PDA

Zobacz pełną wersję : "Pogięło" mnie w karku



opalinho
05-03-12, 22:06
Witam Panowie, czwarty dzień zmagam się z bólem w karku, zwykle to się ma jak się zle spało czy cos i po 2-3 dniach ból ustępował ale teraz boli mnie solidnie, promieniuje na potylicę, jak kaszlnę lub kichnę to tez odczuwam ból po prawej stronie wmiejscu gdzie kończy sie szyja,a zaczyna głowa ze tak to chujowo ujmę. Dziś byłem u lekarki, gada ze to jakis nerwoból i dała zastrzyki(diclac) na 5 dni. Mam nadzieję że ustąpi. Przewiałem to w tyrce albo nadwyrężylem na silce. Miał ktos cos podobnego, jak sobie poradziliscie.. Kreatynkę sobie podjadałem juz od 4 tygodni i teraz chyba odstawie,jak myslicie? Czy może jesc rano te 5g. Całą zime bylo ok,to teraz jakies cholerstwo. Ani pocwiczyc ani łbem obrocic,ech.

alder
06-03-12, 09:28
współczuję.
czekaj
po przerwie na większej kurwie polecisz
skoro 4 tygodnie to możesz odstawic

opalinho
06-03-12, 11:39
Dziś drugi shot poszedł i jakby mniej boli ale jeszcze odczuwam dyskomfort. Kretki jednak 5 g z rana wszamałem. Smaruję 3 razy dziennie maścią końską i cały czas mam owinięty kark chustą. Zobaczymy koło piątku, oby puściło bo głód treningu mam straszny.

alder
06-03-12, 11:44
kup masc BenGay

opalinho
06-03-12, 16:52
Własnie musze ją nabyc bo pamietam ze grzeje dobrze. Tą końską wzielem od Kobiety, na szybko bo taką miala. Dzieki,pozdro

alder
06-03-12, 17:51
myślę, że zimne gorące prysznice też pomogą