Zobacz pełną wersję : Sylwester 2007/2008
rafalkomando
22-12-07, 15:39
Gdzie idziecie na sylwestra? opiszcie gdzie i z kim idziecie ,w jakim lokalu? czy siedzicie w domu i spędzacie wieczór z jedynka:PP
Deathbreaker
22-12-07, 15:57
Najprawdopodobniej siedzę w domu przy szampanie z moją dziewczyną (mam zupełna abstynencję , no bo ćwiczę ale tan jeden dzień w roku mozna zaszaleć ... ;)
Ja zapewne jako szofer :p, takze nie pije, cykl i dieta. A sylwester ze znajoma na domowce. oj bedzie sie dzialo
Przepalony
22-12-07, 17:16
Na sylwestra będe pewnie kalate i bica ćwiczył w domowych zaciszach
Ja ide do qmpla na chate. Też nic nie pije, jedynie pale ;)
wynajety klub ze znajomymi gora na tance przy muzyce z winyli :]
jebac diete i abscynencje morda ma byc zalana dobrze :D i oczywiscie najedzona bo jedzonko tez bedzie
dzisiaj zaczynam trening przed sylwkiem ide zalac robaka
pozdr.
Ja jak co roku w gory na 4-5 dni.
Street Fighter
22-12-07, 18:56
Ja ide do kumpa, mam zamiar sie najeba^ć w 3 dupy :P ale coraz częściej myśle żeby tylko sie ujarać i alkoholu nie tykać ...:/
rafalkomando
22-12-07, 19:14
hehe no to macie plany widze... ale kazdy na sylwestra powinien cos chlapnac, o paleniu tez nie zapominajcie:D
Ja w sylwestra robil bede plecy i trica, potem otworze wino ze swoja dziewczyna i pojde grzecznie spac, bo nie bede mial sily wiecej nic robic ;)
Ja jak co roku w gory na 4-5 dni.
Wyjazd w gory jest super sprawa, co roku jezdze razem z bratem ciotecznym, plus kilka osob. W tym roku sie sprawy pokomplikowaly i lipa z planow. Pozazdroszcze.
Street Fighter
24-12-07, 09:11
Myśle że jeśli ktoś przez dni świąteczne odpuści sobie diete i coś wypije to na pewno mu to wyjdzie na dobre :P
ja jade do kumpla na działke w okolicach nowego sącza:D na 3-4 dni:D ale bedzie chlańsko i jarańsko... juz nie chce siebie widzec po sylwku....
hehe byc moze na trzezwo tym razem :D
skromny sylwester na 30 osób, kumple i kumpele, chalnie i jaraniem kolega udostepnia lokal, potem wyjazd na rynek nawinie sie kolejne 30 osób i zabawa w 60 osób, to jest to :P
u mnie też skromnie jakieś 30-40 osób
100 km za domem
solo ide więc leje w morde cała noc... =)
Widze, że tutaj sporo jaraczy :) . Ja oszczędzam białko i wole sobie zapalić lolka niż się schlać ;) .
Street Fighter
24-12-07, 20:23
Widze, że tutaj sporo jaraczy :) . Ja oszczędzam białko i wole sobie zapalić lolka niż się schlać ;) .
Widze że myślimy tak samo ;)
jak mi się coś nawinie to myślę że też po płucach dam =)
paweleeekkk
25-12-07, 15:15
Prawdopodobnie 100Km od domu. :)
Alkoo, zieeleń, koła :D i.tee.pee. :D
Ja na sali jakieś 35 km od domu impreza na 130 osób i wiejska atmosfera hehe.
Też jestem solo wiec będę lać w morde, no chyba że któraś koleżanka mnie powstrzyma, ale cięzko o to bedzie. Długo nie piłem więc nie bedę się oszczędzał. pozdro
rafalkomando
26-12-07, 12:50
hahaha no to panowie zabawimy ja tez mysle alkochol i jakiegos lolka:DD:D:
Sylwester z jedynką. Zero konkretów, z resztą po ostatnim zgonie i tak poza jednym browcem nic bym nie wypił.. Było kilka propozycji, ale albo za drogo, albo chujowe towarzystwo. No cóż, jedyny pozytywny aspekt Sylwestra jest taki - zaczynam cykl z Nitrobolonem. :)
a ja w Szkocji w jakims lokalu bede sie bawil
moje blany były rewelacyjne... ale co tam nie o planach tu mowa. Ide z moją jedyną najukochańszą kobieta :D na sylwestrową domówke w rodzinnym gronie... nic specjalnego pewnie powiecie ale moja rodzina w tańcu i zabawie przebija nie jedna małolatke z clubów. Czasami sam sie dziwie skad oni mają tyle energi ;p
Fajerwerki zakupione o 00:00 bedzie sie działo :D
u mnie 23:00 bedzie jak wy juz bedziecie fajerwerki puszczac :P
Humoru nie mam zabardzo i chyba ide na NOT = nocne ogladanie telewizji
hehehe no i juz po :D w sumie to poszlem do kumpla na chate bo takich rzecz sie nie pszepuszcza. najebalem sie ladnie ale nawet kaca nie mam :D i juz w trzezwy prawie w 100% jestem :)
u mnie tez juz po
mam nadzieje ze 2008 będzie tylko lepszy dla wszystkich
rafalkomando
01-01-08, 16:00
juz po a ja zdycham jak stary pijak..,., wszystko mnei boli głowa, zygam od 2 i godzine temu prszestałem.,.,.,naje... sie jak szpok.,tak to jest jak cały rok sie nie pije bo sie jedzie na cyklach a tu sylwester i mało ci brakuje zeby sie naje.... ide dalej spac pozdro panowie i opowiadac jak u was było
Miła imprezka ze znajomymi ;) pare drinków pozniej wszyscy sie zaczeli napierd*** Takze impreza idealna :)
w krakowie są tylko same miłe imprezy :)
a co to znaczy napierdalać wogóle?;p
hehe no wlasnie ? bo ja to odczytalem ze kazdy sie z kazdym bil :D
chyba ze ci chodzi o smiech :D ?
No ze bic w sensie ;) wiekszosc jest milych imprez w Krakowie :) najlepsze jest to ze sami znajomi, na tym przykladzie widac co wódka (w nadmiarze) robi z ludzmi :)
Deathbreaker
01-01-08, 18:13
Na codzień nie piję wcale ale na Sylwku poszalałem (wypiłem 3 szampany i drinka). Naje*ałem się jak ruski plecak ;D Do domu wróciłem o 13 bo spałem u dziewczyny (teraz już mnie w sumie nie boli głowa , ale suszy mnie)
Mi by się nie podobała taka impreza co się biją. Dla mnie lepsza impreza jest na poziomie w entuzjaźmie itp :p
Podziwiam, że wypiłeś 3 "szampany". Ja bym szklanki nie wypił.
Jak wstałem rano i szedłem do kuchni to się wyj*%$%en... tak mnie trzymało :D
Deathbreaker
01-01-08, 20:38
No ja też siebie podziwiam , ale jeszcze trochę mnie łeb boli i doszedłem do wniosku że to co zrobiłem to mądre nie było...
znam takiego co wczoraj perfumy pił
z nicka nie bede wymieniać :p
Ja natomiast z ziomkami u kumpla w domu imre ostro alkocholową zrobiliśmy, jeszcze wracam do siebie :)
Mnie jeszcze wczoraj caly dzien trzymalo i nie mialem mocy cokolwiek zrobic caly dzien przelezalem
Hehe ja wypiłem tylko 2 piwka ale za to tony zielska :) .
paweleeekkk
05-01-08, 13:28
Kolo w czolo. 6 piw. Wodka. Wino. Kiilka boong.
20 - 5 szalenie naa paarkiecie. ;D
Jednyym słowem POPROSTU KOSMOS! ZAJEBIŚCIE! :D
Rano? Chwilowa susza po obudzeniu się. Później czułem się wspaniale. :D