Zobacz pełną wersję : Leń!!
Siema, czy wy tez tak macie ze czasami nie chce wam sie trenowac...poprostu wam sie nie chce. Raz mam tak ze wszystko robie bez zadnego zatrzymania ( w sensie dluuugiej przerwy) a raz takze zatrzymuje sie juz na rozgrzewce ....macie na to jakis spsb??
Deathbreaker
17-11-07, 20:40
Siema, czy wy tez tak macie ze czasami nie chce wam sie trenowac...poprostu wam sie nie chce. Raz mam tak ze wszystko robie bez zadnego zatrzymania ( w sensie dluuugiej przerwy) a raz takze zatrzymuje sie juz na rozgrzewce ....macie na to jakis spsb??
No mam tak czasami, więc myśle nic na siłe - ćwiczenia mają być przyjemnością i daję sobie spokój w tym dniu - Bardzo żadko włącza mi się tzw. ''leń''.
Ja tak mam po ciezkich lekcjach, w tygodniu zawalonym klasowkami itp. Wtedy nie cwicze :P
"będe większy"
"bary mi odstają"
Zawsze sobie to mowie i Trenuje nawet o polnocy, ale nie ma tak, ze nie trenuje co wy ;/
Zgadzam się w pełni :D zawsze jak mi się nie chcę to próbuje się jakoś pobudzić pogadać o czymś z kolegami, pomachać sobie szybko małym ciężarem, pomaga :]
Deathbreaker
17-11-07, 22:15
"będe większy"
"bary mi odstają"
Zawsze sobie to mowie i Trenuje nawet o polnocy, ale nie ma tak, ze nie trenuje co wy ;/
Ja też tak mówię sobie ;) Ja chcę być szeroki przede wszystkim , żebym się w futrynie nie mieścił ;D
Ja wrecz biegne na siłownie jest taka zaejbista ekipa 9 ludzi to ejst trening;) nie patrzy sie na ciezary ani nic,nie ma gupiej gatki tylko ostry trening;)raz mi sie zdazylo ze nie chcialo ale to miałem taka propozycje z laska i wiecie czym juz myslalme:D
Heh :d Czasami mi się zdarzy taki brak chęci ale pójdę porobie jak dam radę i nie jest źle :P przeważnie to tylko chwilowe w sumie na siłce wszystkie problemy znikają to taka mała odskocznia od świata chociaż dla mnie :P
no jak sie chodzi gdzies na siłke z kimś to jest lepiej bo już przeszłem ten kawałek, przebrałem sie to juz musze ćwiczyć, gorzej jest jak sie cwiczy w domu bo niekiedy po prostu se myśle "a pojde se na kompa" :D no ale trzeba miec silną wole i sobie wyobrażać że za kilka miechów bede paker
siłownia to nie piłka nożna
temat dobry
tylko chyba nie na ten dział co ?
Ja teraz zlapalem lenia :(
Zrobilem sobie krotka przerwe jedno tygodniowa, mam dzis trening, a tak mi sie nie chce.
Mam za tydzień zaczac cykl kreatynowy, a motywacja mi spada :P
ten sport jest jak miłosc;D a nie zmuszanie sie;D do milosci sie nie zmusza:D
:) sam w domu cwicze, nie na silce nie ma kto mi towazyszyc. Wsparcia od rodziny tez za duzego nie posiadam. Milosc nie odwzajemniona :)
też cwicze w domu i jak dla mnie jest duzo lepiej niz na ogolnodostepnej silce,bo nikt ci nie pierd*** za uchem :)
paweleeekkk
19-11-07, 22:00
Ja wolę ćwiczyć sam.
Bo z kumplem to nie potrafie się skupić. Bo tu sie pogada tu tamto i gówno z tego wychodzi.
A samemu skupiam się w pełni na ćwiczeniach i jest elegancko. :)
Street Fighter
19-11-07, 22:10
od kiedy chodzę an siłkę nie opuściłem żadnego treningu :)chodzę z kumplem który trenuje 4 lata więc zawsze jest sie kogo poradzić a no i pogadać :D
Hmm...Ja nie mam tego problemu :D...Ćwiczę sobie w domku, trochę tak lipa samemu ;/...Ale wiecie...Jak wpadam na siłkę i biorę za każdym razem więcej to słyszę tylko ,,Łochocho Duszek a ty zaś przykoksiłeś :)"...FFajnego to kopa daje :D...Aż chce się ćwiczyć ;D
no jak sie chodzi gdzies na siłke z kimś to jest lepiej bo już przeszłem ten kawałek, przebrałem sie to juz musze ćwiczyć, gorzej jest jak sie cwiczy w domu bo niekiedy po prostu se myśle "a pojde se na kompa" :D no ale trzeba miec silną wole i sobie wyobrażać że za kilka miechów bede paker
Noo to sie sprawdza w moim przypadku. W chacie mam drążek i 2 hantelki i rzadko kiedy mi sie chce, nie umiem sie zmotywować. A jak jestem przebrany już na siłce to chęci nachodzą same .