PDA

Zobacz pełną wersję : Metoda back-loadingu węglowodanami



DTX
27-12-11, 14:53
KOFEINA W DIECIE CARB BACK-LOADING (http://www.e-gym.pl/showthread.php?33121-Kofeina)

Węglowodany są obecnie popularne. Każdy je jako pierwszą rzecz rano, rotatuje nimi, inni stawiają na anabolizm i jedzą carbsy tylko w weekendy. Inni mają jednego Carb Nite’a na tydzień. Ale czemu nikt nie back-loaduje?

Nie wszyscy przejmują się węglami, niektórzy jedzą je do woli bez wpływu na siłę, masę czy talię. To nie ja, ani większość ludzi, z którymi pracuje. Podobnie jak oni chcę wykorzystać wszystkie atuty węglowodanów bez wad; chcę być umięśniony i zostac suchy; lub być umięśniony i suchy. To dlatego odkryłem back-loading, najlepsza dietetyczna metoda, by osiągnąć wszytsko na raz.

Jedną rzeczą, która zrozumiał przemysł w ostatnich latach jest to, że węglowodany myszą być rotatowane, by osiągnąc efekty. Tracenie wagi, budowanie mięśni, zwiększanie wytrzymałości dzięki rotacji carbsami; robienie wagi do powerliftingu; nawet próba schudnięcia przed zdjęciami ślubnymi. Dla celów kosmetycznych. Formuła jest dobrze rozwinięta i moja pierwsza książka prezentuje prezycjną i efektywną wersję.

Skąd to całe zamieszanie o węglach. Carbsy powodują hormonalne i metaboliczne zmiany w ciele ponad możliwości innych składników odżywczych i jeśli jakaś farmakologiczna firma odkryła dziś węgle to glukoza kosztowałaby sto dolców za gram.Jedzenie węgli reguluje wzrosty w ciele bezpośrednio i pośrednio przez działania na hormony. Jest cel w spędzaniu tyle czasu na rozszyfrowaniu idealnej formuły podaży węglowodanów dla najlepszych efektów.

Formuła, która tak wymyka się przemysłowi to jak zdobyć mięśnie tracąc zachowując bf lub nawet tracąc tłuszcz. Widziałem to twierdzenie wiele razy w magazynach, stronach internetowych planach dietetycznych. Większość wywodzi się spod szyldu: „rób dziwczne treningi i jedz bardzo mało”. Kilka zauważalnych wyjątków istnieje: Dr. Mauro Di Pasquale’s Anabolic Diet and Shelby Starnes’ concept of carb cycling. Programy podobne do dwóch istniejących (moja dieta Carb Nite), ale mówią, że węgly powinny być rotatowane z dnia na dzień. Ostatnie badania zaprzeczaja tej strategii w zdobywaniu mięśni. Ciało potrzebuje 2 czynników dziennie do wzrostu, mnóstwa kalorii i mnóstwa węglowodanów.

Jadłem dużo kalorii i dużo carbsów codziennie podczas treningu i mięśnie rosły, ale również łapały fat. Obecna szkoła dietetyczna mówi – jedz większość węgli rano i wieczorem. Więc jadłem je w większości rano i przed pójściem do łóżka.Znowu – zdobyłem mięśnie i.. tłiszcz. Z tego powodu wkurwiłem się jak cholera. Zajęło mi kilka lat, aby nauczyć się wykonywać zmiany mięśni szkieletowych na poziomie komórkowym i jak wykorzystać te informacje pory na węglowodany w ciągu dnia do zdobycia mięśni i stracenia tłuszczu.

Spożycie węgli – większości rodzajów węgli – wyzwala insuline, najwiekszoy ludzi sygnalizator wzrostu. Wrażliwość na insulinę jest największa z rana więc, jak to jest często rozumiane – to znaczy, że komórki ciała absorbują węgle bardziej z rana niż wieczorem. Myśląc w ten sposób, jedynie mięśnie szkieletowe i komórki tłuszczowe mają znaczenie, jak większość innych tkanek: komórki systemu nerwowego, wątroby, nerek, itd. – mogą użyć węgle z lub bez insuliny. Tłuszcz i mięśnie reagują mocniej na poziom insuliny z rana niż wieczorem.

To prawda, że jedzenie węgli rankiem pozwala na zdobycie tłuszczu i mięśni bardziej niż jedzenie ich wieczorem. Ale ćwiczenia to zmieniają. Zmieniają wszystko, nawet sposób w jaki sposób mięśnie szkieletowe reagują na insulinę i poziom cukru we krwi. Trening siłowy wprowadza dwie istotne zmiany w tkankach mięśniowych dotyczących trawieniu węglowodanów. Pierwsza, ciężki trening siłowy zwiększa wrażliwość mięśnia na insulinę na 48h po treningu. Druga, kilka godzin po treningu, komórki mięśniowe mogą korzystać z węglowodanów bez insuliny.

Trening siłowy rozbija dzień na porę przedtreningową i potreningową, rozwijając te koncepcje z godziny przed i po treningu do części dnia przed treningiem i dnia kolejnego.

Wyobraź sobie czekanie do 3 lub 4 wieczorem na podnoszenie. Niejedzenie węgli do tego czasu nie da sygnału dla mięśni ani tłuszczu do wzrostu. Po treningu, rozpoczyna się konsumpcja węglowodanów na skalę masową, rozpoczynając na potreningowym szejku zawierającym obfite ilości węglowodanów prostych w proszku. Wynika z tego solidny sygnał do wzrostu, ale wieczorem po trening, jedynie mięśnie mogą skorzystać z sygnału, a nie tłuszcz. Efekt działa do czasu położenia się w lóżku. Nigdy więcej wzrostu tłuszczu; nigdy więcej ekspansji mięśnia piwnego brzucha, nigdy więcej dwóch podbródków.

Przedtreningowa pora dnia zawiera – dla mnie – bardzo niski poziom węglowodanów. Konsumuję 30 gram lub mniej węgli przez pierwszą połowę dnia – wyłączając błonnik. Niektórzy ludzie mogą znieść więcej, pracowałem z takimi osobami, które mogą zjeść do 100g węgli rozłożone a 3-4 posiłki przed sesją treningową. Nie jestem jednym z nich, i przed eksperymentem, zalecam zaczęcie od 30g lub mniej.

Po treningu, jedyny posiłek jaki trzymam niskotłuszczowy to potreningowy szejk – ma zero tłuszczu. Zawiera 50g protein, 100g węgli bazowanych na glukozie bez innych zbędnych substancji kalorycznych. Tak czy inaczej, druga połowa dnia jest wypełniona w posiłki wysoko-węglowodanowe., ale niekoniecznie w niskotłuszczowe. Ostry kolec w metabolizmie, którym jest pośpiech węglowodanowy pozwala spalić tłuszcz z diety w trakcie snu.

Jeśli mięśnie dostaną większy sygnał do wzrostu po treningu, co dzieje się przed I w trakcie treningu bez węglowodanów? Trafne pytanie. Bez dietetycznych modyfikacji, przed ćwiczeniem, ciało balansuje anaboliczne i kataboliczne sygnały w mięśniach szkieletowych. By przełączyć ten sygnał na rzecz anabolicznych sygnałów wymaga regularnego przyjmowania szybko przeswajalnych protein, jak serwatka albo hydrolizat Kazeiny, razem z bcaa i leucyną.

W trakcie treningu zapasy glikogenu i ketony metabolizmu napędzają mięśnie. Tak długo jak rezerwy glikogenu pozostają pełne, jest kilka źródeł paliwa do podnoszenia bez utraty tkanki mięśniowej. Trzymanie zapasów węgli jest głównym celem w posiłkach potreningowych.

Odwrotne ładowanie węgli wychodzi naprzeciw każdej dietetyczne rekomendacji i gwarantuje solidny i mocny trening. Ciało potrzebuje węglowodanów aby podnosić ciężko i osiągać cele. W większości sytuacji zakładając, że odpowiednie nocne spożycie węglowodanych wieczorem, niemniej jednak siła zwiększa się podczas back-loadingu. To może być sprzeczne z intuicją, ale nie jeśli rozważając lekopodobne efekty węglowodanów.



Optymalna siła równowagi między rozmiarami mięśni a sprawności neuronowej. Na co dzień, rozmiar muskulatury można uzać za stałą. Sprawność neuronowa zalezy od kilku czynników dziennych, a nawet godzinnych takich jak spożywanie węglowodanów, który właściwie stresuje organizm, odwodząc go od homeostazy.

Węgle mogą być jednymi z najsilniejszych zakłóceń homeostazy, więc jeśli czas posiłków nie idzie dokładnie z czasem treningu (jak i wielu innych czynników), ciało nie walczy tylko przeciwko żelazie, ale także walczy aby osiągnąc równowagę. Czas węglowodanów – lub pomijanie – może być najczęstszą przyczną słabego treningu i „gubieniu” obciążeń.

Zbyt wiele węgli może być spożywanych za blisko czasu treningu, tworząc stan hiperglikemii, w którym komórki układu nerwowego rozpoczynają wypalanie nieefektywne, przebijając się przez rezerwy wapnia. Przymując, że zapasy glikogenu zostały dostatecznie uzupełnione w nocy, siła zwiększa i stabilizuje się – jest bardziej stała z dnia na dzień - gdy wyrzekamy się węglowodanów przed treningiem.

Odwrotne ładowanie węglami wymaga wysiłku. Mam elastyczny harmonogram, podobnie jak większość sportowcow z którymi pracuje, którzy planują dzień wokół diety i treningu. Najlepsze efekty wymagają podporządkowania się treningowy. Ale nie zawsze jest możliwe aby zrobić trening o 15 lub 16. Może zaczynasz trening o 19. Nie ważne o której porze dnia, back-loading zapewnia maksymalne anaboliczne sygnały do mięśni i zwiększenie palenia tłuszczu, nawet jeśli potreningowa pora dnia nie wystąpi do 21.

Jest dużo rozważań i rozumiem niechęć aby przechodzić przez to wszystko, co jest wymagane, ale nagroda dla tych którzy akceptują wyzwania jest wysoka. W ostatnich dwóch dekadach, po współpracy z wieloma atletami na każdych poziomach, back-loading jest jedyną dietetyczną techniką, która stale produkuje siłę i wzrosty limitując, bądź eliminując tłuszcz.

źródło: http://articles.elitefts.com/articles/nutrition/carb-back-loading/

cdn...

Pumbas
27-12-11, 15:30
Sog za to, że Ci się chciało : o

xxmłodyxx
12-04-12, 18:50
dobra robota: ) muszę o tym wiece poczytac. A jak np wyglądała by dieta jezeli trening robie od 16-17 do 18-19

.rocky
19-06-13, 00:27
takie pytanie ino, to skoro przyjmujemy samo bialko az do treningu to nie zostanie ono przerobione przez org na cele energetyczne np. glukozę jeśli zasoby glikogenu sa uszczuplone? bo jak wiadomo energia może powstać ze wszystkiego jeśli jest potrzebna a w takiej sytuacji trochę szkoda tych aminokwasow

fallenursus
19-06-13, 00:33
Taka odp ino ze skoro nic nie robisz caly dzien do treningu a potem ladujesz cale zapotrzebowanie ww to myslisz ze je wszystkie wykozystasz?
A dwa to to ze kazdy zywy organizm ma to do siebie w przeciwienstwie do cegly ze potrafi sie przyzwyczaic do kaxdej extremalnej sytuacji...
Nawet wodorosty.

.rocky
19-06-13, 02:18
skoro nic nie robisz caly dzien do treningu a potem ladujesz cale zapotrzebowanie ww to myslisz ze je wszystkie wykozystasz?

czyli co, if to tez sciema?

fallenursus
19-06-13, 02:32
Czytaj caly post anie.wgciagasz polzdania jak narg.