Zobacz pełną wersję : mleko
Czy mleko jest właściwym produktem na siłownie czy może lepsza była by maślanka albo serek ze szczypiorem .
Ale w jakim sensie ''na siłownie''? Chcesz ćwiczyć i jeść w między czasie serek ze szczypiorem? xD
ja bym dodal pomidora jeszcze. Bez pomidorka sie nie liczy :)
Koledze chyba chodzi o to co lepiej spozywac ogolnie cwiczac na silowni (tak mi sie wydaje), a jesli tak to wystarczy porownac zawartosc bialka i tluszczu w tych 3 produktach. Szkoda ze nie robi sie mleka ze szczypiorkiem bo by bylo extra :/
dexterinio
27-06-11, 15:23
multum laktozy ale mozna smialo jesc pic itd. oby nie w porach okolotreningowych
Wcale nie jest jej multum i taki napój jak najbardziej nadaje się w porze około treningowej.
mleko spożywane po treningu nawadnia organizm dużo lepiej niż woda lub inne napoje.smiało pij i się nie przejmuj,unikaj tylko mleka UHT o ile można to w ogóle jescze nazwac mlekiem mam w lodówce otwarte tydzień czasu i nawet nie czuć żeby się psuło.(???)
mnie zawsze uczono ze w diecie kulturystyzniej ,mleko jest zbedne i tego sie bede trzymal:)
A mi sie wydawalo ze UHT to tylko proces sterylizacji mleka i w sumie jego dluzsza zywotnosc wiaze sie z tym ze brak w nim flory bakteryjnej.
Mleko najszybciej psuje sie jak popija sie je z kartonika.
dexterinio
27-06-11, 16:18
mleko po treningu z tego co wiem niewskazane. Czytalem o ty artykuł jakiś czas temu i chyba był to art Poliquina (ale pewnien nie jestem) i szczagółow czrmu jest niewskazane dokładnie nie pamietam sprobuje znalezc to. Odnosnie twarogów i serów w porach okolotreningowych to niewskazane z uwagi na wolny i niski wyrzut aminokwasow
dlaczego? napewno nie można spożywac mleka w kontekscie dobrego źródła białka które wliczymy do bilansu ale jako dodatek do shaków czy szklaneczka kakao po treningu na bolące mięśnie napewno nie zaszkodzi,ale jak kto woli ja pije mleko jak małe dziecko szkoda tylko że nie prosto z cycka:(
mleko po treningu z tego co wiem niewskazane. Czytalem o ty artykuł jakiś czas temu i chyba był to art Poliquina (ale pewnien nie jestem) i szczagółow czrmu jest niewskazane dokładnie nie pamietam sprobuje znalezc to.
Są nawet badania gdzie picie mleka o wyższej zawartości tłuszczu jest korzystniejsze od odtłuszczonego po treningu w promocji wzrostu mięśni. Przed treningiem krótko łańcuchowe tłuszcze też są ok.. Tak jak pisał Micek, dobrze też nawadnia. Przy okazji zawiera aminy i cukier, które też przydają się przed jak i po treningu. Wiadomo ,że mleko przemysłowe jest gorszej jakości,ale nie o tym mowa :)
można sie znowu z tym wszystkim pogubic ;( ,ja od lat czytam ,że mleko jest bee dla pakerow ,
ok jest też..... ale tylko dla dzieciakow.
Pamietam kiedys czytałem art. Słodkiewicza i bardzo żle wypowiadał sie o mleczku ,szegółów niesty nie pamietam
można sie znowu z tym wszystkim pogubic ;( ,ja od lat czytam ,że mleko jest bee dla pakerow ,
ok jest też..... ale tylko dla dzieciakow.
Pamietam kiedys czytałem art. Słodkiewicza i bardzo żle wypowiadał sie o mleczku ,szegółów niesty nie pamietam
Nie jedne brednie już słyszałem na temat mleka. Też czytałem od lat,ale niczym to nie było nigdy poparte. Jeśli nie mam się problemu z laktozą to nie wiem w czym problem.
Cunga dobry z Ciebie chłop jest to Ci powiem...Wszystko to co czytałes to prawda tylko tu Cie wszyscy w chuja robią :D
a na poważnie-trzeba tez wziać pod uwagę dana osobę jesli dobrze toleruje laktoze to ja nie widze żadnych przeszkód zeby je spożywać,jesli ktoś nie trawi nabiału no to wiadomo.
mam napewno gdzies gazete z artykułem o mleku,jak odkopię ją gdzies ze sterty innech to wkleje tu.
ja pije mleko jak małe dziecko szkoda tylko że nie prosto z cycka:(
Raczej nie polecam, smak jakis dziwny nie wiem jak moglem sie tym jako dzieciak zajadac :D :D
Jedyny plus to tak ize jest mega bogate we wszystko chyba co mozliwe :D no i ma ZAJEBISTE opakowanie.
Ciekawe jak by takie mleko z jakims gainerem smakowalo :D
Z mlekiem jest krótka piłka - po prost zbędny cukier. Owszem, że na masie ilość tego zbędnego cukru będzie bez większego znaczenia, tym bardziej że cukrem nie jest gówniana glukoza z batonika, ale laktoza - która poprawia przyswajalność wapnia (które również jest w mleku, co za zbieg okoliczności!) Natomiast podczas wszelkich wycinek, albo po prostu niskiej podaży ww - mleko i cały nabiał trzeba wyrzucić - a to z racji takiej, że maślanka, jogurt i szklanka mleka mogą w sumie wynosić nagle połowę bilansu dziennego ww, a do tego w cukrze który da szybki zastrzyk energii a później wahadło poleci w drugą stronę i będzie się po prostu głodnym.
podsumowując: jak ktoś się nie bawi tylko leci ostro z koksem, to nie ma się co bawić w zbędne mleczka, tylko doładować więcej konkretnych węgli złożonych. każda osoba która ćwiczy dla siebie na luzie, nie ma po co się ograniczać tylko śmiało pić, pod warunkiem, że akurat nie redukuje.
dexterinio
27-06-11, 19:32
Przy okazji zawiera aminy i cukier, które też przydają się przed jak i po treningu.
Aminy z mleka i wszystkich produktów mlecznych uwalniane sa bardzo wolno a po treningu potrzebne sa szybko uwalniane aminokwasy, a takowych w mleku nie znajdziesz
Aj tam, aj tam. A Arnold lub Robert to nie pili mleka jak ćwiczyli? Myślicie, że na wsi sprzedawano odżywki białkowe? ;p Mleko, mięso i jaja to było ich jedyne źródło białka.
a ja mleka nie pije, bo mleka w sklepach już nie ma :) i takie jest moje zdanie i mówcie sobie co chcecie. jak komuś smakuje niech pije, raczej od niego nie umrze ;p
jak byłem mały i babcia dawała mi mleko to po dosłownie paru minutach robił się tzw. "kożuch" jestem ciekaw po jakim czasie w tym dzisiejszym mleku by się zrobił :) u mnie brat pije mleko jak otworzył kiedyś mleko Łaciate to po dwóch tygodniach nadal dobre, a kiedyś ? mleko dziś otwarte to dwa dni później już niedobre i do wylania
Aminy z mleka i wszystkich produktów mlecznych uwalniane sa bardzo wolno a po treningu potrzebne sa szybko uwalniane aminokwasy, a takowych w mleku nie znajdziesz
Mleko jest lekko strawne. I nadaje się jak najbardziej po treningu.
Z mlekiem jest krótka piłka - po prost zbędny cukier.
Owszem, że na masie ilość tego zbędnego cukru będzie bez większego znaczenia, tym bardziej że cukrem nie jest gówniana glukoza z batonika, ale laktoza - która poprawia przyswajalność wapnia (które również jest w mleku, co za zbieg okoliczności!) Natomiast podczas wszelkich wycinek, albo po prostu niskiej podaży ww - mleko i cały nabiał trzeba wyrzucić - a to z racji takiej, że maślanka, jogurt i szklanka mleka mogą w sumie wynosić nagle połowę bilansu dziennego ww, a do tego w cukrze który da szybki zastrzyk energii a później wahadło poleci w drugą stronę i będzie się po prostu głodnym.
Nie jest zbędny, dzięki niemu lepiej przyswaja się choćby wapń, jest też pożywką dla sprzyjających nam bakterii. Na wycince mleko też jest jak najbardziej ok. Akurat wapń też to promuje ;) Teorię o wyrzucaniu na redukcji to bajki. Co dzień wypijam kefir oraz mleko i na razie jest 14kg na minusie ;)
a ja mleka nie pije, bo mleka w sklepach już nie ma :) i takie jest moje zdanie i mówcie sobie co chcecie. jak komuś smakuje niech pije, raczej od niego nie umrze ;p
Oczywiście,że jest i wybór jest większy niż kiedyś; mikrofiltrowane, pasteryzowane oraz UHT.
jak byłem mały i babcia dawała mi mleko to po dosłownie paru minutach robił się tzw. "kożuch" jestem ciekaw po jakim czasie w tym dzisiejszym mleku by się zrobił :) u mnie brat pije mleko jak otworzył kiedyś mleko Łaciate to po dwóch tygodniach nadal dobre, a kiedyś ? mleko dziś otwarte to dwa dni później już niedobre i do wylania
Ciężko by było żeby się zrobił w sterylizowanym mleku ;) Dodaj bakterii jogurtowych to i serwatkę sobie wytrącisz.
dexterinio
27-06-11, 21:19
ale fakt faktem jest to kazeina po treningu nie najodpowiedniejsza jako źródło uzupełnienia aminokwasów (mino ze mleko ma ich 19 i sa to egzogenne)
a to co w tym mleku takiego dobrego, że może stać dwa tygodnie i nadal dobre ? ;p ciekawe ile 'zdrowia' tam dodali w postaci wiadomo czego
tak samo jak kiedyś słyszałem głosy co poniektórych ludzi którzy strasznie są "pro zachodni", że w Polsce masło jest złe, bo po wyjęciu z lodówki jest twarde, a nie to co w Usa, że zawsze jest miękkie. To choćby jak nie tłumaczyć, że to co oni tam jedzą to nie jest żadne masło tylko pół-produkt, a nawet i nie pół, a może i ćwierć. Gdzie najlepiej zadać pytanie ile jest masła w maśle, tak samo dla mnie i z tym mlekiem sklepowym ile jest mleka w mleku :) badań nie robiłem i nie zrobię, bo nie mam możliwości, ale jak wiadomo żywność jest co raz gorsza i co raz bardziej nafaszerowana chemią, byle taniej i więcej
Już słyszałem, że amerykanie chcą wyprodukować mięso w laboratorium :) bo nie trzeba będzie zwierzątek zabijać
ja tam nie jestem żadnym przeciwnikiem mleka, mówię jeśli ktoś chce niech pije. Ja osobiście nie przepadam i takie jest moje zdanie tak samo około treningowo to w ogóle nie wydaje mi się żebym po tym miał tyle samo sił co po jak dla mnie 'normalnym' posiłku, w sumie nie próbowałem i nawet nie chcę. żeby mieć siły zwyczajnie potrzebuję dobrych złożonych węgli, kawał mięcha i warzywa z odrobiną dobrych tłuszczy, a nie jakiś delikatny posiłek w postaci mleka :) Poza tym należy też zwrócić uwagę, że wiele osób nie trawi mleka zbyt dobrze np mój ojciec
kowal tak długo jak pomimo laktozy będzie ujemny bilans ww, tak długo fat będzie lecieć. sęk w tym, że w pewnym momencie utrzymanie na minusie węgli pijąc codziennie kefir i mleko jest b. trudne/niemożliwe, więc bez sensu. zjedź do jednocyfrowego bfu pijąc kefiry i mleko to przybiję piątkę :]
no właśnie póki jest ujemny bilans kcal to wiadomo, że czym ta waga ma rosnąć?
a o ile dobrze się orientuję twoim priorytetem są sztuki walki, więc już chociażby przy tym treningu jak bardzo napędzasz metabolizm + siłownia to wiadomo, że grubasem się nie staniesz w dodatku o ile dobrze pamiętam to jeszcze pisałeś, że jesteś ekto co jeszcze bardziej przemawia za tym, że otyłość Ci nie grozi
na mnie wiem, że mleko by źle pod tym względem działało, bo ogólnie kiedyś przetestowałem jeść więcej produktów z nabiałem i nie wyszło mi to na dobre :) (maślanki naturalne, kefir, twaróg), a mi do ektomorfika to daleko ;p
Wywiazala sie dyskusja o mleku a kto z was dzien w dzien pije kefir ? bo ja to bym chyba z tronu nie schodzil jak bym takie ilosci kefiru walil albo mleka zeby mialo to jakies wieksze znaczenie.
Ponadto zawartosc mleka w mleku w takim ktore jest sprzedawane w kartonikach ma sie niczym w porownaniu z mlekiem prosto z cyca, tzn wymiona :)
fallenursus
27-06-11, 22:54
yeah. wapno w duzych ilosciach wspomaga redu.
mam mleko w d..na redu..ale 2gr wapna w tabsach szamie;]
kowal tak długo jak pomimo laktozy będzie ujemny bilans ww, tak długo fat będzie lecieć. sęk w tym, że w pewnym momencie utrzymanie na minusie węgli pijąc codziennie kefir i mleko jest b. trudne/niemożliwe, więc bez sensu. zjedź do jednocyfrowego bfu pijąc kefiry i mleko to przybiję piątkę :]
Jakie niemożliwe? Sorry,ale głupoty gadasz, proszę bardzo:
http://i732.photobucket.com/albums/ww328/kowalx/Byczki/ba.jpg
Sorry,ale ilości w kefirze to nawet na jeden dobry trening by mi nie starczyły ;)
no właśnie póki jest ujemny bilans kcal to wiadomo, że czym ta waga ma rosnąć?
a o ile dobrze się orientuję twoim priorytetem są sztuki walki, więc już chociażby przy tym treningu jak bardzo napędzasz metabolizm + siłownia to wiadomo, że grubasem się nie staniesz w dodatku o ile dobrze pamiętam to jeszcze pisałeś, że jesteś ekto co jeszcze bardziej przemawia za tym, że otyłość Ci nie grozi
Budowa ciała ma tutaj małe znaczenie. Sportów walki od roku nie trenuję z powodu kontuzji kolana. A obecnie zredukowałem z nieco ponad 90kg.
na mnie wiem, że mleko by źle pod tym względem działało, bo ogólnie kiedyś przetestowałem jeść więcej produktów z nabiałem i nie wyszło mi to na dobre :) (maślanki naturalne, kefir, twaróg), a mi do ektomorfika to daleko ;p
Widocznie nie liczyłeś dodatkowych wartości do diety. A to czy węgle będziesz miał te 20-40g z owsianki, banana czy czego tam innego wielkiej różnicy nie zrobi przy odpowiednim odżywianiu.
Ponadto zawartosc mleka w mleku w takim ktore jest sprzedawane w kartonikach ma sie niczym w porownaniu z mlekiem prosto z cyca, tzn wymiona :)
A co takiego z nim się dzieje?
a to co w tym mleku takiego dobrego, że może stać dwa tygodnie i nadal dobre ? ;p ciekawe ile 'zdrowia' tam dodali w postaci wiadomo czego
Takie ,że po sterylizacji nie ma w nim bakterii, które powodują psucie się żywności. I niczego dodawać nie trzeba.
ja tam nie jestem żadnym przeciwnikiem mleka, mówię jeśli ktoś chce niech pije. Ja osobiście nie przepadam i takie jest moje zdanie tak samo około treningowo to w ogóle nie wydaje mi się żebym po tym miał tyle samo sił co po jak dla mnie 'normalnym' posiłku, w sumie nie próbowałem i nawet nie chcę. żeby mieć siły zwyczajnie potrzebuję dobrych złożonych węgli, kawał mięcha i warzywa z odrobiną dobrych tłuszczy, a nie jakiś delikatny posiłek w postaci mleka :) Poza tym należy też zwrócić uwagę, że wiele osób nie trawi mleka zbyt dobrze np mój ojciec
Bardziej od postaci węgli ważniejsza jest obecność błonnika jeśli już. A węgle w mleku są ok jako źródło energii przed i na uzupełnienie po treningu. Tłuszcze też , zemulgowane ,krótko łańcuchowe , CLA, Lecytyna, kwas oleinowy(duża część ponad 30%,obecny również w oliwe z oliwek w dużej ilości). Kolejne 25% stanowią o najkrótszych łańcuchach i jest to bezpośrednie źródło energii bez ryzyka odkładania się w postaci tkanki tłuszczowej jako ,że mogą być pochłaniane bez udziału kwasów żółciowych, nie wpływają też na ogólny poziom kwasów we krwi. Fosfolipidy o zdolnościach antyoksydacyjnych. O innych substancjach antyoksydacyjnych w najlepszych formach nie ma co wspominać.
Skoro twój ojciec ma problem z jego cukrem to niech go nie spożywa,proste. Tak jak wiele osób ma problem z jego trawieniem, tak wiele można znaleźć z problemami trawienia owoców czy zbóż,ale zostawmy ułomności układu trawiennego ,bo jak by tutaj miał wymieniać z czym ludzie mają problem to książkę by można napisać ;)
e tam gadanie . HT dobrze napisał .
A co takiego z nim się dzieje?
"Procesy pasteryzacji czy sterylizacji wpływają na obniżenie wartości odżywczych, szczególnie witamin, które są wrażliwe na wysokie temperatury, głównie B12, B1, kwas foliowy. Straty te zależą od temperatury ogrzewania i wynoszą np. w przypadku pasteryzacji -10%, -sterylizacji ( UHT)- 20%. Zmniejsza się również zawartość witaminy C, której i tak jest w mleku mało. W przypadku pasteryzacji straty wynoszą-15%, sterylizacji – 25 % ."
Ogolnie pasteryzacja i UHT to zabiegi ktore glownie maja obnizyc koszta przechowywania i produkcji mleka. Jest jeszcze sposob na odfiltrowanie zanieczyszczen biologicznych ale jest u nas w poslce bardzo malo popularny.
Ogolnie to nie trzeba byc specem w dziedzinie zywienia by wiedziec ze mleko z udoju jest ZAJEBISTE w smaku.
ja tam się nie kłócę, teoretycznie na pewno masz rację, jeśli na ciebie dobrze działa, lubisz to pij, pewnie teoretycznie i ma jakieś cenne właściwości
ja tam się zdrowo odżywiam, wszystkie badania mam w jak najlepszym porządku, a mleka może od roku nie piłem, a nabiał spożywam sporadycznie dla urozmaicenia jako ostatni posiłek i tyle :)teoria nie zawsze i nie u każdego idzie w parze z praktyką w wielu dziedzinach życia nie tylko w sprawach odżywiania i ja w tej kwestii pozostanę przy swoim nie ważne ile badań naukowych bym przeczytał
amen
slim shady
28-06-11, 10:51
róbcie jak chcecie, ale ja polecam pić mleko
ps. tematy o mleku już były,
ps2. uważam dyskusje za zbędną jak widzę, że większość bez argumentacji oczernia mleko
pozdrawiam
"Procesy pasteryzacji czy sterylizacji wpływają na obniżenie wartości odżywczych, szczególnie witamin, które są wrażliwe na wysokie temperatury, głównie B12, B1, kwas foliowy. Straty te zależą od temperatury ogrzewania i wynoszą np. w przypadku pasteryzacji -10%, -sterylizacji ( UHT)- 20%. Zmniejsza się również zawartość witaminy C, której i tak jest w mleku mało. W przypadku pasteryzacji straty wynoszą-15%, sterylizacji – 25 % ."
Witamina C w mleku? Nie słyszałem by ktoś to w ogóle brał pod uwagę :) Proszę Cię UHT daje całkiem dobre parametry żywności, a produkty gdzie po obróbce są duże straty zwyczajnie się nimi wzbogaca. Co do wrażliwości witamin to walnąłeś taki ogólnik ,że bardziej nie można było. Jedno są wrażliwe na wysokie jedne na ph kwaśne czy zasadowe, obecność tlenu, inne na co innego, to samo z białkami , tłuszczami czy węglami.
Ogolnie pasteryzacja i UHT to zabiegi ktore glownie maja obnizyc koszta przechowywania i produkcji mleka. Jest jeszcze sposob na odfiltrowanie zanieczyszczen biologicznych ale jest u nas w poslce bardzo malo popularny.
Wydłużyć trwałość to jest główny cel ;)
teoria nie zawsze i nie u każdego idzie w parze z praktyką w wielu dziedzinach życia nie tylko w sprawach odżywiania i ja w tej kwestii pozostanę przy swoim nie ważne ile badań naukowych bym przeczytał
amen
Albo nie wiesz na czym polegają badania naukowe,albo nie wiesz o czym piszesz ;) Każde badanie naukowe opiera się na praktyce.
Witamina C w mleku? Nie słyszałem by ktoś to w ogóle brał pod uwagę :) Proszę Cię UHT daje całkiem dobre parametry żywności, a produkty gdzie po obróbce są duże straty zwyczajnie się nimi wzbogaca. Co do wrażliwości witamin to walnąłeś taki ogólnik ,że bardziej nie można było. Jedno są wrażliwe na wysokie jedne na ph kwaśne czy zasadowe, obecność tlenu, inne na co innego, to samo z białkami , tłuszczami czy węglami.
Co nie zmienia faktu ze jak wezmiesz lyka mleka z udoju tzw. prawdziwego mleka, i łyk UHT to odrazu czujesz roznice.
Napisane jest ogolnikowo bo jest to drobny cyctat z jednego z opracowan na ten temat pasteryzacji mleka i produkcji "prawdziwego mleka" (takie jest dostepne w polsce jednak bardzo rzadko i trwalosc max 3 dni.)
UHT stosuje sie nie tylko w celu wydluzenia trwalosci , tylko ze przy przechowywaniu i produkcji takiego mleka nie potrzeba tak wielkich nakladow finansowych jak przy produkcji tego prawdziwego mleka. Chodzi glownie o sposob jego przechowywania w mleczarni i sposob pakowania.
Na bank jak by u mnie w klepie bylo dostepne mleko nie tkniete przez UHT to bym je kupowal.
Pamietasz mleka w woreczkach albo w szklanej butelce z kapslem ze sreberka ? :D Wiele bym dał by wrocily do sklep bo kiedys z nimi problemu nie bylo i z przechowywaniem.
a tam ja mleko zalecam wszystkim pije je od zawsze i codziennie ,nie zauwazylem jakichs negatywnych jego skutkow w postaci otluszczenia sraczki gorszej jakosci treningow czy czego kolwiek, no i z czym beda dobrze smakowac bialkowe szejki jak nie z mlekiem ????
no dobrze opiera się na praktyce to badania wykazują, że mleko jest zdrowe ma cenne właściwości itp. , mówisz że warto je pić i w ogóle to wracając do wcześniej podanego przykładu mojego ojca, który nie trawi mleka jak te badania mają się do tego typu osób ?
Każdy jest inny. :) teoria teorią, praktyka praktyką ;)
i tyle w tym temacie to akurat moje ostatnie zdanie, bo specem nie jestem i nie zamierzam za takiego uchodzić ja tylko i wyłącznie odwołuję się do własnego doświadczenia, które jak dla mnie jest zawsze najcenniejsze :)
Ja jak za duzo wypije mleka w ciagu dnia to tez na tronie pozniej mam jazde, ale w mniejszej ilosc ijest spoko :)
Kazdy w doroslym wieku inaczej toleruje laktoze itp, wiec to kwestia indywidualna.
Co nie zmienia faktu ze jak wezmiesz lyka mleka z udoju tzw. prawdziwego mleka, i łyk UHT to odrazu czujesz roznice.
No jak zjesz pomidora z wielkopolski ,następnie z rejonów lubuskiego,a później jeszcze z Niemiec to też czujesz różnice, między każdym. Jeśli lubisz smak taki jak przy dojeniu to zaopatruj się w mikrofiltrowane. Sieć piotr i paweł czy alma to sprzedają. A jeszcze lepiej tłuste.
UHT stosuje sie nie tylko w celu wydluzenia trwalosci , tylko ze przy przechowywaniu i produkcji takiego mleka nie potrzeba tak wielkich nakladow finansowych jak przy produkcji tego prawdziwego mleka. Chodzi glownie o sposob jego przechowywania w mleczarni i sposob pakowania.
To chyba dobrze,że przy transporcie nie potrzeba takich nakładów finansowych? :] Ale, chyba nie powiesz mi ,że produkcja UHT jest tańsza? ;) UHT daje możliwość wydłużenia trwałości, unieszkodliwienie bakterii i wirusów. Nikt nie będzie pił mleka prosto od krowy narażając się na różne paskudztwa.
Na bank jak by u mnie w klepie bylo dostepne mleko nie tkniete przez UHT to bym je kupowal.
Pamietasz mleka w woreczkach albo w szklanej butelce z kapslem ze sreberka ? :D Wiele bym dał by wrocily do sklep bo kiedys z nimi problemu nie bylo i z przechowywaniem.
Mleko w woreczku to mleko pasteryzowane i jest gorszej jakości od UHT ,poza tym opakowania w wormie plastikowych foli to w tych czasach nie najlepszy pomysł. To w butelkach też było pasteryzowane , ba i jest dostępne do dzisiaj ;)
no dobrze opiera się na praktyce to badania wykazują, że mleko jest zdrowe ma cenne właściwości itp. , mówisz że warto je pić i w ogóle to wracając do wcześniej podanego przykładu mojego ojca, który nie trawi mleka jak te badania mają się do tego typu osób ?
Powinni ,albo spożywać przetwory mleczne np. kefiry bądź kupić enzym laktazę dostępną w aptece lub też kupić mleko o obniżonej zawartości laktozy.
Ja jak za duzo wypije mleka w ciagu dnia to tez na tronie pozniej mam jazde, ale w mniejszej ilosc ijest spoko :)
Kazdy w doroslym wieku inaczej toleruje laktoze itp, wiec to kwestia indywidualna.
Owszem i przy częstszym spożyciu możesz zacząć lepiej tolerować ten cukier. Przy wprowadzaniu nowych produktów też może występować chwilowa nietolerancja niezwiązana z samą laktozą.
A ja nie mowie ze w woreczku mleko ktore 20 lat temu pilem jest wypasione, tylko mowie ze bylo i sie zsiadalo normalnie. Wolalem w butelce.
To w butelkach bylo pasteryzowane ale posiadalo bakterie mlekowe ktorych obecnie nie uswiadczysz w mleku.
UHT zabija cala flore bakteryjna w mleku.
Dawniej wystarczylo kilka godzin i juz pyszna smietanka byla, ba nawet twarog robilem :)
A teraz ja khcesz takie pysznosci to sobie co najwyzej actimela mozna kupic :/ i sraki po tym dostac odrazu bo czlowiek przez 20 lat to juz odwykl.
Ta widzialem u piotra & pawla tzw prawdziwe mleko wlasnie to filtrowane ale drogie strasznie :/ ogolnie ta siec jest droga.
A ja nie mowie ze w woreczku mleko ktore 20 lat temu pilem jest wypasione, tylko mowie ze bylo i sie zsiadalo normalnie. Wolalem w butelce.
To w butelkach bylo pasteryzowane ale posiadalo bakterie mlekowe ktorych obecnie nie uswiadczysz w mleku.
UHT zabija cala flore bakteryjna w mleku.
Dawniej wystarczylo kilka godzin i juz pyszna smietanka byla, ba nawet twarog robilem :)
Ogarnij się, bakterie w mleku nie są Ci potrzebne. Jeśli chcesz zrobić twaróg to zaszczep je bakteriami jogurtowymi i po kłopocie. Nie wiem po co pchać do butelki skoro opakowania wielowarstwowe są lepsze ;) Nie smakuje Ci to nie pij.
Ta widzialem u piotra & pawla tzw prawdziwe mleko wlasnie to filtrowane ale drogie strasznie :/ ogolnie ta siec jest droga.
Tobie nic nie pasuje. Jest drogie ,bo jeśli chcesz mieć dostarczone coś co psuje się po upływie 2tygodni(czyt. większe straty) i wymaga ciągłego chłodzenia (czyt. zużyty prąd) to przedsiębiorca nie będzie Ci za to dopłacał. Chcesz mieć ekologiczne pożywienie to za nie zapłać,a jak narzekasz na słabą jakość żywienia to go nie kupuj ,bo wspierasz jego produkcję. Prawa rynku :P
dexterinio
01-07-11, 10:11
Wracając do tematu jednak zmienie staowisko i to o 180 stopni. Bo wlasnie zasiegnalem nowej wiedzy i musz sie przyznac do bledu. Mleko po treningu jak najbardziej ok. Sa badania ktore potwierdzily ze lepiej nawadnia organizm a do tego jest lepsze niz np bialko sojowe. Co do kazeiny wchlania sia wolno ale np shake potreningowy zrobiony z izolatu lub innego szybkowchlanialnego bialka w polaczeniu z odtluszczonym mlekiem jest swietnym wyjsciem.
Należy także odróżnić kazeinę w postaci w jakiej znajduję np. w twarogu,a samym mleku. Forma płynna napoju też wiele zmienia. Mleko nie zalega długo w żołądku. A to ,że coś się trawi dłużej nie świadczy ,że zaczyna trawić się później czy gorzej. Często też forma stała i dużej trawiona pozwala na lepsze wykorzystanie białek. Odtłuszczone mleko po treningu jest gorszym wyborem niż o większej zawartości tłuszczów.
dexterinio
01-07-11, 11:50
ale odnosnie kazeimy to wywoluje dluzszy ale nizszy wyrzut aminokwasow a w oknie anabolicznym potreningowym przydatny jest szybki i wysoki wyrzut. Dlatego polaczenia bialka izolatu z mlekiem bedzie ok
Możecie pisać co chcecie, ale i tak najlepsze będą najprostsze rozwiązania czyli cukry proste z izolatem na wodzie, bez zbędnych dodatków
Można polemizować nad tą teorią ;)
Można polemizować nad tą teorią ;)
http://forum.animalpak.pl/images/smiles/bomba.gifhttp://forum.animalpak.pl/images/smiles/bomba.gif
Teraz już możesz otworzyć choćby książkę ;)
@KowalX
ja jestem coraz starszy i powoli niestety tesknie za takimi rzeczami :) podobnie jak za budyniem i kisielem, za twardymi i ciezkimi bułkami i chlebem prosto z kosza ktory nie wysycha po 2 dniach.
Co do piotra i pawła to to mleko u nich jest drogie bo to kur...ko drogi sklep jest ) przynajmniej w mojej okolicy.
Kartonikowe opakowania mi nie przeszkadzaja, spoko sa nawet :)
A czemu nie jadasz kisielów? :) Mleko też jest ok więc pij i się nie bój ;) chleb dobry też kupisz w piotrze ;) ,a cena jak to cena, za jakość się płaci, choć mleko kosztuje niedrogo akurat 2.29zł :)
Sobie chyba krowe kupie i sam bede doił to mleko :D no i stejki będa :D
Jak będą stejki to już nie będzie mlekahttp://img831.imageshack.us/img831/4679/morda.gif