Zobacz pełną wersję : szukam nowej pracy i mam kilka istotnych pytań
Witam
Na wstępie powiem, że mam 25 lat, pracuję jako pracownik fizyczny, mam umowę na stałe, zarobki nie najgorsze, ale brak jakichkolwiek możliwości rozwoju. W minionym roku zdobyłem tytuł magistra. Ocena na dyplomie nie byle jaka bo 5. Kształciłem się w kierunku branży nieruchomości i w tym kierunku chciałbym znaleźć nowe zatrudnienie. Mam jednak kilka pytań:
1) jak najefektywniej poszukiwać nowej pracy? Rozsyłać CV gdziekolwiek popadnie i czekać na jakikolwiek odzew z drugiej strony?
2) CV najlepiej rozsyłać mailowo czy osobiście odwiedzać firmy z CV w ręku? Ma to jakiekolwiek znaczenie dla pracodawcy? Np na postrzeganie mojej osoby?
3) Jeżeli już pracodawca wykaże zainteresowanie i zaproponuje rozmowę kwalifikacyjną, którą przebiegnie prawidłowo. Zostaną mi przedstawione warunki zatrudnienia, wynagrodzenie, itp. Które jednak nie będą mnie satysfakcjonowały i nie przyjmę propozycji pracy, rozstaniemy się. Czy w przyszłości będę się mógł ubiegać się o stanowisko w tej firmie (mam tutaj na myśli nastawienie pracodawcy do mojej osoby w drugim podejściu) ?
Liczę na waszą pomoc:)
Pozdrawiam
1. Wpisujesz w google praca i Twoje miasto,szukasz ogłoszeń i wysyłasz pocztą CV,składaj wszędzie gdzie Ci odpowiada praca i nie poddawaj się,składaj najlepiej codziennie tak długo aż ktoś oddzwoni a będą dzwonić.
2. Raczej mailowo,ale do małych firm można podejść na żywo z CV,pytasz się czy możesz zostawić CV,czasami jak jest kierownik to może od razu Ciebie zaprosić na rozmowę.
3.Pracodawca na pewno spyta się ile chciałbyś zarabiać i dużo będzie zależało od tego jak mu odpowiesz,najlepiej dowiedzieć się ile w tej firmie zarabiają na stanowisku o które się zabiegasz,wtedy mu odpowiadasz,że może być tyle,ale jeśli się sprawdzisz chciałbyś mieć możliwość rozwoju i podwyżki. Jak skończycie rozmawiać Dziękuję do widzenia.
Możesz mieć drugie podejście i jak Cię wezwie na rozmowę to by znaczyło,że jest Tobą zainteresowany i musiałbyś tylko przekonać go,że tym razem jesteś zdecydowany.
Upewnij się czy na pewno chcesz zmieniać pracę jak masz umowę na stałe,dobre zarobki.
A czy Ty mając magistra chciałbyś pracować jako robol ? choć z drugiej strony - czeka to większość osób po bezsensownych studiach , to już nie te czasy - że dyplom otwierał drogę praktycznie wszędzie - a kierunek - mniejsza o to. Dziś chyba brakuje nam wykfalifikowanych pracowników fizycznych (technika, zawodówki) no i inżynierów (ale dla tych budowlanych chwilowy chyba przestój mamy)
Pewnie nie :) czasami w tej samej firmie są możliwości awansu przy zdobyciu kolejnych tytułów,uprawnień,wystarczy je przedstawić.Jeśli nie ma takich możliwości to jednak warto próbować gdzie indziej.
Pewnie nie :) czasami w tej samej firmie są możliwości awansu przy zdobyciu kolejnych tytułów,uprawnień,wystarczy je przedstawić.Jeśli nie ma takich możliwości to jednak warto próbować gdzie indziej.
To do awansu - to i owszem ale pewnie max. na kogoś pokroju brygadzisty . Z dołu do biura nie trafisz, prędzej kogoś przyjmą nowego niż awansują robola (wyksztalconego)
fallenursus
16-12-12, 16:15
skladaj te cv a nie siedz na forum. opowiem ci jak przeszla moja ostatnia rozmowa o prace...
wlazlem przyjelo mnie dwoch pajacykow mlodszych o kilka lat odemnie- jeden synek wlasciciela drugi jego kolezka co wtedy byl szefem servisu. wzieli mnie to do pokoju konfrencyjnego- co wiesz o nasze firmie?
wymienilem im wszystkich klijentoww co plakaty wisialy na scianie poweidzialem co robia itp itd.- wiziales wszystko idac z nami! ''tak, przykjladam oko do detali jestem bardzo spostrzegawczy i mam bardzo dobra pamiec''- zatkali sie, i zaczeli pytac co robie w wolnym czasie(syneczek w zeszycie pisal dlugopisem blizzard'a) - stary gram w starcrafta i diablo. nastepne 30 min bylo i grach blizardowskich i nie tylko. na tym sie moja rozmowa skonczyla. powiedzial ze wysle mi emailem test psychologiczny do zrobienia i ze zazwonia. przylazlem na chate odpalilem kompa patrze, olalem. zadzwonili po 2uch dniach czemu nie wypelnilem, powiedzialem im ze niechce z nimi pracowac. na drugi dzien zazwonila glowna kseigowa- a czemu a dlaczego nie bla bla bla..- pani, nie mam czasu szykuje sie na rozmowe o prace. doslownie godzine po zadzwonil wlasciciel, trul z 45min az sie zgodzielm ze przyjde sie z nim spotkac. w czasie telefonuy napomknalem mu dla picu ze dostalem prace w shell'u i ze jako bonus mam darmowa benzyne(syneczek oferowal na start 35k rocznie, pan wlascicel po moim napomknieciu zwyzyl na 45k)teaz zarabiam juz wiecej.
moral jest taki kolego ze jak nie bedziesz mial dobrego bajera za ktorym mozesz sie postawic i to co nabajerowales musisz wiedziec jak robic, to zadna szkola czy dyplom nie jest wazny. nie masz bajery- musisz miec plecy ktore cie poleca. na calym swiecie tak bylo, jest i bedzie.
zastanow sie w czymjestes dobry, co bedziesz lubial robic przez dlugie godziny 5 dni w tyg i co ci sie nie znudzi. zjasc jakas denna niesatysfakcjunujaca prace to nawet cygan potrafi. mam do czynienie a inzynierami producji, mechanicznymi,- banda klaunow ukrywajaca sie za dyplomem a wsumie projektuja maszyny ktore po miesiacu sie poprostu rozsypuja.
w polsce straszna moda na studia. ciekawe kiedy sie tylko przekonacie ze ona w sumie chuja daja jak sie szuka pracy;)
w Polsce moda na studia.
Nie uważam, żeby zdobycie wykształcenia było przeszkodą w zdobyciu dobrej pracy
W dzisiejszych czasach bierze sie prace jaka jest a nie jaka sobie wybierzemy. do tego zapowiadaja 2013 jeszcze gorszy....
Fallen to co opisujesz fajnie się czyta i pewnie tak było. Ale u nas w tym syfie mało prawdopodobne. Nie podoba się za taką kasę ? Panie mam tu jeszcze kilkaset CV lub więcej, inni będą pracować bez zająknięcia byleby mieć tą pracę. Ciężkie czasy nastały w tym kraju i niestety będzie coraz gorzej dla ludzi biednych i tych po "środku"-> chociaż Ci to nawet nie wiem czy są, bo coraz większe rozwarstwienie społeczne jest i albo są biedni albo bogaci. Jak pamiętasz gdzie pracuję to Ci powiem, że ostatnio widziałem umowę o pracę nowo przyjętego gościa, wiesz jaka kwota tam była ? Spokojnie trzymajcie się, całe 1250 zł brutto, toż to kurwa ^$^$#^%&$&##@#&&)(*& takie słowa mi się cisną na język, że szkoda pisać. Na każdym kroku umowy śmieciowe, ludzie nie mogą swobodnie wziąć kredytu bo albo mają niskie zarobki i/lub mają umowy na czas określony.
Z miłą chęcią wyjechałbym do innego kraju, niż tutaj zarzynać się i tylko narzekać jak jest źle. Ale nie da się nie narzekać ,żyjąc w takim państwie i z takim rządem tfu... w tym państwie nie ma rzeczy, która funkcjonowałaby tak jak należy.
Przepraszam za ten wywód.
Obecnie najniższa krajowa wynosi 1500 brutto,w następnym roku pewnie będzie więcej ale to będą i tak grosze :) I tak jak napisał flutebox coś nie odpowiada,mamy 100 takich na Twoim miejscu no i te umowy śmieciowe.W Polsce trzeba troszkę kombinować.
Co nie oznacza, że nie można tu zarabiać pieniążków..
Chociaż nawet piękna wypłata do naszych pięknych cen za np. ubrania, produkty kosmetyczne, produkty spożywcze, głupi karnet na siłownię jest i tak zbyt niska.
Z resztą też sobie powiedziałam, że jeśli nie będę żoną, narzeczoną, szczęśliwa po studiach i z pracą z niesatysfakcjonującą wypłatą, lub co gorsza bez pracy, to sobie wyjadę za granicę. I spórbuję za granicą.
Koledze od tematu proponuję też uruchomić wszelkie kontakty.
Poza tym pracując fizyczie przez czas studiów, a w między czasie nie robić nic pod specjalizację nie będzie Ci łatwo. Praktyki, staże.. często jest tak , że jeśli sprawdzisz się, spodobasz, istnieje większa szansa na pozostanie w danej firmie.
1500 brutto, a na umowie 1250. Więc coś mi tu nie pasuje. A mogę sobie dać rękę uciąć, że była to kwota, którą podaję. Chyba ze jakieś premie tez są w to wliczane, ale nie było konkretnej kwoty na umowie, tylko płacą zasadnicza 1250zl
jesli nawet tj premia uznaniowa. 3 razy dadza 8 razy nie musza dawac.
a swoja droga. zawsze jak gdzies szedlem do pracy to z polecenia. nigdy nie bylo tak ze sam zlozylem cv i mnie przyjeli...
tak ze po swojej osobie stwierdzilem ze akurat wyksztalcenie nie jest priorytetem tylko znajomosci...
znajomosci to podstawa zawsze tak bedzie.
fallen czym sie zajmujesz i w jakiej branzy siedzisz?
fallenursus
17-12-12, 14:21
www.weighpack.com
techniczna branza, nie moje wyksztalcenie, no cos kolo naszego forum sprzet do pakowania supli :)
na tym zdjeciu jeszcze masz wlosy :D i delikatny usmiech :D
http://www.weighpack.com/customer_service.php
fallenursus
17-12-12, 14:30
mamy klijentow co pakuja bialka i batony. zawsze przychodzi stuff do testow, mozna sie oblowic. robimy linie dla kaizen'a.
to najbardziej lubie w pracy dosyc ze jest wyplata to jeszcze bonusy dzieki ktorym nie musze juz wydawac siana na odzywki, tylko szkoda ze tak nie mam
fallenursus
17-12-12, 14:34
dobrze ze na tym zdjeciu nie ja:) wsumie nie wiem kto to..ale nie nasz:)
e sluchawki sa:)
maniek1988
17-12-12, 14:53
A Ty na którym jestes zdjeciu?
fallenursus
17-12-12, 15:04
ja sie ukrywam. intranet only :)
ooo widzę, że temat się rozrósł... ale wróćmy na prawidłową drogę :)...
Postanowiłem, że tam gdzie będę w stanie, sam, osobiście dostarczę CV z uwagi na fakt, iż w mniejszych firmach mogę mieć bezpośrednio do czynienia z właścicielem, a nie sekretarką.
Mam jednak jeszcze dodatkowe trzy pytania:
4) Jak prawidłowo ubrać się zanosząc CV ? Wydaje mi się, że garnitur na tym etapie jest zbędny i wystarczą jeansy i bardziej elegancka koszula... jak Wy sądzicie ?
5) Kiedy powinienem do CV dołączyć list motywacyjny? Zawsze czy tylko na wyraźną prośbę pracodawcy?
6) Czy po przedstawieniu przez pracodawcę ostatecznej propozycji, decyzję muszę podjąć "na miejscu" czy mogę prosić o 2-3 dni na podjęcie decyzji i późniejsze skontaktowanie się z przełożonym we wskazanym terminie? Czy raczej czegoś takiego nie stosować?
Gangsta Latino
17-12-12, 19:28
Wiele zależy także od tego co kto potrafi. Bo skończyć studia to znowu nie jest wielki wyczyn. Jeśli do tego potrafimy bardzo dobrze 2 języki i mamy może jakiś 1 przydatny kurs (jeśli chodzi o nasz kierunek) to gwarancja dobrej pracy jest prawie pewna nawet w Polsce. A jak nie to można wyjechać itd. Przede wszystkim trzeba mieć pomysł na siebie i tak jak pisał fallen gadane. Widzę jaki jest poziom w szkołach np. były teraz matury próbne to z matematyki w klasach po 30 osób zdawało (ZDAWAŁO!!!) po 4-8 osób. I co? Potem taka osoba idzie na studia, choćby humanistyczne, oleje to tak samo jak LO czy technikum i domaga się 4000 na rękę. Niestety, kasę trzepią albo najlepsi, albo najbardziej doświadczeni, albo Ci co mają plecy. W o wiele mniejszym stopniu osoby z szczęściem. A reszta... niestety.
fallenursus
17-12-12, 19:36
stykaja dziny i koszula, to nie rozmwa
list zawsze zostawiaj z cv
zawsze te 2-3dni na podjecie decyzji
4. Nie trzeba garnituru,koszula wystarczy.
5. Raczej na prośbę pracodawcy,ale też zależy od stanowiska,na wyższe stanowisko taki list motywacyjny razem z CV w koszulce może zwiększyć Twoją szansę.
6. Musisz być zdecydowany i pewny siebie inaczej przyjmą kogoś innego. Możesz Prosić o późniejsze przyjecie jak masz coś jeszcze do załatwienia jakieś ważne sprawy np z tą poprzednią pracą,ale nie,że Ty będziesz się zastanawiać,to oni są od zastanawiania i albo od razu powie jesteś przyjęty albo Proszę czekać na tel bo mamy jeszcze ludzi umówionych na rozmowę i oddzwonią do wybranego albo do kilku.
Nie bądź mądrzejszy niż Twój szef.
Niestety takie teraz czasy ,że nawet najlepszy dyplom z najlepszej uczelni ma się teraz ni jak do doświadczenia, mój współlokator na 5 roku studiów inżynierskich z 2 biegłymi językami nie miał szans z konkurowaniem o prace z ludźmi po technikach z 2-3 letnim doświadczeniem w branży. Prawda jest taka ,że jak chcesz robić kokosy to masz 2 wyjścia:
1) Własny biznes - ciężka harówka po kilkanaście godzin dziennie - po kilku latach może się udać zbijać duży hajs
2) 5 lat studiów na kierunku poszukiwanym na rynku pracy, kursy , uprawnienia itp. potem jeszcze 5 lat pracy, zdobywanie doświadczenia i w wieku 30 lat zarobki pewnie przyzwoite.
Do CV i rozmowy to zależy od stanowiska: jak masz np. pracować na magazynie to nie musisz przychodzić w garniturze i chwalić się ile znasz języków i co skończyłeś, pracodawcy zaimponujesz bardziej mówiąc ,że pracowałeś w branży 2 lata i masz kursy bhp itd. i liczne uprawnienia np. na wózki :)
fallenursus
18-12-12, 20:10
dokladnie.
i pamietaj ze cv nalezy robic pod dane stanowisko bo gowno kogos interesuje ze masz uorawnienia trenerskie ubiegajac sie o sprzedawce.
W odniesieniu do ostatniego pytania dotyczącego przemyślenia oferty - pytam ponieważ, tak jak wcześniej wspomniałem - mam prace, nie najgorzej płatną, na czas nieokreślony. Powiedzmy, że zarabiam 2500 zł netto, powiedzmy, że nowy pracodawca zaproponuje mi 1500zł netto i umowę zlecenie czyli w obu kwestiach dysproporcje ogromne. W takiej sytuacji chciałbym na spokojnie wszystko sobie przemyśleć. Tylko z uwagi na to zadałem to pytanie... gdybym pracował fizycznie za najniższą krajową to na pewno bym brał bez zastanowienia inna pracę "za biurkiem". Dlatego w obecnej sytuacji nie chciałbym podejmować pochopnych, nieprzemyślanych kroków, których później mógłbym żałować...
ej czy Wy troche nie przesadzacie, praca jest w Polsce. Ludzie poszukują dobrych ludzi. (nie poruszajmy kwestii zarobkowej w Polsce a za granicą bo wiadomo jak jest)
Do własnej firmy - owszem praca praca praca, ale w wieku trzysietu kilku siedzisz i pachniesz. :)
i jak ktoś Ci zaproponuje 1500zł to śmiech, 1000zł ja wyciągałam pracując tylko weekendami.
W jakiej branży szukasz tej pracy? Masz to swoje doświadczenie, praktyki, staż o którym pisałam ja, i kilku panów wyżej ??
To jest przypadkiem tak, że po stażu czy praktykach firma trzyma Cię przez okres pół roku?
branża to nieruchomości (pośrednictwo, zarząd, rzeczoznawstwo). Doświadczenia brak.