Michał W.
06-02-08, 01:23
Witam!
Przeliczam sobie koszty mojego "nabiałkowania" i wychodzi mi, iż jadąc na samej diecie, bez odżywek wyjdzie mi to taniej. I przy okazji się najem(mam dietę redukcyjną. Mając białko i posiłek w jednym zjem mniej kalorii niż w systemie -białko z odżywki + oddzielny posiłek do najedzenia się-.
Z tym, że 99% osób stosuje jakieś odżywki. Nie wiem, wydaje mi się, że nie chodzi o to czy białko jest z proszku czy zjedzenia, grunt, żeby się dobrze wchłaniało, prawda? Rozumiem, że jak ktoś jedzie na odżywkach to a) chce być trendi(oczywiście na tym forum nie ma takich osób) b) nie ma możliwości wypełnić zapotrzebowania samym jedzeniem. Z tym, że ponoć, odżywki białkowe mają właściwości przeciwkataboliczne. Czy tak jest? Białko z jedzenia ich nie ma?
Ważę 80 kilogramów. Powiedzmy, że ustalę zapotrzebowanie na białko równe 2gr na kilogram masy ciała. Jest więc ok. 160gr/dzień.
3 puszki tuńczyka w sosie własnym - 90gr białka
250gr sera białego - 40gr białka
reszta jedzenia(poranne płatki z jogurtem, domowy obiad, pieczywo) - ok. 30gr białka
Mam więc wyrobioną normę z samego jedzenia. Jest ok? Odżywki są mi niepotrzebne jak rozumiem
Niestety nigdzie nie mogę znaleźć współczynnika wchłanialności białka z tuńczyka, białego sera i kurczaka. Może ktoś dysponuje takimi danymi?
Dzięki za komentarze!
Przeliczam sobie koszty mojego "nabiałkowania" i wychodzi mi, iż jadąc na samej diecie, bez odżywek wyjdzie mi to taniej. I przy okazji się najem(mam dietę redukcyjną. Mając białko i posiłek w jednym zjem mniej kalorii niż w systemie -białko z odżywki + oddzielny posiłek do najedzenia się-.
Z tym, że 99% osób stosuje jakieś odżywki. Nie wiem, wydaje mi się, że nie chodzi o to czy białko jest z proszku czy zjedzenia, grunt, żeby się dobrze wchłaniało, prawda? Rozumiem, że jak ktoś jedzie na odżywkach to a) chce być trendi(oczywiście na tym forum nie ma takich osób) b) nie ma możliwości wypełnić zapotrzebowania samym jedzeniem. Z tym, że ponoć, odżywki białkowe mają właściwości przeciwkataboliczne. Czy tak jest? Białko z jedzenia ich nie ma?
Ważę 80 kilogramów. Powiedzmy, że ustalę zapotrzebowanie na białko równe 2gr na kilogram masy ciała. Jest więc ok. 160gr/dzień.
3 puszki tuńczyka w sosie własnym - 90gr białka
250gr sera białego - 40gr białka
reszta jedzenia(poranne płatki z jogurtem, domowy obiad, pieczywo) - ok. 30gr białka
Mam więc wyrobioną normę z samego jedzenia. Jest ok? Odżywki są mi niepotrzebne jak rozumiem
Niestety nigdzie nie mogę znaleźć współczynnika wchłanialności białka z tuńczyka, białego sera i kurczaka. Może ktoś dysponuje takimi danymi?
Dzięki za komentarze!