Zobacz pełną wersję : Pękające naczynka
Tak jak w temacie, dziewczyna ma problem z pekajacymi naczynkami na nogach. Lyka jakies redblockery po jednej tabletce dziennie ale zamiast znikac to od czasu do czasu pojawi sie jakies inne. Cos jeszcze moze na to pomoc, albo jak temu zapobiegac? Czy zostaje tylko zabieg?
Pozdro
Jak długo to już łyka ? Niestety na efekty trzeba trochę poczekać . Naczynia muszą się wzmocnić i uelastycznić . Jednak te naczynia które już są uszkodzone nie znikną . Redblocer ma ładny skład , jest tam hesperydyna i diosmina które były w Detralexie a był on bardzo dobrym preparatem wzmacniającym żyły . Tylko nie mam teraz dostępu do ulotki i nie wiem czy ta 1 tabletka Redblocer jest wystarczająca . Suplementy diety mają to do siebie że producenci zalecają brać bardzo małe ilości i nie zawsze jest to wystarczające . Dodatkowo mogłaby stosować żele lub maści z troxerutyną , escyną lub heparyną .
Tak jak w temacie, dziewczyna ma problem z pekajacymi naczynkami na nogach. Lyka jakies redblockery po jednej tabletce dziennie ale zamiast znikac to od czasu do czasu pojawi sie jakies inne. Cos jeszcze moze na to pomoc, albo jak temu zapobiegac? Czy zostaje tylko zabieg?
Pozdro
Niech pomyśli nad rutyną. Znajdzie w pożywieniu np. kasza gryczana lub w popularnym leku "rutinoscorbin". Witamina C jest pomocna w połączeniu z tym związkiem. Powinna unikać słodyczy, chipsów. Zbyt duże ilości tłuszczy nasyconych, a w szczególności utwardzane/trans są niewskazane. Może dożucić nieco omega3. Nie potrzeba ich wiele.
EDIT:
Tak jak w temacie, dziewczyna ma problem z pekajacymi naczynkami na nogach. Lyka jakies redblockery po jednej tabletce dziennie ale zamiast znikac to od czasu do czasu pojawi sie jakies inne. Cos jeszcze moze na to pomoc, albo jak temu zapobiegac? Czy zostaje tylko zabieg?
Pozdro
Niech pomyśli nad rutyną. Znajdzie w pożywieniu np. kasza gryczana lub w popularnym leku "rutinoscorbin". Witamina C jest pomocna w połączeniu z tym związkiem. Powinna unikać słodyczy, chipsów. Zbyt duże ilości tłuszczów utwardzanych/trans nie będą wskazane. Może dorzucić nieco omega3. Nie potrzeba ich wiele.
Tak jak w temacie, dziewczyna ma problem z pekajacymi naczynkami na nogach. Lyka jakies redblockery po jednej tabletce dziennie ale zamiast znikac to od czasu do czasu pojawi sie jakies inne. Cos jeszcze moze na to pomoc, albo jak temu zapobiegac? Czy zostaje tylko zabieg?
Pozdro
Wiesz kozaku z Warszawy napisał bym ci moje zdanie na ten temat ale tu moja pani się kreci wiec się powstrzymam.
ale jak podbijesz na gg to ci napisze :)
Przestan pisac posty o 5:00 bo chlopaki jeszcze nieslusznie pomysla ze lecisz na trenie :O
Reasumujac,
dla dziewczyny 1g witaminy C i 2g Omegi3 starcza dziennie?
Redblockery zwiekszyc z 1 do 2 czy 3?
Ktora masc najlepsza zeby dodatkowo smarowac?
A tak, w ogole to jak jej powiedzialem ze odstawiamy tluszcze nasycone to dostalem komentarz 'o nieee a w zamrazalce czeka na mnie 1.5kg frytek' :)
Jak długo to już łyka ?
~25dni
Ja osobiście brałabym 3 tabl. dziennie bo w tym Redblocer jednak nie ma zbyt dużych dawek . Jest tam już wit. C i Rutyna więc dodatkowo nie musiałaby brać . Omega 3 dobrze by było gdyby brała 2 g przez 3-4 tygodnie żeby nasycić organizm potem już powinna wystarczyć dawka 1 g . Może mieć osłabione naczynka ze względu na stosowaną antykoncepcję hormonalną . Pali papierosy ? Co do żeli to dobry jest Venoruton . Musi się uzbroić w cierpliwość bo od razu nie będzie widocznych efektów , dopiero po ok 2-3 miesiącach kuracji powinna zauważyć że nie pojawiają się nowe pęknięte naczynka . Niestety te istniejące same nie znikną , mogą się jedynie trochę zmniejszyć .
Fajki byly - juz nie ma. Antykoncepcja jak najbardziej. Co najlepsze na popekane naczynka? Czy jest tylko jeden rodzaj zabiegow - moze ktos sie orientuje ?
dla dziewczyny 1g witaminy C i 2g Omegi3 starcza dziennie?
Nie wiem jaki tryb życia prowadzi,ale wystarczą 2-4 tabletki dziennie rutinoscorbinu podzielone na dwie dawki. Omega starczy 0,5 - 1g 24h. Te tłuszcze niech bierze w posiłkach gdzie nie ma olejów roślinnych bogatych w omega6 typu np. słonecznikowy.
A tak, w ogole to jak jej powiedzialem ze odstawiamy tluszcze nasycone to dostalem komentarz 'o nieee a w zamrazalce czeka na mnie 1.5kg frytek' :)
:)) Niech je lepiej jeśli musi robi w piekarniku zamiast na patelni.