Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Przybłęda



YoDa
20-11-11, 10:29
Śpi mi na wycieraczce młody pies, taki jeszcze z tym puchem i w ogóle, nie wiem co to za rasa, ale jakiś duży. Wygląda jakby się szwendał jakiś czas i był nie karmiony. Zastanawiałem się co tu zrobić, a w między czasie tata dał mu jeść... No to już nas opętał, nawet do naszego Azora się przyczepił. A taki sku&**@# sympatyczny, że ja p*&^lę. Co ja mam z nim zrobić?!!!

Poczatkujacy Terrorysta
20-11-11, 10:36
Ehehe Jaki temat :D Jak to co przygarnij albo zalatw mu inny domek.Pies tez czlowiek :D

DTX
20-11-11, 11:47
przygarnij i do weterynarza albo oddaj do schroniska, albo zjedz, zawsze jakies bialko :D

mtm
20-11-11, 12:27
Przygarnij, nie bądź chujem .

YoDa
20-11-11, 17:59
No i szczy po domu... znowu się zacznie... hehe :P
Cóż jak nikt się nie znajdzie to zostanie u nas. To chyba owczarek niemiecki jest albo coś podobnego...

DTX
20-11-11, 18:54
Będziesz miał z kim biegać teraz.

YoDa
20-11-11, 19:36
No już miałem wcześniej :P To teraz już mam 2 psy do biegania chętne, a mi sie jakoś kurde nie chce :P

Poczatkujacy Terrorysta
20-11-11, 20:06
Biegajac dobrze sie ksztaltuje brzuch i przyspieszasz regeneracje a pozatym cwiczysz kondyche :D Wiec biegi z pieskami wplyna korzystnie na twoje cialo :D

.rocky
20-11-11, 20:25
narazie bierz go do siebie i pytaj ludzi dookola kto chce psine jak nikt sie nie skusi nie oddawaj do schroniska bo to dla niego praktycznie wyrok,zaden raczej miłych wspomnien z niego nie wynosi a tym samym przyczynisz sie do zmiany obrazka typowego koksa bez empatii i wspolczucia

YoDa
20-11-11, 22:26
a tym samym przyczynisz sie do zmiany obrazka typowego koksa bez empatii i wspolczucia

Taaa, szczególnie, że mam teraz nieco ponad 70 kg wagi... :P (I ponoć jestem za niski jak na tą wagę)

Zęby mu idą i mi cały czas próbuje nadgarstek przegryźć, za każdym razem jak go chcę pogłaskać :P
Zastanawiam się nad imieniem... ze względu na próby odgryzienia ręki pasowałby Fenrir (mitologia nordycka), ale kto inny to powtórzy, albo zapamięta?
Jakieś sugestie?

PucuLeg
20-11-11, 22:47
Nazwij go po prostu "koks" :D

Gangsta Latino
20-11-11, 23:05
Nazwij go jak ty uważasz za stosowne bo to w końcu będzie twój pies.

A co do przygarnięcia to tak: wiem, że fajnie się radzi, aby psa przygarnąć, bo to w końcu nie ja będę się nim opiekował itd., ale jeśli masz go oddać do schroniska to lepiej przygarnij go sam, dawaj mu 2x dziennie żreć i 2x wyprowadź go dziennie na spacer na 10 min, a tak to go możesz olewać, a i tak będzie się miał o wiele lepiej niż w schronisku. Sam mam obecnie 2 psy, ale przeważnie mam 3. Z jednym też były problemy bo gryzł, ale nie podgryzał tylko serio gryzł ( moje łydki i dłonie wyglądały fatalnie ), demolował mieszkanie itp. i rodzice chcieli go oddać, a była to przybłęda. Jednak postanowiłem się psu postawić, chociaż na początku strasznie się bałem, że w końcu mnie zagryzie, ale po miesiącu mojej dominacji pies się uspokoił i w życiu nie miałem tak wiernego psa, a miałem ich na pewno ponad 12. Naprawdę jak dasz mu schronienie to on bedzie pamiętał, że dałeś mu "drugie" życie i o lepszym przyjacielu będziesz mógł tylko pomarzyć.

P.S Tylko dobrze by było jak byś się przeszedł do weterynarza i spytał jaka to rasa/ mieszaniec bo jak tą moją przybłędę znalazłem to ważyła 20kg, a teraz ponad 60 bo się okazało, ze to owczarek podhalański... na Śląsku ;)

YoDa
20-11-11, 23:23
Nom, pomyślę coś z tą rasą, bo cholera wie co to jest, bo dość duży, a wygląda mi na kilku miesięczne szczenię, jeszcze ma sierść tą taką puchatą. Strasznie ruchliwy jest, jak to szczeniak, ale on już momentami przesada. Do tego jak zostanie sam na chwilę to wyje... jak wilk

Gangsta Latino
20-11-11, 23:40
Miałem styczność z trenerami psów, więc trochę Ci pomogę, ale pewnie większość z tego wiesz:
1. Rozłóż na ziemi gazetę i jak zobaczysz, ze sika to go szybko weź na ręcę i postaw na gazetę, a jak jest po fakcie to LEKKO za sierść na karku go chwyć, przybliż nos do sików, ale go tam nie wkładaj, powiedz w miarę głośno, coś w stylu nie wolno, fe itp. i daj go na gazetę. Powinien po jakimś czasie skapować. Ale jeszcze przez tydzień pozwól mi sikać gdzie chce bo jest po prostu wystraszony.
2. Jak zrobi coś nie tak, pogryzie itp to pokaż mu to co zrobił nie tak i za sierść na karku ( z góry), ale też LEKKO i przytrzym mu głowę przy podłodze i też stanowczo mówisz nie wolno itp. ( ale zawsze mów to samo, zeby wiedział co to znaczy). Jak by się szarpał to dalej go trzym, aż się uspokoi i mów regułkę. Grzmi trochę sadystycznie, ale na karku pies ma "mocną" skórę i jak nie robisz tego za mocno to go to nie boli a się uczy.
Metod na psa jest bardzo wiele, i na każdego działa co innego. Ja ci napisałem tego co ja używałem i z psem pomogło, a trener też doradzał.
3. Ucz go komend, ale nie dawaj smakołyków jak zrobi dobrze, tylko pogłaszcz itp., albo daj zabawkę np. taką do przeciągania i albo rzuć żeby się pobawił, a siłuj się z nim ( jak sie z nim bawisz w przeciąganie to nigdy nie puszczaj przedmiotu z dłoni!! zawsze ty musisz wygrać bo to znak dominacji)
4. Jak wychodzisz np. na spacer to ty zawsze przechodzisz przez drzwi itp. pierwszy.
5. Przebywaj z nim, tym bardziej teraz jak najwięcej czasu. Baw się itp. bo jak go tylko będziesz karał to nie wyjdzie to najlepiej. tzn. będzie wiedział, ze to ty dominujesz, ale nie będzie darzył Cię sympatią i jak wyrośnie pewnego dnia moze chcieć twoja dominacje przerwać ;) Sam tak miałem miesiąc temu, nagle psu coś odwaliło, ale chyba po zastrzyku, bo rano był u weterynarza i wieczorem miał jakiś atak, ale jakoś udało mi się tą masę położyć na ziemi i tak długo trzymałem, aż sie uspokoił. Ale ogólnie psisko bardzo spokojnie i przyjazne ( nie dla kotów:P)
6. Jak w danym momencie robi cos źle to na początku tylko stanowczo powiedz regułkę i dopiero jak nie pomoże to z tą sierścią. np. jak wyje
No, rozpisałem się xD Mam nadzieje, że pomoże.

YoDa
21-11-11, 21:19
Dzięki za rady :)

Pogryzł mi dziś trochę psa. Młody( jeszcze nie ma imienia, bo ciężko coś wymyślić) wziął mamie kapcia ukradł, Azor się na niego rzucił i sobie z nim nie dał rady. Obrażenia: poharatane trochę ucho i co dziwne, podbite oko, a wilczurek nic.
Wieczór zamknęliśmy go samego, ale już nie wyje i nie piszczy, chyba dotarło że nic mu to nie da. Na spacer chodzi tylko ze mną, bo jak chodzi z kimś innym to od razu chce wracać do domu, chyba się boi, że znów go ktoś porzuci.

Rodzice chcą się go jak najszybciej pozbyć, ale postaram się im wyperswadować wszelkie przytuliska i schroniska. Bo to gorzej jak niewinnie siedzieć w pierdlu...

Poczatkujacy Terrorysta
21-11-11, 21:30
ja bym zatrzymal go na twoim miejscu :D Racja racja co do tego schroniska :D rodzice sie przyzwyczaja do niego jeszcze go polubia tylko czasu trzeba

YoDa
22-11-11, 16:54
Dzięki wszystkim,którzy się angażowali w rozmowę, szczególnie tobie Latino.

Czegoś go jednak nauczyłem i dzięki temu zrobił wrażenie i teraz ma nowy dom. Przygarnął go gość, który od jakiegoś czasu szukał psa stróżującego. Piesek tak go przywitał,że jak go zobaczył to speniał i chciał iść po kaganiec xD, ale na szczęście to nie było konieczne. Facet ma duży ogród i zatrudnionego pracownika, który ma współpracować z futrzakiem. Zresztą obaj u nas byli i byli bardzo zadowoleni. Dobrze, że mnie przy tym nie było, bo bym go chyba nie chciał oddać.

Jak kiedyś jeszcze będę miał jakiegoś psa to postaram się uratować od schroniska właśnie jakiegoś malinois'a. Nie zdążyłem go nawet zabrać do weterynarza, ale udało mi się ustalić co to za rasa.

Hermann
22-11-11, 18:17
Dobrze że na tym okurwiałym świecie są jeszcze przyzwoici ludzie. YoDa jestes porządny facet.

Gangsta Latino
22-11-11, 21:38
Szacun za włożoną pracę i uratowanie psu życia Yoda ;) Fajnie, że ktoś jeszcze psa traktuje humanitarnie bo jak tak widzę w mojej okolicy to... szkoda gadać