teraz masz wiedze i mozesz sukcesywnie pomagac innym :)
-
[QUOTE=USgorn;502098]no rownie dobrze moglas nie cwiczyc wgl nie odchudzac sie a miec hashimoto tak wiec nie ma co przesadnie wracac do tego. Wazne ze teraz masz wiedze i mozesz sukcesywnie pomagac innym :)[/QUOTE]
hehe to też fakt, można było dostać Hashimoto przez ciąże :smile:
-
[QUOTE=N3ver_quit;502099]hehe to też fakt, można było dostać Hashimoto przez ciąże :smile:[/QUOTE]
szaa przeciez Dominik przed slubem mial sie nie dowiedziec ;p
-
Koniec z opierdalaniem się :smile: Po tygodniowej przerwie od siłowych treningów dziś powrót i na najbliższy miesiąc - 1.5 obwodówki. Będę robić coś podobnego jak Kordian - spodobał mi sie pomysł wplatać 7 minut biegania pomiędzy obwodami. Kordian jeśli czytasz, JESTES WIELKI :smile: Nie wiem jak na takim ujemnym bilansie jedziesz takimi intensywnymi treningami, ja dzis 3 okrażenie już ledwo robiłam, dawno się tak nie wypociłam :smile:
a więc zaczełam od 7 minut bieagu po czym 1 obwód:
1. Klasyczny martwy ciąg 60 kg ! OMG LOSER 15 reps
2. Martwy ciąg na prostych nogach 50 kg 15 reps
3. Przyciąganie T gryfu w opadzie tułowia 15 reps
4. Ściąganie nachwytów na maszynie 15 reps
5. Wyciskanie obciążenia na maszynie 15 reps
6. Unoszenia hantli bokiem 10kg 15 reps
7. Unoszenia talerza 10 kg do przodu do poziomu oczu 15 reps
8. Przyciąganie sztangi łamanej w opadzie tułowia (na tylni akton barkow) 35 kg 15 reps
9. Uginanie przedramion ze sztangą łamaną 20 kg 15 reps
10. Ściaganie linek w bramie z wyciągu górnego na triceps 15 reps
11. Allachy w bramie 30 reps
12. Podpór na łokciach z uniesiem na zmiane nóg czas max, ok. 1.5 minuty
Po 1 obwodzie znowu 7 minut na bieżni. 3 obwody i 4x po 7 minut na bieżni. Wyciszenie i rozciąganie się. I"M DONE.
Dawno nie robiłam obwodowych, dobry nowy bodziec