PDA

Zobacz pełną wersję : NATURALNE SPOSOBY NA PODWYŻSZENIE HORMONÓW!



FANATOR:)
10-03-07, 12:52
Niedawno czytając pewien art dowiedziałem się mniej więcej jak można w sposób bezpieczny i nie tabletkowy podnieść poziom swoich hormonów a w szczególności testosteronu i insuliny.
Jakie jest wasze zdanie na ten temat, i czy wprowadz ktoś z was świadomie taką dietkę?
A oto ten tekst TEKST:

""""""POZIOM HORMONÓW - co jeść, aby wywołać maksymalną produkcję hormonów w organiżmie?

Chcesz powiększyć swoje mięśnie? Naucz się lepiej sterować naturalną produkcją hormonów w organizmie. Optymalne bodźce dla przyrostu mięśni to spora dawka treningu oporowego, właściwe odżywianie i odpowiednia ilość snu i odpoczynku. Gdy te wszystkie kawałki układanki pasują do siebie, można uzyskać anaboliczny stan w organizmie bez uciekania się do ryzykownych i nienaturalnych posunięć, jak np. tak zwane " nowe prohormony". Podczas dźwigania ciężarów dochodzi do mikroskopijnych rozdarć na całej długości włókien mięśniowych przemieszczających ciężar. Naprawa i regeneracja tych uszkodzeń wymagają współdziałania składników odżywczych, hormonów i innych czynników, łącznie z odpowiednią ilością snu. W rezultacie powstają większe i silniejsze włókna mięśniowe. Jak zatem sterować produkcją endogennych hormonów, by osiągnąć większy poziom białek mięśniowych? I na których hormonach powinniśmy się skupić? Mianowicie na testosteronie, hormonie wzrostu, insulinie i insulinopodobnym czynniku wzrostu (IGF-1). Każdy z tej czwórki odgrywa rolę w przyroście mięśni. Optymalizując ich wydzielanie wejdziemy na właściwy szlak. Jak zatem PODNIEŚĆ poziom testosteronu? Jedynym ze sposobów jest jedzenie odpowiedniej ilości tłuszczu.

TESTOSTERON

Jest przypuszczalnie najważniejszym hormonem budującym mięśnie, przynajmniej u mężczyzn. Informacje dotyczące pozostałych trzech hormonów prawdopodobnie dotyczą również kobiet, choć większość badań przeprowadzonych na mężczyznach. Gdyby zbadać losowo poziom testosteronu u przypadkowej grupy kulturystów, zakres otrzymanych wartości prawdopodobnie rozciągałby się od 300 nanogramów na decylitr do 1200. Jakkolwiek wartość z tego przedziału mieściłaby się, zatem w normie, jednak szansę na przyrost mięśni są tym większe, im wyższy jest poziom testosteronu. Jak zatem podnieść poziom testosteronu? Jednym ze sposobów jest jedzenie odpowiedniej ilości tłuszczu. Wyniki badań sugerują, że w celu uzyskania maksymalnego wydzielania testosteronu 30%-40% dziennej liczby kalorii powinno pochodzić z tłuszczu. " Istnieje znaczna dodatnia korelacja pomiędzy tłuszczami zawartymi w pożywieniu - szczególnie nasyconymi i jednonienasyconymi - a spoczynkowym poziomem testosteronu u trenujących oporowo mężczyzn - mówi profesor fizjologii sportu Jeff Volek, związany z the Human Performance Lab na Ball State University w Muncie w stanie Indiana. Zgodnie z jego tezą poziom testosteronu u mężczyzn, którzy nie jedli mięsa ciągle był niższy niż u mężczyzn będących na typowej zachodniej (mięsnej) diecie. Ponadto u mężczyzn uprawiających sporty wytrzymałościowe, którzy przeszli z diety mięsnej na wegetariańską doszło do spadku poziomu testosteronu nawet, gdy obie diety zawierały tę samą procentowo zawartość tłuszczu, białka i węglowodanów!. Innymi słowy poziom testosteronu zależy nie tylko od zawartości głównych składników odżywczych w diecie, ale również od poszczególnych rodzajów pożywienia, z których te składniki pochodzą

HORMON WZROSTU

GH jest znany ze swego wpływu na wzrost kości długich w okresie rozwoju, jak również ze swych własności anabolicznych. Niewielki wzrost poziomu hormonu wzrostu spowoduje przyrost mięśni i ubytek tkanki tłuszczowej, ale zbyt duży poziom sprawi, że zaczniesz wyglądać, jak akromegalik. Jednym z najlepszych naturalnych sposobów zwiększenia poziomu tego hormonu jest złapać trochę snu - dobry nocny odpoczynek potrafi zdziałać cuda, jeśli chodzi o wydzielanie hormonu wzrostu. Na przykład w jednym z eksperymentów okazało się, że u młodych ludzi w wieku 15-20 lat po 30 minutach od połknięcia po 1,2g argininy i lizyny doszło do znacznego wzrostu poziomu GH. (Połączenie tych dwóch aminokwasów znacznie bardziej pobudzało wydzielenie tego hormonu niż każdy z nich osobno). Poziom GH u mężczyzn podnosi się również po podaniu ornityny w dawce 3-12g. Jednakże aminokwasem, który ma największy wpływ na wydzielanie GH jest glutamina. Obok wielu pozytywnych działań, jakie wywiera ona na odporność organizmu, przewód pokarmowy i mięśnie szkieletowe, już dawka rzędu 2g rozpuszczona w coli podwyższa znacząco poziom GH w 30-60 minut po spożyciu. Nie wszystkie aminokwasy wywierają taki wpływ. " Kwas asparaginowy, kwas glutaminowy i cysteina nie wydają się zwiększać poziomu GH" - twierdzi profesor fizjologii sportu Joseph Chromiak z Life University (Marietta, Georgia). " Na wydzielanie GH mają wpływ również czynniki takie jak stan wytrenowania, płeć, dieta i wiek." Insulinopodobny czynnik wzrostu-1 IGF-1 jest przypuszczalnie najbardziej niedocenianym hormonem anabolicznym. Mogę się nawet spierać, że jest on bardziej anaboliczny niż testosteron. Niestety, jak przekonali się stosujący go w postaci suplementu ludzie, ten hormon sprawia, że rośnie wszystko. (no, prawie wszystko.) Można mieć nie tylko duże mięśnie, ale także duże jelita i duży brzuch. Lepiej, zatem zwiększyć naturalną produkcję IGF-1 w organizmie.

Przede wszystkim należy zapewnić sobie spożycie białka w ilości, co najmniej 2,2g na kilogram wagi ciała dziennie, pochodzącego głównie z chudych źródeł, jak chude mleko, kurczęta (białe mięso), białka jaj, chuda wołowina, a także białka serwatki znajdujące się w proszkach proteinowych i napojach zastępujących posiłek. Wyniki badań wskazują na związek pomiędzy białkiem i IGF-1: w jednej z prac opisano, że u starszych pacjentów ze świeżym złamaniem biodra, którym podawano 20g białka dziennie przez sześć miesięcy doszło do znacznego wzrostu poziomu IGF-1, lepszego zrośnięcia się kości i szybszej re3habilitacji. Inni wykazali, że szczury karmione małą ilością białka mają poziom IGF-1 we krwi i w mięśniach znacznie poniżej normy, ale że można to naprawić zwiększonym spożyciem białka . Generalnie chodzi o to, że jedząc mało białka dochodzi do obniżenia się poziomu IGF-1 we krwi. Zatem jeśli chcesz zwiększyć liczbę kalorii i doprowadzić do wzrostu IGF-1, zrób to poprzez jedzenie większej ilości białka. (Nadmiar aminokwasów wyzwoli dodatkowy efekt anaboliczny, niezależnie od stanu hormonów.) I przeciwnie, jeśli ograniczysz liczbę kalorii, bo chcesz mieć taki brzuch jak Bruce Lee, nie rób tego nigdy kosztem białka.

INSULINA

Ostatnia co nie znaczy, że najmniej ważna z całej czwórki, a zarazem najtrudniejsza do manipulowania. Z jednej strony należy zwiększyć napływ aminokwasów i glukozy do komórek. Ale zbyt duży napływ da efekt antylipolityczny, zapobiegając rozpadowi tkanki tłuszczowej. Starając się panować nad wydzieleniem insuliny najlepiej będzie unikać drastycznych fluktuacji wywołanych bądź za dużym, bądź za małym spożyciem węglowodanów. Zamiast tego lepiej trzymać się codziennie diety o następującym rozkładzie kalorii: 45%-50% z węglowodanów, szczególnie tych o niskim wskaźniku glikemicznym; 30%-35% z białka; 20%-30% z tłuszczu (chcąc pogodzić to z 30%-40% zalecanymi do zwiększenia poziomu testosteronu należy raczej trzymać się tych 30%). To powinno spowodować maksymalny efekt anaboliczny insuliny przy minimalnym wpływie antylipolitycznym

Olej lniany jest jednym z najbardziej polecanych tłuszczy w kulturystyce.

Olej lniany uzyskuje się z siemienia lnianego. Jest żółtawy, przeźroczysty. Posiada swoisty zapach i smak o nucie orzechowej.

W łyżce nieratyfikowanego oleju lnianego tłoczonego na zimno, aż połowę składu stanowi kwas tłuszczowy z rodziny Omega-3! Ponadto po ok. 20 % stanowią kwasy: jednonienasycony kwas oleinowy oraz dwunienasycony kwas linolowy z rodziny Omega 6. Tylko 9,8 % składu to kwasy nasycone!

Dla zachowania bądź odzyskania zdrowia konieczne jest dostarczenie organizmowi Niezbędnych Nienasyconych Kwasów Tłuszczowych tzw. NNKT. Do niedawna jako NNKT, czyli niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, uważano jedynie kwas linolowy z rodziny Omega-6 (wchodzi w skład oleju lnianego), podczas, gdy obecnie wiadomo już, że organizm ludzki koniecznie potrzebuje dostarczać z zewnątrz również kwasy z rodziny Omega-3 ( aż 50% składu oleju lnianego).

Ponadto naukowcy dowodzą, że nie tylko jakość dostarczanego tłuszczu jest istotna dla zdrowia człowieka. Istotna jest także proporcja poszczególnych rodzajów spożywanych kwasów tłuszczowych. Proporcja kwasów Omega-6 do Omega-3 w oleju lnianym wynosi 2,5:1. We wszystkich obecnie publikowanych opracowaniach dotyczących zdrowego odżywiania z kwasami tłuszczowymi zalecana "złota proporcja" waha się w granicach od 4:1 do 1:1.

W naszej współczesnej diecie kwasów Omega-3 praktycznie nie dostarcza się organizmowi w ogóle, a Omega-6 obecne są w nadmiarze, co - między innymi - powoduje zachwianie równowagi immunologicznej i nadmierną skłonność do stanów zapalnych organizmu.

Olej lniany jest jednym z najbogatszych źródeł nienasyconego kwasu tłuszczowego z rodziny Omega-3. W naszej codziennej diecie opartej o żywność produkowaną masowo kwasy tłuszczowe z rodziny Omega-3 pojawiają się w dalece niewystarczających ilościach. Do tej pory ze względu na antycholesterolową propagandę wszystkie tłuszcze zostały uznane za niepożądane w diecie składniki odżywcze.

Osobiście polecam olej lniany firmy Eurolen , ktory jest stosunkowo tani , a spełnia wszelkie wymagania diety kulturystycznej , nie płacimy za szklaną ładną buteleczke.
Łatwo zamówić w sklepie internetowym http://www.eurolen.pl/shop
koszt 1 L to 15 zł wysyłka 8 zł """"""

Co myślicie o tym oleju lnianym i takiej zawartości tłuszczy w codziennym odżywianiu?? Czy w taki sposób nie dojdzie do odłożenia oponki??

Prezydent_1c
10-03-07, 20:00
Moim zdaniem to oponka na brzuchu będzie śliczna po takim czymś ... A wątpie tutaj nawet w tych naukowców ze to jest możliwe ...

MaC-DrG
10-03-07, 21:35
Prezydent_1c, popieram....