Zobacz pełną wersję : sposoby na rodziców
siema artykuł ten jest dla tych , ktorzy sa niepełnoletni w szczególności, mianowicie jakie są wasze sposoby na starszych kiedy chcecie kupic jakas odżywkę\suplement i chcecie go stosowac.Prosze podawać poniżej swoje propozycje
wytlumacz lepiej rodzicom o co chodzi z tym wszystkim, sam przy okazji zdobedziesz troche wiedzy. Naprawde takie chowanie itp. nie ma sensu, zaoszczedzisz sobie tak stresu i dodatkowego kortyzolu.
u mnie na gainera i białko nie gadają nic, ale jak kupię kretkę to nie pokażę :]
dzisiaj u lekarza rodzinnego najlepiej było, bo chory jestem, ona mnie się pyta ile ważę, no i zaczęła się gadka, ja jej mówię że na diecie jestem, ćwiczę, a ona "ale chyba żadnych proszków nie bierzesz?", ja na to "tylko białko serwatkowe i uzupełniacz diety ww-bk'owy", a ona "to pewnie na lewo kupujesz? słyszałam że to w serce idzie"
a jak się pytała co jem na tej diecie, wymieniłem parę rzeczy, a ona "to co Cie w domu nie karmia? zjedz porządny obiad to bedziesz tył"
i idź tu do lekarza ^^
Kaczybielawa123
19-02-08, 16:00
eheheheh
dobre dobre...
ja jak kupowalem l-arganityne to lekarz wyjechal przy mojej siostrze czy cos daja mi te chormony wzrostu:D:D::D tlumaczenia bylo dluzo...:)
Silverchain
19-02-08, 16:10
Najlpeszym sposobembedzie wytlumaczenie, ja jaksi czas temu tez mialem taki problem, wytlumacz ze gainer to jedynie bialko i weglowodany ktore sa naturlanie w organiźmie, wtedy powiedza ze lepsze sa naturalne wiec impowiedz ile kosztuje naturalna dieta ktorej nie trzba uzupelniac gainerem, potem zacznie sie gadka ze to jest nie zdrowe, i w tym jest malo prawdy to jest tak samo nie zdrowe jak jedzienie w MCD a jzu nie mowiac o szlugach i procentach.
O krecie tez mozna powiedziec, wytluacz im ze masz to naturlanie w organizmie i jesz to codzinnie z miesem, nie jest to szkodliwe a przedawkowac jest ciezko bo organizm przyswaja 10g a kazdy nadmiar oddajesz z moczem. Jezeli powiesz to przekonujaco to nie powinno byc wiekszego problemu.
Upieraj sie przy tym ze Odżywki sa tak mniej szkodlwie niz wszystkie fastfoody chipsy i jakies inne chemiczne wymysly.
ja juz mam to za soba mieszkam 18 tys kilometrow od moich rodzicow:) Tylko teraz jest jeszcze gorzej bo kobita mi sie zaczyna stawiac, ze dzieci nie bedziemy miec, ze garnituru sobie nie kupie na slub ( za mc) bo za duzy jestem. Nawet lekarza sie pytala o kreatyne i gainery. Teraz wlasnie sie przymieram do zakupu zestawu na cykl i bedzie problem:) ogolnie ludzie mysla ze odzywki to sterydy po ktorych sie lysieje staje bezplodnym i umiera w wieku 30 lat:)
Kaczybielawa123
19-02-08, 16:16
nom to jest prawda... :P
Ja na pierwszym cyklu (krea 1250 olimp 180kaps) nabilem 3 cm lape na samej kreatynie:)
to siostra myslala ze laduje sobie strzaly:D kazala mi pokazywc zyly hahaha smiesznie bylo:)
teraz mam wszystko w szace z bielizna i nie wiedza:P hmb+krea+bcaa i w szawce mam thermo speed ale o tym to wiedza:P
NIKOLIS 168
19-02-08, 16:18
Ja na samym poczatku przygody z siłką siadłem z rodzicami i wytłumaczyłem im spokojnie co to są odżywki hehe dla rodziców odżywki=sterydy;] Ale pomału pomału zaczeli kapowac. Wiadomo zadowoleni nie są ze cos w siebie faszeruje ale kretka leży za łóżkiem juz chwile:D i nic nie mówia!|
Gorzej jak rodzice cos znajda a o tym nie wiedza pozniej jest im ciezko to przetłumaczyc najlepiej spokojnie porozmawiac na samym poczatku, jeśli powiedzą nie to odczekac troche czasu i znowu....zeby wierzyli ze to nie szkodliwe musisz miec spore argumenty!
Zaproś ich na forum ; ) :DD pozdro : ) ja nie mam tego problemu, ostatnio sie ojciec pytal czy ten szejker to do drinków xDDD
Moja się jedynie wkurza, że kupuje garnitur za 600zł po to, by raz w nim wyjść, bo na następny raz jest obcisły...
klosu93, ja na miejscu twoich rodziców tez bym ci zabronił, bo masz dopiero 15 lat, czy nawet 16.
Ja nie mam żadnego problemu w wieku 14/15 lat matka sama mnie przyprowadziła do sklepu i kazała sprzedawcy wybrać dla mnie jakieś odżywki xD ... Pamiętam, że wtedy sama dojadła hmb i l-karnityne za mnie ^^
A teraz sama je białko, więc z niczym nie mam problemu.. ;)
Właśnie tak jak wy mówicie, wytłumaczyć im na spokojnie.. usiąść
z nimi na kompa i pokazać artykuły o suplach :)
Pozdrawiam !
Mi to znowu baba sapie na odzywki ale co te biedne kobietki sie tam znaja:P
Właśnie tak jak wy mówicie, wytłumaczyć im na spokojnie.. usiąść
z nimi na kompa i pokazać artykuły o suplach :)
Pierwsza czesc mi sie podoba jak beda chcieli to im kazda substancje pokazac, wystepowanie w organizmie itp., co do artykułow to powiem ze ich merytorycznosc pogleebia jeszcze nienawisc do suplementow. Kiedys przeczytalem artykul w jednej z kolorowych gazet gdzie nawet nie umieli napisac poprawnie nazw np. "nastolatkowie jedza kreatynine, hydro-beta-metylo-melan...", sam sie przerazilem jak to przeczytalem , artykuly na necie to tez jedno wielkie gowno.
Trzeba powiedziec rodzicom wszystko od poczatku do konca, jak sie to produkuje, co, po co itp., a jak sami nie wiecie to pytac na forum :)
Świadomość w naszym społeczeństwie jest tak niska o suplementacji że ludzie nie zdaja sobie nawet sprawy że jedzac witaminy wcinaja "suple". Pewnie wielu z was słyszało nieraz ze rozwali wam to watrobe itp. dlatego warto uswiadamiac ludzi, że większość z tych produktow nie zaszkodzi choc troche w takim stopniu jak flaszka vodki.
edit: mojej dziewczynie najtrudniej bylo wytlumaczyc :D
ej punisher ale gainerka to mi nie zabronisz ;>
Kaczybielawa123
19-02-08, 18:36
przed chwilka gadalem z mama o bialku 80% powiedzalem ze przydalo by sie ze 2kg... bo w mojej diecie jest za malo... na to ona powiedziala ze to i tak na dlugo bede mial i nie ma sprawy:D... i wszystko jasne...
wszystko spokojnie z czasem przyzwyczaja sie
Gorzej z baba :P jej nie przegadasz :) haha
to chyba wszystkie sa takie same:( ale znow jak zobacza jakis teledysk to mmmm jaki fajny facet jak fajnie zbudowany, a ja wtedy mowie jej ze napewno nie cwiczyl na sucho albo taki sie urodzil... ale ona swoje
VegetaSSJ3
19-02-08, 21:21
ehh te baby dla nich odzywki to to samo co sterydy tez mam taka sama sytuacje no ale coz szkoda sie nawet klucicibo i tak wie swoje a ja swoje
hehe też miałem taki sam problem z moją dziewczyną.Długo jej tłumaczyłem że kreatyna to nic złego itd.
Teraz jak do mnie przychodzi i widzi białko to się śmieje że beton pije :p
Ja moją byla dziewczyne przekonywalem dosc dlugo (oj nie raz klutnia byla o to) ale wkoncu sama zapragnela byc FIT i wsrod kolezanek rozpropagowala sport i czasem po jakies witaminki do mnie wpadaja :).
Dziwi mnie tylko ze mlode pokolenie (nasze) czesto jest duzo trudniej przekonac niz naszych rodzicow do tego typu srodkow.
oK TO MOżE PRZEDSTAWICIE jakieś konkrety jak przekonać rodziców np. do mass xxl itp. może jakis krótki opis tego typu odżywek który by mówił o nieszkodliwości albo link....
Przygotowuje się na taką rozmowę :)
jak nie wiesz co chcesz jeść to po co zaczynać?
w gainerze nie ma ogólnie nić więcej poza weglami, białkie, tłuszczami, aminokwasami, nieraz kretą, tauryną itp itd, omiń to, powiedz tylko o tych 3 pierwszych... słowo kreatyna i inne nie wpłynie na nich dobrze...
i nie gadaj rodzicom że to takie zdrowe, jak już gdzieś posta czytałem, że to "kurczak w proszku", bo to czysta chemia, tak samo jak fast foody. Powiedz po prostu że to nie wpływa na siłę i mięśnie, tylko uzupełnia dietę, bo musisz dużo jeść ale nie zmieścisz już...
ciaastek91
20-02-08, 13:26
klosu93, ja na miejscu twoich rodziców tez bym ci zabronił, bo masz dopiero 15 lat, czy nawet 16.
Punisher, ja tobie bym zabronił, bo 97 lat to już nie przelewki...
Powiedz, że mimo tego bęziesz normalnie jadl a to jest tylko dodatek ktory nie ma prawa odbic sie negatywnie na twoim zdrowiu (hmm....). Każdy ze składników jest wyizolowany z naturalnych pokarmów np. serwtki czy kukurydzy. Składniki które znajdują się w gainerach znajduja sie nawet w lodach. Podkreśl że to nie jest anabolik.
Przypomnialo mi sie jak stalem z kumplem w sklepie sportowym bo on akurat tam pracowal i podchodzi babka na oko 50 pare lat i pyta co by dla synka dobrego na miesnie bylo bo chudy jest strasznie. Ja sie nie odzywalem na wszelki wypadek ale moral byl taki:
mono 40 zl, mega mass 170, widok babki z 7kg mega massa pod pacha -bezcenny xD
Punisher, ja tobie bym zabronił, bo 97 lat to już nie przelewki...
Ja jade na samych jogurtach. A jak brakuje mi w diecie np. 200 kalorii to jem 100 tic-tac'ów i jest spoko.
Ja jade na samych jogurtach. A jak brakuje mi w diecie np. 200 kalorii to jem 100 tic-tac'ów i jest spoko.
Ale dobre!!! Nice joke Punisher!!!
oK TO MOżE PRZEDSTAWICIE jakieś konkrety jak przekonać rodziców np. do mass xxl itp. może jakis krótki opis tego typu odżywek który by mówił o nieszkodliwości albo link....
Przygotowuje się na taką rozmowę :)
Zabierz mame albo tate do sklepu ,pokaż opakowanie,poczyta ,zobaczy że to nic niezdrowego,a reszte sprzedawca wytłumaczy i po sprawie.
U mnie na początku też było ostro... niby teraz też jest. Po prostu na to chyba nie ma rady do tego starzy muszą sie przyzwyczaić!! I tak będą gadać i tak tylko może w mniejszym stopniu!! A co do odżywek to nie wolno raczej sie kryć wiem to po swoim doświadczeniu!! Tylko trzeba cały czas tłumaczyć że to nie są żadne sterydy. Najlepiej pokazywać opisy o tych towarach w necie że nie szkodzą i tyle!! PO PROSTU OLAĆ TO!! :D:D
warmach1ne
20-02-08, 21:59
ooo kurcze to ja tez zaczneeee brac Tic Taci...
Hehe tez mam taki problem ale to tylko z matka bo dziewczyne juz przekonalem. ale to tylko przez to dziewczyna sie plula bo mam sasiadow ktorzy juz koksuja i cwicza okolo 7-8 lat i jak patrzy na nich to sie jej wydaje ze tez taki zalany i duzy bedzie ale wytlumaczylem jej ze kreatyna tak nie robi i kazalem jej na necie opisy czytac :) ale mama dalej sie upiera....chodz jej tlumaczylem ze xpand to tylko kreatyna ale ona dalej swoje...puszka lezy w kuchni w szafie i mowila ze poki jest jedna to jeszcze nic sie nie dzieje ale jak bedzie druga i trzecia to mi w kiblu spusci...ciezko to jest starszym ludzia wytlumaczyc no.....:)
a ja tam swoim staruszkom nie tłumaczyłem, bo oni to mi nawet gatkie zrobili za witaminy musujące z supermarkietu:] to sobie myśle co ich bede denerwował... sumple trzymam w szufladzie, nie wiem czy widzieli czy nie ale narazie nic nie wspominali...
a jak mama zobaczyła u mnie w pokoju szejkier i zapytała sie co to jest to powiedziałem ze nie wiem i dostałem to w promocji jak kupowałem w sportowym spodenki na wf:D
LeBron23LBJ
22-02-08, 16:39
Moja się jedynie wkurza, że kupuje garnitur za 600zł po to, by raz w nim wyjść, bo na następny raz jest obcisły...
klosu93, ja na miejscu twoich rodziców tez bym ci zabronił, bo masz dopiero 15 lat, czy nawet 16.
Ja tez mam 16 lat i biore białko i co z tego? Według moich informacji od 14 roku życia możesz szamać serwatkę. A co do moich starych to jak u wiekszosci. Mysla że to są steredy. Jakoś nie wchodza im żadne moje argumenty. Dla nich to chemia i już. Stary to juz wogole uczulony na to. NIestety ja musze się kryć z tym. Dużo jest roboty W szczególnośći jak ma sie coś w proszku, bo capsy to łatwo.
Milo widze że masz przypadek ekstremalny :)
Witam :)
Ja postawiłem rodziców przed faktem dokonanym... Gainer pierwsza zobaczyłą rodzicielka ;] Mama po przeczytaniu składu stwierdziła ze fajnie ze sobie to kupiłem bo ja tak mało jem ;P
A tata... Arku co to jest ? Sterydy ? xD
Trzeba było mu troche nagadac ze to nie sterydy lecz "posiłek w proszku" :P Ale nie wiem jakby zareagowali na tabletki :D
najlepiej zabrac rodzica do sklepu z odzywkami zeby zapytala sie sprzedawcy.. jak jest rozgadany sprzedawca to zaraz mamusia wydzie z reklamowka odzywek dla Ciebie.. :P u mnie tak bylo i u 2 kumpli :P
Yhy u mnie sprzedaje Rafał Borysiuk jakby matka go zobaczyła to wtedy by mi zakazala wszelkich odzywek do emerytury :D
To jak mam przekonać rodziców do Carbo (olimp) ???????
Powiesz im ze to taki isostar... ;]
Umnie rodzice wiedza ze cos biore ale jak sie pytaj co to im mówie prawde ale oni itak nie widza co to wiec mówie ze zwykłe witaminy.Tylko ciagle mi mowią ze jak kupuje to z pewnego źródła i zadnych sterydów.No teraz juz jestem pełno letni ale jak mialem 17 lat to tez nic takiego nie mówli.moja sprawa:)
Ja bez problemu wytłumaczyłem rodzicom co to gainer;p Nawet tatko wie o krecie a mama nie bo Ona ciężko kapująca xD
paweleeekkk
09-04-08, 16:57
A ja tłumaczyłem już milion razy i ciągle to samo...
Leży w szafce i niewiem może widzieli może nie, ale nic nie gadają. :)
Mnie na razie rodzice nie wyczaili.
A brałem juz GB 4kg a teraz biorę mono+dextro.
Tylko miałem lekki przypał z katalogami, bo leżały u mnie w pokoju na wierzchu i coś tam mówili, ale się wykręciłem.
Jakby moi rodzice sie dowiedzieli, że coś biorę to śmierć na miejscu:) oni nie wierzą w to że np. gainer to jest posiłek w proszku. Nawet jakbym im to tłumaczył z rok to by nie uwierzyli. Oni mówią, że to jest chemia i nigdy się nie przekonają do odżywek.
pozdro!!
ja mam 15 lat, i jakoś nie mam takich problemów :D gainer stoi na półce, witaminki, niedługo pewnie zakupię kreatynkę. Po prostu trzeba wytłumaczyć o co z tym wszystkim chodzi, mój tato np. widzi jak ćwicze i widzi efekty tych treningów (ćwiczę w domu) i sam mówi że kupi mi następne "wiadro". :)
ojjj biedaczki moje ^^ dam wam pare dobrych rad od wujka toXic-a ..
Tak wiec jest pare sposobow! na rodzicow
1. Rozmowa... na spokojnego... tlumaczenie - skutecznosc 45%
2. Stawiasz puszke po kreatynie moze byc tam troche kreatyny na widoku aby rodzic sie przyzywyczail a gdy sie zapyta co to jest to mowi ze kreatyna. a starsza mowi ze to sterydy i sie umiera od tego ^^ to mowisz ze mozemy jechac do lekaza to ci poiwe co to jest :D ( ja tak zrobilem )
3. trzymasz kreatyny w szawce z szklanka i lyzka i sokiem ^^ *(kiedys tak robilem) - skutecznosc 80% -(chyba ze wpadniesz)
4. Rozrabiasz kreatyne do szklanki wchodzisz do pokoju gdzie są rodzice i pytasz - mamusiu moze chcesz sie napic dobrych witaminek? - mama na to - idz mi z tym !! = oznacza to ze rodzic zakceptowal branie i nie zwraca uwagi ^^ .
na koniec chcialbym dodac ze raz po treningu moj tata siedzial przy kompie i mialem kratyne w szawce i musialem wizac po treningu.. i wyciagam ( juz sie balem ze cos powie albo wywali ) a on do mnie z pytaniem - A tego sie nie rozrabia z melkiem? ^^ a ja mu na to nie tego nie mozna z bialkiem ^^... na drugi dzien przychodze ze szkoly a tata mi zgrzewke wody kupil ^^
Nie wszyscy rodzice są tak wyrozumiali, jak twoi toxic.
Niektórzy zaakceptuja odżywki, ale większość nie i możesz im tłumaczyć latami i tak nie zrozumieją!!
Pozdro!!
gedziu-gniezno
10-04-08, 15:09
ja mam 16 lat i wszystko jest na loozie tylko sam musze sobie wszystko kupować:/ kreatyna i dibencozide stoją na półce i nic stara nie gada:) współczuje tym co muszą się z tym chować:)
Ja kupiłem sobie kiedyś w wieku 17 lat białeczko od Treca Ultimate protein prawie 2 kg to stało dość długo i aż zaczeło troszkę białkiem w domu pachnieć. Jak zjadłem i powiedziałem że jade po gainera 5 kg to moja matka: "Nie no zaraz, co to jest, przecież mówiłeś że kupisz raz i już do końca życia nic więcej nie kupisz - nie pozwalam :D". Nie no u mnie nigdy nie było większych problemów.
terrorsiejem
02-05-08, 18:52
ja jak kupowałem krete to tłumaczyłem rodzicom to w ten sposób :
po pierwsze wydaje na to swoje pieniadze i ewentualne zdrowie trace swoje nie ich (bo nie wytłumaczyłem od dzis rodzicom ze suplementy nie są nie zdrowe)
po drógie albo jem na legalu suple albo po kryjomu saa (taka persfazja szantarzem :) )
na pcozatku byl ten sam problem ale wkoncu pojechalem z kumplem kupilem wiadro i postawilem obok sprzetu do cwiczen jak mama to zobaczyla wkurzyla sie i powiedziala "przeciez zabronial ci kupowac odzywek" a ja na to ze kupilem to na wspulnie z kolega i ze jest to tylko uzupelnienie diety ale cos niebyla do tego przekonana nastepnego dnia zrobilmem sobie szejka z gainera i przeczytlaem mamie co psize na opakowaniu i dalem jej to sprubowac niesmakowalo jej to ale jak teraz mieszam to nic nie mowi tylko sie mnei pyta czy chce wygladac jak pudzian ^^^ :) i po sprawie jakos nie marudzi teraz, wiec mysle ze az tak zle niemam :] nie musze sie ukrywac
a i jeszcze mowielm ze wiem co robie i ze za sterydy i szkodliwe substancje nie bede sie bral... i jakos poskutkowalo
p.s zajebisty temacik troche sie posmialem :D
a ja mam 15 lat i nic rodzica nie mowie. jak cos chce kupic to biore tate i jade z nim do sklepu... nawet czasami sam mi daje kase... ;) wszystko stoi na mikrofalowce kreatyna białko itp... tylko gadaja ze wydaje tyle hajsu wiec np glutamine przesypuje do starej puszki po BCAA co stoi juz od dłuzszego czasu na mikrofalowce.. i sie nie kapuja. jak miałem Jungle Warfeare to to podobno pro hormony wiec musialem przesypac 2 puszki do starej puchy po CLA. :D
Kox , nie wszyscy w domu maja tak wesoło :] jestem ciekaw jak tam dzieciaki od voldemorta robia sobie strzaly w dupsko ^^ i biora koKS O_O
kox brałes jungle to ladnie bo jest tam jakas ilosc ph i profilaktyka wskazana i napewno nie od 15 roku zycia
toxic licz się ze słowami
NIKOLIS 168
03-05-08, 11:32
I jak dało cos Ci to Jungle Warfare??? Przeciez to tylko antykatabolik nie szkoda zdrowia? Nie lepiej było kupic BCAA Glutamine lub nawet HMB???
ja wiem czy mi cos dało... mysle ze siła troche poszla.. wybrałem 2 pudełka ale nie zrobiłem odbloka. ale jak do tej pory nic mi sie nie dzieje.