Zobacz pełną wersję : Dieta - praca na nockach
Witam
Chciałbym rozpocząć odchudzanie tylko mam mały problem mianowicie pracuje po 12h na nocne zmiany od 18 do 6 rano wstaje miewiecej 13-14 i zabardzo nie wiem jak rozplanować dietę szczególnie w nocy proszę o pomoc.
Waga 86kg
Wzrost 173cm
Waga docelowa ok.75kg
Zapotrzebowanie kaloryczne 1500 dziennie
jeśli prowadzisz tryb nocny to jedz tak jak w dzień tyle że w nocy. liczy się bilans więc pory posiłków są sprawą drugorzędną :)
co do diety to mało ww a dużo b + t + krótkie intensywne interwały
A wolniejszy metabolizm w nocy nie ma żadnego wpływu na jedzenie ?
Fallenursus dopiero prace zacząłem ale nie za mam zamiaru pracować dłużej jak pół roku
skoro będziesz pracował plus ćw to nie martw się o metabolizm :)
Puki co z cw ciężko bo czekam aż siłownię otworzą a to jeszcze miesiąc czasu a tato nie bardzo mam kiedy cw
nie wiem na ile jesteś wytrenowany ale możesz zacząć już ogólnorozwojówkę typu interwały, pompki, przysiady, podciąganie, przynajmniej nie będziesz zaczynał od 0 :)
Dobra to tak sklejajac do kupy wszystko bo chce zaplanować dietę i cw dieta wysoko białkowa i dotego trening interwalowy tak ? Puki co mogę tak z godzinkę poświęcić dziennie na trening w domu od października zaczynam siłke
Największy problem będę miał z ułożeniem posiłków z tym zawsze miałem problem bo ja chce coś co szybko się robi i nie jest monotonne
są tu mądrzejsi ode mnie i pewno coś jeszcze dopowiedzą ale mniej więcej ma to wyglądać tak że układasz sobie dietę pod siebie (poczytaj dział dieta) licząc czego potrzebujesz ile, tłuszcze zmniejszają zapotrzebowanie na białko wiec nie koniecznie musi być wysoko białkowa. interwałów wystarczy 15-20 min 3 x w tyg na pełnej piździe. a w domu ćw w pół godz się wyrobisz myślę jak nie mniej :)
Największy problem będę miał z ułożeniem posiłków z tym zawsze miałem problem bo ja chce coś co szybko się robi i nie jest monotonne
nie ma tak idealnie żeby było dobre, szybkie, smaczne, tanie i nie monotonne. jakieś poświęcenie musi być
Znajomy lekarz mówił mi, że jak sie pracuje w nocy, to trzeba sobie tak ustawić posiłki, żeby jednak nie jeść obiadu o 3.00 - czyli wstajesz, jesz obiad o 14., potem kolację w pracy i przed pójściem spać rano jesz śniadanie.
nie żebym wrzucał lekarzy do jednego worka ale duża ich część ma chujowe pojęcie o swojej pracy ( są przykłady nawet u nas na forum).
zapytaj znajomego lekarza co się stanie jak zjem obiad o 3 bo sam jestem ciekawy tego :p ;p
Nie to, ze "coś się stanie", ale podobno rozregulujesz rytm dobowy, co ma wpływ na metabolizm.
Znajomy lekarz mówił mi, że jak sie pracuje w nocy, to trzeba sobie tak ustawić posiłki, żeby jednak nie jeść obiadu o 3.00 - czyli wstajesz, jesz obiad o 14., potem kolację w pracy i przed pójściem spać rano jesz śniadanie.
Mój brat pracował jako piekarz na same noce prawie 15 lat, do pracy brał kilogram kiełbasy, paczkę fajek i 4 piwa. Teraz jest przed 40 i wszystkie badania wyszły mu prawie idealnie, lekarz powiedział że jest pod wrażeniem, ogólnie kawał z niego chłopa a siły ma w ch#j. Także lekarz lekarzowi nie równy :D