adasieniek
20-03-08, 16:43
Jestem marynarzem. Od dwóch lat pływam w systemie 3/3 (3 miechy w domu, potem 3 miechy na morzu). Przed oraniem oceanów ćwiczyłem na sucho jakieś 4 lata. Niestety na statku nie da rady trzymać diety, bo każdy kucharz jest inny. Trzeba jeść co dają (ostatni kucharz potrafił tylko smażyć). Czasami trafi się jakaś sztanga, ale ogólnie cienizna. Po rejsie staram się brać jakieś białko + spalacz. Może znacie jakieś ćwiczenia zastępcze (pompki, brzuszki ?) żeby jakoś te lądowe "wypociny" utrzymać przez 3 miechy na statku?