Zobacz pełną wersję : Totalnie zielony
TomPoczatkowy
06-12-15, 18:04
Witajcie
waze 68 kilogramow a mierze 183 cm. Jestem typem sprintera, slabo znosze treningi wytrzymalosciowe ale nad tym pracuje. Nigdy nie chodzilem na silownie, za to trenowalem koszykowke, tajski boks, sporadycznie biegam, rozciagam sie. Mam niesymetrycznie silne konczyny (prawa konczyna dolna jest mniej wiecej 2 razy silniejsza od drugiej).
Mniej wiecej tak to sie u mnie przedstawia. Mam wiele watpliwosci co do rozpoczecia swojej przygody z silownia.
1. Ile kosztuje miesieczne utrzymanie poziomu zywnosci? nie pytam o karnet na silownie bo mniej wiecej wiem.
2. Jezeli dziennie spedzam 10h po za domem czy mozliwe jest utrzymanie odpowiedniej diety?
3. Jakie cwiczenia zaczac dobierac, w jaki dzial mam wejsc jako poczatkujacy?
4. Po ilu tygodniach, miesiacach moge zaczac dopatrywac sie profitow w swojej sylwetce?
to mniej wiecej tyle. sroda, sobota, niedziela to sa dni kiedy moge cwiczyc na silowni.
Dam rade?
Prosze o odpowiedz doswiadczonych i znawcow. Z gory dziekuje :nerd:
Piona!
1. Zależy od zaangażowania, ale w moim przypadku trzymanie michy mieści się w granicach 400-500 zł. Może się to wydawać sporo jak na początek, ale jak policzysz sobie ile wydajesz na gówniane jedzenie teraz to kwota wyjdzie bardzo podobna.
2. Stary, każdy prawie spędza ok 10h poza domem. Uczysz się? Spokojnie jesteś w stanie utrzymać dietę będąc 12 h poza domem. Fakt, że początku są trudne, bo trzeba zmienić swoje nawyki, ale po paru miesiącach wkręcasz się w to i wtedy nie wymaga to większego zaangażowania – rutyna.
3. poczytaj tematy w dziale DLA ZIELONYCH i TRENING. Tam powinieneś odnaleźć odpowiedzi na swoje pytania.
4. Jeżeli jesteś totalnie pocżatkujący to po 2 miesiącach powinieneś odczuwać różnice w samopoczuciu. Praca nad sylwetką to długofalowy proces, ale po tym czasie już jakieś zmiany dostrzeżesz – może nie zbyt duże, ale na efekty trzeba w chuuu pracować.
Dlaczego tylko 3 treningi w tyg skoro spędzasz poza domem tylko 10 h? Od grania w wowa czy cs nie będzie efektów.
w Jakim jesteś wieku?
jak się chce to się da wszystko, a jak się nie chce to każda wymówka będzie dobra :) będąc poza chatą również można dobrze jeść. Dobór ćwiczeń pod siebie, znajdź pod siebie fbw i lecisz z tematem. Po ilu tyg? Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć bo nie wiemy co jest Twoim celem i jak się do tego przyłożysz. pierwsze efekty widoczne dla Ciebie są po powiedzmy miesiącu ale żeby było widać jak idziesz ulicą że ćwiczysz to z 2-3 lata, dodając że jesteś w tym momencie przecinek :)
Tak jak bololol napisał 400-500 ale jak masz kasę to codziennie sznycelki wtedy więcej :yawn:
Hmm..., 120 zikos na tydzień - może styknie, wiadomo, szału nie będzie, ale jak wybierzesz określone produkty, poszukasz promocji to miche przytrzymasz za taką kwote.
Co do trzymaniu diety poza domem - no co tu pisać - pewnie z 90% ćwiczących przygotowuje sobie posiłki i idzie do pracy/szkoły/łowić ryby, nie ma z tym większego problemu i w sumie jest to normalne:).
Biorąc pod uwagę Twoje dysproporcje na pewno dobrze wykonywać ćwiczenia każdą kończyną naprzemian - wiadomo, np. wykonujesz 8 ruchów tą silniejszą nogą, ale musisz wykonać też 8 ruchów tą słabszą - lewą.
A efekty na początku są najlepsze - z każdym tygodniem będziesz pewnie widział jakiś progres, który w końcu oczywiście zwolni i będzie trzeba kombinować dalej, żeby robić kolejne kroki do lepszej sylwetki;).
Pewnie, ze dasz rade co byś nie dał ; )
a jak nie na siłce to w domu wieczorem jakieś ćwiczenia ! Przecież, przynajmniej z początku, nie trzeba mieć jakiegoś super sprzętu żeby ćwiczyć ;)
http://www.muscleboss.pl/baza_wiedzy/atlas_cwiczen
Ja proponuję po prostu zacząć. I to niekoniecznie ze sprzętem. Do perfekcji dojdziesz po drodze. Na początku ważne jest, aby nie komplikować sobie zadania i uświadomić sobie to, że skomplikowane diety i treningi są dla zaawansowanych.
Możesz ćwiczyć bez profesjonalnego sprzętu i wyrabiać w sobie chęć do treningu i samozaparcie - to są absolutne podstawy. Później możesz stopniowo urozmaicać treningi, oraz stosować dietę. Pamiętaj jednak, że każdy zawodowiec był kiedyś nikim, dlatego zacznij od zera, a wszystko się ułoży.
Podepnę się do temu. Też jestem na podobnym poziomie "zaawansowania", jak autor wątku. Zdziwiła mnie tylko ta kwota na trzymanie diety. 500zł miesięcznie za jedzenie? W sumie strasznie mało mi się to wydaje. Ryż, kurczak, warzywa i jakieś przegryzki w ciągu dnia... No nie wiem, czy to tyle wyniesie. Ale ja się dopiero przymierzać do takiego ostrego trzymania diety, więc oświećcie mnie jeśli źle myślę :)
1. W zależności od zasobności portfela i celu -redukcja lub masa- szykuj się na wydatki rzędu 400-700 zł, im mniejsze pieniądze tym skromniejsze jedzonko ;) Karnet w zależności od siłowni od 50 do 100 zł
2. Oczywiście że możliwe jest utrzymanie diety, wszystko zależy od Ciebie i Twojej silnej woli. Posiłki można przygotowywać z rana lub wieczorem w zależności od preferencji.
3. Na początek może jakiś trening ogólnorozwojowy typu FBW.
4. Jeśli chcesz przymasować, a chyba chcesz sądząc po wpisie, to przy dobrej misce po miesiącu i wysokiej kaloryczności posiłków jakieś 3kg możesz spokojnie przybrać :P
To prawda, zależy kto ile ma pieniędzy.
Wesoły_Grabarz
03-02-17, 06:49
To prawda, zależy kto ile ma pieniędzy.
,
Dobry jestes haha nie tam zebym coś sugerował ale Twoje odpowiedzi nic nie wnoszą do tematu
i zeby nie było że się czepiam .Na trzy posty które napisałeś
1.)
To prawda, zależy kto ile ma pieniędzy. - temat - Totalnie zielony - http://www.e-gym.pl/threads/37099-Totalnie-zielony?p=518844#post518844
2.)
Dokładnie, masz świętą racje. - temat - uważaj na to co jesz - http://www.e-gym.pl/threads/24317-Uwa%C5%BCaj-na-to-co-jesz-!!!?p=518843#post518843
3.)
Dokładnie, tak nie można. - temat - trenino 3 dniowy - http://www.e-gym.pl/threads/37282-Trenino-3-dniowy?p=518842#post518842
sorry ale mógłbys się bardziej postarać ;) rozwiń myśl oraz swoja wypowiedz a jak nie to nie zabieraj głosu, bo jest to irytujące, wchodze na forum patrze nowe posty i od razu mysle sobie "poczytam coś ciekawego" no to się naczytałem :(
to samo pomyślałem jak wszedłem i czytałem jego posty ale myślę sobie: a chuj, nie będę się czepiał bo ktoś pomyśli że złośliwy jestem hehe
Wesoły_Grabarz
05-02-17, 11:53
czyli wyszło na to że się czepiam i jestem złośliwy :( haha i uj tam dobrze mi z tym :P porzadek musi byc :D
a choćby wyszło to i tak jest na kilku na forum... więc za bardzo nikt się nie obrazi ;p
Wesoły_Grabarz
07-02-17, 04:25
a choćby wyszło to i tak jest na kilku na forum... więc za bardzo nikt się nie obrazi ;p
dziekuje przyjacielu, podnosłeś mnie na duchu :)
a teraz ide dalej byc zły i okrutny ;]
hehe o 4 rano to chyba wróciłeś z bycia złym i okrutnym... ;p ;p
Wesoły_Grabarz
08-02-17, 05:30
wstaje do pracy :D w sumie ide na 6.00 ale zanim zrobię michę zanim zjem ehh :D
tak się tłumacz ;d jedzeniem... ;p
Wesoły_Grabarz
08-02-17, 14:50
tak się tłumacz ;d jedzeniem... ;p
no dobra może "tren" nie daje mi spać :yawn::rockon: