PDA

Zobacz pełną wersję : Szkodliwy wplyw suplementow na zdrowie czlowieka



lovelas69
17-04-07, 16:47
Postanowilem zalozyc ten temat bo uwazam ze jest on pelen mitow i prawd a przyczynila sie do tego moja mamusia ktora dzisiaj jak wszedlem do domu po zajeciach zaczela mi wyglaszac poglady na temat jak ona to powiedziala tych "specyfikow". Troszke z przymrozeniem oka to potraktowalem choc moze jakas prawda w tym jest poniewaz pracuje w sluzbie zdrowia i troche juz w swoim zawodzie siedzi a znajomy lekarz dal jej artykul na temat odzywek (co prawda jeszcze go nie mam ale moze go zdobede) i teraz bede cytowal to co mi przekazala: "suplementy do diety sa z czyms mieszane nie wiem z czym :shock: nie umiala wyjasnic ale ze z czyms szkodliwym dla zdrowia, ze tylko niektore partie tych produktow sa badane i dlatego jest w nich duzy syf bo inaczej firmy nie wyszly by na swoje, ze powoduja zrzeszotnienia kosci i osteoporoze, ze rozwalaja miesnie <lol>, ze maja szkodliwy wplyw na watrobie i pare innych rzeczy ktorych juz nie pamietam" pewnie ja tak naszlo bo ostatnio mialem robione badania krwi w tym na odczyny watrobowe tzw. transaminazy- jest to enzym wewnatrzkomorkowy, jego najwyzsze stezenia wystepuja w watrobie, nizsze w miesniach szkieletowych, miesniu sercowym i nerkach.
Wynik mojego badania nie wyszedl zbyt dobrze ALT mam 65/norma 41, a AST mam 51/norma 40 troche mnie to zaniepokoilo ale szybko o tym zapomnialem. Pech chcial ze mama przypomniala mi dzisiaj o tym i sklonilo mnie to do pewnych przemyslen. Dodam ze diete mam raczej w porzadku praktycznie nic alkoholu. Nie wiem jak sie na to wszystko zapatrywac moze wy mieliscie podobna sytuajce badz macie dostep do jakiegos wiarygodnego artykulu na temat szkodliwosci suplementow...
Czekam na wasze wypowiedzi :twisted:

Arnik
17-04-07, 17:08
Moja mama kiedyś wzieła mi kreatyne i poszła z nią do lekarza i powiedział jej że moge to sobie brać i teraz mam spokój, odrzywki stoją na szafce i sobie biore a mama nic nie mówi. :grin:

rafalkomando
17-04-07, 19:00
hehe u mnie koledze stara wyrabała do kibla nitrobolon za 119 zł hehe ale smieje zniego a puzniej jej powiedziałze to nie sterydy bo myslała ze doping hehe i spukała w kiblu

Michalos
17-04-07, 19:24
witam.. z tymi odżywkami to jest tak że czesto ludzie mylą je ze "sterydami" te są szkodliwe.
Odżywki są bezpieczne, ale jest kilka wyjątków.. wrzystko zależy jaki kto ma organizm.. np. ja nie mogę pić dużo kawy, kofeina nie najlepiej działa na mnie bo mam mały problem z żołądkiem, co za tym idzie wszelkie spalacze tłuszczu u mnie odpadają bo zawierają kofeinę, ale ktoś inny może to stosować bez obaw.
Kiedyś rozmawiałem z lekarzem na temat HMB.. pytałem czy mogę to stosować.. odpowiedział tak: "a łykaj sobie ile chcesz.. tylko za sterydy się nie bierz" :-)
Pozdro

Prezydent_1c
17-04-07, 20:03
Ja się nie zgodze ... Odżywki są szkodliwe... Np. białko które zajadamy jest robione z najgorszego gówna czyli z odpadów z mleczarni ... Mój tata który jest lekarzem poszedł do dietetyka i on powiedział to samo... Odzywki pomagają ale sportowca wyczynowym ... W trakcie brania odżywek prosze przejśc się do przychodni jakiejś na badania krwi i wyjdzie to samo co koledze który założył ten temat (w moim przypadku równiez badania nie były dobre). Jednak nie jest to szkodliwe na tyle zeby ludzie od tego umierali odrazu. I jeżeli zaczyna się coś dziac to pierw czujemy coś niepokojącego a dopiero pozniej mamy przez takie cos problemy. Ponadto nie jest możliwe osiąganie w pózniejszym czasie osiągów bez suplementacji. Ja osobiście biore odzywki ale wiem ze są one szkodliwe. A co do HMB o którym była mowa wyżej to nie jest ono do końca zbadane i za dużo o nim nie można powiedzieć ...

duzen
17-04-07, 21:12
Z tym białkiem to się nie zgodze. Tzn inaczej .. np białko z Ostrowii jest shitem jakby nie patrzec. Ale np białka z Nature's Best albo z Treca raczej są dobre gatunkowo a troche się na ten temat naczytałem.


Co do supli to wszystko jest dla ludzi. Każdy suplement przechodzi badania jakości i nikt nie wypusci suplementu ktory nie bedzie spelnial norm, a te .. badz co badz do najlagodniejszych nie naleza. Suple moga szkodzic jak sie uwaza ze dawki na opakowaniu to dla mieczakow a ja sobie wezme 100% wiecej porcji to bedzie lepiej, to taki uklad na pewno jest szkodliwy. Pozatym do supli trzeba miec glowe i byc odpowiedzialnym bo dla debili to wszystko jest niebezpieczne. pozdro

Arnik
17-04-07, 21:24
duzen, Popieram :wink: . Zresztą papierosy, wódka itp też szkodzą a ile ludzi jara fajki.... , wole wziąść kreatyne albo białko niż chodzić na piwo i zwiększać mięsień piwny. A co do białka to jakieś tanie to napewno są odpady ale np whey mass którego teraz pije i który kosztuje 40 zł / kg to raczej wątpie żeby był odpadem i że go sobie tak wycenili.

duzen
17-04-07, 21:34
pozatym dobre bialko poznaje sie po tym ze nie jest odpadem po bioprzyswajalnosci i po procesie w jakim zostalo przygotowane. Z tego co sie orientuje najlepsze białka to izolaty bialek serwatkowych + kazeinian wapnia i przyswajalnosc biologiczna BV 159. A dobre białka są z przepływu krzyzowego w niskich temperaturach (Cross Flow Microfiltration) Caly syf sie usuwa a zostaje czyste białko. 100 % pure whey protein isolate

Prezydent_1c
17-04-07, 21:48
duzen, to nie zmienia faktu z czego jest to "pure whey protein isolate" robione :P Zresztą nadbiar białka też szkodliwy ... :P Ale nic na tym świecie nie jest chyba zdrowe :P

Chesterxxxxx
17-04-07, 22:09
Ja zjadlem 100 mietka i nic mi nie jest, wlosow na plecach nie mam, z erekcja nie mam problemow, tzn mam z nia problem za czesto wystepuje :mrgreen:
Ale nic mi prawie to nie dalo, kumple jedli, jeden zjadl 600(!) nie zorientowal sie, ze po 200 juz mu nic nie dawalo, po prostu sie uzaleznil, ale mi prawie nic, jakies drobne przyrosty, nie polecam, mam tez kumpla ktory bral Hormon Wzrostu no i duzo mu dal, nie dosc, ze urosl kilka cm to jeszcze lapy i klata ostro w gore mu poszla, jeden tez jadl omnadren i to jest gowno-byl duzy jak aplikowal, jak przestal to tylko rzezba mu zostala...ale sterydy to leki i tez dla ludzi ale w skrajnych przypadkach uzywane, na pewno nie polecam...Odzywki przechodza rozne badania jakosci itp. nie szkodza a na pewno te ktore sa potrzebne organizmowi tj Aminokwasy, Bialko, Weglowodany-osobiscie to bym uwazal na wynalazki typu NitroBolon i inne takie "extra" suplementy...Kreatyna tez jest w organizmie i HMB tez ale nie jestem lekazem wiec nie wiem na bank Aminki, Bialko i Wegle mozna do opro najwyzej na kibelku posiedzimy;D

lovelas69
17-04-07, 23:02
ciesze sie ze temat tak sie rozwinal :grin: powiem tak znalazlem po dlugich poszukiwaniach ciekawy artykul na temat odzywek napisany przez niejakiego Macka (wydaje sie byc wiarygodny-polecam przeczytanie)i niech ustosunkuje sie do tego

Niewątpliwie spotkasz się z podejściem negatywnym do odżywek:

"Zniszczą ci wątrobę, nerki etc.", "To chemia", "To niezdrowe"

Może będą to rodzice, może koledzy z sekcji, dziewczyna, żona lub ktoś inny. Skąd się to bierze? Z niewiedzy! Prosty człowiek, nie znający się na suplementach traktuje je jak sterydy! A więc należałoby wyjaśnić pierwszą kwestię: suplementy nie mają nic wspólnego ze sterydami! Sterydy są to środki znacznie silniejsze, stosowane wyłącznie z przepisu lekarza lub nielegalnie. Mają one poważny wpływ na organizm ćwiczącego. W odróżnieniu od sterydów suplementy są ogólnie dostępne, nie mają negatywnego wpływu na organizm (przynajmniej w krótkim okresie czasu), nie wymagają żadnych recept.

Nie wiadomo jaki jest długofalowy wpływ odżywek na zdrowie. Nikt nie przeprowadzał takich badań, gdyż suplementacja to nowa dziedzina. Identycznie przedstawia się kwestia sterydów, leków, kuchenek mikrofalowych, telefonów komórkowych, monitorów komputerowych, procesorów, żywności GMO (modyfikowanej genetycznie), konserwantów żywności, sieci bezprzedowych (Wi-Fi). Można by jeszcze długo wymieniać towary mające wpływ na użytkownika i/lub otoczenie (pola magnetyczne, wpływ na układ nerwowy, powodowanie raka itp. itd.). Cały czas konsumenci ryzykują zdrowie - a producenci ... liczą pieniądze. Tak więc, gdy długie miesiące stosujesz suplementy - sam ponosisz ryzyko. Nic nie wskórasz przeciwko producentom i dystrybutorom (a przynajmniej nie w Polsce). Dopiero za wiele lat może się okazać, ile skutków ubocznych miały różne preparaty. Żywność w rodzaju miodu, mleka, chleba czy serów - towarzyszy ludziom od wieków. Każda wprowadzona modyfikacja np. konserwanty, wzmacniacze smaku - może powodować problemy zdrowotne - np. przy wieloletniej kumulacji. Suplementy są zupełną nowością. Lista powikłań które wiążą się z dziesiątkami leków każe się zastanowić czy to na pewno jest bezpieczne. Podsumowując: w perspektywie paru lat suplementy są na pewno bezpieczne. Tysiące ludzi je stale stosuje. Długoletni wpływ na zdrowie jest nieznany - ryzyko ponosi każdy biorący. Nie ma najmniejszego sensu próba dyskusji z producentami, dystrybutorami , sprzedawcami czy użytkownikami odżywek. To wielka niewiadoma - żadne slogany czy króciutkie testy tego nie zmienią.



"Jak przestaniesz ćwiczyć to wszystko (mięśnie) zmieni się w tłuszcz"

Jest to mój ulubiony mit! Nie ma fizycznej możliwości zaistnienia takich przemian w organizmie! Jedyne ryzyko to jedzenie na poziomie jak przy intensywnym wysiłku - przy braku ruchu (np. przy zaprzestaniu ćwiczeń). TO może doprowadzić do odkładania się tłuszczu (nadmiar kalorii w diecie)! Kolejny mit dotyczy odżywek białkowych: "prowadzą one do otłuszczenia". Białko jest trudno przekształcić w tłuszcz, dlatego ryzyko otłuszczenia praktycznie nie istnieje! Nadmiar węglowodanów i tłuszczu - owszem może spowodować otłuszczenie - ale osoba trenująca ma niedobory składników odżywczych (inaczej nie sięgałaby po suplementy!).

Suplementy:

* są to dozwolone we wszystkich krajach na świecie środki spożywcze (tak samo jak kawa, herbata czy napoje energetyczne; bardzo rzadko są zakazane),
* są dozwolone na każdych zawodach sportowych,
* mają niewiele lub zero skutków ubocznych (przynajmniej w perspektywie kilku lat, długoterminowy wpływ jest nieznany),
* są produkowane w specjalnych miejscach, ich jakość jest więc gwarantowana,
* znajdują się w legalnym obrocie, podlegają kontroli laboratoriów (innymi słowy: państwo sprawuje nadzór nad tymi środkami),
* jeśli nawet potencjalnie mogą zaszkodzić to na pewno zdecydowanie mniej niż narkotyki, papierosy, słodycze, alkohol, niektóre leki, czy jedzenie typu fast-food,
* NIE UZALEŻNIAJĄ, gdyż nie zawierają składników uzależniających (poza środkami zawierającymi kofeinę czy pobudzającymi),
* są konieczne dla osób trenujących intensywnie i nie mających czasu na posiłki,

Jeśli chodzi o białko czy carbo - czy boisz się też jeść np. mąkę, jogurt czy cukier? Te różne koncentraty i izolaty białkowe to najzwyklejsze frakcje serwatki. Carbo to nic innego jak węglowodany - ale zdrowsze od cukru. Zapewniam - słodycze szkodzą zdecydowanie bardziej niż suplementy. Czy spożywasz "zupki w proszku"? Przeczytaj skład - to dopiero jest szkodliwe! Pojawia się absurdalny zarzut- suplementy to chemia i błędny wniosek - a więc są szkodliwe! Cały nasz świat to chemia. Człowiek to ... też chemia - w większości woda + kwasy, hormony i inne związki. Zdecydowana większość produktów spożywczych jest konserwowana lub "wzbogacana" chemicznie (ot np. E211 czyli benzoesanem sodu - obecny chociażby w ketchupie). Woda to też chemia - związek o symbolu H2O. Ważne jest więc nie tyle pochodzenie danego produktu: naturalne czy syntetyczne - ile wpływ na człowieka. Wiele roślin i grzybów zawiera trucizny które szybko zabijają. A przecież są w 100% naturalne. Leki ziołowe beztrosko (bez umiaru) stosowane przez ludzi mają dziesiątki skutków ubocznych!

Z wszelkich badań wynika, że negatywny wpływ suplementów na człowieka jest niewielki. Skutki uboczne mają - ale tak samo ma je woda, kawa, leki czy nadużywanie jedzenia (otłuszczenie, przeczyszczenie etc.). Wszystko w nadmiarze szkodzi. Należy znaleźć złoty środek.

Tak więc osoby które na wyrost boją się stosowania suplementów - niech znajdą czas na zapoznanie się z wynikami badań naukowych oraz opinią lekarza (najlepiej sportowego). Niestety - wielu lekarzy nie ma bladego pojęcia o suplementach i podobnych środkach spożywczych - potępiają je w czambuł lub w najlepszym wypadku - nie zalecają (np. moja znajoma lekarka, specjalistka od chorób wewnętrznych). Lekarz to w wielu sprawach zwykły laik. Czas warto poświęcać wyłącznie specjalistom.



Pojawia się pytanie: a po co to wszystko?

1. Aby uzupełnić braki w diecie.

Jako trenujący masz określone zapotrzebowanie na białko, tłuszcz i węglowodany (np. 1.8 - 2.5 g białka / kg masy ciała dziennie, 5- 6 g węglowodanów / kg m.c.). Jeśli twoje posiłki są nieregularne (praca, obowiązki etc.) lub produkty które spożywasz mają mało wartości odżywczych = nie dostarczasz właściwej ilości składników => po prostu musisz zacząć uzupełniać braki żywieniowe. Dieta która zaspokaja wszystkie potrzeby - wymaga regularnych, świetnie skomponowanych posiłków. To bardzo trudne zadanie.

2. Aby przyspieszyć regenerację organizmu, uzyskać wzrost (masy lub siły) mięśni; zwiększyć możliwości treningowe.

3. Aby zwiększyć ochotę do ćwiczeń, koncentrację lub pobudzenie.

4. Aby zwiększyć odporność organizmu na zachorowanie, kontuzje itp.

duzen
17-04-07, 23:08
Temat do zamkniecia :P

Prezydent_1c
18-04-07, 21:33
lovelas69, zniszyło mnie tylko jedno zdanie "Lekarz to w wielu sprawach zwykły laik" .. PO co w takim razie studiuje 12 lat ?? Nawet pojęcia nie masz o medycynie ... (sory za takie ostre słowo ale mój tata jest lekarzem i wiem czego sie uczył ... a dietetyk powiedział mi to samo co on .. :lol: ). Odzwyki sa niezdrowe ale nie sa bardzo szkodliwe tak najlepiej mozna to określić.

lovelas69
18-04-07, 23:49
ehhh :twisted: moja mama tez jest lekarzem napisalem to w pierwszym poscie jakbys czytal to bys wiedzial :-D a po drugie ja tego nie pisalem- jakbys zauwazyl w kolejnym poscie ten tekst jest napisany przez niejakiego macka wszytsko czarno na bialym jest (cytowalem go) :-D tylko trzeba czytac
P.S Czytaj dokladniej posty a potem osadzaj :-P
POZDRO! :twisted:

[ Dodano: 18-04-2007, 23:51 ]
hehe a tak btw jestem na akademii medczycznej :-D poszedlem w slady mamy... wiec nie ran <lol> mnie takimi stwierdzeniami :lol: