Zobacz pełną wersję : Wybór szkoły
Witam, właśnie przychodzi mi wybrać szkołę średnią, ale nie mogę się zdecydować. Kręci mnie dietetyka, ale nie jestem pewnyczy to opłacalny zawod. W Internecie pisza, że zbije się do 3 tys miesiecznie, gdy posiada sie wlasny gabinet nawet do 8 tysiecy, ale wiadomo, ze takie liczby sa raczej zawyzone. Jest na forum jakiś dietetyk?
Jestem otwarty równiez na inne ciekawe propozycje, gdyś zawodow jest duzo i moge czegos nie zauwazyc, a pozniej zalowac. Zastanawialem sie rowniez, czy aby czasami nie pojsc w kierunku mechatroniki, ale nie jestem pewien, czy sobie poradze. Poza tym gejownia tam jest i duzo cebulakow kwadratowych pozbawionych zycia towarzyskiego, a wiadomo, ze lepiej uczy sie w klasie, w ktorej sa przedstawicielki plci pięknej :D
pozdrawiam
takie juz jest technikum włąsnie....ze prawie same chopy :P
Jeśli chcesz się uczyć dalej to bez różnicy co wybierzesz. Jeśli chcesz jakiś zawód konkretny i nie chcesz studiować to celuj w to.
zależy co cie interesuje,wybierz tak abyś potem nie żałował,niech cie gdzieś nie kusi np tylko dlatego ze poskonczeniu szkola odrazu zalatwia prace np ja tak wlasnie wybralem ze niby płaca bedzie dobra a nawet 1 roku nie skoncze i spadne do zawodówy,i juz 1 rok w plecy
jesli zalezy ci na dupach to liceum albo odzieżówka
albo wal w liceum i studia dzienne: medycyna prawo albo jakieś z elektroniką i jej pokrewnymi albo technikum co byś miał pracę i kasę na suple a w weekendy się uczył czegoś tam ;)
widzisz ja jakbym cofnął czas to bym poszedł do liceum, nie ruszał dragów, nie pił, nie kradł, nie bił ludzi, uczył się bo łeb miałem i walił w medycynę. najwyżej bym nie dał rady. ale teraz to po ptakach. i tak tego nie zrozumiesz teraz co ci zgredzik nawija ale myśl przyszłościowo. ja miałem wyjebkę na studia i poszedłem tylko by uniknąć woja a jak mnie już ścignęli to wkręciłem im psychę i mam kat E czego żałuję bo o straży czy policji mogę zapomnieć a kurwa tępiłbym dziadostwo bo sam je od podszewki.
Np jak u nas mówią nauczyciele w szkole ze Ci co po technikum poszli studiowac budownictwo/architekture/projektowanie to mieli łatwiej od tych co po liceum
Np jak u nas mówią nauczyciele w szkole ze Ci co po technikum poszli studiowac budownictwo/architekture/projektowanie to mieli łatwiej od tych co po liceum
Jakim liceum? :)
widzisz ja jakbym cofnął czas to bym poszedł do liceum, nie ruszał dragów, nie pił, nie kradł, nie bił ludzi, uczył się bo łeb miałem i walił w medycynę. najwyżej bym nie dał rady. ale teraz to po ptakach.
A teraz co, za stary jesteś? :)
i tak tego nie zrozumiesz teraz co ci zgredzik nawija ale myśl przyszłościowo. ja miałem wyjebkę na studia i poszedłem tylko by uniknąć woja a jak mnie już ścignęli to wkręciłem im psychę i mam kat E czego żałuję bo o straży czy policji mogę zapomnieć a kurwa tępiłbym dziadostwo bo sam je od podszewki.
Wystarczy się odwołać ;)
towarzyszu Kowal nie jestem za stary ale na dzienne jest chyba limit wiekowy a ja nie miałem biologii w technikum jeśli mowa o medycynie
z kat E się już nie odwołasz. to nie D tylko E :(
towarzyszu Kowal nie jestem za stary ale na dzienne jest chyba limit wiekowy a ja nie miałem biologii w technikum jeśli mowa o medycynie
Nie słyszałem żeby był limit wiekowy,ale może. W sumie to się lepiej dowiedz,bo jeśli to trochę bez sensu, szczególnie ,że jeszcze do 30stki Ci trochę brakuje. Poza tym technika farmacji można zrobić w policealnej. Jeśli nie miałeś na maturze powinieneś zdawać egzamin wstępny np. z biologi. Zresztą i tak jesteś stara matura więc jest nieco ciężej się dostać na medycynę.
z kat E się już nie odwołasz. to nie D tylko E :(
Dowiem się i dam Ci znać.
slim shady
08-05-11, 16:45
nie ma chyba limitu wiekowego, u mnie na roku jest dziewczyna co ma 29 lat
No to postanowione, Alder idzie na medycynę hehe
hehe ale co z brakiem biologii w szkole średniej ?
prędzej pójdę na ratownictwo albo pielęgniarstwo ;p
Kowal, sprawdzałem, konstytucja zabrania ;-/ chyba że ktoś ma niezłe wtyki wszak dla wojska ja nie istnieję, jestem ponoć wypisany z ich ewidencji
hehe ale co z brakiem biologii w szkole średniej ?
prędzej pójdę na ratownictwo albo pielęgniarstwo ;p
Myślę ,że brak przedmiotu nie powinien być problemem jeśli wykażesz swoją wiedzę,ale głowy nie dam. Policealna z biologią odpada,bo strata czasu.
Kowal, sprawdzałem, konstytucja zabrania ;-/ chyba że ktoś ma niezłe wtyki wszak dla wojska ja nie istnieję, jestem ponoć wypisany z ich ewidencji
Zabrania brać czubków, a jak się wyleczyłeś to komisja chyba może zdecydować, nie powinno być problemu. Dam Ci znać za około miesiąc ,bo mam kolesia ogarniętego w tym dobrze,ale jak wróci do PL dopiero pogadam. Tylko się przypomnij. No chyba ,że sam gdzieś to ogarniesz.
Stary, ja ci powiem tak...
Jak chcesz tą dietetykę to celuj w gastronomię, a kierunków jest dużo. Technik żywienia (tu masz zdaje się najbliżej tej dietetyki), masz kucharza, cukiernika, blablabla... im większa szkoła to pewnie tym więcej. No cóż jak chcesz być tym dietetykiem to potem pewnie i tak na studia na żywienie, czy dietetykę ( Wiem na pewno że w Poznaniu jest i w Krakowie). I tu masz opcję przebrnąć przez technikum (4 lata, w tym z 5 godzin zawodowych pod rząd, ze 2, a nawet 3 razy w tygodniu + wszystkie przedmioty co są w ogólniaku- i kto tu ma łatwiej niby...), albo iść do liceum, bo potem i tak od nowa lecisz z materiałem.
Zastanów się wcześniej czy stać cie na dzienne studia, czy zapierdzielasz w kuchni i sam płacisz za zaoczne... no nie moja sprawa.
Ja kończę 3 klasę na kucharzu. Niby fajnie po se pojem dodatkowo, ale cóż jak Ci się zjebani nauczyciele trafią, to Ci zawód obrzydzą :P. Do tego nieraz trzeba zapie&@*lać jak dzik za darmo, w ramach lekcji w kuchni internatu, albo jak szkoła robi coś takiego to na jakieś imprezy, zamówienia itp.
Mam wszystkie przedmioty związane z gastronomią z czego niektóre jak np. technologia- to jest 5 h bez przerw w pracowni z wredną rudą babą i trzeba teorie przerobić i jeszcze gotować. Papu fundujemy sobie sami, jest taki specjalny skarbnik zbiera kasę co tydzień i robimy zakupy, a wredna baba ma porcję gratis... Gastronomia wiąże się też z tym że zanim wyjdziecie z takiej pracowni to musicie pozmywać i na mopach pojeździć itp.
Na gastronomii dziewczyn jest sporo...
W sumie to jest nieźle tylko jest za dużo przedmiotów, bo nieraz się z 9 godzin w szkole siedzi, no i ja niestety mam wkur*&^jących nauczycieli.
Olej szkołe, zostań ninja ;)
Zabrania brać czubkówz
tylko kto to jest czubek ? to taki co nadal się leczy, czy równiez taki co się leczył ? bo ja byłem na WKU rok po wypisie z psychiatryka. a teraz minęło już 5 lat. ktoś ogarnięty mówił, ż jest lipa i już. E się nie da zmienić
Czyli najlepsze rozwiązanie to pójść na medycynę? Bo dietetyka cyz nie - i tak musiałbym pójśc na profil medyczny, co za tym idzie - miałbym w zakresie rozszerzonym fizyke, chemie i biologie, więc jakby dobrze matura pykła można by coś pokombinować dalej w tym kierunku.
Czyli najlepsze rozwiązanie to pójść na medycynę?
Nie, najlepsze rozwiązanie to iść tam gdzie prowadzą Ciebie zainteresowania.
myślę, że brakuje w polsce siły roboczej i do tego zachęcam każdego... tylko nie siebie
jak mi zawali plan bycia PRO BB, to chciałbym spróbować dostania się do legii cudzoziemskiej.. Właściwe z samej ciekawości i chęci sprawdzenia psychiki. Podobno dostaje się 1 na 10. Jeśli bym się dostał to zawsze można podpisać kontrakt.. 5 lat odkładania hajsiku na konto i wychodzę zacząć od nowa życie :p nie chcę iść do szkoły oficerskiej i służyć polskiej armii, to nie ma być mój zawód, tylko przygoda próbując się dostać, albo próbując przeżyć przez 5 lat.
Do czasu aż okaże się czy nie mam już szans na pro bb (załóżmy że jeszcze się nie okazało), potrzebuje dobrze płatnego pobocznego zawodu - i z tym również mam problemy, bo interesuje się wieloma dziedzinami, każda przynosi mi przyjemność i idzie mi w niej nie najgorzej. Wolałbym żeby była jedna w której byłbym master, ale niestety jestem człowiekiem renesansu.. po godzinach od siłowni między innymi lubię zajmować się grafiką do gier, podejrzewam że na to się zdecyduję. Dobre zarobki, praca siedząca, przyjemna.
to chciałbym spróbować dostania się do legii cudzoziemskiej.. Właściwe z samej ciekawości i chęci sprawdzenia psychiki. Podobno dostaje się 1 na 10. Jeśli bym się dostał to zawsze można podpisać kontrakt.. 5 lat odkładania hajsiku na konto i wychodzę zacząć od nowa życie :p nie chcę iść do szkoły oficerskiej i służyć polskiej armii, to nie ma być mój zawód, tylko przygoda próbując się dostać, albo próbując przeżyć przez 5 lat.
W każdym naszym wojsku są obecnie kontrakty.
Po co będziesz służył innej armii? Chcesz się sprawdzić ,startuj do Formozy i zaręczam Cię ,że ostry zapierdol.
Ostatnio było szumno o zawodowym i z jakiegoś powodu uznałem że w Polsce nie ma formacji odpowiadających takiej legii cudzoziemskiej, o której jest głośno. Siedzę na stronce Formozy i jak najbardziej bym na kilka lat poszedł w tym kierunku, gdyby nie wyszło mi z BB :d
Ostatnio było szumno o zawodowym i z jakiegoś powodu uznałem że w Polsce nie ma formacji odpowiadających takiej legii cudzoziemskiej, o której jest głośno. Siedzę na stronce Formozy i jak najbardziej bym na kilka lat poszedł w tym kierunku, gdyby nie wyszło mi z BB :d
Uważam ,że Formoza jest bardziej wymagająca. W sumie jak dla mnie najlepsza jednostka w PL z tego typu. Z tym,że ćwiczenia BB raczej ograniczą Ci do niej dostęp.
facet u mnie na silowni byl w LC mowil ze tam trafiaja glownie kryminalisci :)
facet u mnie na silowni byl w LC mowil ze tam trafiaja glownie kryminalisci :)
Tak się składa ,że mam tam kogoś, kto był tam i jest od jakiś 10lat,albo dłużej i twierdzę ,ze facet z siłowni ściemnia i nigdy tam nie był. Pewnie też dobrze zna język obcy ;) CO do kryminalistów to naoglądał się filmów gangsterskich, obecnie ludzi się tam weryfikuje jak w każdej jednostce tego typu.
obecnie ludzi się tam weryfikuje jak w każdej jednostce tego typu.
typ juz siwe wlosy z 55-60lat ma wiec byl tam pewnie 25-30lat temu :) ?
Dawniej tak bylo ze ludzie ktorzy mieli problemy w swoim kraju uciekali do Legi bo dostawali obwatelstwo.. Ale to sie dawno skonczylo :)
typ juz siwe wlosy z 55-60lat ma wiec byl tam pewnie 25-30lat temu :) ?
Siwy i film mu się z życiem miesza. Legioniści to psy dla francuzów ,nie wiem po co jeszcze dla nich walczyć. Ale w sumie w możesz spytać w w jakiej jednostce był i gdzie służył.
Na każdym kroku właśnie czytam że legioniści to NIE są psy dla francuzów, czego najlepszym dowodem ma być to, że prawie 10% armii to właśnie francuzi - pod cudzoziemskim obywatelstwem. propagandowa ściema?
Niech ktoś zginie z legii,a niech ktoś zginie z regularnej armii francuskiej różnica w odbiorze będzie ogromna.
Nie wiem, mowie tylko co on mowil :)
Ze jesli chodzi o francuzow w LC to bierze sie kryminalistow. A on sam stamtad spierdolil bo chcieli go gdzies do czarnuchow wysylac.
Nie wiem, mowie tylko co on mowil :)
Ze jesli chodzi o francuzow w LC to bierze sie kryminalistow. A on sam stamtad spierdolil bo chcieli go gdzies do czarnuchow wysylac.
Legia nie jest żadną zbieraniną kryminalistów, a regularną armią ,która działa pod dowództwem francuskim. Tak przeskoczył przez płot.
Dostalem sie tam, gdzie chcialem, ostatecznie profil medyczno-ekologiczny, czyli rozszerzona chemia, fizyka i biologia i pozniej chyba na farmakologie będę szedl jakies suple produkować :D Dzięki wielkie za wszystkie odpowiedzi.