paolomaldini
17-08-07, 01:36
Jestem osobą , która 14 lat trenowała piłke nożną ( treningi praktycznie 4 do 5 razy w tygodniu.) Więc jestem przyzwyczajony do wysiłku. Natomiast nigdy w życiu nie chodziłem na siłownie (czasem jak trenowałem piłke ale bardzo rzadko).
Od roku nie uprawiam regularnie żadnego sportu i zaczęło mi to przeszkadzać więc zapisałem się na siłownie.
Od ponad 2 tygodni chodze codziennie na siłownie ( 5 razy siłownia i 2 razy basen o daje 7 razy w tygodniu). Codziennie biegam 20 minut na bierzni, 20 minut rowerek i 20 minut wiosłowanie. Co więcej instruktor przypisał mi 10 "maszyn". Trzy na ćwiczenie nóg i 7 na ręce. Na ręce to między innymi na biceps, na triceps, na mięśnie grzbietu i a klatke piersową. Za bardzo sie na tym nie znam więc tak ogólnie pisze. Robie 3 serie po 20 powtórzeń na kżdej maszynie. Z czego jedn o powtórzenie trwa około 1,5 sekundy do góry i 1,5 na dól. Czyli robie to w miare powoli.
I teraz moje pytanie. Czy nie jest to zbyt lekkomyśle nigdy nie ćwicząc na siłowni przechodzić na taki trenig. Zaznacze że ciężary ktore podnosze są pewnie dla Was śmieszne ale dla mnie są znacze. TYlko że nic mnie nie boli, nie mam zakwasów. Po prostu czy Waszym zdanim nie przesadzam i czy moge zrobić sobie przez to krzywde. I co powinienem jeść, aby nie paść. Chce tylko powiedziec ze nie trenuje, aby byc silniejszym czy wiekszym, tylko dla zdrowia. Chciaz troche wicej sily by nie zaszkodzilo.
Z gory wielke dzieki za pomoc.
Od roku nie uprawiam regularnie żadnego sportu i zaczęło mi to przeszkadzać więc zapisałem się na siłownie.
Od ponad 2 tygodni chodze codziennie na siłownie ( 5 razy siłownia i 2 razy basen o daje 7 razy w tygodniu). Codziennie biegam 20 minut na bierzni, 20 minut rowerek i 20 minut wiosłowanie. Co więcej instruktor przypisał mi 10 "maszyn". Trzy na ćwiczenie nóg i 7 na ręce. Na ręce to między innymi na biceps, na triceps, na mięśnie grzbietu i a klatke piersową. Za bardzo sie na tym nie znam więc tak ogólnie pisze. Robie 3 serie po 20 powtórzeń na kżdej maszynie. Z czego jedn o powtórzenie trwa około 1,5 sekundy do góry i 1,5 na dól. Czyli robie to w miare powoli.
I teraz moje pytanie. Czy nie jest to zbyt lekkomyśle nigdy nie ćwicząc na siłowni przechodzić na taki trenig. Zaznacze że ciężary ktore podnosze są pewnie dla Was śmieszne ale dla mnie są znacze. TYlko że nic mnie nie boli, nie mam zakwasów. Po prostu czy Waszym zdanim nie przesadzam i czy moge zrobić sobie przez to krzywde. I co powinienem jeść, aby nie paść. Chce tylko powiedziec ze nie trenuje, aby byc silniejszym czy wiekszym, tylko dla zdrowia. Chciaz troche wicej sily by nie zaszkodzilo.
Z gory wielke dzieki za pomoc.