PDA

Zobacz pełną wersję : Trening na klatę:Wstępne zmęczenie



mały huba
04-12-07, 23:23
Od dwóch tygodni robię trening na klatkę polecony przez znajomego z siłki.Wcześniejszy trening (wyciskanie na skosie,wyciskanie na płaskiej,rozpiętki na płaskiej)przestał przynosić mi efekty zarówno w masie jak i w sile(od 2 miechów totalnie nic )
Wygląda on mniej więcej tak:
Rozpiętki na skosie(progresja) 4 x 12,10,8,6
Wyciskanie sztangina płaskiej(progresja) 5x10,8,8,6,6
Wyciskanie hantelek na skos(progresja) 2x 12,10,8
Rozpiętki na płaskiej(bez progresji) 3x10,10,10

Stwierdzam ,że po treningu czuję się bardziej napompowany niż po standardowych 3 ćwiczeniach(płaska,skos,rozpiętki),zwiększyła mi się także siła, bo mimo ,że wyciskanie robię po rozpiętkach ciągle daję rade zrobić poprawnie wszystkie serie, jak wcześniej. Czy ktoś czytał albo sam trenował w podobny sposób? Jakieś ewentualne rady/poprawki do tego treningu ?

reman
04-12-07, 23:28
ale chyba nie robisz tego w takiej kolejnosci?

mały huba
04-12-07, 23:36
Pisałem ćwiczenia tak jak wykonuję.Rozpiętki,wyciskanie,wyciskanie,rozpiętki .
Tak właśnie ćwiczę.Jakieś rady?

Scott
04-12-07, 23:50
nic dziwnego że jesteś napompowany, masz za dużo serii, i ta progresja tylko poeguje. Przez to wymagasz dłuższego czasu regeneracji. Porzuć pro czy regresję, ustabilizuj kolejność czyli po kolei, najpierw ćwiczenie podstawowe czyli wyciskanie na płaskim zrób 4 serie po 8 razy z dobrym cięzarem, potem jakiś skos albo wąskie w 3 seriach na do****nie tricepsów. Potem żeby dobrze rozciągnąć klatke robisz rozpiętki x 3 i rozciąganie w drugą stronę robisz przenoszenie sztangielki nad głową. Dobierz właściwe ciężary i zobaczysz, nie będizesz spompowany, ale porządnie zmęczony.

mały huba
04-12-07, 23:55
Pytam się co o tym sądzicie(czyt.co sądzicie o metodzie wstępnego zmęczenia) Jak zaczynam od płaskiej i robię skos,na koniec rozpiętki to nie widać efektów(od dwóch miesięcy jak pisałem).Po treningu jestem zawsze zmęczony, tyle że po tym treningu dodatkowo dochodzi większe napuchnięcie klatki.BTW 14 serii to tak dużo ?

Riddick
05-12-07, 09:46
Jak chcesz wstępnie zmęczyc klatke to rób najpierw wyciskanie na hantlach a nie rozpiętki. Rozpiętki rób po wyciskaniach lub na koniec treningu.

reman
05-12-07, 10:57
zdecydpwanie zla kolejnosc:)

mały huba
05-12-07, 23:16
No dobra.Ale można prosić o jakieś konkretne odpowiedzi?Zła kolejność(dlaczego),zrób wyciskanie hantelek(hantelki mało się różnią od wyciskania sztangą,minimalnie).Odpowiedzi są niepełne i naprawdę nie widzę żeby niosły jakąś treść.Czy może ktoś odpowiedzieć i chociaż ogólnikowo uzasadnić ?

Scott
05-12-07, 23:51
hantle lepsze są bo: ćwicząc niemi masz swobodę ruchu nie tylko w pionie (unoszenie) ale i w poziomie - zwężanie toru podnoszonych hantli daje nam szcytowe napięcie mięsni np przy rozpiętkach... przy wyciskaniu hantli, ze sztngą tego nie ma bo jesteśmy zmuszeni trzymać łapy tam gdzie się je położyło. I to nie jest mała różnica, maksymalne napięcie mięśnia w ostatnim stadium powtórzenia jest niezwykle ważne. Kolejnośc zła bo: nie "zmęczasz" kloty wstępnie tylko masakrujesz ją w ciągu całego treningu, bez przerwy angażujesz pokolei wszystkie mięśnie co robi znich watę, a jak masz po kolei dajmy na to wyciskanie na prostej (sztanga) to męczy się zewnętrzna część wielkiego piersiowego, cały mały, tric i troszkę motyle, natomiast przy wyciskaniu hantli (zmieniasz nawet mimowolnie szerokość między hantlami) odciążasz troszkę motyla ale udział biorą przedramiona np jak opuszczasz na boki to stosujesz jakby "pół suplimację" :P i pod wpływem ciężaru tak ułożone ręce bardzo się męczo (i o to cohdzi) i teraz jeżeli nei wykonujesz hantli po sztandze i na tym koniec, męczysz pożadnie całego cyca i motyle i trice (sztanga) a zaraz potem dojeżdżasz przedramiona, a potem raz jeszcze sztanga. Pompa jest i to nie mała, mięśnie rozszerzają się, więcej azotu, więcej krwi - są kuresko zmęczone, blisko przetrenowania.

mały huba
06-12-07, 00:13
Potrenują tak przez jakiś czas i zobaczę czy są efekty.Z tą bliskością do przetrenowania zgadzam się, ale oto chyba chodzi?Jeżeli będę trzymał dobrą dietę(a trzymam rygorystycznie) plus dodam sporo antykatabolików(tauryna,glutamina,bcaa) to sądzę ,że będzie miało to sens.Dam sprawozdanie za dwie mieszki,wtedy okaże się czy ma to sens.
Pozdro.

Scott
06-12-07, 00:19
jeżeli chcesz tak aksperymentowac to chetnie poczytam o przebiegu ;) nie wspomniales o taurnie itd, albo nie doczytalem :P no teraz to jz ma jakis sens