Zobacz pełną wersję : Potrzebuje porad - Jak ćwiczyć i inne.
Witam , mam na imię Karol . Przestałem ćwiczyć jakiś miesiąc temu przez ból barka . Myślę że kontuzja mineła więc chce wznowić swój trening . Ćwiczyłem przedtem około 4 miesięcy , waże sporo (100kg) wzrost (175cm) . Próbowałem ćwiczyć na siłę - efektów na ciele nie widziałem / widziałem je tylko w wadze ciężarów - poprostu podnosiłem coraz więcej .
Mam pytania , czy przy mojej wadze - nie okłamujmy sie mam tego tłuszczu i to nadmiar dalej ćwiczyć na siłę? Co mi radzicie - chciał bym kupić jakieś odżywki itp myślałem o kreatynie narazie jakiejś słabej i nie mam pojęcia co innego jeszcze kupywać .\
Fakt jestem zielony w tym wszystkim . Pewnie przydała by mi się jakaś dieta. Ćwicze co 2 dni .
Więc prosiłbym o jakieś dobre porady . Co kupić , na co ćwiczyć i czy układać sobię diete .
Chce wkońcu widzieć jakieś efekty na sobie / Dodam jeszcze że te 4 miesiące ćwiczyłem bez żadnych odżywek ani niczego;p . Dziekuję za uwage czekam na jakieś odpowiedzi.
slim shady
03-09-12, 23:19
Opisz swoja kontuzje, to ze nie boli to nie znaczy ze problem został rozwiazany. Okresl sie co chcesz osiagnac ? Chcesz ładna sylwetke czy interesuje Cie siła i nic wiecej. Ogolnie dla samego zdrowia przydałoby sie zrzucic kilka kilo. Poczytaj podwieszone tematy w diecie.
Kontuzja , zaczelo sie od strzykania w barku. Pozniej z nastepnymi treningami dochodzil bol. Kiedy przestalem cwiczyl ten bol mnie nawet budzil nad ranem. Pojawial sie zawsze gdy spalem. Mysle ze rozgrzewke prowadzilem dobrze. Wiec tak naprawde nie wiem czemu tak sie dzialo. Lecz strzykanie w barku odczuwam do teraz.
Co chcial bym osiagnac.. Wiesz trudne pytanie - zebym osiagnal jakas sylwetke to droga przedemna pewnie nie samowita. Chcialbym osiagnac jakas sylwetke. Wiec na jakas diete sie zdecyduje.
I jakie suplementy bym mogl brac gdybym teraz pocwiczyl z miesiac/dwa i pytanie na co cwiczyc.
Lepszym pytaniem było by na co jeść :)
Diete juz sobie upatrzylem i mam zamiar sie jej trzymac.. Wiec sprobuje zrzucic te zbedne kg. Teraz potrzebuje reszty wskazowek.
Pochwal się coś tam sobie upatrzył :)
cały czas możesz ćwiczyć na siłę i dobrze przy tym wyglądać ustaw sobie diete
A jakies suplementy polecacie jak dla mnie , co by mi pomoglo w tym wszystkim. Spalanie tlusczu jakas kreatynka?
Chcialbym osiagnac jakas sylwetke. .
Patrząc na Twoją wagę przy tym wzroście,domyślam się,że jesteś zatłuszczony i najpierw przyda Ci się trochę tego zrzucić.
Trenuj normalnie,ogranicz słodycze i dodaj jakieś aeroby - bieganie czy rower po 30-40 minut 3x w tygodniu wystarczy.
Jak już zgubisz ten tłuszcz będziesz mógł robić masę,ale będzie ona lepszej jakości bo będą to mięśnie i wtedy będziesz miał ładną sylwetkę :)
Co do kontuzji,unikaj ćwiczeń kontuzjogennych np wyciskanie sztangi na barki tyłem i każde ćwiczenie zawsze rozgrzewaj serią z małym obciążeniem.
Suplementów na razie nie potrzebujesz.
Może masz coś z rotatorami? przy jakim ruchu odczuwasz ból?
Co do wzrostu , zrobiłem błąd nie 175 tylko 185. Wiem wyrzuciłem ze swoich posiłków słodycze , napoje gazowane i słodkie . Nie będe (mam nadzieje^^) jeść tych fastwoodow chodź i tak nie za duzo ich jem. Wiecie tak szczerze mówiąc to problem mam z tym zrzuceniem tego tłiuszczu ponieważ mam nie dobór hormonów tarczycy przeszkadza mi to w tym . Ale biore tabletki myśle że zaradze.
Co do bólu barka - boli mnie najbardziej przy wyciskaniu sztangi na barki tyłem i unoszenie ramion w przód ze sztangą - w sumie ten ból przeszkadza mi w każdym ćwiczeniu na barki . Oczywiście dzięki za wszystkie porady :).
Też mam małe problemy z barkiem i radzę sobie z nimi tak:
Konkretna rozgrzewka małym ciężarem, unoszenie na boki z przodu, wyciskanie, mini rozgrzewka rotatorów.
2 serie na lekkim ciężarku do 20 powt.
Nie robię wyciskania za kark, nie robię przyciągania za kark i nie podciągam się za kark.
Ok dzięki za rady , mam nadzieję że po roku jakiś efekt zobacze:P . Jeszcze mam pytanie ile przy mojej wadze najlepiej schudnąć? Do około 85kg? I po jakim czasie kupić sobie już tą kreatynke i coś przydatnego.
Narazie po prostu ćwicz, redukuj, morduj się, jak zobaczysz w lustrze że jest dobrze zmień dietę i wrzucaj mięśnie :)
Na wagę to akurat ja nie patrzę, wrzucaj fotki sylwetki co 2-3 miesiące to Ci powiem czy starczy :P
Dobra cóż biore się do roboty. Może za te dwa / trzy miesiące wrzuce te fotki teraz naprawde nie ma co pokazywać - chyba już wszystko wiem co chciałem wiedzieć. Więc dzięki i do zobaczenia .
Wrzuć i pokaż jak jest teraz a za 3 miesiące kolejne porównamy progres lub dostrzeżemy czy się nie opierdalasz :)
fallenursus
04-09-12, 21:40
Też mam małe problemy z barkiem i radzę sobie z nimi tak:
Konkretna rozgrzewka małym ciężarem, unoszenie na boki z przodu, wyciskanie, mini rozgrzewka rotatorów.
2 serie na lekkim ciężarku do 20 powt.
Nie robię wyciskania za kark, nie robię przyciągania za kark i nie podciągam się za kark.
shit bro jesyes polamany jak ja:) przyklad ze nawet inwalidzi moga.
Jak to się mówi :)
Starość nie radość a młodość nie wieczność.
''Znamienne jest, że ludzie młodzi przekonani są o swej nieśmiertelności. Gimnazjalista nawet wtedy, gdy akurat cierpi katusze z powodu potwornego kaca, pewny jest w głębi duszy, że nic złego stać mu się nie może. Wie, że kac minie jak zły sen – a on dalej będzie zdrowy i sprawny. I nie boi się śmierci.
Poczucie nieśmiertelności traci się w nieco późniejszym wieku. Człowiek dalej jest jeszcze całkiem młody, ale zdarza mu się, że czasem coś go gdzieś niespodziewanie zakłuje lub zaboli. Jego świadomość, że starość i śmierć przytrafia się tylko innym pryska w tym momencie, jak upuszczony na twardą posadzkę kieliszek.
Później jest zapewne jeszcze gorzej. Większość ludzi doświadcza wraz z wiekiem kolejnych mniej lub bardziej poważnych schorzeń i przekonuje się, że zdrowie najbardziej ceni się właśnie wtedy, gdy się je utraci. I zaczyna się naprawdę bać ostatecznego końca. To dlatego ludzie starsi, nawet bardzo schorowani, często kurczowo trzymają się swoich ostatnich promieni życia odrzucając od siebie myśl o zbliżającym się finale. Dużo osób powraca wtedy “na wszelki wypadek” na łono opuszczonego przed laty Kościoła – jednocześnie jednak myślami odsuwa w czasie możliwość odejścia''
Postaram się jakiś kabel usb skręcić bo do mojego sony ericsonka txt nie mam , nie dali mi chamy . Wrzuce jakąś fotke i kiedyś się odkopie temat.
Każdy tak obiecuje i znika :)
Nie no naprawdę mówie.. Zobaczysz moje zdjęcie jeszcze tutaj . Tylko że aktualna sylwetka spasiona może być powodem do wyśmiewania . Zapewne temu uciekają..
Mnie to nie śmieszy, wyrozumiały jestem :)