Zobacz pełną wersję : spalacz tłuszczu.
Kupiłem sobie ALRI VENOM HYPERDRIVE 3.0
czy to coś da ? dodam ze zaczałem biegać
Coś da, oczywiście przy odpowiedniej diecie. Bez diety to tylko są zykłe dropsy, dodam że osobiście szamałem venoma (tego starego) i zleciałem około 14kg, mój błąd że później wróciłeł do śmieciowego jedzenia i przytyłem z nawiązką... :/
Także dieta, ostry trening i efekty napewno przyjdą!
fallenursus
13-06-14, 00:07
Tobie Nic nie da, stratą kasy za którą mogłeś zapłacić karnet na siłownię lub ulozzenie diety
Whitelionn
14-06-14, 09:25
Zalezy jaka to ma być redukcja i na czym polegać. Ja np mam problemy z nadmiernym apetytem i mi ze spalaczy pomagał o wiele tańszy Revex-16 od Scitec'a. Ale potwierdzę wypowiedzi kolegów z góry;) dieta to podstawowa podstawa podstawowej redukcji:P specjalnie podkreśliłem to. Bez dobrze dobranej diety i treningów nic nie zdziałasz. Na początek radzę samemu zrzucić kilogramy
Zjadłem wczoraj jedną tabletkę, to miałem później rzadkie sranie :D i dziś jedną tabletkę dziwnie się czuje.
Gadają że jak jest sraka to towar trzeba odłożyć i dać sobie spokój (ale z tym poczekaj aż się wypowie ktoś mądrzejszy w temacie), słuchaj pisałeś że nie masz teraz czasu na trening to powiedź w jakim celu brałeś tego spalacza? myślisz że bez treningu będzie działał i kg będą lecieć w dół ???
Dziś drugi dzień tabletki sraka była normalna, czasu po prostu nie będę miał sporo od wtorku bo będę wstawał po 5 rano na 7 do pracy do 17. 18, koło 18 w domu a praca to budowlanka, spalasz kupiłem bo tak czy owak będę ćwiczył.
Dalej nie wiem jakie są twoje cele, czy zbudowanie masy mięśniowej, czy po prostu zgubienie kilogramów, bo jeżeli to drugie to ja na twoim miejscu zamiast pakować kase w suple to pomyślał bym na dietą a kase zainwestował w lepszej jakości jedzenie... Skoro jesteś od 5 do 18 na nogach, pracując fizycznie i pewnie nie lekko, to czy masz w ogóle siłę na tening siłowy???
No chce schudnąć i wyrzeźbić kaloryfer :) Do pracy miałem iść od jutra, jednak nie ide i nie wiem kiedy pójdę bo tam gdzie miałem isc to nie ma jakiegoś kierownika i na razie nie idę, mam za dzwonić w poniedziałek i zapytać się co i jak więc póki co tydzień jeszcze wolny.
Więc póki co gnije na chacie i właściwie nie spalam Karoli, na siłkę sobie idę na godzinę o 16-17 później około 21 sobie biegam 1 biegu 1 marszu i tak 7 razy.