PDA

Zobacz pełną wersję : Nigdy nie ćwiczyłem, mam 40 lat, pomożecie ?



maciejka
21-03-12, 14:19
Witam ! Na wstępie chciałem się przedstawić; Maciek ze Szczecina, Wybrałem Wasze forum, bo widzę że tu są rzeczowe odpowiedzi, właśnie się zarejestrowałem, nie mam nic do stracenia. Czytam i czytam różne posty i czym więcej czytam, tym większy mętlik mam w głowie. Mam 40 lat i się zastanawiam czy w ogóle zaczynać się w to bawić. Podobno nigdy nie jest za późno... Nigdy nie ćwiczyłem, nie chodziłem na siłownię itp, jedyne co to mam w domu jeden ciężarek ok 13 kg, taką samą sztangę i ogromne chęci. Na siłownię wstydzę się pójść, co by mnie nikt nie wyśmiał; z moim bicepsem i oponą na brzuchu - paranoja. Nie wiem, czy sobie w garażu zacząć ćwiczyć, czy wyrzucić swoją żonkę i córę z domu przekształcając mieszkanie na siłownię... Największy mój problem to brzuch, o tak, jest ogromny :) mam już 102 w pasie, masakra. Chciało by się w bicepsie mieć trochę, bo póki co to 35 cm ma, nie powiem że nie. Mam 186 cm wzrostu, 97 kg i najlepiej było by zamienić brzuch w mięśnie. Wszystkie diety które są opisane są albo na zrzucenie masy, albo na odwrót, a co robić jak chcę mieć taką masę, lecz zamienić to na mięśnie ? Stosować dietę CUD ? Nie wiem, pomóżcie mi psychicznie, bo kota dostanę. Jedno jest pewne - chcę się wziąć za siebie. Od czego zacząć i co robić ? Dodam, że na co dzień pracuję i jak większość ludzi mam też jakieś tam obowiązki. Kupiłem na allegro jakąś niby książkę jak to szybko i cudownie zbudować kaloryfer, ale powiem szczerze, że mało z niej rozumiem, większość to tylko tabela z liczbami kalorii itd i kilka zdań o ćwiczeniach z których nic nie rozumiem, czyli nic nowego - typowe wyrzucenie kasy w błoto. Czytałem w waszych odpowiedziach o jakiś treningach nazywanych skrótami trzyliterowymi, o co tu chodzi ? Pomóżcie dobrzy ludzie i dajcie mi mocnego kopniaka w doope ! Pozdrawiam wszystkich dobrych ludzi z tego forum :)

mtm
21-03-12, 14:46
Pewnie że pora zacząć !
Z początku musisz czytać ile sie da gazety branżowe,arty w internecie itd. by jakaś wiedze mieć .
trening to pewnie chodzi ci coś o typu act,fbw . Ale skup się na act
Dieta czyli najcieższy temat , postaraj się jęść co 2 godziny jakieś małe posiłki . Z czasem wskoczysz na redukcje .
Przydały by się zdjęcia , by ocenić jak faktycznie wyglądasz .

A co do siłowni idź na publiczną, zawsze ktoś pomoże , większa motywacja itp itd
W Szczecinie najlepszy jest buldi :)

fallenursus
21-03-12, 14:56
Kwa.
Nastepny maciek ze szczecina.
Oj wej.
Wroce z pracy to cos ogarne.

slim shady
21-03-12, 15:05
Witam, zacznę od tego że nie masz czego się wstydzić, bo siłownia jest dla wszystkich. Każdy kiedyś wyglądał nieciekawie zanim wyruszył na siłownie. Nikt nie będzie się śmiał raczej możesz zyskać szacunek że postanowiłeś coś z sobą zrobić a jeszcze większy jak na prawdę coś zrobisz.

Oczywiście da się ćwiczyć w domu, jednak uważam że z Twoim sprzętem wiele dobrych ćwiczeń Cię ominie. Radziłbym się zapisać na siłownie. W Szczecinie jest sporo siłowni, zależy ile jesteś w stanie wydać pieniędzy na siłownie bo są siłownie w których jest już sauna. I są siłownie typowo hardcorowe na które przychodzisz dać wycisk a nie rozmawiać 90% czasu. Jak masz rower to moze zacznij jeździć na nim do pracy jak masz taką możliwość (ciuchy na zmianę i zależy jeszcze jaka praca), teraz jest już ładna pogoda. Zacznij być aktywny spacery z rodziną, jak brak motywacji to może piesek którego trzeba wyprowadzać więc obowiązkowy spacerek ;) nad treningiem można pomysleć jak zdecydujesz się pójść na siłownie czy jednak męczyć się w garażu.

Ważna jest zmiana sposobu odżywiania. Diet jest duży wybór i można się pogubić. Uważam że nie powinieneś się skupiać na razie na jakiejś konkretniej tylko zmień styl żywienia. Stopniowo wprowadzaj zmiany. Jedz 5-6 posiłków (w ten sposób podkrecisz metabolizm), zmniejszy spożycie słodyczy,przekąsek, słodkich i sztucznych napojów, jedzenia wysoko przetworzonego. Opieraj swoje posiłki na takich źródłach węglowodanów jak : ryż brązowy,basmanti, makaron durum, ciemne pieczywo (to prawdziwe a najlepiej domowej roboty), kasze, płatki owsiane. Białka: chudę mięsa np. pierś z kurczaka, ryby, jajka, twarogi, jogurty naturalne, maślanki. Tłuszcze: orzechy np. włoskie, migdały (obniżają cholesterol !), oliwe z oliwek, olej rzepakowy, olej lniany, siemię lniane. Do picia woda, zielona, czerwona herbata, soki jednodniowe, soki własnej produkcji nie cukrzone. Warto zmniejszyć spożycie soli nie tylko poprzez nie solenie ale zwracanie uwagi czy w naszych przyprawach nie ma tajemniczych składników typu glutaminian sodu. Nie zapominaj o warzywach, polecam jeść te na które jest akurat sezon, owoce również warto uwzględnić swojej diecie.

Od razu Ci powiem że nie będzie łatwo ale jak masz jaja to dasz radę ;)

alder
21-03-12, 15:29
co 2 godziny jeść w wieku 40 lat jak metabolizm wolny. proszę Cię.

witam.

najpierw musisz ogarnąć teorie. nie ma czegoś takiego jak zamiana tłuszczu w mięśnie. pozbedziesz się pierwszego, weźmiesz się za drugie. nie od razu rzym zbudowano.

ćwiczenia na brzuch są dla dzieci bo jeśli diety nie zmienisz, to przez 5 lat nic nie zrobisz.

przede wszystkim zrzuc tłuszcz czyli skup się na diecie redakcyjnej, ćwiczeniach aerobowych czyli cardio. to jest klucz do sukcesu.

jeśli jesz na ,obiad pół talerza ziemniaków, 2 udka i ogórka to przejdźmy na jedna piąta talerza ziemiakow, 6 udek bez skóry i pół talerza surowych warzyw bez majonezu. o polewaniu ziemniaków tłuszczykiem zapomnij. widzisz różnice? zobaczysz w lustrze.
jeśli żona.to typowa polska gospodyni, tlusto gotuje, dużo smażonego i wieprzowiny - wyrzuc ją z domu.

zbadaj cukier, cholesterol z frakcjami. jeśli cos nie tak - masz dodatkową motywację.


kup grill elektryczny.



zacznij od.spacerów później bieganie 3 razy w tygodniu po minimum 30 minut. co tydzień dodawaj 5 minut. trzymając jednak tętno ok 75% max cardio. a co to to sobie znajdź.

oczywiście rower i basen wskazane. energiczne mycie podłogi i odkurzanie również.

na niedzielne śniadanie zamiast 5 jaj na boczku i maśle z 4 pajdami białego chleba, zjedz omlet z 55 g owsianych,3 całych jaj i 3 bialek jaj. smazony na oleju w sprayu. popij dobrą kawą. kiełbasę raz na tydzień. masło wyrzuc. ogólnie pieczywo do minimum

minął tydzień? zamian ziemniaki na ryż. kaszę gryczana. makaron brązowy.
czas nie używać soli.

o cukrze pisałem? nie unmiesz wypić kawy bez cukru? zapomnij o sukcesie. slodziki oszukuja mózg w rezultacie trzustkanadal produkuje insuline.

o piwie przed tv już zapomniałes ale minęły 2 tygodnie na wadze 3kg mniej, masz swój dzień. jedz co chcesz i napij sie.

jeśli żony nie wyrzuciles, bierz się za nią. seksuj ile wlezie ale ty bądź aktywny. ona nie chce? wyrzuc ją.


nabrałes pewności siebie to się zapisuj na siłownię bo tymi ciężarami możesz sobie machac do śmierci. nie nabrałes pewności? powtórz wszystko od początku jeszcze bardziej regulując.


jeśli worek ryzu starczało ci na posiłek, teraz musi starczyć na dwa.

a jak waga stoi w miejscu, to naucz sie jadac mięso.z warzywami bez węglowodanów i z e zdrowym tłuszczem. właśnie. olej rzepakowy z pierwszego tloczenia na zimno.
cudowny smak. lepszy od oliwy z oliwek.


jadaj 4-5 posiłków dziennie ale rozsądnie bez mąki tluszczow zwierzęcych i nadmiaru węglowodanów. w międzyczasie się ucz i sam będziesz sobie układał dietę.

powodzenia.

maciejka
21-03-12, 16:07
O holinder ! Wiedziałem że to konkretne forum, ale i tak mnie zaskoczyliście szybkością odpowiedzi ! Na prawdę bardzo serdecznie dziękuję za tak błyskawiczne wypowiedzi, jestem w szoku, powoli to ogarniam i zaczynam nabierać energii na walkę... Oczywiście biorę bardzo poważnie wdrożenie diety, powiem więcej; chyba dostałem tego kopniaka w doope ! Oki, to po kolei: rower mam i od razu zapominam o samochodzie, faktycznie, pogoda jest zajefajna, pracę mam fizyczną na dworze, ale więcej ruchu nie zaszkodzi, mam 10 km do pracy, zawsze coś, zmieniam swój sposób żywienia tak jak mi napisaliście - bardzo to sobie biorę do serca, no i oczywiście żonę już praktycznie wyrzuciłem z domu, właśnie kończę zamki zmieniać. I tak z niej pożytku żadnego nie było, seksić się nie chciała to wypad. Pieska też mam, ale już stary jest, to najwyżej kota zacznę wyprowadzać na dwór, jest szybszy. Jeszcze raz dziękuję i wcale się nie obrażę jak ktoś jeszcze coś naskrobie :)

alder
21-03-12, 16:11
to znajdź coś.do sexowania

Damianpfighter
21-03-12, 19:56
Też troszkę napiszę jak wrócę do domku.

Pamiętaj : ,,Życie zaczyna się po czterdziestce :)

luo
22-03-12, 22:09
Nigdy nie jest za późno na zmiany, musisz być tylko konsekwentny w tym co robisz. Jak masz dać dupy po miesiącu to lepiej zacznij grać w szachy, bo czeka Cie długa droga.

Zacznij od stawiania sobie małych celów. Tak jak napisał Alder, zmiany rób powoli bo ciężko Ci się będzie przestawić z dnia na dzień. W pierwszej kolejności wywal syfy-słodycze chipsy, fastfoody, smażone na oleju potrawy, słodzone soki i napoje. Czytaj dużo o jedzeniu, bo musisz wchłonąć chociaż podstawowe informacje. Przejrzyj przykładowe diety na forum, będziesz miał zobrazowane jak to wszystko ma wyglądać.

jedz 5-6 posiłków dziennie, stopniowo zmniejszaj ilość węglowodanów, nie żałuj sobie warzyw i chudego mięsa, tylko nie dorzucaj z dnia na dzień pół kg kury. Ważne jest zebyś jadł równo, tzn ma być codziennie w miarę zbliżona kaloryczność, wszystkie zmiany wprowadzaj powoli. Więcej węglowodanów zostaw rano, przed i po treningu, w reszcie posiłków stopniowo zmniejszaj. Przed snem tylko jakieś białko i troche tłuszczu np mięso, ryba,białka jaj, twaróg+oliwa orzechy pestki migdały. Im bliżej nocy tym jesz mniej węglowodanów, warzywa bez ograniczeń szczególnie te zielone. Dużo pij co najmniej 3-4 litry dziennie
Poczytaj o ACT (http://www.e-gym.pl/showthread.php?100-ACT-Aerobic-circuit-training), dobry trening na start. Generalnie każda aktywność fizyczna wskazana

maciejka
23-03-12, 23:21
Dziękuję ponownie za dobre rady, tobie również LUO. Wszyscy mówicie to samo, więc pewnie wiecie co mówicie :) Zgadzam się w 100% z Wami wszystkimi, ostatnio dużo czytam na ten temat. Więc byłem na zakupach w Teskaczu i ludzie przy kasie gapili się na mnie jakimś dziwnym wzrokiem... Nawsadzałem do koszyka dokładnie to co trzeba, a więc serki wiejskie, chude filety z kurczaka i indyka, zieloną i czerwoną herbatę, mnóstwo warzyw i całą ta resztę o której pisaliście. Moja w domu se pewnie pomyślała że jakimś świrem jestem (w końcu ją zabrałem z powrotem do domu, bo pod mostem spała). A powiedzcie mi proszę co z miodem ? Miód pszczeli wielokwiatowy. Ma mało kalorii, zero soli, zero białka oczywiście, ale za to praktycznie sam cukier. Podobno miód jest zdrowy. Wziąłem go bo aktualnie w Tesco jest promo że jak zrobisz zakupy za min. 100 zł. to możesz wybrać sobie jeden z 3 rzeczy; majonez, 15 jajek, lub właśnie miód. Wybrałem go, bo jajek oczywiście w domu jest więcej niż się mieści w lodówce, a majonezu oczywiście nie jadamy :) Powiem szczerze że można sie przyzwyczaić do takiego żarcia, moja już sama nie wie co o mnie myśleć, bo ostatnio jakiś dziwak jestem. Najpierw wyprawiałem cuda jak rzuciłem fajki. Nie palę już 1,5 roku, a to dla mnie na prawdę największy sukces w życiu, jak by nie patrzeć, paliłem od 7 klasy podstawówki półtora paczki dziennie, a dziś... ZERO. Więc co tam przyzwyczajenie się do zdrowego żarcia z porównaniem rzucenia fajek (oczywiście zrozumieją to tylko palacze). Jutro idę pościągać pajęczyny i odpalić rower po śnie zimowym i pomału zaczynam wdrażać nowe zwyczaje w życie, a Wam wszystkim jeszcze raz serdecznie dziękuję za wszystkie wpisy. Pozdro !

gangster
24-03-12, 11:02
Bądź wytrwały,wszystko przyjdzie z czasem,miód należy do węglowodanów o wysokim indeksie glikogenowym a takich powinno się unikać bo można po nich przytyć,ale wskazane są po treningu siłowym. W ciągu dnia jedz takie źródła węglowodanów jak Ci napisał slim shady

xxmłodyxx
24-03-12, 14:55
bedziesz mosial sie zaczac sporo ruszac. nie ma tez sie co napalac na szybkie efekty bo mozesz sie zniechecic jezeli ich nie bedzie. Ale to juz taki sport a raczej styl zycia kazdego z nas. Najwazniejsze by byc wytrwalym. Najgorsze to nie robic nic. W twoim wieku bedziesz musial zadbac o stawy i sciegna zaczynajac treningi silowe. Powodzenia;)

slim shady
24-03-12, 20:56
miód jest zdrowy, ale taki prawdziwy nie sztuczny może potem coś więcej napiszę

tu masz jeszcze mój starszy art może Ci pomoże http://www.e-gym.pl/showthread.php?24430-Jak-zadba%E6-o-nasze-zdrowie-i-kondycj%EA-dla-ludzi-w-starszym-wieku-i-nie-tylko

maciejka
31-03-12, 16:59
Świetny artykuł, serdeczne dzięki, dobra robota :) wielki szacun i pozdrawiam !

fallenursus
31-03-12, 23:44
Jak i gdzie odklada ci sie tluszcz? Jak z motywacja i checia do zycia?
Pewnych progow wieku nkenpowinno sie przekraczac bez badan opisanych w temacie ponizej.

http://www.e-gym.pl/showthread.php?27458-Czy-mam-niski-poziom-tescia

silnymat
05-04-12, 18:17
maciek
ale i tak zjebałeś!!!

po grzyba babe z chaty wywaliłes trzeba było trzymac do robienia diety ech teraz masz prace dziecko psa kota dom rachunki na swojej głowie ;)

alder
05-04-12, 20:33
Ta baby się nadają do diety.... To za drogie, to niedobre, to za mało tłuste. Nie miałam orgazmu, za dużo orgazmow, za krótki seks, co tak długo mnie rznales, za duży masz kadłub, co taki płaski brzuch jak pedal. Ja mieszkam sam i mam spokój.

silnymat
05-04-12, 21:47
co ty gadasz :P

jak kobieta się przyjży tobie z bliska to ma takie samo zdanie bo zawsze się marudzi a harakter kto ma jaki ma i to wyłapie :)

alder
05-04-12, 23:39
Chlopok młody jesteś ;)

silnymat
06-04-12, 18:02
nie zaprzeczę jeszcze i na mnie może paść z tym narzekaniem ;)

maciejka
10-04-12, 17:41
Heh, dobre ;) Ja Wam powiem jak jest; wszystkie baby narzekają i nie ma wyjątków. To tylko kwestia czasu i niczego więcej. Ba !, mało tego; baby mają tzw. DEPRESJĘ, cokolwiek to znaczy, na pewno same sobie to wmawiają, a wtedy z nimi wytrzymać w ogóle nie idzie. Nie wiadomo o co chodzi. Ja na szczęście mam to wszystko w dupie, najlepiej olać sprawę. Jak nie depresja, to oczywiście migrena, hehe, w każdym razie po pewnym czasie ZAWSZE COŚ. Czemu faceci nie mają depresji, czy czegoś tam... A z resztą, co mnie to obchodzi. Babę wywaliłem, ale i tak wróciła i mi takie diety odwala, że historia; same tłuste żarcia, np na obiad golonka polana tłuszczykiem z chlebem posmarowanym 1 cm margaryny i do popicia tłusty rosołek, to co mam z nią zrobić, znowu wywalić ? Póki co to sama to wp...la.

ana0609
11-04-12, 06:56
Heh, dobre ;) Ja Wam powiem jak jest; wszystkie baby narzekają i nie ma wyjątków. To tylko kwestia czasu i niczego więcej. Ba !, mało tego; baby mają tzw. DEPRESJĘ, cokolwiek to znaczy, na pewno same sobie to wmawiają, a wtedy z nimi wytrzymać w ogóle nie idzie. Nie wiadomo o co chodzi. Ja na szczęście mam to wszystko w dupie, najlepiej olać sprawę. Jak nie depresja, to oczywiście migrena, hehe, w każdym razie po pewnym czasie ZAWSZE COŚ. Czemu faceci nie mają depresji, czy czegoś tam... A z resztą, co mnie to obchodzi. Babę wywaliłem, ale i tak wróciła i mi takie diety odwala, że historia; same tłuste żarcia, np na obiad golonka polana tłuszczykiem z chlebem posmarowanym 1 cm margaryny i do popicia tłusty rosołek, to co mam z nią zrobić, znowu wywalić ? Póki co to sama to wp...la.

Jak Tobie tak źle z kobietą to zawsze możesz sobie wziąć faceta na chatę może będziesz mieć lepiej. Faceci też narzekają o byle co a często nawet w inny sposób okazują swoje niezadowolenie , bijąc kobiety . I to według Ciebie jest w porządku ? Jeśli uważasz że kobieta jest potrzebna tylko po to żeby siedziała w domu , sprzątała , gotowała i dawała dupy nie wyrażając przy tym swojej opinii to jesteś nieźle zacofany . A jeśli myślisz że faceci nie mają depresji to się grubo mylisz , widzę jak wielu się leczy bo wykupują u mnie recepty .

KowalX
11-04-12, 12:27
Anno nie na tym polega to wszystko. Jeśli widzisz ,ze ktoś pośrednio Cię obraża nie odpowiadaj tym samym. Kobiety też biją mężczyzn i nic to nie zmieni. Każdy ma swoje minusy i olałbym takie teksty ,bo raczej są prowokatorskie w założeniu lub jakieś żale wylewane w niewiadomych celach.

fallenursus
11-04-12, 12:35
Niestety po przeczytaniu kilku postow stwierdzam ze kolega ma cos z bania.

gangster
11-04-12, 14:42
Kobiety też biją mężczyzn i nic to nie zmieni.

To już muszą być ciecie a nie mężczyźni :)

slim shady
11-04-12, 14:44
trzymajmy się tematu inaczej ban dożywotni

Damianpfighter
11-04-12, 14:48
Dobrze , że nie czytam tych bzdur... Temat masasziko :D

Micek185
11-04-12, 15:34
Heh, dobre ;) Ja Wam powiem jak jest; wszystkie baby narzekają i nie ma wyjątków. To tylko kwestia czasu i niczego więcej. Ba !, mało tego; baby mają tzw. DEPRESJĘ, cokolwiek to znaczy, na pewno same sobie to wmawiają, a wtedy z nimi wytrzymać w ogóle nie idzie. Nie wiadomo o co chodzi. Ja na szczęście mam to wszystko w dupie, najlepiej olać sprawę. Jak nie depresja, to oczywiście migrena, hehe, w każdym razie po pewnym czasie ZAWSZE COŚ. Czemu faceci nie mają depresji, czy czegoś tam... A z resztą, co mnie to obchodzi. Babę wywaliłem, ale i tak wróciła i mi takie diety odwala, że historia; same tłuste żarcia, np na obiad golonka polana tłuszczykiem z chlebem posmarowanym 1 cm margaryny i do popicia tłusty rosołek, to co mam z nią zrobić, znowu wywalić ? Póki co to sama to wp...la.

ide o stowe ze w zyciu nie miałes kobiety oprócz Reni.
ktoś wchodzi w zakład?

D3
11-04-12, 17:28
To już muszą być ciecie a nie mężczyźni :)

To widać mało w życiu widziałeś i raczej wstrzymałbym się z takimi komentarzami.

fallenursus
11-04-12, 18:10
Szczeciniak,
Wez sobie jedna rade do glowy. Ze jesli ci kobieta mowi o swoich lroblemach to nie znaczy ze marudzi. Tzn ze ci ufa. Bedie ci sie lzej zylo.

gangster
11-04-12, 19:45
To widać mało w życiu widziałeś i raczej wstrzymałbym się z takimi komentarzami.

Źle zrozumiałeś,nie pisałem że takie rzeczy się nie zdarzają i dlaczego miałbym się wstrzymywać,chyba nie obraziłem nikogo nie?

D3
12-04-12, 10:10
Nie każdy facet musi ćwiczyć na siłowni, mieć w genie lanie innych a może mieć łagodne usposobienie. Wszystko jest kwestią charakteru i jeśli kobieta ma silniejszy charakter w związku od mężczyzny to i ten rodzaj patologii również się pojawia i nie świadczy to wcale o byciu "cieciem" jak to ująłeś. Mężczyzną się człowiek nie staje mając 50cm w bicepsie i 80cm w udzie jednocześnie budząc strach na swojej wiosce.

A osobie, która założyła ten temat bym go zamknął, bo jak na 40latka to myślenie bardzo zaściankowe i wulgarne. Nie ma sensu pomagać osobom, które nic swoją postawą wartościowego nie prezentują. Pomagajmy ludziom w poprawie sylwetki, którzy trzymają jakiś poziom, ale nie taki jak założyciel tematu.

ana0609
12-04-12, 11:36
Całkowicie się z tym zgadzam , tacy ludzie jak maciejka robią złą opinię wszystkim którzy trenują kulturystykę . Tak więc Panowie pozwólcie mi czynić honory i zamknę ten temat :)
Maciejka dobrze zacząłeś ten temat i nawet mnie zaciekawiłeś ale zastanów się nad swoim podejściem do innych a zwłaszcza do kobiet bo my nie jesteśmy drugą kategorią ludzi .

ana0609
17-04-12, 19:10
Ponieważ maciejka chciałby się odnieść do tego co wcześniej napisał dlatego pozwoliłam sobie otworzyć ten temat . Proszę , chciałeś się wypowiedzieć , droga wolna .

Hermann
17-04-12, 20:38
Aniu słusznie czujesz sie urazona jako przedstawicielka kobiet na tym forum, a ja tez jako facet dojrzały czuje niesmakm i zażenowanie czytajac wypowiedzi kolegi maciejki. Maciek czy ty myslisz ze my wszyscy jesteśmy brutalnymi samcami którzy traktuja kobiety jako przedmioty sluzace do dogadzania facetom i zaspokajania ich potrzeb erotycznych? Sportowcy targajacy żelazo, koksujacy nie sa w przeciwieństwi do obiegowj opini bezmózgimi i pozbawionymi uczuc troglodytami. Każdy z nas ma kobiete.Nie musi to byc kobieta w sensie partnerki , lecz matka, siostra, córka. Obrazanie płci przeciwnej jest co najmniej nie na miejscu. Mnie swoja wypowiedzia zniesmaczyłes. A odnosnie depresji mylisz sie. W obecnych czasach , niepewnosci , braku stabilizacji mniej wiecej tyle samo meżczyzn co kobiet choruje na te chorobe i nie ma w tym nic krepującego. Wstydz sie chłopie i dorośnij .

KowalX
17-04-12, 21:54
A odnosnie depresji mylisz sie. W obecnych czasach , niepewnosci , braku stabilizacji mniej wiecej tyle samo meżczyzn co kobiet choruje na te chorobe i nie ma w tym nic krepującego.

Tutaj się jednak nie mylił. Kobiety częściej cierpią na depresję. Ale żeby z tego się śmiać to hmm...

Hermann
17-04-12, 22:21
Hehe Kowal jak zwykle dokładby i precyzyjny.No dobra zgadzam sie że kobiety wiecej choruja na depresje, ale na pewno z powodu chłopów pijaków i łajdusów. I dlatego nalezy im sie szacunek .Żarty żartami , ale jest to powazne schorzenie i trzeba takim ludziom pomagac bez względu na płeć zamiast wycierac sobie nimi morde i kpic z tego. Między innymi dlatego zbulwersowała mnie wypowiedż kolegi ktory sam szukał pomocy a nabijał sie z depresji kobiet.

KowalX
17-04-12, 23:54
Hehe Kowal jak zwykle dokładby i precyzyjny...

Moje zboczenie :P


Między innymi dlatego zbulwersowała mnie wypowiedż kolegi ktory sam szukał pomocy a nabijał sie z depresji kobiet.

Nie dziwie Ci się. Choć już raczej ignoruję takie osoby na forach. Najczęściej są to osoby zwyczajnie nieszczęśliwe, bądź bardzo młode, które w życiu nie znalazły chyba sobie ciekawego zajęcia. Wiec krążą po forach i wyładowują frustrację, albo popisują się przed samym sobą. Tak mi się wydaje :)

maciejka
21-04-12, 07:23
Witam wszystkich ponownie. Na wstępie chcę przeprosić WSZYSTKICH którzy czują się urażeni moją wypowiedzią, a w szczególności ana0609. Widzę, że co niektórzy nie znacie się na żartach i tyle. Nie mam oczywiście zamiaru klękać przed Wami na kolanach, bo uważam że zrobiliście z tego sprawę prawie jak Smoleńską... Nawet by mi do głowy nie przyszło że weźmiecie to tak poważnie do serca. Myślałem że można zażartować, ale jeśli nie, to trudno. A od czego się to zaczęło ? Proszę przeczytać jednego posta wyżej od tego w którym napisałem że kobiety mają te swoje depresje. Kilka wcześniejszych wypowiedzi było już pisanych przez kolegów "żartem", w luźnym klimacie, więc również coś podobnego posmarowałem i tyle. No ale ok. Podejrzewam również, że gdyby Pani ana0609 nie napisała tego posta (który z resztą mnie uraził), to żaden z Was by pewnie też nic nie napisał, a tak to oczywiście poszli chłopaki za kobitką, cios za ciosem... Ludzie, czy Wy na prawdę myślicie, że ja wyrzuciłem swoją żonę z domu i cholera jeszcze wie co z nią robiłem ? Zapewniam Was że ją bardzo kocham i nie pozwolę jej skrzywdzić, a ktoś nawet poszedł dalej i napisał o biciu kobiety - no to już przesada. Co do depresji; oczywiście nadal uważam, że zdecydowana większość kobiet ma depresję i tego się trzymam. W moim otoczeniu bynajmniej nie znam ani jednego faceta który ma, lub miał depresję, no chyba że ktoś z Was, to sorka. Jeszcze raz oficjalnie najmocniej przepraszam wszystkich wielce urażonych, zapewniam Was że jestem normalnym gościem, mam duże poczucie humoru, a w normalnym życiu na co dzień jestem bardzo lubiany. To tyle jeśli chodzi o moje wytłumaczenie, dziękuję Pani za pozwolenie napisania tego posta. A wracając do tematu który założyłem; korzystając z okazji chciałem się pochwalić, że oponka mi spada pomalutku z brzucha i się bardzo z tego cieszę. Staram się 3 razy w tygodniu pobiegać, jeżdżę na rowerze, trochę ćwiczę i pierwsze efekty już widać. To oczywiście dzięki Wam, dostałem przysłowiowego "kopniaka w doopę", więc jeszcze raz dzięki, że wreszcie się wziąłem za siebie. Oki pozdrawiam serdecznie !

alder
21-04-12, 10:10
Na tym forum raz na jakiś czas trzeba znaleźć kozła ofiarnego. I'm tellin ya.
Zrozumiałem Twój żart ale nadal się zastanawiam czy Ty mowisz o depresji jako jednostce chorobowej czy jako chandrze. Bardzo nie lubię nadużywania tego słowa w poważnym kontekście. Wiesz czemu? Bo właśnie ja ją miałem. Może Ty bys się publicznie nie przyznał, mnie to koło członka lata ;-)

ana0609
22-04-12, 07:43
To tyle jeśli chodzi o moje wytłumaczenie, dziękuję Pani za pozwolenie napisania tego posta.

Ależ proszę bardzo , poprosiłeś to Pani ana pozytywnie rozpatrzyła prośbę .

maciejka
24-04-12, 17:01
Dzięki :) Wiedziałem że jednak fajna z Ciebie dziewczyna...

Damianpfighter
24-04-12, 17:46
Ten temat jeszcze ciągnie?