Zobacz pełną wersję : Śniadanie...kiedy ? :P
Witam! Spotykam się ostatnio z różnymi opiniami w sprawie pory spożywania śniadania... I moje pytanie jest takie; czy śniadanie powinienem zjeść w przeciągu pierwszych dwóch godzin od pobudki, (czyli np: wstałem o 9.00 to mogę zjeść zarówno o 9.30, 10.00, jak i najpóźniej 11.00 ?), czy po równo 2 godzinach od pobudki (wstałem o 9.00 to jem o 11.00 ), a może jest jeszcze jakoś inaczej ? Z góry dzięki za wszelką pomoc.
Pozdrawiam: Gebrand. ( a tak na prawdę to Karol)
PS: Moje pytanie bierze się stąd, że oczywistym chyba faktem jest, że nasz żołądek musi sie pobudzi do pracy po długiej nocy, i nie można z łóżka od razu iść do kuchni.
Stajesz, myjesz się, ubierasz, i idziesz jeść jakieś 10 minutek po tym jak się obudziłeś. Nie widzie innego wyjścia
j.w. Ja bym nie wytrzymal 2 godz bez jedzienie :D a wiec wstaje , robie porzadki w pokoju, kapiel i żreeeć :P czyli jakies 10-20 min po przebudzeniu
No chyba ze Ci dziewczyna sniadanie do łozka przyniesie :D wtedy sie nie odmawia :P
Ja tam nigdy nie jem sniadania od razu jak sie obudze, najpierw ide sie czegos napic a jem dopiero po okolo 1 moze 2 godzinkach ;]
Już wiem jak zorbie będę jadł 3h i 10 minut po przebudzeniu (zsumowałem wasze czekania na śniadanie ze swoim). Naturalnie, to był żart xD. Dziewczyny nie mam więc mi nie przyniesie do łóżka, sam sobie muszę. No nic, jakoś jeszcze zobaczę. Dzięki za komenty te na poważnie i te z nutką humorku :D. Pozdrawiam.
Gebrand ni9e czekaj na rozkręcenie jelitek i tych co pisałeś. One pracują zawsze... Później więcej napiszę ;)
Otrzewia przez cała noc są zaopatrywane w glikogen które pobierają z mięśni wiec nmie ma tu nci o rozkręcaniu go. Im wcześneij dostarczysz sposiłek tym szybciej przerwiesz katabolizm. Nie którzy wstają w nocy i piją odżywkę, ale ja tego nie polecam :)
Wstajesz, pijesz szklanke wody lub popijasz jakies suple, 20-30 min jesz sniadanie. Niewiem skad wziales te 2h.