Zobacz pełną wersję : święta 2012
nie wiem jak u was
ale ja ostatni raz gdy spędziłem święta z rodzicami był to 2008 rok. i tak ch uj nie święta bo mój 4-miesięczny syn był w szpitalu. więc ostatnie prawdziwe święta czyli ja i rodzice, miały miejsce w 2004 r. to osiem lat i jest mi w ch uj ciężko tym bardziej, że taty już nie ma od dwóch lat. odszedł przed samymi świętami i muszę przyznać . że ciężko mi jak cholera. dlatego z lekką zazdrością życzę wszystkim niezależnie od wyzniania i wiary
WESOŁYCH ŚWIĄT
bo choć sam ich nienawidzę to wiem, że mogą byc piękne
Dzięki kolego i wzajemnie.
Wesołych Świąt Panowie Koksy i Panie Koksianki :)
Pozdr.
fallenursus
20-12-12, 11:34
kupiles juz ten kurwa bilet olsza czy czekasz az zamarznie i z buta?
holler.
krolik_szaleniec
20-12-12, 16:17
Ja tez nie lubię Świąt... dawniej to było inaczej... eh...
Święta są miłe. Mimo wszystko. Wiele osób ma nieprzyjemne wspomienia, czy wciąż powtarzające się sytuacje w te dni, które chcieli by ominąć. Ale święta są miłe.
Może nie same święta.. ale ja kocham być z mamą w kuchni tego dnia. I kiedyś gdy będe miała swoją rodzinkę to poczuję a przynajmniej będe się starała stworzyć cudowną atmosferę w domu.
A w te święte mam zamiar chodzić z uśmiechem i rozdawać ten uśmiech najbliższym, nieważne, czy będzie mi ciężko, wiem, że oni liczą na to bym w te dni była szczęśliwa i chcę im to szczęście dać od siebie.
Będę miała na pewno piękny weekend. W sobotę rano przyjadę do domku. Przytulę pieseczka, ubiore mu kokradkę (co roku robię taką obróżkę z czerwoną kokardą i on ją grzecznie nosi ) , dam buzi bratu, przywitam tatę, ubiorę fartuszek i będę pichcić z mamą :)) a wieczorkiem będe czytać książkę. I pić ulubione wino.
a największą frajde mam robiąc prezenty.
I kiedyś gdy będe miała swoją rodzinkę to poczuję a przynajmniej będe się starała stworzyć cudowną atmosferę w domu.
tak mowila kazda kura domowa obijana przez meza, znerwicowana cierpiaca na anorgazmie.
kfc myslalem ze wieczorami robisz co innego :) niz czytanie ksiazek, tai zarcik.
I wanna do bad things with you
alder mysle ze kiedys zmienisz zdanie, chocby dla swojego syna, ja wyznaje zasade ze "kiedys musi byc lepiej".
U mnie swieta kojarza mi sie z pelna chata, dziadki, wojki, ciotki, kuzynki, rodzenstwo, bratanek im wiecej ludzi tym dla mnie lepiej.
Wesolych swiat wszystkim zycze!!!
tak mowila kazda kura domowa obijana przez meza, znerwicowana cierpiaca na anorgazmie.
będę chciała stworzyć miłą atmosfere, dla mnie przyszłego męża i moich bliźniaków :D
poza tym, czasem chcę być w domu, mieć swoją działalnośc pracować w domu, ale lekko.. zajmowac się domem, dziećmi chodzić na fitness i do kosmetyczki :)) mogłabym być fajną seksowną kurką domową
a czasem widzę siebie jako biznes woman.
luzakk, poczytać swoje ukochane książki też trzeba, a z pełnym brzuszkiem, ciastami i innymi smakołykami ze stołu to tym bardziej.
kupiłam dziś prezenty. nie lubię kupować prezentów dla płci męskiej. jesteście trudni do prezentów.
Też zawsze chciałem bliźnieta
Jateraz czytam ksiazke a prezentu na te swieta nie dostałem. Pierwszy raz od lat
ja dostalam garnki od babci, w sumie bardziej jako prezent slubny.. babcia sie obawia ze nie dozyje mojego slubu..