PDA

Zobacz pełną wersję : Posiłek potreningowy



Emeryt
20-09-11, 14:03
Tak więc, po treningu wpierniczam 50g gainera (czyli około 35g węgli, 10g białka i reszta cukrów i innych dodatków), i następnie po przyjściu do domu 100g makaronu durum, 100-150g piersi z kurczaka, oraz warzywka. I teraz pytanie, czy ten posiłek potreningowy nie jest zbyt mały? Nie chodzi mi oczywiście o wartości, ponieważ w diecie wszystko jest rozłożone, ale zdaje mi się że jako "obiad" wciąż to za mało. Mam wątpliwości, bo czytałem kiedyś artykuł że lepiej jeść 5-6 mniejszych posiłków co 2-3h, niż 3 duże co 5h.

fallenursus
20-09-11, 14:18
Masujesz??rzryj ile wlezie napychaj do gardla na chama. Potwm bedziesz sie martwic. Zima idzie anywayz.

alder
21-09-11, 00:33
Masujesz??rzryj ile wlezie napychaj do gardla na chama. Potwm bedziesz sie martwic. Zima idzie anywayz.

U jokin?

Rozepcha żołądek albo zdobędzie za dużo oczek tłuszczu a później problem. Dowal do 36g białek.w posiłku.i już

Seki
23-09-11, 00:17
Białka masz za mało, wychodzi Ci w sumie 30-40g po treningu... Nie wiem ile ważysz, ale ładowałbym tak z 30-40g po treningu w szejku i następne 40-50g w posiłku potreningowym. A tak w ogóle to co to jest 100g kurczaka? To dziecko przedszkolne się nie naje do syta, nie rób lipy:)

KowalX
23-09-11, 01:14
Białka masz za mało, wychodzi Ci w sumie 30-40g po treningu... Nie wiem ile ważysz, ale ładowałbym tak z 30-40g po treningu w szejku i następne 40-50g w posiłku potreningowym.

Głupoty piszesz. Nie wiem po co mu 90g białka po treningu.


Tak więc, po treningu wpierniczam 50g gainera (czyli około 35g węgli, 10g białka i reszta cukrów i innych dodatków), i następnie po przyjściu do domu 100g makaronu durum, 100-150g piersi z kurczaka, oraz warzywka. I teraz pytanie, czy ten posiłek potreningowy nie jest zbyt mały?

Nie jest zbyt mały. W najgorszym wypadku dostarczysz jakieś 40g białka.

Seki
23-09-11, 01:34
Nie chcę się z Tobą Kowal sprzeczać, ale w najgorszym wypadku kolega dostarcza 32g białka (10g z gainera i 22g ze 100g kurczaka, nie liczę makaronu), nie napisał nic o sobie, ale jeśli nie waży 55kg to moim zdaniem zdecydowanie za mało.

Wyjaśnij mi zatem, po co kulturyści ładują duuużo więcej i dlaczego jest to błędem.

fallenursus
23-09-11, 02:28
U jokin?

Rozepcha żołądek albo zdobędzie za dużo oczek tłuszczu a później problem. Dowal do 36g białek.w posiłku.i już

lol bro, ever heard of dirty mass?:) fTMFW!!
a co wogole oznacz ze rozepcha zoladek?:)
chybanigdy nie measowales co?:)

alder
23-09-11, 07:43
Masowalem
Proponuje milion g białka po treningu

mtm
23-09-11, 08:32
Jedz ile zdołasz , po treningu zjesz 200gr ryżu to jedz. Mięsa 200gr. i warzyw od serca .

KowalX
23-09-11, 14:27
Nie chcę się z Tobą Kowal sprzeczać, ale w najgorszym wypadku kolega dostarcza 32g białka (10g z gainera i 22g ze 100g kurczaka, nie liczę makaronu), nie napisał nic o sobie, ale jeśli nie waży 55kg to moim zdaniem zdecydowanie za mało.

To zacznij liczyć makaron, bo nie wiem czemu by tego nie robić tym bardziej w połączeniu z pełnowartościowym białkiem. Poza tym jest masa dobrych połączeń gdzie praktycznie całe białko staje się pełnowartościowe jak np. kurczak/ryż/fasola. Napisał,że chce przytyć ;). Branie 90g białka po treningu to głupota. Zakładając ,że nawet jeśli by spożywał 3 posiłki dziennie takimi liczbami dobił by do 270g, a wątpię ,że jest tak wielki zadając takie pytania.


Wyjaśnij mi zatem, po co kulturyści ładują duuużo więcej i dlaczego jest to błędem.

Powyżej 2,5g zwiększa się nieznacznie anabolizm ,natomiast wzrasta katabolizm aminokwasów w organizmie. Przy spożyciu powyżej 400g, może, u niektórych dojść do przekroczenia syntezy mocznika. Pomijając masę ciała grają tutaj skrzypce enzymy wątrobowe odpowiedzialne za przemianę amoniaku. Sytuację też częściowo zmienia stosowanie dopingu. Co znaczy,że kulturyści spożywają dużo więcej, czyli ile? Bo licząc 90g na posiłek ,a z tych co znam nie schodzą poniżej 5posiłków daje 450 ,dodasz szósty i już jest 540 i nie znam takich. A jeśli są to albo są naprawdę wielcy, albo robią to chyba tylko z obaw na temat katabolizmu i wciskanego marketingu.

Seki
23-09-11, 16:24
Niee Kowal, piszemy o jednym szczególnym posiłku, tym zaraz po treningu, jasne, że głupotą byłoby jedzenie takich ilości białka w każdym, wychodziłyby kosmiczne ilości dziennie, ale po treningu to co innego. Może nie 90g białka dla każdego, ale tak 70-90g jak napisałem, dla ważącego trochę faceta nie powinno być za dużo, mamy przecież okno anaboliczne:) no i moim zdaniem wtedy lepiej za dużo niż za mało.
Moja dziewczyna (52kg) zjada 100g kury po treningu i mówi, że to kocia porcja, a bynajmniej nie masuje.

Licząc ryż i makaron, ciąłbym zdecydowanie szejka, ale mięsko zostawił:)

mtm
23-09-11, 16:41
Z supli rano czy wieczorem na bombie moze isc dla dobrego kota te 90gr. białka , Na noc z tłuszczami i węglami też sie przyswoi ale musi być bomba .

Dla jakiegoś zwykłego osobnika 40 będzie ok . Nawet fallus wieczny zjadacz białek z prochu po treningu je 50gr.

kitamo
23-09-11, 17:40
ja pierdziele, 90g bialka po treningu ? ;)
Wszystko zalezy ile chlopak wazy i ile tej wagi to tluszcz i woda. Raczej 40g bialka styka kazdemu normalnie cwiczacemu na posilek potreningowy, bo jakby nie patrzec w ciagu dnia tego bialka sporo sie nazbiera.

A co do napychania zoladka hmmm ja musze teraz zrec nawet i 6 malych posilkow a nie robie masy, bo przez dlugie lata wlasnie tak sie zywilem wielkimi posilkami w robocie i na zdrowie mi to nie wyszlo.

alder
23-09-11, 17:51
Dzieci zapomniały o.puli aminokwasowej i o tym, że niektóre aminokwasy mogą zmienic się w tłuszcz. Wolę te 90 podzielić na dwa i zjeść w przeciągu 2 godzin.
Poraz milionowy napiszę o całodobowym bilansie azotowym. CałoDOBOWYM a nie całoOKNOANANOLICZNYM

KowalX
23-09-11, 19:02
Niee Kowal, piszemy o jednym szczególnym posiłku, tym zaraz po treningu, jasne, że głupotą byłoby jedzenie takich ilości białka w każdym, wychodziłyby kosmiczne ilości dziennie, ale po treningu to co innego. Może nie 90g białka dla każdego, ale tak 70-90g jak napisałem, dla ważącego trochę faceta nie powinno być za dużo,
Nic w tym posiłku nie ma szczególnego. Po co narażać się na wydatki ,które są zbędne.


Poraz milionowy napiszę o całodobowym bilansie azotowym. CałoDOBOWYM a nie całoOKNOANANOLICZNYM

Dokładnie Panie Alder :) Ba, nawet i można to rozpatrywać w większym przedziale.

alder
23-09-11, 20:44
Nawet sobie, co dopiero innym, nikt nie jest w stanie udowodnic, że jedząc po treningu 90 g białek, będą lepsze rezultaty niż przy 40g po. To kwestia wiary a raczej fanatyzmu ptroteinowego.

Seki
23-09-11, 21:25
W sumie to dobrze wiedzieć, że aż tyle nie potrzeba. Osobiście zaraz po piję szejka z 25g białka, do tego banan i za około godzinę ryż i 250g piersi. Generalnie to się najadam, ale za 2h znowu czuję głód, wtedy już posiłek z tłuszczami i jest OK:) W wielu źródłach coś takiego jest właśnie zalecane, po raz pierwszy czytam, że może być za dużo i w ogóle.

luo
23-09-11, 21:36
Zaczynacie powoli uogólniać, a przecież każdy organizm jest trochę inny. Zresztą nie ma co się oszukiwać, po treningu organizm jest "wygłodzony", rezerwy są uszczuplone, więc łatwiej wyłapujemy składniki odżywcze z krwiobiegu.
Jeśli ktoś wypije te 40g białka z szejka to znaczy, że już nie musi jeść mięsa w posiłku potreningowym? bo do tego wniosku można dojść.. Białko w prochu to białko w prochu, część z was pewnie wie, że po 20 minutach połowa z tych 40g wpi opuści żołądek, a po godzinie całość będzie już w krwiobiegu. Stężenie aminokwasów szybko wzrośnie, ale też szybciej zacznie opadnie niż po spożyciu mięsa, dlatego posiłek potreningowy też musi być PEŁNY, tak jakby tego prochu w ogóle nie było.

fallenursus
23-09-11, 21:41
A najlepiej lubie czytac herezje jak kto pisze ile bialka.przerobie na towarze:)

kitamo
23-09-11, 21:45
@luo niektorzy bialka w prochu tu nie licza. ja potreniongowy posilek zjadam taki by z niego bylo max bialka, i jak nie jestem w stanie zjesc calego na raz to zjadam go na 2 razy z mala przerwa bo nie rozpycham sobie zaladka na noc szczegolnie. Pozniej kolacja i tyle. Bialko z prochu to jako dodatek do popicia bo akurat sie zmiesci.
35-40g bialka da sie zrobic normalnie, bez ubijania polowy z tego w szejker.

alder
23-09-11, 22:25
Kiedyś się nie pilo odzywki po tylko posiłek i było.dobrze

Luo ale co z tego że organizm lepiej wylapie składniki? Ja kiedyś jadłem serek wiejski z chlebem po i mi wersja disco rosla

KowalX
24-09-11, 00:41
W sumie to dobrze wiedzieć, że aż tyle nie potrzeba. Osobiście zaraz po piję szejka z 25g białka, do tego banan i za około godzinę ryż i 250g piersi. Generalnie to się najadam, ale za 2h znowu czuję głód, wtedy już posiłek z tłuszczami i jest OK:) W wielu źródłach coś takiego jest właśnie zalecane, po raz pierwszy czytam, że może być za dużo i w ogóle.

Jeśli już mówimy o tym co warto wiedzieć to nawet unikanie tłuszczy całkowicie niekoniecznie jest dobrym rozwiązaniem. Bodajże głównie tłumaczone jest to spowolnieniem wchłaniania protein choć duże ilości protein mogą spowolnić w podobny sposób. Są nawet badania ,że mleko pełne po treningu jest lepsze niż odtłuszczone. Może nie koniecznie ilości kosmiczne ponieważ priorytetem jest proteina, ale nie trzeba się bać. Oczywiście ważny jest bilans i jeśli komuś nie brakuje energii, ma dobre efekty nie musi kombinować. Tak samo niekonieczne jest spożywanie np. podczas redukcji 5-6 posiłków, najważniejsza jest ich regularność. Kiedyś to porozwijam ,bo bardzo dużo przez ostatnie miesiące uzupełniłem wiedzy w zakresie żywienia i jest o czym pisać,a może kogoś zainteresuję. Poza tym nie można skupiać się tylko na posiłkach około treningowych ,bo w przedziale miesiąca czy nawet roku odbije się w sylwetce czy osiągach zależnie do czego się dąży. Osobiście stawiam normalny posiłek wyżej niż objadanie się suplementami jak to mają w zwyczaju niektórzy, szczególnie osoby młode. Jest wielu "ekspertów" o różnych poglądach. Ja od siebie dodam ,że bez skrajności i obserwacja własnego ciała oraz posiłki skomponowane z rozsądkiem nie tylko pod kątem ilości białek. Tak samo nie tylko suplementy, choćby z tego względu ,że jak na razie nie potrafimy syntezować wszystkich składników i we wszystkich formach. Można przytoczyć np. różnego rodzaju flawonoidy. Tak samo posiłek płynny niekoniecznie będzie lepszy od stałego nawet jeśli szybciej się zacznie wchłaniać. Jeszcze dobrze jakby udowodniono różnicę pomiędzy piciem serwatki ,a hydrolizatu w realnych efektach nawet u zawodowców poza ceną.

alder
24-09-11, 01:45
A uzupełniles wiedze że padlina odklada się we flakach ? Że zabijanie by żyć w 21. wieku jest niedorzeczne?;)

KowalX
24-09-11, 15:58
Mi zabijanie zwierząt nie przeszkadza i przyczepić mógłbym się co najwyżej do sposobu w jaki się to robi. Jestem wszystko żerny i nie mam zamiaru udawać ,że nie. A jak już rozwijać takie tematy to zajmując się uprawą też zabijamy zwierzęta, choćby przez karczowanie lasów pod uprawę, niszczymy gleby (szczególnie przez mono uprawy), stosując chemiczne środki ochrony roślin, prócz gleby i zwierzęta na tym cierpią, więc nie siejmy plot ,że to tylko mięsożercy zabijają zwierzęta. Na pikietach roślinożerców to skąd mają skórę na bębnach na których grają, albo na glanach. I jaka znowu padlina odkłada się we flakach? :]

jak
24-09-11, 17:57
Kowalx ma racje :)

fallenursus
24-09-11, 18:26
A uzupełniles wiedze że padlina odklada się we flakach ? Że zabijanie by żyć w 21. wieku jest niedorzeczne?;)
pierdolisz jak jakis vegan z klapkami na oczach bro.
pracowalem z taka jedna fanatyczka, miala syna malego ktoremu nawet nie dala wyboru czy lubi miesko czy nie, hipotryczka jedna.

alder
25-09-11, 11:31
Padlina to jest Padlina a my wierzymy w to w co nam łatwiej. Od dziecka jak nam mówią że trup jest cacy to go jemy. Ale dyskusja nie o tym. Na pewno nie jest to miejsce na takie rozmowy. ;)
A ja po alkoholu nie powinienem był rzucać hasła w które tak ciężko uwierzyć

KowalX
25-09-11, 13:54
Dziwnie by było jeść jeszcze ruszającą się świnie, albo kurczaka ;]

alder
25-09-11, 14:43
Hah ;)

To tak jak z tą małpą co z prawie żywej się mózg je.

kitamo
25-09-11, 22:51
oj tam oj tam :) jestesmy wszytkożerni. mamy kły wiec jestesmy drapieznikami, mamy tez uklad pokarmowy przystosowany do zjadania produktow roslinnych.
Drapiezne koty i psowate tez jedza rosliny.
Poza tym taka natura, zremy i padline i rosliny do tego po obrobce termicznej. jak by nam kazali zrec na surowo to bym sie zastanawial co wole jesc :D :D :D

luo
26-09-11, 00:16
Skoro nasz układ trawienny jest przystosowany do trawienia mięsa, więc nie wiem dlaczego mielibyśmy go sobie odmawiać tym bardziej że nasz organizm potrzebuje mięsa

KowalX
26-09-11, 00:44
jak by nam kazali zrec na surowo to bym sie zastanawial co wole jesc :D :D :D

Widać, że nie miałeś okazji spróbować tatara albo np. sashimi ;)

kitamo
26-09-11, 00:53
moze nie zupelnie o takich smakolykach myslalem. Tatar jest ok ale nie jadam surowizny ogolnie - troche za bardzo sie boje surowego miesa bo kto wie co tam w nim czycha jak kupujesz ze sklepu.

Sprobuj zjesc np watrobe jakiegos zwierzaka na surowo - ja probowalem kiedys bo podobno daje moc :D, mi prawie dalo moc ale pawia.

KowalX
26-09-11, 10:53
troche za bardzo sie boje surowego miesa bo kto wie co tam w nim czycha jak kupujesz ze sklepu.


Bardziej bałbym się z innego źródła niż sklep. Tam mam chociaż pewność, że mięso jest badane.