PDA

Zobacz pełną wersję : Ulica



moro
03-11-07, 16:13
Postanowiłem założyć taki temat, aby uniknąć kolejnych pytań w masowych postach "Co najlepsze na ulice ?" lub "Jak sie zachować w sytuacji zagrożenia". W tym topicu wszystko będzie sie tyczyło ulicy. Czyli, praktyczne zastosowanie technik w obronie własnej. Samoobrona. Bez zasad. Wszelkie pytania prosze kierować tutaj. Myślę, że wzajemnie rozwiążemy kilka nurtujących nas pytań. O ile takie będą, ale myślę, że tak. Chyba każdy na codzien ma styczność z ulicą :)

MaXior
03-11-07, 17:10
Ja naszczescie nie mam problemów takich ale czasem sam zaczne albo cosik na dyscy...to sie liczy głównie odwaga...brak strachu...no i zasada peirwszy ten lepszy lub w grupie siła...:)

moro
03-11-07, 17:23
Ja naszczescie nie mam problemów takich ale czasem sam zaczne albo cosik na dyscy...to sie liczy głównie odwaga...brak strachu...no i zasada peirwszy ten lepszy lub w grupie siła...:)

Na wstępie powiem, że najlepiej nie być agresorem bez powodu (kto szuka kłopotów, napewno je znajdzie) ale czy skonczy sie to dla ciebie z korzyscia ?. To nie zależy od odwagi i braku strachu. Każdy człowiek posiada w sobie strach, ale ten strach przyćmiewa nam dopływ adrenaliny, który jest możliwy w 99% podczas walki. Jeśli chodzi o odwage, to powiem ci jedno. Zawsze na kozaka znajdzie sie kozak. I nie koniecznie w grupie siła - nie zawsze sie to sprawdza. W wiekszosci przypadkach tak. Ale, różnie to bywa ;)

MaXior
03-11-07, 20:14
duzo tez zalezy od sytuacji...moglismy by tak rozwazac bez konca:) na

moro
03-11-07, 20:29
Więc... dlatego napisałem, że różnie to bywa.
Na ulicy nie tylko w ruch wchodzą "pięści", weźmy też pod uwage broń białą. No, ale masz racje. Można tak rozwijać, i rozwijać ten temat :)

Seweryn11
03-11-07, 20:45
Ale wiesz na ustawkach niechciał kolo żeby jehać z nogami (dużo mu to nie pomogło) no i co zrobisz ale jak podejdzie złodziej i cię pierdolnie to najlepiej go napierdala* sztahetą lub balem (fajna żecz i do tego tania 40zł tylko napierdal*** dziadów)


NOM ale walczysz nogami pięśćmi oraz z zidana (H** go wie jak to się pisze z góry sorki) . Najlepiej stosować (w moim przekonaniu) mt . Karate nom jakoś mi do gustu nie przypadło ale karzdy stosuje co chce zwykle na ulicy można spotkać najbardziej zabujcza technike czyli cepowanie .

moro
03-11-07, 20:55
Seweryn, jak podejdzie złodziej i cie "p*********" tak jak ty to ujales. To marne szanse na podniesienie sie z gleby. Każdy ma wlasny system walki, i kazdy jest do niego przekonany. Niektorzy wola mordobicie, batony, palki. A jeszcze inni Martial Arts, ktorym poswiecaja swoj czas, i uwazaja je za skuteczne. To wszystko zalezy od typu czlowieka.

Yoshi
03-11-07, 21:14
Idąc ulicą powinienes sprawiać wrażenie pewnego siebie i żywiołowego. Zwykły menel który zobaczy kolesia idącego ze spuszczoną głową i niepewnym krokiem od razu sobie pomyśli "No łatwy cel, więc mozna go oskubać i wpier***", a widząc kolesia patrzącego przed siebie i idącego energicznym krokiem napewno sobie pomyśli pomyśli: "o z tym koleszką mogą być problemy bo może się rzucać, wiec poczekam na jakiegoś frajera" Oczywiscie nie należy przesadzaćć z przesadnym bujaniem sie > kozaczeniem.

moro
03-11-07, 23:14
Yoshi, no masz racje. Ale nie zawsze sie sprawdza. Czasem moga sie przyczepić, za właśnie tak zwane "bujanie - kozaczenie". Ale, w wiekszosci przypadków jest to skuteczne :)

MaXior
04-11-07, 00:39
Idąc ulicą powinienes sprawiać wrażenie pewnego siebie i żywiołowego. Zwykły menel który zobaczy kolesia idącego ze spuszczoną głową i niepewnym krokiem od razu sobie pomyśli "No łatwy cel, więc mozna go oskubać i wpier***", a widząc kolesia patrzącego przed siebie i idącego energicznym krokiem napewno sobie pomyśli pomyśli: "o z tym koleszką mogą być problemy bo może się rzucać, wiec poczekam na jakiegoś frajera" Oczywiscie nie należy przesadzaćć z przesadnym bujaniem sie > kozaczeniem.
Pieknie to ujołes naprawde...recpekt...

Yoshi
04-11-07, 12:30
moro masz racje nie zawsze wszystko moze sie sprawdzić. Ale przeważnie tak jest ze napastnik czeka na słabszą ofiare.

Jeszcze jedna wazna sprawa to taka ze czasami ktos nas specjalnie zaczepi pod pretekstem "czy masz fajke, albo któa godzina" Nigdy nie zatrzymuj sie, staraj sie być ciągle w ruchu.

Kiedy menelstwo ma przewagę liczebną nie mozemy dać się sprowadzić do parteru (moga nas wtedy wbic w ziemie butami). Ogólnie na ulicy walka w stójce jest pewniejsza (szybciej można później pozbierać się i uciekać itd). No chyba, że trenujemy jakąś sztuke walki kładącą duży nacisk na parter wtedy sprowadzając goscia do parteru zyskujemy przewagę. Lecz przy wiekszej liczbie napastnikow jest to niebezpieczne.

Jeśli przyjdzie nam walczyć o swoje życie, bądź zdrowie nie miejmy zadnych skrupułów i nie myślmy o konsekwencjach, wszystkie techniki wykonjmy z maksymalną siłą. Na ulicy nie możemy dać znać po sobie, że jesteśmy w jakiś sposób słabsi, bądź ograniczniczeni.

dudixx90
04-11-07, 17:46
pieknie napisane ale suma jest taka ze nie ma jasnej definicji jak trzeba sie zachowac na ulicy bo styl ktory jest sposobem na pozbycie sie menelow jest perfekcyjnym powodem do zaczepienia przez jakiegos innego kozaczka dlugo by mozna chyba wszyscy sie ze man zgodzicie ..................."pewny strzał, silna reka"

moro
05-11-07, 17:45
Zgadzam sie z toba dudix. Na ulicy nie ma "jednej, pewnej definicji", gdy jestesmy ofiarą agresora, i rozpoczynamy z nim walkę. Weźcie pod uwage słowa Yoshiego, są bardzo istotne i pouczające, oraz naprawde się sprawdzaja.

MariuchxD
05-11-07, 21:32
jeszcze nie mialem zadnego zdazenia na ulicy, no ale moze sie cos w przyszlosci trafic. najbardziej sie boje stresu podczas walki. jak sobie z tym radzicie/radziliscie podczas pierwszego starcia? raz mialem sytuacje bliska bitwy stres krepowal mi rece a co dopiero byloby podczas walki? jak sobie z tym poradzic?

moro
05-11-07, 22:25
Mariuch, życie nie jest takie kolorowe. Niestety wszystkiego trzeba doswiadczyc w praktyce. Polecam ci zapisac się na jakis sport walki... bliski zasadą "full contact". Możesz zaczac np. od Muay Thai, polaczyc to z BJJ, judo, MJJ, Luta Livre, Sambo (co tylko zechcesz) i posparingować troche w formule MMA. To jest chyba najprostszy sposob pozbycia sie stresu, podczas realnej walki. "Ból jest najlepszym instruktorem" :)

Yoshi
06-11-07, 11:13
"Ból jest najlepszym instruktorem"... ale nikt nie chce zostac jego uczniem :)

moro ma racje tylko poprzez treningi mozesz wycwiczyc odruchy potrzebne do walki.

ogr1
16-11-07, 00:44
(mysle ze ten system walki moglby sie sprawdzic na ulicy jest to obrona z wykorzystaniem ataku przeciwnika)
KRAV MAGA
to izraelski system walki wręcz i taktyk interwencji,
a także najskuteczniejszej samoobrony dla osób cywilnych!!

ogr1
16-11-07, 00:47
dodam jeszcze taki mały zalacznik

ogr1
16-11-07, 00:47
http://www.youtube.com/watch?v=xhKjpdWyYMc

Deathbreaker
16-11-07, 09:12
Byłem kiedyś na pokazach Krav Magi w moim mieście ;) Skubańce dają radę :PP

Coristo
05-12-07, 23:19
Ulica i parter to jakaś pomyłka, nawet jeśli potrafisz sobie poradzić z przeciwnikiem na ziemi to jego kolega/dziewczyna jeśli taka jest z nim automatycznie kopie Cię w głowę lub zwyczajnie na nią skacze. Nie trzeba być geniuszem żeby wiedzieć iż wtedy nasze szanse są raczej nikłe.
Mariuch, mówisz, że miałeś sytuacje "bliską bitwy" i to jest właśnie ta różnica. Strach jest w momencie, kiedy widzisz gościa, który chce Cię pobić/okraść, kiedy jeszcze z nim "rozmawiasz", ale strach znika kiedy trzeba działać. Wpływ adrenaliny jest w tym momencie bardzo duży i większość rzeczy robi się w zasadzie odruchowo. Wtedy jest prosta zasada - Ty albo on.
Inna sprawa jeśli atakujesz a nie bronisz siebie lub kogoś, wtedy nie mam pojęcia jak poradzić sobie ze strachem bo nie chodzę po ulicy i nie tłukę ludzi ;)
Wiele osób jako styl na ulicę wskazuje boks tajski jako, że uczy on korzystania z nóg, pięści i łokci.
Z broni przydatna jest pałka, gaz ewentualnie nóż ale to tylko jeśli masz pewność, że go użyjesz.

Radek_1990
28-12-07, 22:24
Trenuje boks ponad 3 lata i mogę zapewnić, że trening (nie tylko bokserski), sparowanie i współzawodnictwo na ringu dodaje bardzo dużo przekonania i wiary w siebie także na ulicy. Ma się świadomość, które części ciała są delikatniejsze i gdzie należy bić i najważniejsze, jak należy uderzyć poprawnie. Także wszystkim co mają jakieś obawy polecam zapisanie się na treningi jakiejkolwiek sztuki walki gdzie często można sparować, jeździć na zawody itd.
Jeżeli przeciwnik ma dwóch czy trzech kumpli (nie ukrywajmy, że często tak jest na ulicy) to nie ma co się wdawać w jakieś przepychanki bo i tak dostaniemy wpi**dol tylko wiać ile sił w nogach.
Mój ojciec zawsze mówi, że w bójce bij tak żebyś drugi raz nie musiał uderzać... Coś w tym jest. Pozdro

fantomas
21-02-08, 21:36
Co jest najlepsze na ulicę? Rzecz jasna Magnum 44 lub coś w tym guście. Niestety u nas zabronione.

Boruta
21-02-08, 23:56
(mysle ze ten system walki moglby sie sprawdzic na ulicy jest to obrona z wykorzystaniem ataku przeciwnika)
KRAV MAGA
to izraelski system walki wręcz i taktyk interwencji,
a także najskuteczniejszej samoobrony dla osób cywilnych!!
Kravat nawet nie leży koło najskuteczniejszych styli.


Ulica i parter to jakaś pomyłka, nawet jeśli potrafisz sobie poradzić z przeciwnikiem na ziemi to jego kolega/dziewczyna jeśli taka jest z nim automatycznie kopie Cię w głowę lub zwyczajnie na nią skacze. Nie trzeba być geniuszem żeby wiedzieć iż wtedy nasze szanse są raczej nikłe.
Ulica i stójka to jakaś pomyłka, nawet jeśli potrafisz sobie poradzić z przeciwnikiem w stójveto jego kolega jeśli taki jest z nim automatycznie łapie Cię, przewraca i skacze na głowę. Nie trzeba być geniuszem żeby wiedzieć iż wtedy nasze szanse są raczej nikłe.

NIKOLIS 168
11-03-08, 23:22
powiem tak wiekszosc albo zaczyna do leszczy albo do jakis dresików ale jezeli idziesz normalnie ubrany jeans+jakis t-shirt/polo i widac ze jestes dosc przypakowany to nikt raczej cie nie ruszy. Nalezy tez oceniac przeciwnika jego wyglad i zachowanie. Czasami podejdzie grupka uderzysz mocno jednego reszta ucieka. Moj kumpel ostatnio szedł przez wrogie osiedle podeszło do niego dwojka dzieci po 13 lat zaczeli skakac sprzedał buta jednemu wypadło za bloku 10 typów starszych i zrobili mu ostra przekopane. Niema złaman bo potrafi bronic najwaniejsze czescie ciała ale widac po nim a szczególnie plecy ze sie nie patyczkowali ale wiadomo odwet konieczny.