PDA

Zobacz pełną wersję : Barki - zastój



dirtyhaus
11-02-12, 20:22
Witam, od dłuższego czasu mam zastój mięśni naramiennych. Chodzi mi tylko o siłę nie o wielkość. Gdy wyciskam sztangę nad głowę to zazwyczaj wygląda to tak na przykład: 100kg x 2, 85kg x 5, 102kg x 2, 87kg x 5 i przy kolejnej serii nie dam rady podnieść już nawet 100kg, nie podrzucę już tego. I tak wygląda to od paru miesięcy, chodź w innych ćwiczeniach siła rośnie bardzo szybko. Nawet mi się rozstępy porobiły w okolicach barków i pod pachami, to i tak siła stoi.
Mój obecny trening na barki:
1.Wyciskanie sztangi sprzed głowy
2.Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia
3.Unoszenie sztangielek bokiem w górę

Robię przerwy między planami w treningach zazwyczaj po 2tygodnie. Diety nie mam jako tako, tylko białko ustalam kiedy i ile brać, reszta według uznania. Obserwuje wagę, jak za wolno nabieram masy to dowalam kalorii i cała filozofia. Kreatyny nie cykluje, leci non stop. Z saa wstrzymuje się jeszcze trochę.
W czerwcu/lipcu mam zawody strongmen, potrzebuje do tego czasu jak najwięcej nabrać siły.
Co polecacie mi zrobić? Tylko problem tkwi w barkach jak pisałem.

znieczulica
16-02-12, 11:50
Z różnych artykułów wiem, że na siłę dobre są ruchy negatywne ( czy jak to się zwało, już nie pamiętam) w każdym razie chodzi o to, aby się skupić nie na wyciskaniu ciężaru tylko na powolnym opuszczaniu.
Kreatyna bez przerwy nie ma sensu, jak już organizm jest nasycony to nic ci to nie daje, równie dobrze możesz łykać tik taki .

KowalX
16-02-12, 14:59
Witam, od dłuższego czasu mam zastój mięśni naramiennych. Chodzi mi tylko o siłę nie o wielkość. Gdy wyciskam sztangę nad głowę to zazwyczaj wygląda to tak na przykład: 100kg x 2, 85kg x 5, 102kg x 2, 87kg x 5 i przy kolejnej serii nie dam rady podnieść już nawet 100kg, nie podrzucę już tego. I tak wygląda to od paru miesięcy, chodź w innych ćwiczeniach siła rośnie bardzo szybko. Nawet mi się rozstępy porobiły w okolicach barków i pod pachami, to i tak siła stoi.


Policz 60% cieżaru maks. Rób 10serii z 10powtórzeniami oraz minutową przerwą.

dirtyhaus
16-02-12, 16:53
Z różnych artykułów wiem, że na siłę dobre są ruchy negatywne ( czy jak to się zwało, już nie pamiętam) w każdym razie chodzi o to, aby się skupić nie na wyciskaniu ciężaru tylko na powolnym opuszczaniu.
Kreatyna bez przerwy nie ma sensu, jak już organizm jest nasycony to nic ci to nie daje, równie dobrze możesz łykać tik taki .

Dla mnie kreatyna nie cyklowana ma sens. Biorę pół roku bez przerwy i sobie chwalę.

slim shady
16-02-12, 16:58
może powinieneś zaczerpnąć elementy treningu sztangistów ?

znieczulica
16-02-12, 17:03
Być może działa, nie przesądzam(choć większość źródeł podaje że nie) , ale skąd możesz wiedzieć, biorąc bez przerwy nie masz pewności czy efekt który chwalisz jest spowodowany kreatyną czy samymi ćwiczeniami.

dirtyhaus
16-02-12, 18:32
może powinieneś zaczerpnąć elementy treningu sztangistów ?

Chyba mam nowego idola ;D
http://www.youtube.com/watch?v=pHiFKH6yp60

Damianpfighter
17-02-12, 11:03
Być może działa, nie przesądzam(choć większość źródeł podaje że nie) , ale skąd możesz wiedzieć, biorąc bez przerwy nie masz pewności czy efekt który chwalisz jest spowodowany kreatyną czy samymi ćwiczeniami.

Nie tyle samymi ćwiczeniami jak dietą.

Jeśli chodzi o barki to zajrzyj do tematu Fallena i tam ma trening barków. Może coś Ci przypasuje.

znieczulica
17-02-12, 11:33
Nie tyle samymi ćwiczeniami jak dietą.


Tylko on powiedział, że diety jako takiej nie ma, co nie zmienia faktu, że ta kreatyna mu nic nie daje, bo po nasyceniu organizm kolejne porcje wydala z moczem.

Damianpfighter
17-02-12, 17:34
No moim zdaniem się mylisz. Faze nasycenia można zrobić w pierwszym tygodniu cyklu na kreatynie. I już wtedy organizm ma w sobie substancje. A co z dalszymi tygodniami cyklu? Nie mają sensu? Jedno przeczy drugiemu.

znieczulica
17-02-12, 17:50
Nie musisz mi wierzyć na słowo i nie mam zamiaru się z tobą sprzeczać, artykułów na ten temat nie brakuje, ja tylko przytaczam to czego się dowiedziałem z nich, a nie własne przemyślenia na ten temat. I według tych informacji (nie moich tylko z prasy) po 2-3 tyg stosowania kreatyny organizm przestaje przyjmować kolejne dawki i powinno się zrobić kilka tyg przerwy bo cała ta kreatyna trafia po prostu do kibla(zresztą sama nazwa "nasycenie" oznacza, że coś jest pełne/ nasycone więc już więcej nie zgromadzi). Także nie wiem o co ci chodzi z tymi cyklami i co ci z czym przeczy? Zrobienie 1-2 tygodniowej przerwy od kreatyny nie pogorszy ci formy. Ale każdy ma prawo do własnego pomysłu na trening. Peace

fallenursus
17-02-12, 18:12
Fajnie sie czyta. Krwawia oczy.
Chooyowy ten trening masz.
Co do krety to.sie nie wypowiem bo tu juz jeden spec wystarczy.

Dokoorf zlomu anie nakies masturbacje regresja. Drop seta to se mozesz zrobic na koniec kazdej seri a nie jako cwiczenie pierwsze.

luo
17-02-12, 18:56
Nie musisz mi wierzyć na słowo i nie mam zamiaru się z tobą sprzeczać, artykułów na ten temat nie brakuje, ja tylko przytaczam to czego się dowiedziałem z nich, a nie własne przemyślenia na ten temat. I według tych informacji (nie moich tylko z prasy) po 2-3 tyg stosowania kreatyny organizm przestaje przyjmować kolejne dawki i powinno się zrobić kilka tyg przerwy bo cała ta kreatyna trafia po prostu do kibla(zresztą sama nazwa "nasycenie" oznacza, że coś jest pełne/ nasycone więc już więcej nie zgromadzi). Także nie wiem o co ci chodzi z tymi cyklami i co ci z czym przeczy? Zrobienie 1-2 tygodniowej przerwy od kreatyny nie pogorszy ci formy. Ale każdy ma prawo do własnego pomysłu na trening. Peace
Pokaż mi z jedno wiarygodne badanie.
Teoretycznie (bo jeszcze nikt tego mechanizmu nie wyjaśnił do końca) wraz ze wzrostem poziomu kreatyny wewnątrz komórek w organizmie ma spadać ilość jej transportera, przez co coraz mniej syntetycznej kreatyny jest upychanej do komórek. Stąd ustalono umownie, że potrzeba 4 tygodni przerwy aby wrócił on do poprzedniego poziomu. Ciekawe tylko co to za transporter skoro jeszcze nikt go nie opisał.
Można też zauważyć, że wiele dobrych artykułów o kreatynie kończy się stwierdzeniem, że nie ma nic złego w długotrwałej suplementacji kreatyną:lol::lol:.

Wg mnie wszystko jest nakręcone przez koncerny. Biorąc kreatynę cyklicznie sezonowcy widzą progres bo organizm nabiera trochę wody, wzrasta siła i jest radocha, a kolega widząc jakiś tam progres też ją kupi=więcej klientów=$$. Nie wiem jak wy ale widzę po sobie, że bez różnicy kiedy zrobię przerwę czy to 6 tyg czy 2-3 miesiącach to dopiero po odstawieniu widać spadek siły. Poczytaj na zagranicznych forach, w stanach już od dawna ludzie biorą non stop, tylko u nas wieczne zacofanie

Lordunio
17-02-12, 22:09
A wracając do tematu barków, to może nigdy nie dźwigałem tak dużych ciężarów jak Ty.
Jednak zauważyłem, że na mnie działa najlepiej dynamiczny, szybki trening, gdzie robię ~15powtórzeń - ogromnie mi się ich wytrzymałość poprawiła, jak zacząłem tak jechać.
Może spróbuj tak pocisnąć chwile i wrócić do swoich dużych, typowo siłowych, ciężarów.

Damianpfighter
17-02-12, 22:37
Przecież na tym forum nie brak ludzi którzy biorą kreatyne przez cały rok.

KowalX
18-02-12, 01:50
@luo

Oczywiście ,ze transporter został opisany. Transport różnych aminokwasów jest ogólnie dobrze poznany. Co do suplementacji powyżej 3miesięcy następuje spadek wysycenia mimo stałej suplementacji. A to co robią na zagranicznych formach nie jest żadnym wyznacznikiem niczego. Co do koncernów to raczej branie ciągłe na logikę będzie bardziej promowane. Przy dłuższym braniu polecane jest zmniejszenie dawki do 5g dzień.

znieczulica
18-02-12, 08:21
Przecież na tym forum nie brak ludzi którzy biorą kreatyne przez cały rok.

Nie brakuje też takich co po miesiącu ćwiczeń już na koksie jadą, ale czy to znaczy, że to dobrze?
Jak już mówiłem wcześniej nie pisałem tego żeby się z kimś kłócić czy komuś na przekór robić, powiedziałem co wiedziałem. Mi 2-3 tyg przerwy żadnego spadku siły nie powoduje. Jedyne co mogę polecić każdemu z czystym sumieniem, to sprawdzać każde info. w różnych niezależnych od siebie miejscach, a to czy dla kogoś zagraniczni forumowicze są bardziej wiarygodni niż zawodowi kulturyści i ludzie podpisujący się nazwiskiem pod swoim artykułem, to już każdego indywidualna sprawa.

Micek185
18-02-12, 12:34
Witam, od dłuższego czasu mam zastój mięśni naramiennych. Chodzi mi tylko o siłę nie o wielkość. Gdy wyciskam sztangę nad głowę to zazwyczaj wygląda to tak na przykład: 100kg x 2, 85kg x 5, 102kg x 2, 87kg x 5 i przy kolejnej serii nie dam rady podnieść już nawet 100kg, nie podrzucę już tego. I tak wygląda to od paru miesięcy, chodź w innych ćwiczeniach siła rośnie bardzo szybko. Nawet mi się rozstępy porobiły w okolicach barków i pod pachami, to i tak siła stoi.
Mój obecny trening na barki:
1.Wyciskanie sztangi sprzed głowy
2.Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia
3.Unoszenie sztangielek bokiem w górę

Robię przerwy między planami w treningach zazwyczaj po 2tygodnie. Diety nie mam jako tako, tylko białko ustalam kiedy i ile brać, reszta według uznania. Obserwuje wagę, jak za wolno nabieram masy to dowalam kalorii i cała filozofia. Kreatyny nie cykluje, leci non stop. Z saa wstrzymuje się jeszcze trochę.
W czerwcu/lipcu mam zawody strongmen, potrzebuje do tego czasu jak najwięcej nabrać siły.
Co polecacie mi zrobić? Tylko problem tkwi w barkach jak pisałem.

Plan nawety nie wyglada na siłowy tylko pseudo masowy.skup sie na podstawowych ruchach jak wyciskanie sztangi stojąc. nie baw sie w regres bo ci to chuja da.
zeby podnosić siłę ciągle musisz bi c swoje maksy,sam mówisz że porobiły ci się rozstępy czyli idzie ci bardziej w mase niż siłę.
podziel sobie treningi na sub maksymalne i lżejse,nie katuj ciągle mieśnia.zaniż swoje obecne maksy,ustal liczbę powt tobie najbardziej odpowiadającą i dąż do niej np przez 5treningów,później znów to samo. na treningach submaksymalnych możesz użyć ruchów negatywnych gum na sztange lub łańcuchów skoro przygotowujesz się do jakiejś imprey to pewnie masz dostep do takiego sprzętu. Dieta strongmena to micha pełna po brzegi precież nie macie tam kategorii wagowych.

luo
18-02-12, 12:48
Nie brakuje też takich co po miesiącu ćwiczeń już na koksie jadą, ale czy to znaczy, że to dobrze?
Jak już mówiłem wcześniej nie pisałem tego żeby się z kimś kłócić czy komuś na przekór robić, powiedziałem co wiedziałem. Mi 2-3 tyg przerwy żadnego spadku siły nie powoduje. Jedyne co mogę polecić każdemu z czystym sumieniem, to sprawdzać każde info. w różnych niezależnych od siebie miejscach, a to czy dla kogoś zagraniczni forumowicze są bardziej wiarygodni niż zawodowi kulturyści i ludzie podpisujący się nazwiskiem pod swoim artykułem, to już każdego indywidualna sprawa.
Myślisz że prosi biorą takie suple jak piszą?:knockout:

Wracając do tematu próbowałeś jakichś skutecznych planów siłowych np 531 Wendlera?

dirtyhaus
18-02-12, 13:08
Heh, to są tylko zawody strongman junior, ciężary będą dosyć lekkie xD
Zapoznam się ze wszystkim jak będę mieć trochę więcej czasu, dzięki wszystkim za porady.

luo
19-02-12, 17:05
No tak, białka też nie ma sensu jeść więcej niż 3g:lol:. I'm out.

znieczulica
19-02-12, 17:45
No tak, białka też nie ma sensu jeść więcej niż 3g:lol:. I'm out.

Znowu uogólniasz, dla jednego starczy 2,5 dla drugiego 5 a inny biorąc 3 się obtłuszczy. Niektóre rzeczy trzeba po prostu sprawdzić na sobie bo każdy ma inny organizm.

"Pierwszym celem powinno być białko. Dobrym ogólnym wyznacznikiem jego ilości dla większości kulturystów są 3 g na 1 kg wagi ciała rozłożone równo na wszystkie posiłki. Organizm jest w stanie strawić i przyswoić tylko określoną ilość białka na raz (trwają spory, ile dokładnie), ale podstawowe założenie to utrzymanie jego stałego dopływu w ciągu dnia. Niektórym lepiej służy większa ilość, innym trochę mniejsza."

Fragment tekstu "dlaczego nie rośniesz? 8 powodów zastoju" Dorian Yates dla Muscular Development (wiem, wiem dla ciebie bardziej wiarygodne jest zagraniczne forum i komentarze anonimowych ludzi) Jak wszystkim "zielonym" tak doradzasz, zwłaszcza jako moderator działu, to tylko szkoda tych chłopaków.

fallenursus
19-02-12, 17:48
A ty przestan polegac na przestarzalych info :)

luo
19-02-12, 18:05
Źle mnie zrozumiałeś;) Uogólnianiem jest właśnie twierdzenie że jedzenie ponad 3g/kg białka jest bez sensu, albo że każdemu wystarczy 5g kreatyny dziennie. Każdy jest inny, jak zresztą sam napisałeś. Nie chcę się z nikim kłócić bo przecież nie o to chodzi, ale niektóre rzeczy przeczą teoriom naukowców, bo badania są robione na pewnej grupie osób, która je inaczej niż my, trenuje inaczej, pracuje gdzie indziej, ma inne predyspozycje genetyczne do tego sportu. Każde badanie zamyka się do określonych kryteriów, wiek płeć stopień wytrenowania, ale fakt że nie ma 2 takich samych osób powoduje że wyniki wyglądają zawsze trochę inaczej w praktyce niż na papierze.

Nie twierdzę że bardziej miarodajne są dla mnie opinie na zagranicznych forach, ale skoro ludzie wdają się tam w jakąś ciekawą dyskusję to chyba nie jest to wyssane z palca, więc według mnie warto spróbować też tego na sobie skoro na xx osobach też to się sprawdziło. Według teorii niektórych speców ryż biały czy ziemniaki są bee bo mają wys indeks glikemiczny, tyle że to nie jest takie oczywiste, bo nie jemy samego ryżu, a dokładamy do tego mięso, tłuszcze i warzywa. Tak samo jak nie każdy trening będzie dawał takie same efekty na dwóch osobach trenujących razem. Nie ma co zakładać klapek na oczy bo ktoś tak twierdzi. Sam pewnie widziałeś ile dawnych teorii naukowców już dawno zostało obalonych, wszystko idzie do przodu

fallenursus
19-02-12, 18:09
Ig nie ma znaczenia btw. Wymysl durnych dietetykow.

znieczulica
20-02-12, 08:29
Źle mnie zrozumiałeś;)
No i na tym poprzestańmy, zgadzam się z tym, że każdy musi niektóre rzeczy dopasować do siebie, zwłaszcza że poza samą genetyką wpływa na to mnóstwo innych czynników(m. in które wymieniłeś) Dla mnie te wszystkie wyczytane rzeczy również nie są biblią, stanowią tylko podstawę, która potem dostosowuję do siebie. Z mojej strony to tyle w tym temacie, bo na kilka napisanych przeze mnie postów tylko jeden dotyczył zadanego na początku pytania ;] i trochę zrobił się spam.